IZHMOTO.PL
Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ

Pozostałe - Junak M10

tybusz - Nie 14 Lut, 2010
Temat postu: Junak M10
Czasem dobrze jest mieć znajomych budowlańców, szczególnie jak rozbierają stare garaże, trzy ramy i 15 skrzynek z klamotami od Junaka M10.

Wiele elementów się powtarza, są też braki, ale za litra było chyba warto :cwaniak:

izikx - Nie 14 Lut, 2010

Totalny opad szczeki ! :shock: to się nazywa szczęście !!!!
BartekG - Pon 15 Lut, 2010

Witam!
Z jednej strony zazdroszczę i gratuluję :)
Ale z drugiej - nie chciałbym byc na twoim miejscu - weź teraz opanuj to wszystko :)

borysgk - Pon 15 Lut, 2010

Powstanie coś z tego czy pójdzie na Allegro? Irku fajne znalezisko :razz:
Gaca - Pon 15 Lut, 2010

Sprzedaj to w cholere i zróbcie z Juniorem w końcu te Iże jak należy. Skandal, by po Dolnym Śląsku jeżdziły jeszcze z pędzla malowane Iże ;)
tybusz - Pon 15 Lut, 2010

Macie rację, miejsca w garażu już nie mam, czasu i kasiory też. Dobrze, że jest nas dwóch więc segregacja pójdzie szybciej i jeden komplecik trzeba będzie zostawić. Dwie skrzynki zamarznięte na kość, tak, że nie widać zawartości, kołami to trzy maszyny można obdzielić, dwa iskrowniki i jeden katek do tego garść nowych łożysk i wszelakiej drobnicy. Dużo nowych części i chromowanych do przesady, łącznie z żabą i puszkami. Nie widziałem prądnicy, osłony łańcucha,zegara, kiery i co najważniejsze karterów z kapami :sad: pewnie złomiarze mnie uprzedzili. Czekamy teraz na pogodę, zaopatrzymy się w serwisówke i heja :]
Hardcor - Wto 16 Lut, 2010

Gdyby zbywał Ci wirnik iskrownika w dobrym stanie to chętnie bym nabył za rozsądną cenę.
BartekG - Wto 16 Lut, 2010

To i ja się przyłącze - ja bym nabył błotniki przód/tył, jak bys miał w rozsądnym stanie :)
KOZA - Wto 16 Lut, 2010

Sprzedajcie graty i kupcie Iża ;)
borysgk - Wto 16 Lut, 2010

Ja chyba już wiem kto wykupi stanowisko na nastepnym Wro ;)
KOZA - Sro 17 Lut, 2010

Najważniejsze, że Iż ma ciepło ;)
tybusz - Sro 17 Lut, 2010

a gdzie tam ciepło, zimno jak w psiarni, tylko to, że na kierownice nie pada, ale w stadku zawsze raźniej dostawimy jeszcze komarka, wózek i jakąś taczkę :)
Jeśli chodzi o stoisko to czemu nie, ale najbliższe handlowanie przewidujemy na majowej Łodzi :razz:

Mateusz49 - Sro 17 Lut, 2010

Dobrze ze trafily w odpowiednie rece te uratowane graty :wink:
tybusz - Pią 19 Paź, 2012

Temat skrzynkowych klamotów już opanowany, posegregowane, częściowo rozdane i niektóre opylone. To ostatnie dotyczy maneli od innych motorków, jak się okazało, było trochę tego, od pannonii, gazeli, awoka, shaelki i nawet iża 49 ! Janek jest tu gwiazdą, więc aktualnie on pochłania nasze skromne oszczędności i jest kolejny powód na bazarową obecność :) Skupiamy się na kompletowaniu i tu trzeba przyznać, serwisówka iżowa to - poezja :thumbup: a dostępne katalogi junacze ... :no:

Na dzień dzisiejszy zamontowany w ramie, kompletny z prądnicą, ale tylko, dla radochy z przekopania :]

tybusz - Nie 18 Lis, 2012

Serducho już było pokazane, teraz taki bardziej scalony i spasowany.


Kanapa czeka tylko na pokrowiec, z braków to wydech, w osłonę łańcucha raczej nie wejdę.
Teraz tylko czekać, na jakąś większą wygraną w totka :chillout:

hrabia_T - Nie 18 Lis, 2012

Nie no szacuneczek! No stan igła prawie.
Gaca - Pon 26 Lis, 2012

tybusz napisał/a:
Teraz tylko czekać, na jakąś większą wygraną w totka

Nie dramatyzuj Irek, po części ten Junak to taka wasza obfita piątka w totka. Zakładać kanapę, wydech i można jeździć. Taki "struclowy" stan ma swój urok.

tybusz - Czw 22 Maj, 2014

Dużo wody upłynęło w pobliskiej Ślęzie, czas odświeżyć temat naszego Jana.
Silnik został ponownie rozkręcony, ale teraz już z postanowieniem o właściwym remoncie, karter idzie w odstawkę, trafił się zgrabniejszy i nie pomęczony.
W komorze skrzyni musiały się dziać straszne rzeczy, widać po skatowanych ściankach

Otwór spustu oleju zachował takiego oto szrapnela.

Ośki krzywek rozrządu, do wymiany



Same krzywki wzorowe, z dopuszczalnym luzem na tulejkach.

cdn.

tybusz - Pią 23 Maj, 2014

Wał czeka już na montaż.
Wał jak wał, ale robiony u Stadtmillera, gdzie wszystkie iżowe były w poprawce, może tym razem dopisze szczęście <_<

i jego poprzednie łożyska (nieczytelne "italy")

Teraz moja perełka.

Zrobiony na cacy z mocną iskrą i radocha że w ogóle go mam, kosztowało mnie to sporo nerwów i straconego czasu. Komuś trzeba było zawiesić konto, ale nic to, przecież wszystko co piękne rodzi się w bólu :letssin:

Suchy - Pią 23 Maj, 2014

A jak się takie wałeczkowe łożyska wału dystansuje?
Gratuluję iskrownika, opowiedz co tam było robione?

tybusz - Sob 24 Maj, 2014

Suchy, stare łożyska wału zgrubnie szlifujesz, po obwodzie i wewnątrz, tak żeby łatwo można je było zdjąć (bez ściągacza). Zakładasz i skręcasz kartery na sucho, przynajmniej ja tak mogłem, bo łączyłem na silikon. Przy uszczelce uwzględniasz jej grubość, sprawdzasz luz poosiowy, niestety nie pamiętam zalecanych luzów, a podkładki regulacyjne zakładamy miedzy wałem a łożyskiem.

Co do iskrownika, to mam go od motosokoła: http://moto-sokol.manifo.com/galeria czyli przewiniętą cewkę, wirnik bez neodymu z nową ośką i kompletnym dystansowanym napędem. Ośka napędu z zegerem i cała reszta z oferty, do założenia.

Suchy - Sob 24 Maj, 2014

Ja mam krótki wał na łożyskach kulkowych. Wiem, że może są gorsze od wałków, ale i tak szybciej padnie kopyto niż one. Gdzieś chyba czytałem że luz musi być ok 0,1. Są jakieś inne zalety wałków?
tybusz - Sob 24 Maj, 2014

Niestety, takiej wiedzy u mnie "niet", ogarniam ledwie to co aktualnie składam :hmm:
Przy okazji pochwalę się nowymi epokowymi wałkami mimośrodowymi

ładnym gaźnikiem i zabytkowym nie śmiganym wkładem :]

Suchy - Sob 24 Maj, 2014

Skad Ty takie rarytasy bierzesz? Ale zatapiacz to mi na SHL wygląda, a gazior jaki ma symbol dokładnie?
tybusz - Sob 24 Maj, 2014

Może składak, oznaczony jako 26 U3, nawet nie wiedziałem że zatapiacze mogą być inne. :hmm:
Drobiazgi na szczęście zostały, może coś jeszcze znajdę.
Złomiarze łupnęli błotniki, ufo i to co aluminiowe, szczęściem silniki były wyprute i wnętrzności zostały.

Suchy - Nie 25 Maj, 2014

Motyw jest taki, że w SHL gaźnik był osłonięty i zatapiało się go wsadzając palec w taki otwór nad gaźnikiem, więc ten patyk musiał być dłuższy. Ufo mniemam, że to inaczej żaba?
tybusz - Nie 25 Maj, 2014

Czas na drobiazgi, kranik zalegał w zestawie skrzynkowym, więc przy nim pewnie jeździł i niech tak zostanie.

Wkrętka dociskowa dźwigienki spuchła i trzeba było ją wydłubać, a Allegro uzupełniło braki.

Gwint odstojnika też się rozsypał.
Portal aukcyjny oferuje, nawet nie drogo oryginały, ale tak też można...

nickeledon - Nie 25 Maj, 2014

Suchy napisał/a:
Są jakieś inne zalety wałków?


Żadnych, tylko są bardziej hałaśliwie i nic ponadto.

jarcco - Pon 26 Maj, 2014

tybusz napisał/a:
Same krzywki wzorowe, z dopuszczalnym luzem na tulejkach.

Jaka jest ich wysokość wzniosu?

tybusz napisał/a:
Może składak, oznaczony jako 26 U3, nawet nie wiedziałem że zatapiacze mogą być inne.

U3 to oznaczenie gaźnika w np. WSK. Z racji minimalnych różnic jakie są pomiędzy U1 i U3 można go spokojnie zaadoptować, pod warunkiem zastosowania odpowiedniej dyszy.

dysza głowna paliwowa: 140cm3/min
dysza małych obrotów: 45cm3/min
dysza iglicowa (rozpylacza): 2702,7mm
rozpylacz biegu jałowego:10,1mm (pierwszy otworek w gardzieli od str. głowicy)
rozpylacz małych i średnich obr.:1,5+0,2mm (drugi otworek w gardzieli od strony głowicy)
poziom paliwa w komorze: 30,8 mm powyżej osi śruby mocującej komorę

nickeledon napisał/a:
Suchy napisał/a:
Są jakieś inne zalety wałków?

Żadnych, tylko są bardziej hałaśliwie i nic ponadto.

Dodam jeszcze że łatwość montażu i demontażu wału jest lepsza, z racji "demontowalnego" pierścienia kątowego.

Suchy - Pon 26 Maj, 2014

Tybuszu generalnie kraniki Junak-WSK itp to fajna sprawa, tylko w tym wypadku uważaj na pokreło z tworzywa bo lubi pęknąć. Ale warto się powłóczyć po róznych bazarach i innych gratowniach, bo trafiają się części, ja np dokupiłem za 2 zł takowe pokrętło. Na stronie Jacota jest opisane czym się różni taki kranik od Junaka identycznego od WSK. Ale nie ma co popadać w obłęd.
tybusz - Wto 27 Maj, 2014

Na forum junaka był rysunek z wymiarami krzywek, wzniosu nie sprawdzałem, bazowałem na całkowitej wysokości krzywki tj. 32,50 taki sam na obydwu kołach.

Z gaźnikiem to mnie Jarcco zagiąłeś. Rozmiaru dyszy, rozpylacza i przepustnicy jestem pewny, ale reszta to niewiadoma. Małe elementy bez oznaczenia, może sposobem jest nabycie U1 i przekładka z cichym życzeniem, że nikt tam wcześniej niczego nie zamieniał. :ermm:

Suchy - Wto 27 Maj, 2014

Tybuszu jeżeli mogę radzić na moim przykładzie, to radziłbym montowanie gaźnika najlepiej działającego, bowiem taki stan nie jest w Junaku oczywisty. Obecnie mam GM 26 i wisi mi jakie tam sa cyfry dalej, grunt, że działa bajkowo w porównaniu z tym co było. :hmm:
Spiker - Sro 28 Maj, 2014

Tybusz, podoba mi się Twoje podejście do tematu, dbasz o szczegóły i dopieszczasz każdy element.

Szykuje się ładny Junak, który z pewnością odwdzięczy się niezawodnością za włożony wysiłek. Jak mogę w czymś pomóc to dawaj znać (np. na PW) - coś mi tam drobnych części zostało.

tybusz - Pon 28 Lip, 2014

Ktoś ciężko pracuje w czterech ścianach garażu, a ktoś inny nawija z awokami kilometry :X
Czekając na stosowną imprezową relację, pochwalę się postępem prac.
Koła opanowane, w wersji ekonomicznej z żużlówkami.

Tutaj poszedłem na łatwiznę i zakupiłem nową wiązkę.

Ten styk zębatek iskrownika i krzywki wygląda nie ciekawie.
Ledwie zachodzą na siebie w połowie, ale widocznie taki urok :hmm:

Dobrze że Junior "czuje" prądy, na coś ta Polibuda się przydała ;D

Zastępczy zbiorniczek z bańki po miksolu.

Tradycyjne zaślepienie studzienki.
Prądnicę mam do totalnego remontu, może to kiedyś nastąpi ;\

cdn.
PS. tak z ciekawości, ile sobie życzy np. Tuchola za całkowity remont prądnicy?

lolus13-1 - Wto 29 Lip, 2014

nie wiem ile kosztuje naprawa prądnicy ale to jest świetną alternatywą i o wiele mniej kłopotliwa, poza tym ma większą moc niż oryginał
http://www.motocyklejacka.pl/junak_dynamo.php

Michał - Wto 29 Lip, 2014

Cytat:
PS. tak z ciekawości, ile sobie życzy np. Tuchola za całkowity remont prądnicy?


Zimą kosztowało mnie 250 zł.

jarcco - Wto 29 Lip, 2014

Dobrze zrobiona oryginalna prądnica też nie jest nadzwyczaj awaryjnym elementem. Zdarza się że prądnice z współcześnie przewiniętym wirnikiem potrafią zastrajkować. Jestem zwolennikiem oryginalnego wirnika, kiedyś nawijano je drutem w oplocie bawełnianym, dużo lepiej znoszącym junacze temperatury od lakieru.
Jeśli nie będziesz jej przeciążał zbyt mocną żarówką, to posłuży długie kilometry.

Suchy - Wto 29 Lip, 2014

Ale prądnica się lubi sama rozkręcić, czego skutki są wiadome. Ja bym szedł po alter od Tico. Szkoda życia psuć.
tybusz - Sob 02 Sie, 2014

Ogólnie rzecz biorąc walka była krótka.
Zalewaną świecę ogarnęliśmy, za pomocą zaprzyjaźnionego forum sfm ;) wystarczyło obniżyć poziom paliwa w gaźniku.

Okoliczni mieszkańcy powoli przyzwyczajają się do nowych decybeli, a my usuwając usterki i dopieszczając regulacje, nie pozwolimy im o nich zapomnieć :P
Żeby nie było, że to fotomontaż, Hrabia dzisiaj też go ujeżdżał ;D

Suchy - Sob 02 Sie, 2014

Nie ma to jak pierwsze odpalenie! I jakie masz Tybuszu odczucia dot. Junaka w stosunku do Iża? ;-)
hrabia_T - Sob 02 Sie, 2014

Fajny ten Junak. Nie ma co dywagować czy Iż lepszy czy Junak obydwa są superowe na swój sposób. Brdzo fajnie się wkręca na obroty. Bez sensu w ogóle porównywać dwu i cztersuwa. Jakbym miał wolne środki to na pewno bym sobie Junaka sprawił.
radarator - Sob 02 Sie, 2014

Mnie jakoś Janek nie kręci... za mało ruski jest. :hihi:

Ale fajna maszynka się szykuje! :thumbup:

tybusz - Pon 04 Sie, 2014

Pokusić się o porównanie niezwykle ciężko.

Iżem na dzień dzisiejszy mogę jechać gdzie oczy poniosą, bez obaw że czegoś w trasie się nie naprawi. Junak trochę nas zaskoczył - poszedł szybko na współpracę normalnie bez walki. Ha, w takich sprawach jestem bardzo podejrzliwy, bo przecież do miana eksperta to nam daleko. A może? :chillout:

Iżak chyba zawsze będzie tą pierwszą miłością i nic tego nie zmieni ale ten gang Jana, to "mniód na me serce". I pomyśleć, że mogę w każdej chwili podejść do garażu i posłuchać tego koncertu... :roll:

Ogólnie (ale to pewnie siła przyzwyczajenia) iż jest wygodniejszy w prowadzeniu, a junksa zdecydowanie lepiej się pcha. :)

Może coś doradzicie - pokręcając manetką gazu, silnik reaguje z krótkim namysłem, a gdybym chciał od razu dać mu w palnik, potrafi się nieźle zakrztusić. Głowica nie ruszana i właśnie zostały wymienione linki gaźnika.

Suchy - Wto 05 Sie, 2014

Mój też tak ma, ale olałem to, bo jest to jedyna ,,wada" mojego GM26 i wolę, nie ,,naprawiać" żeby wad nie pojawiło się więcej.
jarcco - Sro 06 Sie, 2014

tybusz napisał/a:
Pokusić się o porównanie niezwykle ciężko.

No ale dlaczego? Przecież porównywać można dowolnie, kwestia przyjętych kryteriów. Rzecz w tym aby nie dać się zapędzić "w kozi róg" i rozważać - który lepszy, bo to droga bez wyjścia. Właściwie po co ja to piszę?

tybusz napisał/a:
Iżem na dzień dzisiejszy mogę jechać gdzie oczy poniosą, bez obaw że czegoś w trasie się nie naprawi.

Z Junakiem jest dokładnie tak samo ;)

tybusz napisał/a:
ale ten gang Jana, to "mniód na me serce"

Odbierałem to dokładnie w taki sam sposób. Ale uwierz, kiedy wsiadłem na Iża po wielu tysiącach kilometrów przejechanych Junakiem... miałem dokładnie to samo wrażenie, tylko na odwrót. :)

tybusz napisał/a:
Ogólnie (ale to pewnie siła przyzwyczajenia) iż jest wygodniejszy w prowadzeniu, a junksa zdecydowanie lepiej się pcha. :)

Moim zdaniem to słowa ale to pewnie siła przyzwyczajenia są tutaj kluczowe, to wielka siła. Podobnie jak z samochodem, fajnie się jeździ swoim dobrze znanym. Zalety i wady innego poznajemy dopiero po jego oswojeniu.

Ja po pierwszych kilometrach czułem się "zbyt wysoko" nad ziemią, jakoś dziko jak na koniu ;) Po czasie dostrzegłem zalety innej budowy pojazdu, nogi nie cierpły, plecy nie bolały - łatwiej pokonywało się większe dystanse - może to też kwestia innej prędkości. Fajnie się jeździło po terenie, odniosłem wrażenie większej dzielności terenowej. No i ten czterotakt - inna reakcja na manetkę. Cud miód! :)

tybusz napisał/a:
pokręcając manetką gazu, silnik reaguje z krótkim namysłem, a gdybym chciał od razu dać mu w palnik, potrafi się nieźle zakrztusić

Można by napisać ten typ tak ma, ale nie jest tak do końca. Utrafić z regulacją we właściwy punkt w Pegaźniku jest bardzo ciężko. Za to aby ładnie chodził na jałowym, nie zaczerniał świecy, i szybko reagował bez dławienia na przyspieszenie odpowiedzialna jest przede wszystkim regulacja. Gaźnik jest czuły na najdrobniejsze zmiany, troszkę inaczej niż w dwutakcie - takie mam odczucie.

Mnie, troszkę za sprawą szczęścia, troszkę przez ciągłe drążenie tematu z kluczami w ręku, udało się znaleźć ten punkt "G". A i za sprawą zmiany temperatury zewnętrznej zmienia się trochę jego położenie, czasem po przejechaniu kilkuset kilometrów jest już "nie tak"... ale w pobliżu. Z drugiej strony - ile razy podczas normalnej jazdy odkręcamy manetkę do połowy w jednej sekundzie? Złap dobry jałowy i ciesz się z jazdy!

Junakiem fajnie się jeździ, ale to na Iżu czuję się jak na prawdziwym weteranie.

nickeledon - Sro 06 Sie, 2014

To i ja dorzucę swoje miedziaki.

tybusz napisał/a:
ale ten gang Jana

Mam tego francuskiego Junksa (a miałem kiedyś i naszego) i powiem tyle: PRZEREKLAMOWANE! :D
Po zrobieniu jakiejkolwiek przejażdżki dłuższej niż 100 km to mam już dość tej ryczącej krowy.

tybusz napisał/a:
"mniód na me serce"

... to jest jazda Iżem tudzież Puchatym. Chyba się zestarzałem i już nie klękam przed byle wuelką. :hmm:

Suchy - Sro 06 Sie, 2014

nickeledon napisał/a:
Chyba się zestarzałem i już nie klękam przed byle wuelką. :hmm:

Łączę się w bólu, też tak mam. Starość... :hmm:

A mi jednak najlepiej jeździ się Junakiem, poza tym, że to szybki, komfotowy i nowocześnie skonstruowany pojazd, to ma chyba dobrą częstotliwość brzmienia silnika. Gdyż jadąc kilka godzin ciurkiem dwusuwem, np Jawką po dojechaniu huczało mi z głowie od brzęku dwutaktu. Natomiast po jeździe czterosuwem nic się nie dzieje. :hmm:

tybusz - Nie 28 Wrz, 2014

Czekając na prądnicę z Tucholi, uruchamiam powoli elektryczną junaczą biżuterię.
Padnięty sygnał dostał nowe organy i ma się teraz dobrze.

Trochę wyżej chwaliłem się zregenerowanym przeze mnie odstojnikiem kranika, ale niestety, klej który miał być olejo i benzyno odporny tyle oktanów nie przeżył :thumbdown:

Dzisiejszy bazar wypełnił po nim lukę.
Żebym się nie nudził, to jeszcze licznik sobie naprawię, tylko teraz śrubki przykręcę na lactotail

cdn.

tybusz - Czw 02 Paź, 2014

Cyferblat solidnie dokręcony i teraz mała zagwozdka :hmm:
Oryginalnie w jakim położeniu jest podświetlenie, zrobię jak mi pasuje, ale wiedza przecież nie boli :]

Suchy - Czw 02 Paź, 2014

Nie dawaj podświetlenia, zawsze warto 2W oszczędzić.
Ozzy - Pią 03 Paź, 2014

Zamiast zwykłej żarówki warto dać białą diodę tylko trzeba zmatowić ja bo za ostro świeci, ja taki rozwiązanie zastosowałem w swoim DKW przy podświetlenie licznika.
Suchy - Pią 03 Paź, 2014

Ale w Junaku oryginlanie jest ,,+" na masie, więc nie będzie grało, ale tak poza tym , to czy tak często się jeździ w nocy i musi monitorować licznik w czasie jazdy?
mareq - Pią 03 Paź, 2014

To, że + jest na masie nic nie zmienia, po prostu podłącza się diodę na opak.
Suchy - Pią 03 Paź, 2014

Jak się montuje własnej konstrukcji to ok, gożej jak się kupi gotowe np z cokołem ba9s.
tybusz - Sob 25 Paź, 2014

Stracę trochę prądów na tych trzech 2 watowych kontrolkach, ale uzupełnię braki montując żarówkę 15/15 od rometa :hmm:
Jak tu się nie pochwalić:

Aktualnie regeneracja w Tucholi wynosi 3 stówki.

jarcco - Pon 27 Paź, 2014

tybusz napisał/a:
Aktualnie regeneracja w Tucholi wynosi 3 stówki.


Pochwal się co "oni" tam zregenerowali - głównie interesuje mnie czy zostały zamontowane łożyska maszynowe zamiast E8/12 ?
... no i czy oddałeś kompletną prądnicę?

tybusz napisał/a:
montując żarówkę 15/15 od rometa


Proponuję żarówkę typu "semihalogen" (wypełnione ksenonem) firmy Bosma z trzonkiem BA20D. Występują 15/15W do 45/45W.
Jeśli jeździsz czasem po zmroku polecam 25/25W, wystarczająco oświetla drogę a prądnica spoko daje radę.

Ozzy - Pon 27 Paź, 2014

jarcco, masz jakieś namiary gdzie można kupić żarówki Bosma 6V 45/40W BA20D?
Wszędzie dostępne są tylko Bosma ŻARÓWKA 6V 35/35W BA20D a Bosma 6V 45/40W BA20D są niedostępne.
Chętnie bym u siebie takie zastosował, przy prądnicy 6V 60W bez problemu mogę takie żarówki zastosować.

Suchy - Pon 27 Paź, 2014

Tybusz, jak w nocy musisz kontrolować licznik to montuj oświetlenie licznika, ja np po nocy na licznik nie patrzę. Też mam aktualnie 15W, ale jak wszytko jest zdrowe to 25W daje rade, byle nie 35. A prądnicę miałeś wcześniej swoją? Poza tym słyszałem, że bardziej od mocniejszej żarówki noc rozjasnia regeneracja wkładu reflektora, co też muszę uczynić. :hmm:
jarcco - Wto 28 Paź, 2014

Ozzy napisał/a:
jarcco, masz jakieś namiary gdzie można kupić żarówki Bosma 6V 45/40W BA20D?


O tej mocy najłatwiej jest dostać 12v żarówki. Ale czytałem że 6V również występują.

Ozzy - Wto 28 Paź, 2014

jarcco, występują, są w takie, tylko gdzie je kupić?
tybusz - Sob 01 Lis, 2014

Totalna zbieranina i ogólnie pasztet, tak można określić prądnicę wysłaną do Tucholi, ale im to nie robiło różnicy. Nosiła nawet ślady po solidnym ściśnięciu w imadle (jajowata) i też z tym sobie poradzili.
Łożyska maszynowe, muszę wierzyć na słowo, bo chociaż jest chęć luknięcia, to niestety śruby zaplombowane :hmm:

Dolny dekielek był kompletny w akcesoria, ale miał braki w kołnierzu uszczelniającym, dołączyłem drugi, ładny, zdekompletowany. Za przekładkę tej całej biżuterii dodatkowo zapłaciłem 20 złp.

Swego czasu kupiłem na Allegro wiązkę elektryczną, chciałem temat przyśpieszyć, stało się wręcz przeciwnie, niestety zapomniałem kto był producentem kabli, ale zrobił bym tu i gdzie indziej odpowiednią krypto reklamę :/

hrabia_T - Nie 02 Lis, 2014

Ale błyszczy. Szlachetny biżut :mrgreen:
Suchy - Nie 02 Lis, 2014

Dobrze obcykaj te plomby i może zapunktuj, bo ja tez miałem z Tucholi i się z tego ich skręcenia rozkręciła... :thumbup:
nickeledon - Nie 02 Lis, 2014

tybusz napisał/a:
Łożyska maszynowe, muszę wierzyć na słowo,


I na pewno żadne CXy. Poza tym nawinięty drut w porządnej izolacji odporny na przegrzania oraz poprawiony sposób zalutowywania końcówek w żłobkach. Moja prądnica w Terroryście została w Bladowie praktycznie odbudowana od podstaw, zrobiła w tym sezonie 6 tys. i działa nadal.

PS

Nie otwieraj, bo Jarek uszczelnia zazwyczaj dekielki lekkim klejem.

jarcco - Nie 02 Lis, 2014

nickeledon napisał/a:
Nie otwieraj, bo Jarek uszczelnia zazwyczaj dekielki lekkim klejem.


Jeśli śruby są potraktowane takim klejem to nie powinno się rozkręcić. Moje pozaklejałem i się trzymają bez zarzutu.

nickeledon napisał/a:
Poza tym nawinięty drut w porządnej izolacji odporny na przegrzania


Tutaj miałbym wątpliwości, czy jest odporny na przegrzania w jankowej studni?
Co masz na myśli pisząc w porządnej izolacji? W porządnej bawełnie, czy porządnym lakierze?

nickeledon - Nie 02 Lis, 2014

jarcco napisał/a:
Tutaj miałbym wątpliwości, czy jest odporny na przegrzania w jankowej studni?


Właśnie rodzaj użytego drutu nawojowego, ale i sposób zlutowania końcówek w jego wykonaniu powoduje, że te prądnice są bardziej odporne na przegrzewanie.

tybusz - Wto 04 Lis, 2014

P9a zalega już w gniazdku :]

Słynna blaszka blokująca śrubę, oczywiście replika, jak najbardziej obecna, nowa zębatka i nawet szarpnąłem się na gumowe fajeczki :P
Prądnica wiadomo, rzecz cenna, jestem w posiadaniu oryginalnego reglera, którego nie sprawdzaliśmy, chociaż wizualnie wygląda zdrowo. Na różnych forach słychać głosy, że wadliwy regulator może spalić prądnicę :ehh:
I teraz pytanie do was Panowie, warto tracić czas na regulacje i strojenie, czy kupić elektroniczny od Lantisa i mieć problem z głowy :hmm:

Suchy - Wto 04 Lis, 2014

Zawsze można trochę potracić czasu. Jeżeli masz regel niewyginany, to tylko delikatnie podczyć blaszki papierkiem, wyreguluj luzy i jeżeli jego prąd załączania i wyłączania będzie w dopuszczalnych zakresach, to ja bym montował. Zapewne zaglądasz na strone Jacota, tam gość całą zabawę opisał. Lantisa też można, mój nawet działał.
Poza tym gdzieś tam, chyba u Jacota, odradzano org. śrubę docisku pradnicy, bo wygina dekielek ogólnie źle oddziałuje, ja np mam w tamtym miejscu gumowy klin i gra. Przy czym jeżeli u kogoś śruba się sprawdza w 100% to może się tym faktem pochwalić.

jarcco - Sro 05 Lis, 2014

Śrubą mogę się pochwalić ;)
Z racji " niewygodnego" położenia reglera postawiłem na elektronikę z plusem na masie, i jestem zadowolony. Oryginał ładnie wygląda, ale w szufladzie.

Archi88 - Sro 05 Lis, 2014

Płytka ta junakowa "studnia" w której gotują się prądnice ;)
nickeledon - Sro 05 Lis, 2014

Archi88 napisał/a:
w której gotują się prądnice


W niektórych wersjach to nawet smażą się jak frytki w oleju :)

tybusz - Pon 24 Lis, 2014

W zestawie elektrycznym miałem taki ładny, można powiedzieć, prawie nie śmigany
regulatorek :shifty:

Poszedł na półkę, jego miejsce zajął lantis :hmm:

Kaszel trochę męczy, więc dalsze roboty garażowe wstrzymane ;\

Suchy - Wto 25 Lis, 2014

Niech, będzie, a mierzyłeś jakie ma napięcia załączania i odłączania oryginałek?
tybusz - Sro 26 Lis, 2014

Podłączenia były, ale bez żadnych pomiarów.
Suchy, miałeś kiedyś problemy z prądnicą, przez regulator :hmm:

Suchy - Sro 26 Lis, 2014

Nie, wg moich doświadczeń przez regulator mogą być problemy z aku i ogólnie ładowaniem. Chyba, żeby np regel nie rozłączał na postoju, to wtedy prad idzie na pradnice która chce zadziałać, jak rozrusznik. A konkretnie co w regulatorze nie grało, że poszedł na emeryture?
tybusz - Sro 26 Lis, 2014

Junior ma opanowane iżowe regulatory, pewnie z junaczym też sobie poradzi, ale zachciało nam się odrobiny luksusu i takiej elektronicznej nowinki :puppyeyes:
Regler mechaniczny będzie w odwodzie, widzę jego świetlaną przyszłość ;)

jarcco - Sro 26 Lis, 2014

Mam chyba identyczny regler elektroniczny, niestety nie widziałem Twojego drugiej strony. Mój jest z plusem na masę.
Słyszałem kiedyś opinię że potrafi zagotować aku, jeśli jeździ się bez włączonych świateł, chodzi o odbiór prądu dla jego prawidłowej pracy. Ja się z niczym takim nie spotkałem, zrobiłem trochę kilometrów z żarówką ledową z przodu i tyłu, czyli praktycznie bez obciążania prądnicy ;)
Z żarówką 25W też sobie radzi.

tybusz - Sob 06 Gru, 2014

Druga strona wygląda tak (plus na masę)
Podłączenie to już moja wydumka, producent widział to inaczej.

Opaska aku to współczesny wyrób i dlatego trzeba poprawić oryginalną podstawę :?

jarcco - Pią 19 Gru, 2014

tybusz napisał/a:
Podłączenie to już moja wydumka, producent widział to inaczej.


Mam identyczny regler, sprawuje się doskonale po tym jak ułamał się lut na śrubie, gdzie widział go producent.
Zastąpiłem go podobnie jak Ty kabelkiem.

tybusz - Czw 26 Lut, 2015

Przyszedł czas na sprawdzenie poziomu paliwa w pegazie.
W necie jest parę ciekawych patentów na podglądanie słupka paliwa, postanowiłem trochę to uprościć i zrobić to dosłownie "na kolanie".
Potrzebna plastelina i kawałek szybki



Podczas zalewania dociskamy palcami komorę, przecieków nie zaobserwowałem.
Benzyna plasteliny nie rozpuszcza.
ps. Gaca to nie moje palce ;)

jarcco - Pią 27 Lut, 2015

Fajny i prosty patent, próbowałeś obracać komorą i podglądać jak zmienia się poziom?
tybusz - Pią 27 Lut, 2015

Tak było w planie, ale w ferworze doginania i odginania pływakowego języczka, się zapomniało ;\
tybusz - Sro 15 Kwi, 2015

Swego czasu kupiłem osłonę łańcucha do m10-tki, maksymalnie pociętą, szkoda że nie utrwaliłem jej widoku.
Teraz wygląda to tak:



Żeby trochę podnieść wartość estetyczną osłony , założę tarczę z epoki "nówkę nie śmiganą" :P

Zabawy z montażem trochę będzie, rama z wahaczem jest od przejściówki <_<

Suchy - Czw 16 Kwi, 2015

To fabrycznie to kółko było malowane w kolorze obręczy?! Ja chyba zrobiłem ocynk, bo za dużo chromu też nie dobrze. A nie myślałeś, żeby załatwić wahacz do M10? Jest trochę zabawy z doregulowaniem osłony, generalnie trzeba patrzeć czy z tyłu i przez okienko czy łańcuch jest po środku.
Gaca - Czw 16 Kwi, 2015

A gdzie Tybusze zgrzewali elementy tej osłony? Czy nie jest to zgrzewane?
tybusz - Czw 16 Kwi, 2015

Zgrzewane jak najbardziej, na polibudzie, za cztery paczki niebieskich "Męskich" xD
Mamy trzy wahacze od dziesiątki, ale w żaden sposób nie mogliśmy wybić ośki z ramy, praska też nie dała rady, szczęściem małe były luzy, więc został.
Kiedyś trzeba będzie wrócić do tematu :hmm:
Tarcza wygląda na oryginał, zmywałem naklejkę producenta.

Suchy - Czw 16 Kwi, 2015

Kurde, dziwna sprawa, a próbowaliście też chemicznie względnie termicznie?
tybusz - Czw 16 Kwi, 2015

Chemię tylko do penetracji, a na palnik jakoś nie mogliśmy się zdecydować, łatwo przedobrzyć.
jarcco - Czw 16 Kwi, 2015

tybusz napisał/a:
Mamy trzy wahacze od dziesiątki, ale w żaden sposób nie mogliśmy wybić ośki z ramy, praska też nie dała rady,

Przechodziłem przez to samo :]
tybusz napisał/a:
na palnik jakoś nie mogliśmy się zdecydować, łatwo przedobrzyć

Ja się zdecydowałem na palnik+prasa i puściło. Ale przyznam trzymało okrutnie mocno.

tybusz - Wto 01 Wrz, 2015

Przymusowy postój junaka nabrał już mocy prawnej, zaglądamy do środka, przypominam że męczyło nas puchniecie sprzęgła.

Ostatnim elementem montażu silnika była prądnica i brak wglądu na ułożenie zębatki względem koła odmy, a pamiętam jak "zjadło" Suchemu.

Zazębienie ok, tylko ta odkręcona nakrętka :no:
Wymiana oleju i oględziny gluta na neodymie.

Przechodzimy do sprzęgła i co tu mamy...
nowe korki powinny mieć 4.2 a min. 3.7 :O

Tarcze przeszlifowane i jeszcze jedna rzecz do zrobienia.

Sprzęgło hula jak trzeba, lekko i bez puchnięcia :)

Suchy - Sro 02 Wrz, 2015

Nie łam się Tybusz, jak zębatka jest jakości jak moja była zębatka to ją zje za 500 km nieważne z jakim luzem ustawisz. :thumbup:
tybusz - Sro 02 Wrz, 2015

Wiem jak to jest z replikami, loteria, ale i tak Suchy zasiałeś niepokój i przy okazji uratowałeś mi krzywki przed zmieleniem =P
Suchy - Sro 02 Wrz, 2015

E luz, ta zębatka nie za dużo z krzywkami do czynienia.
tybusz - Czw 03 Wrz, 2015

Nie zębatka a poluzowana nakretka :puppyeyes:
tybusz - Sob 03 Paź, 2015

Była chwila, to "zaszalałem" w garażu, śruba rzymska do poprawki.

i wreszcie zmieniłem zatapiacz na jedynie słuszny :]

Cieknący kranik = współczesna uszczelka, dobrze że te z epoki, korkowe, są jeszcze w obiegu.

Na deser zostawiłem sobie nieszczelny bak.
Wycieki były w górnej części, uszczelka korka poszła na pierwszy ogień, ale było jeszcze takie cóś :hmm:

Kominek kratki jest już potraktowany klejem do metalu, zobaczymy co na to benzyna :]

andrew766 - Nie 15 Lis, 2015

Link do stronki z tulejami o których rozmawialiśmy na bazarze


[ Dodano: Nie 15 Lis, 2015 ]
http://www.darex-lozyska....je_AMES_lg1.pdf

tybusz - Nie 22 Lis, 2015

Temat na dziś - przywrócić Jankowi dobry wzrok ;)
Na niedawnym spotkaniu "Dziennych Wilców" wypłynął temat junakowego szkła.
Wcześniej w to nie wnikałem, miałem założoną jakąś sztukę, junior przypomniał sobie, że coś pod ten deseń zalega gdzieś w rzeczach niepotrzebnych :hmm:

(właściwy z lewej)
Odbłyśniki były w fatalnym stanie, we Wrocku regeneracja kosztuje 9 dych, a replika na bazarze 7.

Umordowałem się okrutnie zakładając uszczelkę, bez odpowiedniego jej przycięcia się nie obeszło.

smok - Wto 24 Lis, 2015

Można ją założyć w prosty sposób. Gdyby w normalny cywilizowany sposób można było zamieścić foto (prosto z kompa) chętnie bym ci je zamieścił, a tak to tylko wytłumaczę.
Zakładając ją brakuje rąk bo się zsuwa więc wykorzystałem do tego spinacze do prania i co kawałek uchwyciłem uszczelkę do szkła wystarczyły 4 spinacza, reszte już było można dociągnąć i dobrze uformować. Leży w całości jak ulał.

jarcco - Wto 24 Lis, 2015

Pięknie! Widzę że usprawnienia powoli znikają na rzecz oryginału.


To chłodzenie prądnicy pozostanie, nie boimy się deszczu, mamy odwodnienie?

tybusz - Wto 24 Lis, 2015

Jarcco, jakie odwodnienie, jest coś takiego :O
Ogólnie to Junak przeznaczony jest do zadań specjalnych tj. lans tylko w idealna pogodę :P
Prawdę mówiąc, nie ogarnęliśmy jeszcze przegrzewania się silnika, przynajmniej tak nam się wydaje, nie mamy porównania temperatury, wiec trochę klimy nie zaszkodzi.

jarcco - Wto 24 Lis, 2015

tybusz napisał/a:
Jarcco, jakie odwodnienie, jest coś takiego?

Jeśli już zdecydowałeś się na rozszczelnienie studni, powinieneś dać szansę na wydostanie się wodzie, która może się tam dostać.
To stary patent. Mały otworek z komory prądnicy, do komory zębatki zdawczej.

Druga rzecz to wysokość na jaką podniosłeś pokrywę studni, jest bardzo duża, same płaskie podkładki pewnie wystarczą.

Druty jakimi Jarek w Tucholi nawija wirniki wytrzymują 180C i troszku więcej. Masz tam taką temperaturę?
Jeśli tak to może jedną z przyczyn jest nadmierne obciążenie prądnicy, ale przy 15W żarówce to nie powinno się grzać. Druga rzecz, która zabija skutecznie prądnicę to zbyt mocny docisk śrubą w studni. Miałem taką niedawno w rękach. Nie pomogły nawet zamknięte/maszynowe łozyska :]

Jacek na swojej stronie, przy okazji alternatora wyjaśnia na czym ma polegać "odwodnienie"
http://www.motocyklejacka.pl/junak_dynamo.php

tybusz napisał/a:
Ogólnie to Junak przeznaczony jest do zadań specjalnych tj. lans tylko w idealna pogodę :P

Jasne, tylko później nie wiadomo skąd się wzięło błoto na twarzy i woda w butach :)

tybusz - Pon 11 Kwi, 2016

Przodek janka wreszcie doczekał się remontu.
Demontaż poszedł nawet gładko.

Nowe lagi od Wodnika czekają.

Miski ramy też.

Żużlówce podziękowaliśmy, szczęki robione w Maklandzie.

cdn.

tybusz - Sob 16 Kwi, 2016

Jest dobrze, luzy "prawie" zniwelowane.

Można by dopieścić golenie, ale zobaczymy jak to wszystko z olejem (dawno tam nie widzianym) będzie pracować.
Linki też idą do przekładki, powoli poprawiamy błędy młodości ;)

regers - Nie 17 Kwi, 2016

A czemu prawie a nie całkiem zniwelowane?
tybusz - Nie 17 Kwi, 2016

Regers, to za tego " urala w lesie" :)
regers - Nie 17 Kwi, 2016

Hehe nie no przestań, pytałem dla czego prawie,anie całkiem. Przypuszczam że chodzi o to że sztyce nowe a golenie stare?
tybusz - Nie 17 Kwi, 2016

Mieliśmy z czego wybierać, te golenie są używane, ale nie pomęczone.
Dobrze że mamy trochę wertepów na posesji, było lekkie docieranie zawieszenia i dało radę.

Suchy - Pon 11 Wrz, 2017

Wracając do łożysk, to czy też macie SKF słowackie fabrycznie z luzem C3 ok 0,05? Taki luz ma być?
tybusz - Pon 11 Wrz, 2017

Łożyska słowackie, ale ZVL kupione u skutera.
Trochę czasu minęło i nie pamiętam czy z c3, mi wystarczyło ze do junaka :)

Suchy - Pon 11 Wrz, 2017

To przy okazji jak będzie rozebrane bez dekielka rozrządu poszarp wałem tak dla poprawy nastroju. ;-) Będziesz czuł z jakim luzem jeździsz. ;-)
tybusz - Wto 12 Wrz, 2017

W dalekiej przyszłości mam zamiar wymienić tulejki w kołach rozrządu i ośkę zębatki prądnicy, więc będzie okazja przyjrzeć się luzowi.
Właściwie to bardziej by mnie martwił luz góra-dół i pewnie teraz sprawiłbym sobie lepsze łożyska <_<

tybusz - Nie 01 Paź, 2017

Sumienie nie dręczyło, jak patrzyłem na swoją podróbę jankowego licznika.
Żeby dziura nie straszyła, tradycyjnie, przerobiłem jawoskie tacho i jakoś się kręciło.
Dzisiaj uroczyście zakończyłem kompletowanie i zabrałem się za składanie, niestety poległem na wskazówce, która w cieńszej swojej części jest malowana na czerwono. Jedyną czerwoną barwę jaką aktualnie posiadam w domu, jest lakier do paznokci małżonki :ehh:
Wytrzymam jakoś do jutra :puppyeyes:

andrew766 - Wto 14 Lis, 2017

tybusz napisał/a:

Wytrzymam jakoś do jutra

Minęło już ponad miesiąc od tego jutra . I nic się nie dzieje ??

tybusz - Wto 14 Lis, 2017

Takie robótki ręczne u mnie długo nie zalegają :]
Czeka na półce, aż "zegarmistrz" z Malczyc dokona odbioru technicznego i wyda odpowiednie certyfikaty ;D
PS. Może już w ten niedzielny oldtimer :puppyeyes:

tybusz - Pon 23 Lip, 2018

Czasem trzeba odpocząć od iżów i innych eemwów i ogarnąć zaległe junacze tematy.
Przypomnę, że ramę mamy od przejściówki i był przewidziany inny typ osłony łańcucha, bez środkowego mocowania.
Rzeźba była okrutna, miejsca mało, ale udało się :)


Amortyzatory dostały nowe sprężyny uszczelniacze i świeżutkie "oleum"
Koło w mitasie, zregenerowane szczęki i świeże powietrze.
Zerwane mocowanie pompki, skutecznie uniemożliwiało jej wożenie, teraz jest git.

Przyszedł długo wyczekiwany moment, zainstalowania junakowego licznika.
Poremontowa przejażdżka, miała ujawnić wszelkie niedociągnięcia, no i ujawniła :(

I tu muszę usprawiedliwić parę osób i ujawnić winnego.
Nie był to Maciek, który akurat prowadził, Fragu, że kierował na dziurawą drogę, Andrzej bo był nad morzem , no i Regers co jeszcze nie odebrał po bazarowych klamotów, a Hrabia zmieniał pieluchy.
To byłem ja, źle poprowadziłem linkę licznika, która dobiła do 160ciu i z impetem wróciła zrywając końcówkę 8/

hrabia_T - Pon 23 Lip, 2018

Chyba u Karola N. Demona prędkości na Junaku pobierała nauki, że do 160 się rozbujał :-)
tybusz - Sob 27 Kwi, 2019

Janek uśpił naszą czujność i nadwątlił wiarę w jego niezawodność, ale tak to jest, jak się zmusza do galopu 60 latka ;)
Odpala za każdym razem, ale po dziesiątym takcie odkrztusza w gaźnik i gaśnie (nie kicha).
Nie remontowana głowica, zawory pozapadane, więc podejrzenie padło na zawór ssący.
Zajrzeliśmy pod maskę :puppyeyes:

nickeledon - Nie 28 Kwi, 2019

Dawno temu jak byłem młody i nierozsądny to też miałem Junaka :) i był czas, że miał zmienne fazy rozrządu (puściły gwinty od blokady mimośrodów) a zapierdzielał, aż miło :D
tybusz - Pią 03 Maj, 2019

Pół dnia spędzone w garażu przy junaku.
Głowica podmieniona na zregenerowaną, laski popychaczy naprawione, cieknący kranik zastąpiony nowym, ba, nawet lusterko panoramiczne założone i... dalej to samo :puppyeyes:
Odpala i po paru taktach oddaje w gaźnik i czasem gaśnie.
Krąg poszukiwań się zawęża, za radą szanownego przedmówcy czas zagłębić się w zapłony :]
Teraz, przy nowej głowicy, zdecydowanie poprawiła się kompresja i zmienił się gang wydechu.
Ostro daje w rurę, trochę jak nie mój :hmm:

Suchy - Pią 03 Maj, 2019

A przed regeneracją zrobiliście porting? I w zapłonie warto profilaktycznie sprawdzić czy nie ma luzów pomiędzy wałkiem iskrownika a płytką przyśpieszacza zapłonu. To bywa perfidne. I poza tym o ile fabryczne ustawienie wyprzedzenia wynosi 1,25 mm przed GMP to współczesne paliwa mają więcej dodatków przeciwstukowych, więc dają mniej energii i spalają się wolniej, dlatego warto zapłon trochę przyspieczyć. Ja obecnie błądzę pomiędzy 1,5 a 2,0 mm.
jarcco - Sro 08 Maj, 2019

Suchy napisał/a:
współczesne paliwa mają więcej dodatków przeciwstukowych, więc dają mniej energii i spalają się wolniej

He, he, wszyscy miłośnicy motoryzacji najlepiej się znają zawsze na paliwach i olejach :hihi: ... sorki ale nie mogłem się powstrzymać ;)

Suchy napisał/a:
dlatego warto zapłon trochę przyspieczyć. Ja obecnie błądzę pomiędzy 1,5 a 2,0 mm.

Ja mam 1,75mm w Jasiu i efekt ten sam, dlatego z niecierpliwością czekam na rozwiązanie. Problem pojawił się po drobnej korekcie kanałów dolotowych.. wcześniej latało i było fajnie.. więc nie wiem po co mi to było :]

v6mariuszov6 - Sro 08 Maj, 2019

Pamiętam jak znajomy opowiadał jak za dawnych czasów usprawniał Junaka i po rozwierceniu całego dolotu jak dobrze pamiętam na 28mm okazało się że dysza paliwowa musiałą zostać zmieniona wbrew pozorom na mniejszą.
Suchy - Sro 08 Maj, 2019

Jarcco nie powstrzymuj się, jak masz jakąś lepszą wiedzę popartą badaniami to możesz napisać. :hmm:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group