IZHMOTO.PL
Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ

W trasie - Dolnoślązacy na trasie

tybusz - Wto 12 Paź, 2010
Temat postu: Dolnoślązacy na trasie
To była chyba nasza (tybuszowa) ostatnia tegoroczna wycieczka, może jeszcze pogoda nie raz dopisze, ale z malowaniem sprzętu nie ma co czekać. Jak zwykle telefon od Wodza i jesteśmy w trasie, tym razem to my wyruszamy pierwsi i obieramy kierunek na Wielką Lipę. Fragu wyjechał nam na spotkanie i od Obornik Śląskich jechaliśmy już razem, wpadliśmy na chwilę do znajomych w Osoli, niech inni też mają trochę przyjemności ;)


Nazw mijanych miejscowości już nie pamiętam, nie moja "parafia" tutejsi może odtworzą marszrutę :) tutaj urokliwe jeziorka w jesiennej scenerii.


Następny postój u Regersa, w oczekiwaniu na cezetę wskazane dokręcenia i regulacje.



Tu już w komplecie, i znajomy z wcześniejszych wycieczek wiatrak "koźlak".


Szczęściem, że chłopaki palą, trzeba było zatrzymywać się często i w ciekawych miejscach :wink:


Zatoczyliśmy koło i grzecznie odstawiono nas do domku, tradycyjnie dobrze wyposażone garaże trzeba wykorzystać ;)


I jeszcze na koniec, doskoczył kolega Paweł na ciekawym junkersie,


Maszyny odpalone, a "czeszka" nie chce gadać, na pych też nie rusza. Dłuższe kopanie pomogło, zadymiło nieźle.


Na koniec pożegnalny filmik.

mcfrag - Wto 12 Paź, 2010

A miałem nie pisać, bo w sumie to było kręcenie się dookoła komina, bez celu i przystanków na "zwiedzanie". Ale skoro zaczęliście - dorzucę kilka fotek od siebie.

Cała zabawa rozpoczęła się dzień wcześniej - pogoda z tych wycieczkowych, więc trzeba było sprawdzić jak jeżdzi koszowy, póki co jedyny, forumowy zestaw. A więc... no cóż.. jeżdzi. I tyle w temacie ;)

Tu jakiś nieudolny filmik. Cierpliwości - pod koniec trzeciego aktu, tuż przed napisami końcowymi, pojawia się główny bohater. A miał mnie wyprzedzić zaraz na starcie! Niech to wystarczy za cały komentarz :)



Proszę nie czepiać się geometrii montażu tego zaprzęgu. Tak ma być! :)

Kilka fotek z soboty:

Zaczęło się od eksplozji regersowego koła. Wyrwało wentyl. Wietnamska dętka 3,5 i kapeć 4.00 nie wspólpracuja ze sobą zbyt dobrze. :) Na szczęście rzecz się działa kilometr od mojego garazu, sytuacja była pod kontrolą.


Potem była typowa "jesień złotopolska". Powstało kolejne kilkanaście fotek z serii "jeleń na rykowisku":



Zajechało się nam do Lubiąża...

...gdzie użyczyliśmy naszych złomów do zabawy w "sesję ślubną" pewnej parce. Muszę przyznać, że byli dobrze przygotowani i dość kreatywni. Na nasz widok, z bagażnika osobówki Młodych wyjechały dwa blaszane ruskie hełmy. Kątem oka dostrzegłem tam również maski p-gaz. Nie wnikałem bardziej, ale widać że znali się na rzeczy ;)

Anyway, było wiele radości :)




W niedzielę, to w zasadzie Tybusz już wszystko opisał, co się działo. Dodam jedynie, że wróclem do domu dobrze po zmroku, ostatnie kilometry pokonując na iżowej latarence - w okularach przeciwsłonecznych. Z fasonem. A co! :)

Na deser pokażę tylko jedno niedzielne zdjątko - Panie i Panowie - Oto sam tybusz i jego "miniaturka iża" :D

A, zapomniałbym. Jeszcze jedno. Komin, wokół którego rozgrywały się opisane wydarzenia:

:)

Ozzy - Sro 13 Paź, 2010

mcfrag napisał/a:
Proszę nie czepiać się geometrii montażu tego zaprzęgu. Tak ma być! :)

fragu ale z tego co wiem to takie ustawienie stosuje się tylko do jazdy samem z zaprzęgiem.Trochę się najeździłem ruskami z zaprzęgiem i stosuje nieco inne ustawianie geometrii. Motocykl odchyla się od pionu na lewo 2°, aby zrównoważyć sile boczną na przyczepie kolo należny ustawić zbieżność na wysokości osi koła motocykla wynosiła 10 do 12 mm i wtedy powinny być dobrze.

Wracając do Iża Regersa, to z wózkiem w ruchu prezentuje się zajebiście, jesienne tło dodało uroku również i waszym maszynom.

regers - Sro 13 Paź, 2010

Ustawienie jest takie a nie inne na solo tak mi się lepiej jeździ a z pasażerem odchył na lewo! Na filmie wygląda że motocykl słabo się zbiera ale mam mały problem z tłokiem (puchnie) Na samym początku jazdy jest bardzo dobrze ale już później widać efekty! Do tego jeszcze nie mam założonej zębatki 14 tylko bodajże 16 lub 17. I jeszcze jedno Opony 4 cale dobrze to wygląda ale tylko wygląda (opory), na tak słaby silnik i ciężar zaprzęgu do tego dochodzi kierowca pasażer powinny być 3,25 maksymalnie 3.50 cala i w tedy to będzie git ;)
Ozzy - Sro 13 Paź, 2010

No samem tu się lepiej jeździ jak się motor nachyli na przyczepę ale już z pasażerem to była by lipa. A opony to tez swoje robią, w zeszłym sezonie jeździłem na oponach 3,75 cala a teraz jeżdżę na 3,50 cala i jest naprawdę lepiej.
tybusz - Sro 06 Cze, 2012

26 maja, sobota i niezapowiedziani goście. Oczywiście, jak zawsze mile widziani! ;D

Musieli cierpliwie czekać aż skończę robótki dachowe. Przy okazji złożyli skrzynię. :hihi:

Fragu tankuje, w moim zaczynamy mieszać zapłonem.

Regersa iżaka trzeba postawić do góry kołami, żeby rybki pasowały. :D

Ciekawe miejsce na ognisko, za plecami mam urokliwe jeziorko, jest znowu okazja pogrzebać w elektryce i wymienić zjarany kondensator.


Jadąc bocznymi drogami w kierunku Obornik Ślaskich, natknęliśmy się na steraną emkę, inaczej być nie mogło - gadulec i fotka obowiązkowa. :)

Przyznaję, że byłem hamulcowym tej przejażdżki (w porywach 60km/h to max) ale chłopaki nie pisnęli ani słowem, chociaż silniki nieźle się im zagrzały :thumbup:

Niestety, nie możemy przekroczyć magicznej liczby czterech 49 w w jednym kadrze, może wkrótce pobijemy ten rekord? ;D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group