IZHMOTO.PL
Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ

Pozostałe - K-55

Pawlasty - Nie 19 Lut, 2012
Temat postu: K-55
Historia zaczęła się około miesiąc temu. Szedłem sobie ulicami Zielonej Góry, jako cel miałem sklep Kapsel i kilka dobrych piwek na wieczór. Zatrzymałem się przy stoisku ze starymi książkami z nadzieją, że znajdę coś o SHL i zacząłem poszukiwania. W ręce wpadł mi tytuł "Stare motocykle" autorstwa Juraja Porazika. Kiedy wertowałem kartki zaczepił mnie ktoś słowami "No, niektórzy się interesują takimi starymi motocyklami". Odpowiedziałem "Mam SHL z 68 roku" i tak się zaczęło. Przegadaliśmy chyba z dobrą godzinę. O motocyklach i innych sprawach, aż w końcu dowiedziałem się, że mój rozmówca ma na strychu K55. Zapytałem czy nie chciałby sprzedać, odpowiedział - "Już jakiś czas temu miałem go wywieźć na złom. Nie jest mi potrzebny więc oddam go po cenie złomu, do 100zł" Wziąłem numer telefonu.

Co można powiedzieć o motocyklu. Ruskie, jak to Ruskie gdy wracali z wojny brali do siebie wszystko co się da. Wywieźli też całą linię produkcyjną motocykla DKW RT 125 i zaczęli ją produkować pod nazwą K125. K55 to pewne unowocześnienie tego modelu - przede wszystkim inne zawieszenie, choć silnik pozostał ten sam. Mój egzemplarz był użytkowany do początku lat 80'tych. Właściciel (ojciec spotkanego przeze mnie Pana), co wiem z opowiadań, nie miał jednej nogi i przerobił go tak, żeby można było obsługiwać skrzynię ręką. Nie wiem, które z części są od tego mechanizmu, ale chciałbym go wskrzesić. Motocykl wylądował na strychu, gdy podrosły mu wnuki. Rozebrany, żeby nim nie jeździły, przeleżał tam do wczoraj.

Umówiłem się telefonicznie i ruszyłem 70km po pierwszego Ruska do mojego garażu. Jak wziąłem zbiornik do ręki to był po prostu miękki, jakby obszyty jakąś tkaniną, miał chyba ze 3cm kurzu na sobie, podobnie reszta części. Co mnie bardzo ucieszyło, silnik się kręci, a biegi wchodzą aż trzy. Zapłaciłem umówioną sumę i wręczyłem symboliczną połówkę.

Z takich widocznych braków to nie mam kierownicy z osprzętem, puszki narzędziowej i obudowy tzw. puszki prądów. Reszta prawdopodobnie jest. Dokumenty prawdopodobnie leżą gdzieś w papierach. Mam telefon, za jakiś czas zadzwonię i zapytam, czy coś się nie znalazło :) Wszystko inne widać na zdjęciach:













Tutaj "przyszły sezon" to za duży optymizm, ale... będzie jeździć :)

A tu taki mały filmik wesoły:


Taki mały update :) Zamontowałem licznik, żeby zobaczyć jak on się mniej więcej prezentuje z boku kierownicy, zalałem silnik olejem na zimę i udało mi się w końcu odkręcić korek baku. Oto fotki:









Pojemność 125, a dokładnie to 123,7 ;) Na gaźniku jest oznaczenie K-30 - taki jak w modelach K-125 i K-125M, choć katalogowo powinien mieć K-55. Ciekawe czy to fabryczny model, czy po prostu był kiedyś zmieniany. Dał mi już trochę w kość, bo przepustnica utkwiła w korpusie i nie ruszała się praktycznie wcale. Na obecną chwilę wychodzi prawie do końca, ale z takim oporem, że już się nie cofa. Dodatkowo trochę się jej ukruszyło... choć nie powinno to mieć wpływu na eksploatację. Wczoraj temperatura 12 stopni dała mi kopa i założyłem co nieco, żeby chociaż sobie na nim posiedzieć ;) Oto fotki




















Brakuje mi na pewno:
- kierownicy z osprzętem
- puszki prądów
- skrzynki narzędziowej
- łańcucha z osłoną

Jeśli ktoś z Was posiada któreś z tych części to proszę o PW :)

agrupa - Pon 20 Lut, 2012

Fajne puzzle :) Trzymam kciuki.
jarcco - Pon 20 Lut, 2012

Ładnie :smile: Widzę że nie tylko ja znoszę złom do domu :smile:
SHL-ka ładnie odnowiona, więc motorek jest w dobrych rękach.

radek_80 - Pon 20 Lut, 2012

Gaźnik masz prawidłowy (przy tym silniku ma być K-30), nie sugeruj się katalogiem tylko pytaj kolegów z forum. Czy możesz podać: - długość wężyka paliwa osadzonego na gaźniku, - jak wygląda i z jakiego materiału wykonana jest obejma zaciśnięta na w/w wężyku (mile widziane dokładniejsze zdjęcie).
mcfrag - Pon 20 Lut, 2012

radek_80 napisał/a:
jak wygląda i z jakiego materiału wykonana jest obejma zaciśnięta na w/w wężyku (mile widziane dokładniejsze zdjęcie).

Z aluminium chyba.

Mam taką na wężu z M1A. Radek, nie wiedziałem, że potrzebujesz informacji. Jutro będę w garażu, zrobię dokumentację.


radek_80 - Pon 20 Lut, 2012

Dziękuję Fragu za refleks, info mile widziane na temat tego szczegółu. ;)

Interesuje mnie też ta obejma widoczna u kolegi Pawlasty, jest szersza od Twojej Fragu.

Pawlasty - Sro 22 Lut, 2012

Nie ma problemu, ale podam Ci wymiary i materiał dopiero po weekendzie, prędzej nie będę miał niestety dostępu do motocykla. Ale o ile pamiętam ta opaska jest zrobiona z jakiegoś tworzywa sztucznego.

Dzięki podpowiedziom kolegi Q3ma zerknąłem na prądnicę, żeby określić datę produkcji - styczeń 1956 ;) Znacie może dokładną datę rozpoczęcia produkcji tego modelu?



Mam jeszcze pytanie, gdzie mogę znaleźć numer ramy, bo niestety nie posiadam tabliczki znamionowej i być może rdza go trochę przysłania. Numer silnika to 18040. Zastanawia mnie też szparunek na moim zbiorniku, bo dotychczas widywałem wersje, w których okrąża on gumę od przodu, a u mnie wygląda na to, że otacza cały zbiornik, tak jak np w SHL.


Q3ma - Sro 22 Lut, 2012

radek_80 napisał/a:
Gaźnik masz prawidłowy (przy tym silniku ma być K-30), nie sugeruj się katalogiem tylko pytaj kolegów z forum. Czy możesz podać: - długość wężyka paliwa osadzonego na gaźniku, - jak wygląda i z jakiego materiału wykonana jest obejma zaciśnięta na w/w wężyku (mile widziane dokładniejsze zdjęcie).

mi się wydaje że nie jest prawidłowy
ja mam taki:


radek_80 - Sro 22 Lut, 2012

Q3ma, gaźnik Pawlastego jest prawidłowy. Twój gaźnik (K-55) pochodzi ze zmodernizowanego silnika stosowanego u schyłku produkcji motocykla K-55 i u jego następcy czyli K-58. Cylinder w silniku Pawlastego ma za małą średnicę króćca aby osadzić na nim Twój gaźnik bez wprowadzenia przeróbek (redukcja).
Pawlasty - Sro 22 Lut, 2012

mcfrag pisaliśmy na forum SHL o kloszu lampy przedniej i wyczytałem gdzieś, że oryginał powinien mieć oznaczenie BEPX czy BEP8... mam coś takiego



Czy to ten wzór? ;)

mcfrag - Czw 23 Lut, 2012

Tak, to jest właściwe szkło i odbłyśnik.

BEPX (czytaj wierch, czyli góra) to oznaczenie wskazujące sposob montażu elementu - napisem do góry. W żadnym razie nie jest to marka ani typ lampy. :)

Pawlasty - Czw 23 Lut, 2012

Prawda, nie wpadłem na to, żeby rozszyfrowywać co to znaczy ;) Co nie co potrafię odczytać po rusku, mniej więcej znam litery, tylko mylą mi się jeszcze te sz, cz i podobne ;) A jak się już przeczyta słowo to w końcu podobny język i można się domyślić ;) Szkło na pewno trafi na swoje miejsce, choć nie ukrywam, że te szkła z "uśmiechem" przypadły mi do gustu.

mcfrag ciekawi mnie jeszcze Twoje zdanie na temat mojego zbiornika a dokładnie szparunku, kilka postów wyżej zamieściłem zdjęcie i swoje wątpliwości ;) znasz może dokładną datę początku produkcji? jeśli można to dokładnie określić po oznaczeniu na prądnicy, to mój model jest ze stycznia 56

mcfrag - Pią 24 Lut, 2012

Pawlasty napisał/a:
mcfrag ciekawi mnie jeszcze Twoje zdanie na temat mojego zbiornika a dokładnie szparunku, kilka postów wyżej zamieściłem zdjęcie

Moim zdaniem wszystko jest OK. W podobny sposób były wykańczane zbiorniki w K-125M, więc doniemuję, że wczesne K-55 mogły przejąć ten schemat malowania.
Pawlasty napisał/a:
znasz może dokładną datę początku produkcji?

Literatura którą posiadam mówi enigmatycznie o roku 1955. W tym roku wytwarzano także starszy model K-125M, dlatego sądzę, że produkcja seryjna K-55 wystartowała raczej w jego drugiej części, ze wskazaniem na ostatni kwartał.

Twój egzemplarz to wcześniak - świadczy o tym styl malowania baku, ale także styczniowa data produkcji wybita na prądnicy czy gaźnik K-30, charakterystyczny dla K-125. Nie znam dokładnej daty wprowadzenia gaźnika K-55 (wiązało się to z niewielkim wzrostem mocy silnika i parametrów trakcyjnych), ale raczej dużo takich z gaźnikiem jak Twój nie wypuszczono - literatura w specyfikacji osprzętu podaje wyłącznie gaźnik K-55.

Jeżeli możesz - pokaz fotki numerów - na tabliczce znamionowej oraz na lewym bloku silnika. Nie analizowałem dotąd numeracji kowrowskich pierdzideł, ale może czas o tym pomyśleć? :)

Fajnie, że forumowa populacja iżowych "braci mniejszych" rośnie! :)

radek_80 - Sob 25 Lut, 2012

mcfrag napisał/a:
Nie znam dokładnej daty wprowadzenia gaźnika K-55 (wiązało się to z niewielkim wzrostem mocy silnika i parametrów trakcyjnych), ale raczej dużo takich z gaźnikiem jak Twój nie wypuszczono - literatura w specyfikacji osprzętu podaje wyłącznie gaźnik K-55.

Z tego co mi wiadomo nowy silnik z gaźnikiem K-55 zastosowano w 1957 r. Rama motocykla K-55 z nowym typem silnika różni się od "przedzmianówki" obecnością uchwytu na cewkę, jest on umiejscowiony pod zbiornikiem paliwa tak jak w Mińsku M1A (posiadam resztki motocykla K-55 z rocznika 1957).

Problematyczne jest ustalenie kiedy motocykle K-55 weszły do seryjnej produkcji, ja osobiście nie spotkałem się z egzemplarzem z 1955 r. Jeżeli produkcja ruszyła rzeczywiście w 1955 r. to prawdopodobnie, tak jak sugeruje Frag, ruszyła pod koniec roku i w bardzo ograniczonej ilości.

Q3ma - Nie 26 Lut, 2012

http://kolyaska.pl/kowrow.html ;) ;) ;)
radek_80 - Nie 26 Lut, 2012

Q3ma napisał/a:
http://kolyaska.pl/kowrow.html ;) ;) ;)

To co jest napisane na w/w stronie jest dla mnie dużym skrótem myślowym. Owszem, początkowy silnik montowany w K-55 posiada pewne drobne różnice w stosunku do silnika K-125, głównie mające udoskonalić poprzednią konstrukcję, lecz nadal stosowany był gaźnik K-30 (wiem o czym mówię ponieważ posiadam silniki do K-125 i K-55).

Większe zmiany konstrukcyjne nastąpiły dopiero w momencie wprowadzenia do produkcji nowego silnika montowanego w K-55 w 1957 r., lecz docelowo dedykowanego dla motocykla K-58 różniącego się od poprzednika m.in. wyglądem pokryw bocznych, nową prądnicą, nowym gaźnikiem K-55. Nie wiem konkretnie w którym miesiącu 57 r. nastąpiła zmiana silnika na nowego typu, osobiście posiadam resztki takiego motocykla z 57 r. z końcówki produkcji K-55 w którym był zastosowany nowy silnik charakterystyczny dla K-58.

W literaturze rosyjskojęzycznej jest wiele nie do końca prawdziwych informacji. To co powyżej napisałem wynika z mojego osobistego doświadczenia, szukania informacji, analizy części do tych niewielkich motocykli których "mały" magazyn uskładałem przez lata. Oczywiście w niektórych kwestiach mogę się mylić ale od czego jest dyskusja, po to w końcu jest to forum.

Jeżeli chcecie składać motocykl wg danych z literatury - życzę powodzenia. ;)

Q3ma - Nie 26 Lut, 2012

kolego nie bardzo rozumiem dlaczego mnie cytujesz???
radek_80 - Nie 26 Lut, 2012

Q3ma napisał/a:
kolego nie bardzo rozumiem dlaczego mnie cytujesz???


Nie odnosi się to bezpośrednio do Ciebie, lecz do treści zawartych na stronie, którą podałeś.

Pawlasty - Czw 01 Mar, 2012

Radek ta obejma wężyka paliwa jest z jakiegoś tworzywa sztucznego, niestety nie mam pojęcia jakich tworzyw wtedy używano, ale jest bardzo twarde (być może wpłynął na to mocno czas). Długości niestety nie zmierzyłem, ale zrobię to następnym razem.

Jak już wspominałem, znalazłem kiedyś na strychu szkło, które całkiem przypadkiem pasuje do mojego małego ruska :) Postanowiłem je założyć i sprawdzić jak się prezentuje :)




Pisałem też, że numer silnika to 18040 i niestety wprowadziłem Was w błąd, na prośbę Fraga zabrałem się za zrobienie zdjęcia i zauważyłem, że 1 to A czyli numer silnika to A8040 co widać na zdjęciu


I teraz chyba gwóźdź programu ;) Tadam


Udało mi się dostać do numerów ramy, były przykryte nalotem korozji, ale poznałem ją z papierem ściernym. Na fotce może tego nie widać wyraźnie, bo robiona telefonem, ale numer ramy to A 1044. Nie widać śladów po bokach po wybijaniu innych znaków, więc myślę, że to prawidłowy numer :)

Gaca - Czw 01 Mar, 2012

Pawlasty napisał/a:
myślę, że to prawidłowy numer

To prawidłowy numer. Litera z czterocyfrowym numerem.

Pawlasty - Pon 04 Lis, 2013

Pierwszy raz miał ja w ręku pistolet. Nie wyszło najgorzej. Narazie tylko podkład antykorozyjny, a wiosną zobaczymy co dalej. Jeszcze nie wszystko udało mi się pomalować, może na dniach przybędzie trochę zabezpieczonych gratów. Ale najważniejsze, że do przodu :)

probiezmotokros - Wto 12 Lis, 2013

No Panie zaskoczyłeś mnie :thumbup: A Ja jednak postanowiłem odrestaurować K-58. P.S. odezwij się kiedyś jak będziesz widział otwarte wrota...
mareq - Czw 10 Lip, 2014

Skoro szukasz łożysk główki ramy, to pewnie oznacza, że coś drgnęło w temacie tego maluszka.
Nie wiem czy już zdobyłeś ale mam górną półkę zawieszenia.

Siadam na widowni i czekam na relację z postępów.

Pawlasty - Czw 10 Lip, 2014

Powoli do przodu się sprawy posuwają. Pomalowałem już kilka drobiazgów, ale będą jeszcze do poprawy. Zrobiłem też małe zakupy ostatnio - puszkę narzędziową, kierownicę. Wczoraj zamówiłem klamkę odprężnika. Niedługo zaczynam urlop to będę miał czas, żeby działać i planuję pomalować całość. A na weekend chcę przysiąść i posegregować graty do chromu i ocynku.

Niestety nadal brakuje mi sporo części, najbardziej bolesna dla portfela sprawa to na pewno puszka prądów, lampa tylna. Potrzebuję też mocowania kierownicy, klamki sprzęgła, obsady klamki hamulca, no i tych nieszczęsnych łożysk. Będę sobie robił na spokojnie bo SHLka już praktycznie skończona i jest czym jeździć.

Górną półkę mam, dzięki. :)

mareq - Czw 10 Lip, 2014

Odnośnie łożyska napisałem w osobnym temacie.

Mocowanie kierownicy: jeśli jest takie samo jak w k-125 to mam luzem tylko 1 sztukę. Jak gdzieś przypadkiem trafisz na 1 a nie komplet, to pisz.

Widzę, że chyba jak większość radzieckich 125-tek masz wygięte podnóżki. Kupiłem niedawno do swojego nowe rury. Średnica zewnętrzna 20mm, ścianka 3mm. Wziąłem od razu drugi komplet na zapas. Wydaje mi się z twoich zdjęć, że u ciebie rury podnóżków mają śrubę (od zewnątrz). U mnie guma podnóżka jest tylko wciśnięta. Jeśli byłbyś zainteresowany to musiałbyś sobie zaspawać na końcu i nagwintować. Może to tylko rurka ale ciężko kupić taki rozmiar w detalu.

Jeszcze jedno. Mam prawdopodobnie podnózki pasażera do K-55 ale to muszę zweryfikować, czy to na pewno do niego.

Pawlasty - Pią 11 Lip, 2014

Nóżki pasażera gdzieś miałem, ale też nie mam pewności, czy to są od niego. Tak to jest jak się kupuje motocykl nawet nie w skrzyniach a w worku po nawozie. :)

Mocowania kierownicy pewnie jest takie samo, jak znajdę jedno to się odezwę. :)

Te podnóżki to dla mnie nierozwiązana tajemnica. Nie mam pojęcia jak je wyjąć. Tym bardziej zastanawia mnie, czemu są wygięte w większości małych pierdziawek. Czyżby taka moda?

mareq - Pią 11 Lip, 2014

Rury podnóżków są zakołkowane w ramie. W każdym razie u mnie wbite były kołki fi 5mm. Myślę, że wygięcie to efekt sponiewierania i ekstremalnej eksploatacji.
Pawlasty - Pią 11 Lip, 2014

Przyglądnę się im jeszcze przed malowaniem, spróbuję wyciągnąć. Kołki będą gdzieś od spodu?
mareq - Sob 12 Lip, 2014

Kolki są na przelot z przodu do tyłu. Nie da się ich nie zauważyć. W katalogu części na rysunku z ramą masz element nr 40- podnóżek (widać że jest prosty) i element 41- kołek fi5/32mm. Może po prostu nie masz kołków, bo ktoś je usunął? Powinny być w rurze ramy, w którą wchodzą rury podnóżków, jakieś 2-3cm od brzegu. Jak ich nie wyczujesz to spróbuj chwycić za podnóżek "żabą" i pokręcić.
Pawlasty - Sob 12 Lip, 2014

A rzeczywiście. Dziura jak byk, kołków brak. Będę próbował wyciągnąć.

Kurde miałem takie plany na dzisiaj ale cały dzień przespałem. Jestem po sześciu nockach...

Pawlasty - Sob 19 Lip, 2014

Przyszły mi już łożyska główki ramy do SHL, ale jest o parę mm za duża średnica.

Po niedzieli zadzwonię do Q3my zapytać, czy je ma jeszcze. Zacząłem właśnie urlop to będzie się działo przy motorze :)

radarator - Sro 05 Lis, 2014

No i co Panie Szanowny? Od lipca cisza a ja u siebie też mam K 55.
Pawlasty - Sob 08 Lis, 2014

A no troche mi ten rusek idzie jak krew z nosa... urlop zmarnowałem przy SHL, nie chciała mi palić... ale już opanowane. Potem cudownym trafem odnalazł się dowód do niej i w końcu ją zarejestrowałem. A wtedy to już większość czasu spędzałem na motorze :)

A K55... no niewiele się ruszyło. Jakoś nie mogę się zmotywować do malowania, kupiłem już farbę i pomalowałem parę rzeczy ale nie jestem zadowolony. Pistolet się przytykał i kaszana wyszła... zobaczę jeszcze jak będzie z temperaturą w trakcie tego weekendu długiego, to może pomaluje co trzeba, a co trzeba poprawię. Uzupełniłem też kilka braków: kierownicę, puszkę narzędziową, "trochę" klamek. Pomału pomału ale do przodu. Nie wiem jak będę stał finansowo przez zimę, bo chcę kupić samochód ale jak będzie ok to zrobię chromy, ocynk. Na wiosnę powinien stać na kołach i przypominać motocykl :) Ale do końca jeszcze długa droga, niestety sporo braków mam.

A tak mi wyszło malowanie:


No i tu troche gorzej - zbiornik

Pawlasty - Czw 16 Lip, 2015

No to i może ja się pochwalę postępami w pracach, o ile jest czym ;) Pomalowałem dziada.





Mycha - Sob 18 Lip, 2015

Siedem zylionów razy lepiej to wygląda niż u mnie.
Ja poszedłem w akrylowy półmat, któremu rzekomo bliżej do powłok z epoki, ale efekt jest taki, jakbym miał moto w samym podkładzie.

Powodzenia w dalszych pracach.

Pawlasty - Sob 18 Lip, 2015

Dzięki :) Ja sam do końca nie jestem zadowolony ale lakiernik ze mnie żaden, pistolet za 65zł i kompresor z butlą 24 litry to nie jest zbyt dobre zestawienie.

Farba jaką malowałem to akryl, czarny czarny z palety VW - kod L041 czyli taki najzwyklejszy jaki można zobaczyć na golfach i tym podobnych.

probiez1 - Pią 11 Wrz, 2015

Będzie dobrze wyglądał, tylko do roboty się weź ;P
Pawlasty - Sob 12 Wrz, 2015

Tak jest! :)


mareq - Sob 12 Wrz, 2015

Pięknie wyszło. Gratulacje.
radarator - Sob 12 Wrz, 2015

O co chodzi ze zbiornikiem? Matowe pasy?
Pawlasty - Nie 13 Wrz, 2015

Zbiornik matowy, bo był przygotowany do lakierowania bezbarwnym. Niestety wyszła kaszana - wszystkie wady lakiernicze w jednym. Czekam aż wyschnie i będę poprawiał.
mareq - Nie 13 Wrz, 2015

Pokaż z bliska ten zbiornik. Jeśli był lakierowane akrylem to może wystarczy wyrównać powierzchnię papierem i przepolerować.
Pawlasty - Nie 13 Wrz, 2015

Spróbuję go jeszcze uratować. Poczekam, żeby się lakier dobrze utwardził, wyrównam na mokro papierem i polakieruje jeszcze raz. Pokazywać za bardzo nie ma co. A i wstyd nawet. Zacieki, źle odtłuszczone itp. Za szybko chciałem mieć zrobione...
mareq - Nie 13 Wrz, 2015

Lakierowałeś pistoletem, więc zakładam że lakierem dwuskładnikowym. Taki lakier spokojnie możesz zalogować na drugi dzień. Jeśli nie trzymaleś się proporcji mieszania to możesz mieć faktycznie problem z utwardzeniem.
Pawlasty - Nie 13 Wrz, 2015

Utwardzacza akurat było wlane tyle ile trzeba i lakier jest już w miarę twardy. Niestety przesadziłem z rozpuszczalnikiem i dlatego klar zaczął mi spływać. Dosłownie kapał ze zbiornika. Plan jest taki - przeszlifować wszystko na równo papierem wodnym 600 i jeszcze raz bezbarwny. Jak za drugim razem się nie uda to oddam go do polakierowania komuś, kto się lepiej na tym zna ode mnie.
nickeledon - Nie 13 Wrz, 2015

Pawlasty napisał/a:
papierem wodnym 600


Jeżeli pod klar, to minimum 1000. Inaczej wszystko wylezie.

Archi88 - Nie 13 Wrz, 2015

Według mnie najlepiej malować akrylem jak się nie jest profesjonalistą.

Jak dobierałem kolor to Iża to sprzedawca też próbował mnie przekonać do bazy+klar, że niby łatwiej. Ostatnio robiłem poprawki blacharskie w samochodzie siostry i też wychodzą cyrki. Niby się ładnie wyleje bazę i klar, a potem i tak szału nie ma, bo jakaś dziwna matowość powstaje (nie ma lustra jak na częściach pomalowanych fabrycznie). Lakiernik mi mówił, że to może przez rozcieńczalnik do bazy nie tego samego producenta. Jak malowałem akrylem to kupowałem zwykły "rozczeńczalnik akrylowy" w Bricomarche i było dobrze.

Pawlasty - Nie 13 Wrz, 2015

Przed klarem szlifowałem właśnie 600 na mokro i nie widać nic pod spodem. Zostanę raczej przy tej gradacji.

Wszystkie składniki dobierał mi sprzedawca w sklepie. Rozcieńczałem rozpuszczalnikiem uniwersalnym i tam, gdzie udało się położyć dobrą warstwę wygląda super. Piękna głębia koloru.

Jutro, ewentualnie pojutrze będę działał i zdam relację czy się udało, czy nie :)

mareq - Nie 13 Wrz, 2015

Co to za sprzedawca??? W lakiernictwie nie ma czegoś takiego jak rozcieńczanik uniwersalny. Najlepiej stosować komponenty tego samego producenta. Ją z reguły na początek daję 10-15% rozcieńczania i robię próbny natrysk. Po tym ewentualnie dodaję jeszcze.

Niewiele w swoim życiu lakierowałem. Miałem w swoich łapach akryl Dyna i z niego byłem najmniej zadowolony. Bardzo łatwo lubi pocieknąć. Bok swojego auta jechałem baza + klar z RM tu klar potrafił trochę pocieknąć. Malując Mińska postawiłem na niską cenę i tym razem wziąłem akryl T4W. Tutaj na prawdę trzeba się postarać, żeby zrobić zaciek. Elementy po 30 minutach już spokojnie mogłem brać w łapska a koła szprychowałem już po godzinie. Pod akrylem znalazł się grunt epoksydowy i podkład akrylowych. Oba z Novola.

Pawlasty - Nie 20 Wrz, 2015

Ja malowałem całość produktami spod szyldu IVAT. Lakiernik ze mnie żaden. Można powiedzieć, że uczę się na błędach, a ten zbiornik to zbiór przede wszystkim moich błędów. Za słabo odtłuściłem powierzchnię, za bardzo rozrzedziłem lakier i na koniec dałem za dużą warstwę.

Na chwilę obecną sprawy wyglądają tak, że zawiozłem zbiornik do kogoś, kto ma więcej doświadczenia ode mnie. Może jemu uda się go uratować.

Zrobiłem też wycenę chromów i ocynku. Za to, co na zdjęciach plus ocynk, regeneracja odbłyśnika i wysyłka wyjdzie 1000 zł. A zamierzam wszystko wysłać do Rosika spod Leszna. Robili mi galwane w SHL.


Pawlasty - Wto 07 Cze, 2016



Zbiornik uratowany :)

Dzięki koledze Rastuch, mam już pewność, że łożyska główki ramy pasują z MZ 125 RT, niedługo będę zamawiał. Później chromy itp. Silnik muszę tylko poskładać, cylinder i wał są po regeneracji. Ale jakoś tak.... czasu brak.


rastuch napisał/a:
Poproszony w rozmowach kuluarowych ruszyłem MZciarską brać i dzięki uprzejmości kolegi hatom02 z MZ forum podrzucam rozmiarówkę MZ RT 125. ;D
Wrzucam tutaj - może komuś jeszcze się przyda. :thumbup:





Pawlasty - Pią 15 Wrz, 2017

Dzisiaj przyjechały chromy od Rosika, miał być też ocynk od Saneba ale poczta nawaliła.... jutro wyjazd na 3 tygodnie ale po powrocie biorę się za składanie. Na chwile obecną wygląda tak

Gaca - Czw 04 Sty, 2018

Pawlasty napisał/a:
chromy od Rosika

Skąd dokładnie te chromy?

świdro - Nie 14 Sty, 2018

Gaca napisał/a:
Pawlasty napisał/a:
chromy od Rosika

Skąd dokładnie te chromy?


Też jestem ciekaw. Czy możesz polecić z czystym sercem? Coraz gorzej dziś z chromowniami...

Pawlasty - Sro 24 Sty, 2018

http://www.rosik.pl/galwanotechnika

Ogólnie powłoka jest ładna i trwała (robiłem 5 lat temu chromy do SHL u nich). Ale części nie mogą być zbyt mocno skorodowane. U mnie zostawili sporo wżerów. Wiadomo... z gunwa bicza nie ukręcisz ale wydaje mi się, że więcej miedzi i byłoby dobrze. Jeśli miałbym jeszcze raz robić chromy, to nie wysłałbym do nich raczej. Podobno w Nakle, czy okolicach jest dobra chromownia. Mogę zagadać o namiary. Kumpel robił tam dość zżarte lagi do WSK i mówi, że śladu nie ma.

tomboj - Sro 24 Sty, 2018

Potwierdzam bardzo dobrą jakość wykonania chromów w Nakle. Robiłem tam sporo rzeczy do Iża i Yamahy. Pracuje tam znajomy motocyklista. Jeśli ktoś chciałby kontakt, to piszcie do mnie na PW.
jarcco - Sro 24 Sty, 2018

tomboj napisał/a:
Jeśli ktoś chciałby kontakt, to piszcie do mnie na PW.

A to jakiś podziemny zakład, tajemnica jakaś? :hmm:

tomboj - Sro 24 Sty, 2018

Firma ZELAN działa oficjalnie, tylko kontakt jest prywatny.
Gaca - Czw 25 Sty, 2018

Pawlasty napisał/a:
http://www.rosik.pl/galwanotechnika

Dokładnie ich się spodziewałem. Mam ich pod nosem i pomimo, że mają bogate możliwości miedziowania, lutowania, wyprowadzania powierzchni, to lepiej przygotować samemu lub wyraźnie powiedzieć, ze ma być lustro.

Moje K-125M również posiada chromy wykonana w Poniecu (Pońcu :) ) i mimo, że stoi w garażu i mało jeżdżone to na kierownicy ma już wykwity.

Jastrząb - Sro 21 Mar, 2018

Pawlasty, Witam Gratuluje renowacji. Mam do ciebie takie pytanie jakie rozmiary opon powiny być lub masz zamontowane w swoim K-55 bo ja mam z przodu 19 2.50 z tyłu 19 x 3.50 i sie zastanawiam czy dać 19 x 3.00 z tyłu i przodu
Pozdrawiam Tomasz

Pawlasty - Sob 24 Mar, 2018

Jeszcze do końca renowacji trochę zostało. Trzeba poprawić parę swoich błędów, m.in. porządnie założyć sprężynę kopniaka. No i uzupełnienie braków, co pewnie trochę potrwa i będzie sporo kosztować. Brakuje mi puszki prądów, podstawy akumulatora, tylnej lampy i osprzętu kierownicy.

Jastrząb, w swoim K55 mam zamontowane z przodu i z tyłu opony 19 x 2,50. Taki wymiar jest też podany w książce o tych motocyklach.

Dzisiaj udało mi się prawie w całości złożyć przednie zawieszenie i w końcu motocykl stanął na koła.


Jastrząb - Sob 31 Mar, 2018

A mam pytanie jakiej firmy kupowałeś opony i skąd.

Pozdrawiam
Jastrząb

świdro - Sob 31 Mar, 2018

Awina 3.25x19 podejrzewam. Na alledgrogo komplet 2 szt + 2 detki i 2 fartuchy ok 120ziko
Pawlasty - Sob 31 Mar, 2018

Opony Awina 19 x 2.50, kupowane na Allegro - Stolmot. Aukcji niestety nie podeśle, bo brałem je 2 lata temu i przepadło.
Jastrząb - Sob 31 Mar, 2018

To ja pojechałem i kupiłem 19 x 2.50 Mitas
Mycha - Czw 05 Kwi, 2018

Pawlasty napisał/a:
Opony Awina 19 x 2.50, kupowane na Allegro - Stolmot. Aukcji niestety nie podeśle, bo brałem je 2 lata temu i przepadło.


3 sezon na tym latam bez taryfy ulgowej i jest git - śmiało można brać.

wladimir - Sob 21 Lip, 2018

Pawlasty napisał/a:
Dzięki koledze Rastuch, mam już pewność, że łożyska główki ramy pasują z MZ 125 RT, niedługo będę zamawiał.
Możesz zdradzić źródło? O ile jeszcze istnieje.
Pawlasty - Pon 30 Lip, 2018

Zmierzyłem wymiary które podał Rastuch, jego post możesz znaleźć na poprzedniej stronie. Część, która wchodzi do główki ramy wymiarowo pasowała więc zamówiłem i założyłem. Ale sztyca trochę zbyt mało wystaje i zamiast dwóch nakrętek które katalogowo mocują sztycę do półki udało mi się założyć tylko jedną. Nie sprawdzałem jeszcze w boju, ale mam nadzieję, że nie będzie problemu.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group