IZHMOTO.PL
Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ

Ogólne - [Iż] Zimowe jeżdżenie

piotr - Sro 27 Gru, 2006
Temat postu: [Iż] Zimowe jeżdżenie
słuchajcie, czy ktoś z was jeździ teraz motorem ? pogoda prawie że motocyklowa. Nie mam jeszcze jeżdżącej maszyny, ale napewno bym jeździł.
PęDZEL - Sro 27 Gru, 2006

Jak nie jak tak :wink: , ja jeźdze o każdej porze roku!!!

Trzeba być twardym a nie miękkim :wink:

Gaca - Sro 27 Gru, 2006

Ja tez jezdziłem. Jezdziłem bo mi koło w izo poszło z tyłu, dobrze ze pod garazem, poszły szprychy jak złoto, moze dlatego ze juz bylo osłabione za dalo sie wyczuc jak dupa lata.



Teraz tylko zrobie koło i mozna jezdzic, sniegu nie ma, wystarczy sie tlko ubrac ciepło i jazda.

agrupa - Sro 27 Gru, 2006

Witek



Ja jeździłem motocyklem w pierwszy dzień świąt. W Warszawie była piękna słoneczna pogoda. Ogólnie było mi ciepło bo mam kompletne ciuchy motocyklowe ale mimo grubych skórzanych rękawic po 40Km palców nie miałem :) No moze gdybym się turlał weteranem to wiecej bym wytrzymał.

Suchy - Sro 27 Gru, 2006

Ja w zime 2004/5 jezdziłem jawką mustangiem co wekend po panne na drugi koniec miasta przez centrum, 8 km w jedna stronę i spowrotem. Niezaleznie od pogody, nawet w najgorszy snieg , błoto posniegowe po kolana na ulicach, w śnieżycę zakładałem gogle. Wtedy najbardziej myslałem o handbarach i owiewkach na wszysko co mozna ,,owiać" owiewką :wink: Praktyka wykazała że najgożej jest jak jest snieg na ulicach, suche ulice nawet w duży mróz to spoko jazda. Tylko raz sie wywaliłem i to w banalny sposób na osiedlowej uliczce jak dojezdzałem do skrzyżowania , za mocno dałem po przednim hamulcu.
Michał - Sro 27 Gru, 2006

Ja jeździłem w sobotę i w wigilię. Ale krótko (do lasu i z powrotem a las mam blisko). Najgorzej że mam portki z Tarboru a kurtkę Akito i one nie są kompatybilne (nie da się portek przypiąć do kurtki i mi w nery wieje).

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group