|
IZHMOTO.PL Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ |
|
W trasie - Kroniki motocyklowe
Łukasz Hawryluk - Sob 06 Sie, 2016 Temat postu: Kroniki motocyklowe Wolna sobota i co? Jak człowiek ma za dużo czasu pojawiają się problemy
Motor czy góry? Góry czy motor?
... góry i motór
Plan wyglądał tak:
- iżem do Karpacza
- czerwonym szlakiem w kotle Łomniczki (dosyć wymagającym) na Śnieżkę - piękne 1602 m.n.p.m
Iż został uzbrojony w 2 karabiny
Obrałem ulubiony kierunek na południe. Napotkane znaki wyglądały zachęcająco
i nic nie wróżyło małych kłopotków jakie napotkałem
Lekko ponad 30 km od domu na wysokości Swierzawy mój Junak zaczął wydawać dziwne tyk, tyk, tyk...
Zatrzymałem się na parkingu pod Kościołem św. Jana Chrzciciela ( datowany na 1268 r) który zawsze mijam, a który zawsze chce zobaczyć. W końcu znalazł się powód aby się zatrzymać
Była 10.00 - kościół otwarty od 11.00 - może innym razem
Wstępne oględziny niczego nie wykazały - trzeba było przeprowadzić testy drogowe. Po rozpędzeniu wysprzęglam i cisza, zasprzęglam i tyk, tyk, tyk. Tykania nie słychać tylko na biegu nr 4. Czyli skrzynia
Hm... co robić.
Obrałem kierunek do garażu możliwie najkrótszą drogą ( zamiast 30 km wyszło ponad 60 ) zwiedzając po drodze to i owo i to co zauważyłem przypadkiem. A więc:
- zachęcony tabliczka informacyjna zwiedziłem kopalnie odkrywkową
bunkra nie zobaczyłem w środku
ponieważ porządku pilnował strażnik Teksasu
- ponieważ było przed 11.00
nie skorzystałem z kolejnego zaproszenia
Miały być góry? No to będą!
uff
Na wzgórzu elfów raczyłem się widokami i kanapkami
Ku pamięci Fryderyka Ludwika Jahna - niemieckiego teoretyka gimnastyki. Czy teoretyk musi praktykować?
Ile ludzi sobie trudu zadają jadąc przez miasto, wioski. Czasem przez wiele kilometrów unikają kubłów na śmieci
Ogólnie straszny w tym lesie bałagan...
Czas było ruszać do domu. Po drodze zatrzymałem się w zajeździe
Halo, halo! Dzisiaj lokal nie czynny
Niesamowite ile ciekawych rzeczy można zobaczyć w małych - często zapomnianych wioskach. A takich w Polsce jest mnóstwo! O tym co tam jest nie piszą przewodniki turystyczne.
Pałac w Winnicy
oczywiście w pięknym "polskim stylu"
o dziwo na ogromnym folwarku - zrujnowanym i zapomnianym - ktoś mieszka
kamień na kamieniu, kamień na kamieniu - nie mieli półfabrykatów?
Ja pier....!!! Co tu się działo??!!
sprawdziłem - to tylko lakierobejca
Dalej już bez kombinacji pojechałem do domu. Junak jak zawsze dowiózł mnie do domu ze swoim tajemniczym pyk, pyk, pyk
No cóż - się naprawi
A Śnieżka - będę ją bacznie obserwował i jak tylko...
cdn...
Pozdrawiam!
jarcco - Pon 08 Sie, 2016
Piknie
Samotne spacery są ciekawe, wszystkie tykanie jest bardziej emocjonujące Walka w rowie ... i wygrana smakowitsza.... ale się rozmarzyłem
Góry zawsze mnie się podobały, również lubię je zdobywać. Oczywiście ilekroć da się na nie wjechać
|
|