IZHMOTO.PL
Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ

Pozostałe - SHL M11

luKi_2 - Sro 17 Lis, 2010
Temat postu: SHL M11
Przedstawiam Wam nowy nabytek.

Tak stała sobie od 1989r. a do 1979 r. użytkowana przez kobietę.
























Dominik - Sro 17 Lis, 2010

No świetny, tylko data się nie zgadza:D Ale to pewnie przez emocje, które powodowane są nowym nabytkiem :)
luKi_2 - Sro 17 Lis, 2010

Od nowości użytkowana była przez jakąś babkę do roku 1979 kiedy to została sprzedana poprzedniemu właścicielowi, który natomiast użytkował ją do roku 1989 i wtedy też została wyrejestrowana i postawiona w suchym miejscu pod kocem, czekając aż w 2010 kuję ją ja.

ps. jeśli o te daty chodzi ;)

mcfrag - Sro 17 Lis, 2010

Chyba nie chcesz jej remontować? Szkoda zamalować taki zdrowy stan.

Przykryj kocem na 20 lat i wtedy wróć do tematu ;)

spoon - Sro 17 Lis, 2010

Piękna zachowała się w bardzo dobrym stanie, tak z ciekawości to ile kosztowała jeżeli to nie tajemnica.
Gaca - Sro 17 Lis, 2010

Gratulacje. Stan wyśmienity, bój się dotykac cokolwiek bo nie warto. Tylko straci na wartości. Możesz jedynie dokupić ułamaną teraz dźwigienkę ssania ;)
luKi_2 - Czw 18 Lis, 2010

No to co ja w zimę będę robił.......???? :roll: hehe

co do ceny to liczba trzycyfrowa bez przecinków blisko czterocyfrowej, oczywiście w złotówkach;)

W shl, jest jeden problem ( puchnący tłok po kilkudziesięciu minutach jazdy, który przyłapuje ) ahh te tłoki.

Co do malowania poprzedni właściciel mówił motorek był kiedyś malowany przez niego, dlatego może tak wygląda, ale blacharka naprawdę w stanie bardzo dobrym.

mcfrag - Czw 18 Lis, 2010

luKi_2 napisał/a:
Co do malowania poprzedni właściciel mówił motorek był kiedyś malowany przez niego, dlatego może tak wygląda, ale blacharka naprawdę w stanie bardzo dobrym.

Wygląda autentycznie i zdecydowanie korzystniej niż wszystkie wypedalone i wypolerowane "weterany po odrestaurowaniu". Ja bym nie dotykał nadwozia. A silnik, owszem warto zrobić, żeby sprzęt nadawał się do użytku. I tyle w temacie.

BartekG - Czw 18 Lis, 2010

Hej!
Super maszynka - gratuluję zakupu.
Kup do niej tylko oryginalny tłok , co by nie puchł i nie dotykaj:)
Od razu rozpływam się w marzeniach - u moich dziadków od końca lat 80-tych stoi mój pierwszy motór - taka właśnie SHL-ka. Zbieram się , żeby powrócić nią na szosę od ładnych kilku lat, ale na razie jakos nic z tego nie wynika :)

mcfrag - Czw 18 Lis, 2010

No i załóż brakujący amor cierny (chyba, że w tych sprzętach nie dawali, nie wiem tego) oraz oryginalną tylną lampkę. Jak widać, nie malujac nadwozie, też można przy niej trochę pogrzebać :)
luKi_2 - Czw 18 Lis, 2010

Faktycznie tego amortyzatora nie zauważyłem, a może tak jak piszesz frag, że go tam ma nie być, a z resztą na shl.fora może będą wiedzieć.

Tylko jest jeden zonk, ponieważ nie widzę tabliczki znamionowej i nie wiem który to rocznik, a w dowodzie rejestracyjnym w miejscu gdzie powinien widnieć rok produkcji widnieje krecha.

BartekG - Czw 18 Lis, 2010

Witam!
Amora ciernego ma prawo nie być - moja jest z 1967 i nie miała. Starsze miały :P
Jkai masz numer ramy - porównamy z moim, moze coś się wyjaśni?

luKi_2 - Czw 18 Lis, 2010

Nr ramy: 185196
Nr silnika: 65751

BartekG - Czw 18 Lis, 2010

Hej!
Moja ma 106414 - numer ramy i jest z 66 roku, więc twoja to sam koniec produkcji powinien być.
Ale z kolei silnik w mojej to 108980, więc ten twój numer silnika to coś nie bardzo do budy pasuje....
Na pewno, nie masz mieć amortyzatora skrętu :)
A powiedz, czy koła masz 18 czy 19 cali?

luKi_2 - Czw 18 Lis, 2010

Wiesz co Bartek, bo mam jeszcze jeden silnik od niej w pudełku. Może to tamten jest od niej a ten jakiś inny.
Koła 18.
A i chyba powinna mieć jeszcze stopkę boczną ponieważ ma takie mocowanie z lewej strony pod podpórką nogi.

KOZA - Czw 18 Lis, 2010

Fajny sprzęcik, gratuluję zakupu.

Ps. jeżeli ona jest z 66' to nie posiada amortyzatora, powinna mieć 18" koła,


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group