|
IZHMOTO.PL Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ |
|
Motobazary - [Motobazar] Łódź
Spiker - Pią 23 Maj, 2014 Temat postu: [Motobazar] Łódź Jakaś dziwna cisza na forum w temacie ostatniego bazaru w Łodzi. Nie odbył się?
Ktoś musie zacząć, więc zaczynam.
Ja po ulotnieniu się ze straganu forumowego dokonałem kilku fajnych zakupów. Z części Iżowych kupiłem do Planety kompletny uchwyt pasażera (15 zł). Uzupełniłem więc w ten sposób brakujące mi jedno okucie i lista braków znacznie zmalała. Na stoisko już nie wracałem bo musiałem wrócić do domu tego samego dnia (udało się "na zapałkach w oczach" dopiero po północy). Wrzucę za moment fotki ze stoiska Fraga. Robiłem poza tym sporo fotek na bazarze, ale nie Iży. Może ktoś inny ma ... ?
Na marginesie: po drodze do Łodzi widziałem gościa zapylającego na Junaku od Kielc. Czyżby Suchy? Charakterystyczne: odblaskowa kamizelka, brak reakcji na moje machanie ręką .
marc - Pią 23 Maj, 2014
Właśnie się zastanawiałem kiedy ktoś zacznie....
Mi się udało wyrwać sygnał C23 w normalnych pieniądzach i podnóżek centralny no i trochę gratów do jawy.
Spiker - Sro 28 Maj, 2014
Sobota, 10 maja 2014. Niestety nie wszyscy się znaleźli w kadrze:
mcfrag - Sro 28 Maj, 2014
Spiker napisał/a: | Robiłem poza tym sporo fotek na bazarze, ale nie Iży. Może ktoś inny ma? |
Nie za dużo, ale coś tam mogę wrzucić.
Jedyny 49, który załapał się na moją kartę pamięci, w sumie sam nie wiem dlaczego. Paździoch z niego straszny, silnik skamieniał, mech zazielenił się od północnej strony... Ale coś w sobie miał, bo tłum przy nim kłębił się niemały i zawzięcie go obmacywał.
Temu wczesnemu (czterocyfrowy numer z 57 roku) i dość kompletnemu Iżowi-56 poświęcimy osobny temat.
Kościotrup sztywniaka na stoisku grubego Estończyka wzbudził zainteresowanie tylko kilku zboczeńców. Nie pamiętam ceny - pewnie była zaporowa, bo jeszcze w niedzielę widziałem go na przyczepie. Ciekawe, czy znalazł się jakiś koneser...
W tym miejscu przyznam się, że z wielkim zainteresowaniem śledzę rynek iżowych "braci mniejszych". Obok trupa Iża-350 stał sobie, cierpliwie czekając na nowego właściciela, taki oto sprytny K-125M. Gdybym już jednego nie posiadał, na pewno procesor przegrzewałby mi się od kombinowania.
Niezawodny Janusz oferował eleganckiego K-55:
Ze Wschodu przyjechał do Łodzi M-103 - miński odpowiednik i rówieśnik kowrowskiego K-58. Rzadziak to u nas wielki, ten model w takim stanie oglądałem pierwszy raz. Uwagę zwraca bardzo pocieszny filtr powietrza, wyglądający jak dolepiona przez majsterkowicza puszka po kawie Marago.
Kontynuując cykl pt. "nie ma brzydkich motocykli" pokażę jeszcze Kowrowca z Diżą. Jak widać, za żelazną kurtyną również powstawały pojazdy niebanalne, o linii pociągniętej śmiałą kreską.
Ostatnia fotka - Pannonia, którą ktoś wsadził do lodówki. Nie da się obok tego pojazdu przejść z kamienną twarzą.
Reasumując - majowy bazar był całkiem ok i wcale nie mam na myśli zakupów. Kto był, ten wie.
nickeledon - Sro 28 Maj, 2014
mcfrag napisał/a: | Kontynuując cykl pt. "nie ma brzydkich motocykli" pokażę jeszcze Kowrowca z Diżą |
Ten mały francuski brzydal byłby już z rok temu w moim garażu gdyby Kojot bardziej interesował się kołami niż procesorami.
Nie do pomyślenia było kilkanaście lat temu postawienie Jeżaka w odległości mniejszej niż 100 m od HD, a dziś proszę jak się ruskie z amerykańcami tulą:
hrabia_T - Czw 29 Maj, 2014
A zdradzi ktoś ile za takie cudo K-125 trzeba położyć?
Gaca - Czw 29 Maj, 2014
hrabia_T napisał/a: | A zdradzi ktoś ile za takie cudo K 125 trzeba połozyć ? |
Już go nie ma "Ponury" los go czeka
radarator - Czw 29 Maj, 2014
Szkoda... ?
fred8012 - Pią 30 Maj, 2014
radarator napisał/a: | Szkoda... ? | Ale będą z tego korzyści
Gaca - Pią 30 Maj, 2014
fred8012 napisał/a: | Ale będą z tego korzyści |
Lepszego scenariusza być nie mogło.
wanatu - Sro 04 Cze, 2014
Odnośnie tej Pannonii z lodówki - wersja TLB coś ok 3 tys sztuk, rówieśniczka Junaka. W Polsce kilka sztuk z czego trzy u tego, który w tle tej Pannonii.
Zakupy w sumie udane, choć nastawiony byłem na NZ to do Iża 9 też "wyrwałem chwasta" - trafił się ładny bagażnik. A że o 13-ej w sobotę musiałem być w domu to i w sumie dużo nie widziałem.
|
|