IZHMOTO.PL
Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ

Pozostałe - Triumph Kongreß 350

nickeledon - Pon 28 Lis, 2016
Temat postu: Triumph Kongreß 350
Aura nie sprzyja wojażom, dni się skróciły wieczory coraz dłuższe, więc trzeba czymś ręce i umysł zająć. Przygarnąłem zaś pod dach biednego Niemca, może jeszcze będą z niego człowieki.

Triumph Kongress 350, produkowany w Triumph-Werke Nürnberg AG w latach 1932-1937. Silnik na licencji MAGa, dolnozaworowy 346 cm3 i całe 9 KM. Skrzynia przekładniowa Hurth trzybiegowa.



Łatwo nie będzie z bardzo prozaicznej przyczyny: praktycznie brak rynku części do tego motocykla.

tomboj - Pon 28 Lis, 2016

:O :thumbup: Gratulacje. Dasz radę. :thumbup:
nickeledon - Pon 28 Lis, 2016

Dzięki. Świadomość, że ktoś ci kibicuje dodaje sił :)
jarcco - Pon 28 Lis, 2016

Dołączam się jako kibic.
Marka Triumph powodowała u mnie zawsze wzrost tętna, niekoniecznie w powiązaniu z damską bielizną ;)

sławek - Wto 29 Lis, 2016

Bo jak nie Ty to kto?.... Kibicuje :thumbup:
nickeledon - Wto 29 Lis, 2016

Dzięki Panowie, postaram się nie zawieść pokładanych we mnie nadziei! :)
mareq - Wto 29 Lis, 2016

Piękny. Zasiadam na widowni.
FK - Wto 29 Lis, 2016

Siadam w ostatnim rzędzie :mrgreen: i kupuję duży popkorn
nickeledon - Wto 29 Lis, 2016

FK napisał/a:
Siadam w ostatnim rzędzie


Zapraszam do pierwszych ław, tu lepiej widać :letssin:

radarator - Wto 29 Lis, 2016

Jakby co, to ja mogę podawać klucze. Wirtualnie ale zawsze ;-)
nickeledon - Wto 29 Lis, 2016

Tak mnie zdopingowaliście, że dziś już niewiele zostało z motocykla.

Rozpocząłem weryfikację podzespołów.

Era Hermetozoik, już na dzień dobry oświadcza, że lekko nie będzie.

Ząb czasu nadgryzł tu i ówdzie.



Kosz sprzęgłowy też już regenerowany.

Dziewica Orleańska to to nie jest, rzekłbym nawet że to pani po przejściach ostro podreperowana. :(

Rozrząd jednokrzywkowy, jedyny narząd w przyzwoitym stanie (prawie jak moja wątroba).

Skrzynka korbowa puściła dopiero po solidnym grzaniu.

Jak to się rozbuja to jest nie do zatrzymania.

Kolejna przykra sprawa, miejsce zaznaczone markerem to pęknięcie, na wskroś :no:

Kowal bardzo się starał zaadoptować jakiś tłok, dorobione tuleje z brązu do piasty z powodu za dużego otworu sworzniowego, uszczelnienie wielopierścieniowe :puppyeyes: i cięty płaszcz, pewnie machina stawiała opór.

Wał skręcał zaś chyba pomocnik kowala, no bo kowal by chociaż jakieś blachy tu wcisnął.

Na koniec deser. Ten silnik jest po "remoncie", zresztą widać jeszcze rysy po honownicy. Tyle, że poprzedniemu dłubaczowi bardziej zależało na chromowanych sprężynach zaworowych niż na równych zaworach. Zawory mają różną długość, co jest niedopuszczalne w przypadku rozrządu jednokrzywkowego, ponadto mają jednakową średnicę przelotu.

I jeszcze smaczek. Produkcja wojenna? Ktoś kojarzy to z emek? (znak na zaworze dolotowym)

katok - Wto 29 Lis, 2016

Sygnaturka jakości części. :rotfl:
Darek - Wto 29 Lis, 2016

No, kolego!!! Wyhamuj trochę, bo w tym tempie, to do Wigilii nie będziesz miał co robić i z nudów założysz opony z kolcami żeby po lodzie jeździć. ;D A tak na poważnie, to zazdrość mnie skręca, bo ja na grzebanie przy swoim wciąż rozkawałkowanym Iż-u mam tyle czasu, żeby raz na dwa tygodnie jakąś blachę z kąta w kąt przełożyć. Coś jest w tym starym złomie. Dusza jakaś czy inny demon, że człowieka ciągnie.
Komar - Wto 29 Lis, 2016

To jest choroba. Zamiast jeździć, przepuszczać pieniądze na benzynę i wycieczki na motocyklu człowiek kleci co chwilę jakieś nowe projekty. To jest pętla nie do przerwania.
nickeledon - Sro 30 Lis, 2016

Darek napisał/a:
Wyhamuj trochę, bo w tym tempie, to do Wigilii nie będziesz miał co robić

Daj łobuzowi zegarek to też go w pięć sekund rozłoży, ale weź to później poskładaj.

Komar napisał/a:
To jest choroba.

Wolę nie traktować tego w kategorii jednostek chorobowych, bo jeszcze leczyć trzeba będzie. Już bardziej do tego się przychylę:
Darek napisał/a:
Dusza jakaś czy inny demon, że człowieka ciągnie.


Komar napisał/a:
Zamiast jeździć, przepuszczać pieniądze na benzynę i wycieczki na motocyklu człowiek kleci coś

Trochę jeszcze czasami pobzykam, nie jest tak źle ;D

[ Dodano: Sro 30 Lis, 2016 ]
Za pierweszym razem nam nie wyszło, dajmy sobie zatem szansę jeszcze raz. Engine number two.



Wygląda na mocno zastany, skądinąd wiem, że przez ostanie dzisiąt lat leżał na strychu.



Ale o dziwo kocioł schodzi bez większych problemów, a oczom ukazuje się oryginalny tłok :)



Rozpołowienie silnika też obyło się bez przymusu, co prawda hemertyzol był, ale w umiarze, a za uszczelkę robił cienki sznurek bawełniany. To już wyższa szkoła jazdy.



Nasi tu byli!



Pokrywka rozrządu trochę pomęczona, ale to akurat nie problem.



Teraz małe porównania, zawory oryginalne i radzieckie zamienniki. Oryginalne w jednakowej długości i w średnicach jak należy. Ponadto waga zamienników to 113 gram na zawór, a oryginały 93 gramy.



Gdy ktoś mówi o zapadniętych gniazdach, a ty nie wiesz o co chodzi.



Oryginalny tłok dwupierścieniowy vs wielouszczelniaczowy zamiennik. Na sam wygląd ten pierwszy wygrywa, no i jest lżejszy o 55 gram.





W tej wersji silnikowej korba nie ma luzów na boki.



Po zrobieniu szlifu za free, okazuje się że korozja była tylko powierzchowna, będzie hulać!



Pasta zaworowa nr 3, trochę cierpliwości.



I okazuje się, że głowica też będzie żyć. Jeszcze dojadę do "0" i będzie dobrze.



Na koniec przyszedł czas na skrzynkę biegów, a tą składał ten sam mag co pierwszy silnik i bez palnika się nie obyło.



Piękno i prostota w całej okazałości.



Niestety fabryka była poprawiana, poprzez ciekawe dystansowanie i zastosowanie za dużej sprężyny którą wyciera koniec wybieraka. Kwestia czasu kiedy by pękła.



Na dziś to tyle do zobaczenia niebawem :chillout:

Szwagier - Sro 30 Lis, 2016

Halo, kibice poszperajcie w garazech i piwnicach moze cos macie do konggresika ,to Markowi bedzie weselej,a nie popkorny piwo.Marek masz jeszcz jedna skrzynie "dziewicza" i sprzeglo to sa drobiazgi. Dasz rade, tylko pozytywnie bedzie z twoich rak PYKAL . Pozdrawiam "kiboli"
FK - Sro 30 Lis, 2016

Kurde , On zaraz tym wyjedzie :O :thumbup:
Darek - Sro 30 Lis, 2016

A nie mówiłem!!! Po Wigilii będzie pyrkał :thumbup:
jarcco - Sro 30 Lis, 2016

nickeledon napisał/a:
Łatwo nie będzie z bardzo prozaicznej przyczyny: praktycznie brak rynku części do tego motocykla.

Dwa dni później:
nickeledon napisał/a:
Engine number two.

Ha ha! ;)

Miło popatrzeć na taką historyję.

Wysokość wzniosu krzywki rozrządu nie spędza Ci snu z powiek, a jak luz zaworów w prowadnicach?

nickeledon - Czw 01 Gru, 2016

jarcco napisał/a:
Ha ha!

Zapomniałem dodać, że silnikowo i ramowo to 1,5 motocykla.

jarcco napisał/a:
Wysokość wzniosu krzywki rozrządu nie spędza Ci snu z powiek

Czyżby za mało sportowe były :hmm:

jarcco napisał/a:
Jak luz zaworów w prowadnicach?

O dziwo wygląda książkowo, że nawet się zastanawiam czy ten drugi silnik też nie był podreperowany.

Darek napisał/a:
A nie mówiłem!!!
FK napisał/a:
On zaraz tym wyjedzie

Czekam na tablicę, zabrakło w WK :mrgreen:


A na poważnie, to popatrzcie na to zdjęcie powyżej i odpowiedzcie sobie sami gdzie ja jestem...

Darek - Czw 01 Gru, 2016

No jak gdzie? Za wrotami stodoły :lmao:
Spiker - Pią 09 Gru, 2016

Mam sentyment do tego modelu, dlatego będę mocno kibicował. Miałem kiedyś taki silnik, ale po odstaniu kilku lat na półce poszedł on do ludzi. O ile pamiętam miał właśnie taki zastępczy tłok pochodzenia samochodowego, który znacznie nie dochodził do krawędzi cylindra czym zmniejszał i tak mała kompresję.
nickeledon - Pią 09 Gru, 2016

Spiker napisał/a:
Mam sentyment do tego modelu


A może znasz kogoś z takim motocyklem? Podobno ktoś w Rzeszowie ma.

PS

Już się odnalazł :)

[ Dodano: Pią 09 Gru, 2016 ]
Darek napisał/a:
Za wrotami stodoły


Witaj na ziemi :)

Silnik są dwa, skrzynie biegów i sprzęgła też dwa, nawet dwie ramy i dwa zbiorniki paliwa. Niestety blacharsko nie jest już tak kolorowo, jest biednie. Z powodu biedy adaptuję co się nawinie pod rękę. Przedni błotnik jeszcze w latach 50-60 ubiegłego wieku jeździł w jakimś RT, teraz posłużył za dawcę. Opierając się na nielicznych zdjęciach z netu, staram się nadać odpowiedni kształt karoserii.
Tak więc minął tydzień na klepaniu, szlifowaniu, cięciu, gięciu i spawaniu, przymierzaniu, dorabianiu, wielokrotnym poprawkom itp.
Błotnik z Dykty miał wywinięty rant, więc przydało się kopyto szewskie :)









I tak dzionek zleciał



Pałąki również należało dopasować.







Tylny błotnik to też przeszczep, ale nie wiem od czego. Był dzielony, trzeba było unieruchomić i dorobić wszystkie mocowania starając się w miarę możliwości odwzorować oryginał (wytrzeszczając oczy przed ekranem monitora).







Własnoręcznie wyprodukowałem wszystkie uchwyty i wsporniki za pomocą młotka i imadła.









Pomału TWN nabiera kształtów.



Jeszcze tylko podstawka centralna, bagażnik, podstawa akumulatora z puszką narzędziową, kilkanaście drobniejszy elementów...

nickeledon - Sob 10 Gru, 2016

Dysponując jakże dokładnymi rysunkami wymiarowymi w trzech rzutach, wykułem sobie dziś podstawkę centralną.







I tym sposobem Triumph stoi już na swoich nóżkach.



Wcześniejsza wersja wyglądała tak i trochę kłóciła się z moim poczuciem estetyki.


Hardcor - Sob 10 Gru, 2016

Brawo Ty!!!
jarcco - Nie 11 Gru, 2016

nickeledon napisał/a:
Własnoręcznie wyprodukowałem wszystkie uchwyty i wsporniki za pomocą młotka i imadła.

Nie wiem jak bardzo to wszystko jest podobne do oryginału, ale WIELKI szacun za podjęcie się takiej roboty. Trzeba to wszystko bardzo kochać, aby zebrać w sobie taki zapał. Podziwiam i zazdroszczę, wiem co to przyjemność poznawania i tworzenia :thumbup:

nickeledon - Nie 11 Gru, 2016

jarcco napisał/a:
Nie wiem jak bardzo to wszystko jest podobne do oryginału,

Ja też oryginału w ręku nie trzymałem, więc pewnie taki Gaca czy Fred Triumphowy by mnie objechał. Z drugiej strony jak przeglądam zdjęcia do których udało mi się dokopać w necie, to nawet właściciele zrobionych Kongressów mają chyba wiele problemów.

Gaca - Nie 18 Gru, 2016

nickeledon napisał/a:
taki Gaca

Siedzę cicho i oglądam. Tego typu remont jest na pewno bardziej spektakularny i ambitny niż rozkręcenie, umycie, zregenerowanie i skręcenie elementów ponownie w motocykl :)

Powtórze: siedzę cicho i w tej ciszy kibicuję :)

nickeledon - Pon 19 Gru, 2016

Gaca napisał/a:
Powtórze: siedzę cicho i w tej ciszy kibicuję


Ależ nie mam nic przeciw, a nawet byłbym wdzięczny gdybyś ochrzanił gdy zrobię jakieś babole.

A tymczasem odnalazłem w stercie nieprzebranych jeszcze do końca części zamiennych, oryginalną przednią piastę.
Nie pasowała, ponieważ ktoś wysmarkał na niej jakiś dziwne coś.



Dlatego to "coś" trzeba było delikatnie amputować, aby można w/g zdjęcia poglądowego wykonać prawidłową blokadę szczękotrzymacza.





Okazało się, że udało się tak dorobić protezę, że nawet pasuje. Przedni układ jezdny będzie oryginalny w 99%





To tu, to tam uzupełniłem ubytki.





Tylna piasta niestety nie będzie oryginalna, może w przyszłości uda się zdobyć na jakimś Mannheim czy innym flomarkcie. Otwory po druciarstwie zaspawane i blokada tylnego szczękotrzymacza będzie jak w oryginale na płaskowniku przykręcanym do dolnej części ramy.



Łyżwy gotowe.



Po usunięciu kilku warstw farb, podkładów i szpachlówki dokopałem się do otworów mocujących kulisę zmiany biegów. Całe szczęście, że nikt ich nie zaspawał.





I proszę jak pięknie, oryginał to oryginał...


nickeledon - Pią 30 Gru, 2016

Miałem ostatnio koszmar, że dzwoni do mnie Regsiu i nawija coś o Triumphie, że ma dla mnie okazyjnie jakiegoś za 3 tysia, że ja to się lubuję w takich wynalazkach i tym podobne pierdoły. Jak to ze snami często bywa, szybko się o nich zapomina... :D


regers - Pią 30 Gru, 2016

Nie kpij mi z kolegi. :mrgreen:
Komar - Sro 04 Sty, 2017

Proszę Państwa, proszę wziąć się wreszcie do roboty i zacząć relacjonować dalsze prace nad Triumphem.
Co chwilę wchodzę na forum Iża celem sprawdzenia postępu prac i prawie za każdym razem szlag mnie trafia widząc lenistwo w odbudowie w/w motocykla. Kiedy będzie jakiś post choćby z historią modelu?

nickeledon - Czw 05 Sty, 2017

Wszystkie niemieckie motocykle Triumph.

Junakowcy mogą zwrócić uwagę na model SSK, pojemność 346 cm3 i 15 KM w 1930 roku :)

Pierwsza siódemka miała bodajże 17 ?

[ Dodano: Czw 05 Sty, 2017 ]
Komar napisał/a:
Proszę wziąć się wreszcie do roboty

Przepraszam, to się już więcej nie powtórzy. I to nie jest tak, że się lenię, ale czasami są okoliczności wyższej wagi po których trzeba tydzień dochodzić do siebie (np. wizyta Pawła).

Ale już biorę się do roboty. Więc gdy już wzrok wrócił do normy, drżenie rąk trochę zmalało zmajstrowałem bagażniczek.

Miał być oryginał, ale na chwilę obecną to wszystko na co mnie stać.

Połatałem przestrzeliny.

Rozebrałem całą misterną konstrukcję i jak niemiecki porządek nakazuje ponumerowałem wszystkie puzzle (coś dla Tybuszy :) ), aby móc to później wszystko złożyć do kupy.

Na stół trafił teraz trapez i będzie poddawany reanimacji.

I tyle zostało z Trampka, czyli dwa kroki naprzód i dziesięć do tyłu :chillout:

A w czasie gdy się obijam, to na drugim stole operacyjnym rozkręcam fajnego doppelkolben też z fabryki w Nürnberg AG.

Jutro chyba mogę zrobić sobie wolne, bo w kalendarzu widnieje święto państwowo gwarantowane. ;P

KM - Pią 06 Sty, 2017

nickeledon napisał/a:
Wszystkie niemieckie motocykle Triumph.

Junakowcy mogą zwrócić uwagę na model SSK, pojemność 346 cm3 i 15 KM w 1930 roku :)

Pierwsza siódemka miała bodajże 17 ?


Ach ten marketing :) Z wydechem rybką było teoretycznie 19.

nickeledon - Sob 07 Sty, 2017

KM napisał/a:
Ach ten marketing


A Iżowcy mogą zazdrościć modelu S 350 ;)

Dość leniuchowania. Jako, że braki blacharskie są znaczne, prawie wszystko w moich rękach. Puszki narzędziowej i schowka na akumulator jakoś nie mogłem znaleźć, za to znalazło się antyczne metalowe pudełko, wymiarowo idealnie nadające się na zastępstwo. Nie pozostało nic innego jak zakasać rękawy, w rękę wziąć młotek i przystąpić do dzieła.



Na początek ze zdjęć poglądowych wykonałem uchwyt puszki.



Który nawet pasuje do ramy.



Przytwierdziłem metalową skrzyneczkę i już byłem dumny z siebie :]





Do osiągnięcia pełni szczęścia należało dorobić jeszcze parę elementów.





I już można się było napawać widokiem kolejnego gotowego podzespołu.



Roboty blacharskie na ukończeniu, zostało tylko zrobić dwie osłony łańcucha, dolną i górną.

Komar - Nie 08 Sty, 2017

Podoba mi się ten temat coraz bardziej. Mam nadzieję że w najbliższym czasie całość będzie stała na kołach na gotowo, do malowania. Czy w główkę ramy dasz radę włożyć łożyska stożkowe?
Jestem usatysfakcjonowany relacją.

jarcco - Nie 08 Sty, 2017

nickeledon napisał/a:
antyczne metalowe pudełko,


Z pudełka po landrynach potrafiłeś wyklepać zamiennik do Triumpha? Jeśli ty to robisz naprawdę ręcznie... z podziwu nie mogę wyjść dla Twoich umiejętności. :thumbup:

Chciałbym coś podpowiedzieć, pomóc jakoś, ale nic mądrego nie wymyślę... pozostaje siedzieć i patrzeć.

nickeledon - Nie 08 Sty, 2017

Komar napisał/a:
Czy w główkę ramy dasz radę włożyć łożyska stożkowe?


Mam nadzieję, że tak.

Komar napisał/a:
Mam nadzieję że w najbliższym czasie całość będzie stała na kołach na gotowo, do malowania.


Czuję coraz większą presję...

jarcco napisał/a:
naprawdę ręcznie


Ano klepię tą biedę.

tomboj - Nie 08 Sty, 2017

Czytając tą relację z odbudowy moto, przypomina mi się bajka "Pomysłowy Dobromir". :mrgreen:
nickeledon - Nie 15 Sty, 2017

tomboj napisał/a:
przypomina mi się bajka "Pomysłowy Dobromir"


Mi to by się przydał "Zaczarowany ołówek"

Zdaję sobie sprawę, że niektórzy oczekują spektakularnych efektów, ale, że leń jestem to szukam usprawiedliwień zamiast robić.

Uspr. nr 1. Elementy ramy i karoserii zostały przekazane w ręce fachowca od śrutu i piasku.



Uspr. nr 2. Elementy błyszczące zostały spakowane i wysłane do fachowca od sreberek.





Każdy kto miał do czynienia z fachowcami przez duże "F" wie, że o kosztach i terminach się nie dyskutuje, więc trochę pewnie potrwa zanim będę mógł przejść do następnego etapu.

Komar - Nie 15 Sty, 2017

W takim razie czas na zespół napędowy aby go dopieścić.. Nie ma taryfy ulgowej..
Spiker - Nie 15 Sty, 2017

nickeledon napisał/a:
Komar napisał/a:
Czy w główkę ramy dasz radę włożyć łożyska stożkowe?

Mam nadzieję, że tak.

Jest sens? Przedwojenne kulkowe łożyska sterowe potrafią być wciąż do użytku pomimo kilkudziesięciu lat. Jak masz co ratować to ratuj. Oczywiście kulki do wymiany. Smar tez można dac współczesny ;) .
(Żeby nie byłe, że jestem maksymalna konserwa: Co innego wkładanie łożysk stożkowych do M-72, gdzie uszkodzenia tego elementu i główki ramy od wypadających kulek są typowym zjawiskiem.)

nickeledon - Nie 15 Sty, 2017

Spiker napisał/a:
Jest sens?


Chyba nie, bo i tak nie za bardzo jest miejsce na stożki. W sumie jakieś bieżnie są, tylko każda z innej parafii i brak jednej co przychodzi na sztycę. Tak na marginesie to te dawne bieżnie są całkiem inne od współczesnych :)

[ Dodano: Nie 15 Sty, 2017 ]
Komar napisał/a:
czas na zespół napędowy aby go dopieścić


Przecież dopieszczam :]




Komar - Nie 15 Sty, 2017

Wrzucę swoje trzy gorosze odnośnie łozysk stożkowych. Zacząłem zmieniać w swoich motocyklach kulkowe na stożkowe po tym jak po dłuższej eksploatacji jednego motocykla poluzowała się bieżnia (delikatnie) i wystąpił mało zauważalny podczas eksploatacji luz. Niestety słaba amortyzacja przodu i sztywny tył doprowadził, w kooperacji z nierównościami i dziarami dróg, że główka ramy delikatnie zaczęła pękać na spawach. Po zmianie łozyskowania wszytsko wróciło do normy a nawet lepiej się prowadzi pojazdy teraz.
Spiker - Nie 15 Sty, 2017

nickeledon napisał/a:
W sumie jakieś bieżnie są, tylko każda z innej parafii i brak jednej co przychodzi na sztycę. Tak na marginesie to te dawne bieżnie są całkiem inne od współczesnych :)

Podaj wymiary tych bieżni, które uważasz za oryginalne - może coś z epoki da się dobrać. Jakaś fotka poglądowa też by się przydała.

nickeledon - Pon 16 Sty, 2017

Poświęciłem łożyskom główki ramy dziś nieco czasu i zaczynam powątpiewać czy to fabryczny wyrób. Na oryginalność wskazywałoby to, że takie same występują w obydwu ramach, lecz ramy te z jednego strychu więc nie wiem czy i kowal nie ten sam.

Tak to wygląda. Bieżnie nie są w przekroju półokręgiem tylko trójkątem :hmm:



Kulka zaś pracuje po bocznych powierzchniach. Może ktoś bardziej światły się wypowie w temacie, prawda to ci, czy fałsz jaki.



Co jeszcze mnie zbiło z pantałyku to rozrzut wymiarowy zewnętrznej średnicy dochodzący do 1 mm wśród 4 szt.
Wymiary jednej z bieżni to zew. 50,50 wew. 32,00 i 7,00 mm wysokości.

Spiker - Pon 16 Sty, 2017

Te bieżnie nie wyglądają mi na oryginalne. Technicznie profil rowka bez sensu, mała powierzchnia styku z kukami - być może łatwy do zrobienia i dlatego tak właśnie wykonany. Jak nie maja żadnych "bić" identyfikujących producenta to prawie na pewno garażowy wyrób. Popytaj jeszcze innych posiadaczy Kongress-ów co tkwiło w ich ramach / półkach zawieszenia. Jak wygląd bieżni ilustruje katalog części?

Pozostaje tylko pomierzenie dostępnych na rynku łożysk do rożnych zabytkowych motocykli (oferta jest całkiem spora) lub dorobienie według pewnego wzorca lub ... zastosowanie jednak łożysk stożkowych :P - być może spasują te oferowane na niemieckim ebayu do powojennych modeli (jako zamiennik kulkowych).

Bieżnie muszą wejść z lekkim wciskiem w ramę, górną półkę i sztycę - być może lekkie przeszlifowanie zbliżonych bieżni by pomogło.

Liczyłem na to, że podejdą bieżnie od NSU OSL, ale wymiary są jednak inne:
http://Allegro.pl/lozysko...6676653119.html
Ewentualnie zmierzę jeszcze te od 250-tki ...

nickeledon - Wto 17 Sty, 2017

Spiker napisał/a:
Jak nie maja żadnych "bić"


Właśnie wczoraj po to szczotkowałem, ale poza śladami po nożu nic nie dostrzegłem.

Spiker napisał/a:
Popytaj jeszcze innych posiadaczy


Jacek, a co tam u Ciebie siedzi?

Spiker napisał/a:
Jak wygląd bieżni ilustruje katalog części?


Ilustruje to bardzo górnolotne stwierdzenie :)



Czyli pierwsza myśl zazwyczaj najlepsza. Komar poproszę o wymiarówkę stożków.

Komar - Wto 17 Sty, 2017

http://Allegro.pl/miski-l...5382826666.html
takie n jak np w/w. Pasują do BMW r35, m72 bez przeróbek. Chyba do DKW NZ również ale to muszę sprawdzić. Nie wiem jakie są u ciebie wymiary. Czasami zdarza się, że na sztycę półki trzeba wytoczyć tulejkę redukcyjną. Z tej Aukcji kupowałem i są one dobrej jakości.

nickeledon - Wto 17 Sty, 2017

Allegro myślałem o czymś takim.


nickeledon - Sob 28 Sty, 2017

Wróciły graty ze śrutowania, zamykania por w kąpieli fosforanowej i na końcu pokryte zostały podkładem proszkowym (epoksyd albo poliuretan).


Niektóre "grube" elementy podwozia zlecam od razu w czerni.

Następnie szkot w ręce i do roboty.

Elementy karoseryjne wymagają większej staranności wykończenia, to i bez szpachlówki ciężko się obyć.

W szczególności pudełko na landrynki musi wyglądać tak jak jego przeznaczenie (będziesz musiał Jarek jakąś paczkę cuksów tam wsadzić :) )

Zaś znów zamieniłem magazyn na lakiernię.

Po godzinie intensywnej pracy widzialność znacznie się pogorszyła.

Gdy już myślałem, że Triumph będzie kulawy na jedno koło (właśnie te)

Zdarzył się cud i na OLX pojawiło się piękne oryginalne, kompletne tylne koło :mrgreen: :O :puppyeyes: :D

Wiadomo, że w takich sytuacjach cena nie gra roli, a jak w gratisie jest jeszcze błotnik i bagażnik...




No dobra, bagażnik jeszcze do uratowania, ale błotnik to się okazało niestety, że można drzeć na strzępy. Mówi się trudno, za dużo byłoby szczęścia.


W międzyczasie zniszczyłem szkiełkowaniem piękną polerkę na obudowie skrzynki biegów.




Uff.

Komar - Sob 28 Sty, 2017

Rewelacja!!!! W szczególności upolowanie koła i bagażnika. Cuda się zdarzają dobrym ludziom
nickeledon - Sob 28 Sty, 2017

Komar napisał/a:
upolowanie koła i bagażnika
Komar napisał/a:
Rewelacja!!!!


Sam jeszcze jestem w szoku :S

Komar napisał/a:
dobrym ludziom


Nie znasz mnie po trzecim winie...

FK - Sob 28 Sty, 2017

Myślę,że po 4 -tym wracasz do pionu :mrgreen:
Szwagier - Nie 29 Sty, 2017

I znowu wydatek :lmao: polerka
nickeledon - Pon 30 Sty, 2017

Troszku se dziś poskręcałem, aby graty mi się pod nogami nie plątały.


tomboj - Pon 30 Sty, 2017

Mam jedną zasadniczą uwagę.
Dlaczego wklejasz tak mało zdjęć. ;)
Daj nacieszyć oczy.

nickeledon - Pon 30 Sty, 2017

tomboj napisał/a:
tak mało zdjęć.


Tu się pracuje nie fotografuje :chillout: A tak na poważnie to jak będą konkrety to i zdjęcia konkretne będą.

[ Dodano: Pon 30 Sty, 2017 ]
PS.
W sumie kilkanaście zdjęć na dwa posty to mało?! Jakiego nieroba ze mnie robicie, jak nie Komar to Ty :middlef2: :mrgreen:

tomboj - Pon 30 Sty, 2017

Oj tam, oj tam. Fotek nigdy za wiele.
Komar - Pon 30 Sty, 2017

Wchodzę co chwilę na forum gdyz Triumph jest jednym z kilku motocykli, które mnie ciekawią. Warto jest poświęcić kilka minut życia na podglądanie walki właściciela.
Dla mnie niesamowitym jest bycie świadkiem (na bieżąco) wskrzeszania zabytkowego motocykla tej klasy. Knucie, kombinowanie, zdobywanie części..

Wkurza mnie niestety tempo i lenistwo prowadzącego. Dyletanctwo i olewactwo związane z tworzeniem dokumentacji zdjęciowo tekstowej poraża. Jak nie wiadomo co pisać to można i o pogodzie skrobnąć kilka zdań. Tłem będzie Triumph. Np.

"Dzień był piękny, słońce świeciło niczym latarnia morska na tle czerni kosmosu a lakier na Triumphie iskrzył się jak psu jaja.."

kylo - Pon 30 Sty, 2017

:rotfl: :letssin: :thumbup:
nickeledon - Wto 31 Sty, 2017

Jak to miło na dzień dobry poczytać takie laudacje, a ja czasami się zastanawiam kiedy Piotrek powie: weź Marek załóż swoje forum i spadaj z tymi swoimi pierdołami, bo co to ma wspólnego z Iżami :ehh:

[ Dodano: Wto 31 Sty, 2017 ]
To dziś będzie dzień dla perwersyjnych podglądaczy.

Zamiast ganiać za tokarzami, tulejkę podstawki centralnej wykonałem ze starego Iżowego sworznia tłokowego.





Pasuje cud malina.



Aby nie zawieruszyć, przywiesiłem też mocowanie puszki na landryny.



Ach, jak ślicznie.



Przymierzyłem też napęd prędkościomierza, aż mi łza w oku się zakręciła na ten wspaniały widok.



A ten przedni uchwyt silnika, poezja w czystej postaci.





I gdy już poskręcałem wszystkie Triumphowe ramy to przez godzinę podziwiałem swe dzieło ze wszystkich stron.









Gdy moje Ego rozdęło się do granic absurdu, rzuciłem wszystko w kąt.



Spadłem na ziemię i wziąłem się znów za brudną robotę.







Chyba zamontuję jakiś przekaz internetowy on-line, będę miał więcej czasu na pracę...

Gaca - Wto 31 Sty, 2017

nickeledon napisał/a:
Piotrek powie: weź Marek załóż swoje forum i spadaj z tymi swoimi pierdołami, bo co to ma wspólnego z Iżami

nickeledon napisał/a:
tulejkę podstawki centralnej wykonałem ze starego Iżowego sworznia tłokowego


W takiej sytuacji to już nie można znaleźć paragrafu na ciebie w tym wątku ;)

fred8012 - Wto 31 Sty, 2017

nickeledon napisał/a:
A ten przedni uchwyt silnika, poezja w czystej postaci.
Obrazek
Zapomniałeś o podkładce ;)
nickeledon napisał/a:
Chyba zamontuję jakiś przekaz internetowy on-line,
Proponował bym, bo przy zaplataniu kół rozsadzi Forum od ilości zdjęć każdej szprychy :D
Szwagier - Wto 31 Sty, 2017

Halo,Halo zaraz zobaczymy dwa "Kongressy"Gaca a ty co knujesz?Jak sie hajtnoles nic nie restaurujesz? tylko bzyk bzyk ;P
nickeledon - Sro 01 Lut, 2017

Gaca napisał/a:
nie można znaleźć paragrafu na ciebie

Znalazłem sworzeń wytrych :)

fred8012 napisał/a:
rozsadzi Forum od ilości zdjęć szprych

No tak, uświadomiłem sobie, że będzie ich razem 232, widzisz Tomboj nie można przesadzać ;D

tomboj - Sro 01 Lut, 2017

Tak powinna wyglądać prawidłowo robiona dokumentacja fotograficzna. Mam nadzieję, że nyple również potraktujesz z równym szacunkiem jak szprychy. :mrgreen: :thumbup:
mcfrag - Sro 01 Lut, 2017

Marek, gonisz z robotą na złamanie karku (już się nie dziwię, wiem, że to twoje normalne tempo). Zastanawiam się gdzie w takim "remoncie totalnym" jest czas na przyjemność. Masz z tego frajdę czy to już produkcja? :-)

Ciekawi mnie kwestia tylnego błotnika. Jak na żywo ma się wstawiona obecnie wydumka do oryginału? Bardzo się różni? W zasadzie pytam o to, jak wiernie da się odbudowywać ze zdjęć. Wiem że podjąłeś się trudnego zadania i chylę czoła, ja bym chyba odpuścił.

Patrzę na profil oryginalnego błotnika, na fotach wygląda bardzo podobnie do iżowego. Czy to nie byłby lepszy dawca?


Piter - Sro 01 Lut, 2017

Wygląda to na dobrze zorganizowaną taśmę produkcyjną :mrgreen:
nickeledon - Sro 01 Lut, 2017

mcfrag napisał/a:
Marek, gonisz z robotą na złamanie karku


Będę polemizował, dwadzieścia parę lat Trampek przeleżał na strychu stodoły, od dobrych trzech lat już się do niego przymierzałem, aż wreszcie zapadła decyzja ROBIMY! Co do tempa to nie sądzę, aby było jakieś specjalnie ekstremalne (no dobra parę sobót zeszło, ale co, wiosna przyjdzie to nie będzie czasu na dłubanie)

mcfrag napisał/a:
Zastanawiam się gdzie w takim "remoncie totalnym" jest czas na przyjemność.


Gdyby nie było zabawy, to bym nie podniósł tej rękawicy. Junakowi odmówiłem bo jakoś nie do końca byłem przekonany czy będzie
mcfrag napisał/a:
Frajda
z tego.

mcfrag napisał/a:
Czy to już produkcja?


Absolutnie nie, komercyjnie niejako przy okazji odbudowuję dwutłokowca i to właśnie też w dużej mierze dlatego, że mam z tego satysfakcję i słabość ;D

mcfrag napisał/a:
Ciekawi mnie kwestia tylnego błotnika. Jak na żywo ma się wstawiona obecnie wydumka do oryginału? Bardzo się różni?


Błotnik który ostatnio się trafił wraz z kołami to też nie jest od tego modelu, choć bardzo go przypomina.





Oryginał wygląda prawie tak, prawie bo brakuje mu kilku cm.



mcfrag napisał/a:
Patrzę na profil oryginalnego błotnika, na fotach wygląda profil bardzo podobnie do iżowego.


Sprawdzasz mnie :D Nie, Iżowy jest płytszy i szerszy i wcięcie na łańcuch ma nie po prawidłowej stronie. Ponadto nie byłbym w stanie zniszczyć oryginalnego błotnika, aby zrobić z niego jakąś marną replikę. Był przy tym motocyklu taki kawał blachy więc go wykorzystałem.
Ogólnie plan jest taki, aby do wiosny budę postawić na koła, a do jesieni ogarnąć w miarę całość. Pracuję na tym co mam dostępne, w miarę umiejętności i możliwość dorabiam co niektóre detale, żeby nadać temu wszystkiemu formę.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z nieoryginalności wielu działań, ale wychodzę z założenia, że lepiej przywrócić ten motocykl w jak najbliższej choćby wizerunkowo postaci niźli dalej miałby być obsrywany przez gołębie tudzież inne ptactwo (sorry Szwagier za szczerość :) )

Stan na 1-07-2013 po prostu serce mi krwawiło od tamtego czasu.



Plan w swojej rozciągłości oczywiście uwzględnia szukanie, zdobywanie drogą zakupu, wymiany lub w inny prawnie dopuszczalny sposób oryginalnych części. Podczas wszystkich moich prac wszelkie elementy oryginalne pozostawiam bez ingerencji, to do nich dopasowuję doróbki.

Można również obrać drogę podczas której może ta
mcfrag napisał/a:
przyjemność
trwa dłużej i kompletować braki tak jak Jacek z Rzeszowa (jakbyś Sobie nie życzył to usunę zdjęcia Twojego Triumpha) przez dobre już chyba 20 lat, ale ja jakiś niecierpliwy jestem, życie takie krótkie to kiedy tym wszystkim później się nacieszyć.


Komar - Sro 01 Lut, 2017

Dobrze, ja plan akceptuję i zlecam do dalszej realizacji!
nickeledon - Czw 02 Lut, 2017

Komar napisał/a:
ja plan akceptuję


Zatem rozumiem, że mogę spokojnie pisać wniosek o dofinansowanie projektu? Przejdzie bez problemu?

Telenoweli ciąg dalszy. Dziś nastąpiła wiekopomna chwila nitowania wszystkich bibelotów które z taką precyzją powyginałem. Jako, że wcześniej wszystko sobie ponumerowałem to tylko dwa razy się pomyliłem :D







Wiem, ze niektórym (szczególnie pewnie Spikerowi) nie spodoba się moja technologia w aluminium, ale w Iżu zrobiłem tak już lata temu i nic nie odpadło jeszcze.



Dzień zwieńczyłem rzuceniem podkładu.



W następnym odcinku...

Spiker - Czw 02 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
Wiem, ze niektórym (szczególnie pewnie Spikerowi) nie spodoba się moja technologia w aluminium, ale w Iżu zrobiłem tak już lata temu i nic nie odpadło jeszcze.

Nity aluminiowe w błotniku? Już mialem pytać jak zanitowałeś skrajne nity z ograniczonym dostępem od środka. Cóż, sporo innych osób daje w tym miejscu śrubki udające nity, więc do końca nie potępiam. Czy wytrzyma - zobaczymy. Jak nie będzie tylnego siodła to może da radę.

nickeledon - Czw 02 Lut, 2017

Spiker napisał/a:
Jak nie będzie tylnego siodła to może da radę.

Nie będzie, przyrzekam że nie będzie, będzie solo :)

[ Dodano: Czw 02 Lut, 2017 ]
Spiker napisał/a:
sporo innych osób daje w tym miejscu śrubki udające nity

No tak nisko to jeszcze nie upadłem.

nickeledon - Nie 05 Lut, 2017

Pierwszy etap prac lakierniczych zakończony, blachara wygrzewa się przy piecyku.


Szwagier - Nie 05 Lut, 2017

Nie dogzewaj za mocno bo "landrynki" sie rozpuszcza :thumbup:
nickeledon - Wto 07 Lut, 2017

Preludium przed jutrzejszym dniem.


nickeledon - Sro 08 Lut, 2017

Zgodnie z zapowiedzią dziś jest Day of the Gearbox.

Na początku był chaos.



Wszystkie składowe skrzynki są ocechowane pięknym znakiem producenta.



Pomału z bałaganu wyłania się porządek.





Jedna z dwóch wersji selektora, ale chyba nie fabryczna.



Postarałem się, aby ten element był złożony tak jak konstruktor sobie obmyślił.







Pilnik kilkanaście minut pracy i jaka różnica, a przecież ktoś mógłby stwierdzić, iż tego i tak nie widać to po co się mordować?



Po podgrzaniu korpusu, osadziłem łożysko trybu zdawczego.



Od strony wewnętrznej usunąłem uszczelnienie, natomiast od zewnątrz zostało.





Osadzone już łożysko wałka głównego.



Wszystkie tryby już na miejscu.



Czekają aby zamknąć je pokrywą.



Uszczelka docięta z materiału o grubości 0,4 mm



Po namaszczeniu.



Wieko się zatrzasnęło.





I gotowe!





Można by powiedzieć: przed i po.





Gaca, możesz tylko zazdrościć takiej przekładni. :chillout:

Spiker - Sro 08 Lut, 2017

Brawo!
Zalewasz olejem przekładniowym czy smarem półpłynnym? Co pisze w instrukcji obsługi? Jeśli chodzi o bardzo podobną skrzynię NSU to dawniej zalecano mieszankę pół na pół oleju i smaru, dzisiaj jest smar do centralnego smarowania ciężarówek (ja dałem gęstość NLGI 000, czyli najrzadszy).

nickeledon - Sro 08 Lut, 2017

Spiker napisał/a:
Zalewasz olejem czy smarem półpłynnym?


Olej, nie widzę tu miejsc w których miałby uciekać, a przy tym na pokrywie jest otwór kontrolny mniemam, że właśnie do sprawdzania poziomu oleju, a nie gęstego smaru, choćby był półpłynny (stosowałem w Terrocie).

Spiker napisał/a:
Co pisze w instrukcji obsługi?


Z chęcią bym się dowiedział, ale jeszcze nie posiadam.

[ Dodano: Czw 09 Lut, 2017 ]
Tragiczne wieści dziś doszły z Poznania. Kowale zmasakrowali wał podczas próby nie wiem czego, bo na pewno nie naprawy. Skala rozpaczy jest tak duża, że nie chce mi się tego opisywać, a jeszcze mieli śmiałość autograf złożyć.






nickeledon - Pią 10 Lut, 2017

Aby abonenci nie mieli powodów do narzekania, to dziś chociaż fotki z zajęć ZPT z zakresu wyklejanki.






tomboj - Pią 10 Lut, 2017

Zapowiada się ciekawie.
Gaca - Pią 10 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
Gaca, możesz tylko zazdrościć takiej przekładni.

Czemu? Nie mam powodów zazdrościć, gdyż moja jest równie starannie wyremontowana. To że nie mam jej wyszkiełkowanej i pochromowanej galanterii wcale nie jest dla mnie wadą ;)

Komar - Pią 10 Lut, 2017

mmmm, podoba mi się mmmm, prace w pełni akceptuję z dużą dozą zazdrości. Żeby mi się tak chciało dbać o szczegóły..
fred8012 - Pią 10 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
[ Dodano: Czw 09 Lut, 2017 ]
Kowale zmasakrowali wał podczas próby nie wiem czego, bo na pewno nie naprawy. Skala rozpaczy jest tak duża, że nie chce mi się tego opisywać, a jeszcze mieli śmiałość autograf złożyć.
Kowale z Poznania?
nickeledon - Pią 10 Lut, 2017

Gaca napisał/a:
To że nie mam jej wyszkiełkowanej i pochromowanej galanterii wcale nie jest dla mnie wadą


Gacuś, oj Gacuś, wszak wiadomo, że nie szata zdobi, o rozwiązania konstrukcyjne mi chodziło, tu kopniaka nie urwiesz ;D

[ Dodano: Pią 10 Lut, 2017 ]
fred8012 napisał/a:
Kowale z Poznania?
,

Nie, przykro mi to mówić, ale z mojego rodzimego miasta.

fred8012 - Pią 10 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
Nie, przykro mi to mówić, ale z mojego rodzimego miasta.
Już rozumie.
nickeledon napisał/a:
tu kopniaka nie urwiesz ;D
Dla chcącego nic trudnego :hihi:
Gaca - Pią 10 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
tu kopniaka nie urwiesz ;D

U mnie też nie urwiesz. A to, że się tryby posypały od nadmiaru chęci odpalenia to zupełnie inna sprawa :D

Szwagier - Pią 10 Lut, 2017

Zamiast" landrynek"trzeba bedzie "krowek"lub"toffi"by posklejalo buzie. :lmao:
katok - Sob 11 Lut, 2017

Marek, wszystko ładne, piękne, tylko podziwiać. :)
Lecz zadam Ci inne pytanko: tę śliczną taśmę którą wyklejasz elementy to gdzie dorwałeś? Jeśli można wiedzieć. Znany serwis alledrogi, sklep lakierniczy, czy cuś innego?

Tuftufek - Sob 11 Lut, 2017

http://Allegro.pl/3m-cien...6678943440.html
nickeledon - Sob 11 Lut, 2017

katok napisał/a:
tę śliczną taśmę


Ja korzystam z takiej jak na zdjęciu, szerokość 3 i 5 mm, ale kroją mnie 24 zeta za rolkę :(



No to gdy już pobawiłem się w te wycinanki-wyklejanki to wziąłem farbki i pokolorowałem.





Później znów wyklejanki, prace na samą puszką zajęły ponad godzinę czasu lokalnego, bez przerwy na faję :chillout:





I etap nakładania złoceń.





Ssijcie te landrynki nawet godzinę, i uważajcie na krówki, bo plomby wyciągają ;D



Komar napisał/a:
Żeby mi się tak chciało dbać o szczegóły..



Piter - Sob 11 Lut, 2017

W naturze wygląda naprawdę imponująco. Szykuje się fajny sprzęcik. :)
jarcco - Nie 12 Lut, 2017

Piknie Panie, i widzę puszka na landryny nie jest już jakaś tam No Name, jest teraz jak najbardziej Markowa :)

Jak tak sobie patrzę na Twoje poczynania, to sobie myślę o moim wyrzucie sumienia w garażu... :]

nickeledon - Nie 12 Lut, 2017

jarcco napisał/a:
to sobie myślę o moim wyrzucie sumienia w garażu...


Ja też, nawet podglądałem czy naklejki już ściągnąłeś, a tam nic.

Spiker - Nie 12 Lut, 2017

Skąd pomysł na taki schemat malowania?
(Nie znam się na tej marce, ale patrząc po zasobach internetu wygląda, że fabryka chyba inaczej zdobiła nadwozia. Widać tylko niebieskie dekoracje na chromowanym zbiorniku paliwa.)

Na puszce akumulatorowej powinna być chyba tabliczka znamionowa?

Jaką prądnicę potrzebujesz (Bosch B142 czy Noris)? Trudno poznać na fotkach, ale na pewno potrzebujesz "prawą" (obroty w prawo patrząc od strony osi napędzającej), oznaczoną B142RS.. .
(Korekta: Jak się później okazało nie prawa tylko lewą ze względu na specyfikę napędu od rozrządu. Nie ma co pisać "na pewno" ;) nie znając danego modelu.)

nickeledon - Nie 12 Lut, 2017

Spiker napisał/a:
patrząc po zasobach internetu

Internet kłamie ;D

Spiker napisał/a:
niebieskie dekoracje na chromowanym zbiorniku paliwa

Tu mówi prawdę.

Spiker napisał/a:
Na puszce akumulatorowej powinna być chyba tabliczka znamionowa?

Tak, na oryginalnej.

Spiker napisał/a:
Jaką prądnicę potrzebujesz

Prądnica jest Boschowska, podobno sprawna, ale w to, to akurat nie wierzę.

Spiker - Pon 13 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
Prądnica jest Boschowska, podobno sprawna, ale w to, to akurat nie wierzę.

Daj fotki. Może coś pomogę.

nickeledon - Pon 13 Lut, 2017

Prądnica przedstawia się tak. Na pewno szukam zębaki napędzającej tę machinę.








Darek - Pon 13 Lut, 2017

Kurcze!!! Niemal każdą wizytę na forum zaczynam od szukania nowych wieści nt. tego, co kolega nickeledon zmajstrował. Tylko sam już nie wiem, czy większy u mnie jest podziw z powodu wyników pracy naszego głównego forumowego "restauratora", czy zazdrość o ilość wolnego czasu, który może on sobie poświęcać na tą grzebaninę. W jednej z części Harrego Pottera, chyba w "Więźniu Azkabanu", Hermiona miała taki magiczny wisiorek, którym mogła cofać czas. Dzięki temu np. brała udział w podwójnej ilości wykładów. Kolego - czy w tym twoim Słupsku czegoś takiego nie da się zdobyć?
Spiker - Pon 13 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
Prądnica przedstawia się tak.

To dziwne, ale masz prądnicę lewoobrotową. Jeśli napęd jest łańcuchem z prawego czopa wału i silnik nie kręci się "do tyłu" to powinna być prawoobrotowa. Masz wycięty kawałek kadłuba - trzeba nadspawać. Ogólnie niezły stan - rzeczywiście może być sprawna. Wersja bez klapki do oliwienia przekładni i odpowiedniej tabliczki informacyjnej - trzeba dawać smar wysokotemperaturowy (podam później jakie są współczesne opcje). Niektórzy wiercą otwór i dodają smarowniczkę, ja nie popieram pomimo, że to praktyczne. Ładny dekielek regulatora, choć nie idealny (wybrzuszone denko), jest przełącznik "batt.-dyn.", ładne zaciski przewodów. Wersja obudowy przerywacza z linką na prawą stronę (patrząc od dekielka), wyjście przewodu NN też z prawej, były też wersje odwrotne - zorientuj się jakiej potrzebujesz. Prześlę katalog części tej prądnicy (jak jeszcze nie masz), znajdę też opis działania i ustawiania regulatora. Przerywacz taki jak w Junaku, czyli oryginalny nowy Bosch do dostania. Regulator często bywa dobry, więc warto ratować (tip: bardzo podobny był w Jawach). Jest też opcja elektroniczna (np. krajowy Cyklo), ale to opcja dla leniwych ;) .

Korekta: Prądnica jest właściwa! Przecież napęd jest z wałka rozrządu a nie z wału, więc lewe obroty są odpowiednie. Z tego względu obydwa koła łańcuchowe mają tę samą ilość zębów. Wyjscie linki i przewodu przerywacza też wydaje się właściwy do tej ramy i silnika. Naprawić, zregenerować, nasmarować i powinna długo posłużyć. Jak trzeba to łożyska są do dostania. Tylko trzeba pamiętać o bilansie mocy - to tylko 36W mocy trwałej!

nickeledon - Wto 14 Lut, 2017

Darek, internet kłamie, widzicie to co chcę wam pokazać :) Wczoraj na ten przykład udało mi się przez cały dzień rozpakować skrzynię z wałami po regeneracji i zrobić na koniec dnia fotki prądnicy.

Spiker pozbawiłeś mnie 90 % zabawy, zostawiałem sobie to na deser, a ty mi wszystko rozłożyłeś na czynniki pierwsze :D

nickeledon - Pią 17 Lut, 2017

Dostaję już telefony z pogróżkami, inni znów się martwią, że może Władza mnie uciszyła...
Cóż prawda jest bardziej prozaiczna, czas nie jest z gumy od majtasów, a żeby były jakieś spektakularne postępy to go potrzeba.
Na dziś, za to przygotowałem w ramach ciekawostki, prezentację skrzyni biegów też od Triumpha, też skrzynia marki Hurth tylko dwadzieścia lat później.
A zatem jest to skrzynka czterobiegowa, ze standardowym układem dźwigni i systemem 1 w dół reszta do góry. Jednak liczba trybików, wałków i grzebieni rozbraja.





Ilość kresek i kropek do zgrania może przyprawić o ból głowy (niech mi ktoś powie, że Iżowa skrzynia śni mu się po nocach :D ) Automat zmiany biegów znajduje się na zewnątrz skrzyni, a sprężyny w prawej pokrywie.



Finta w fincie, ze skrzyni wychodzą dwa wałki.





Kolejna ciekawostka, sprzęgło pięciotarczowe, a każda tarcza metalowa :)



I na koniec zagadka. Do czego służy ten czarny hebel? Wałek dźwigni biegów i kopniaka nieobsadzony, a dźwignia biegów biegi zmienia zarówno w górę, jak i w dół.


Darek - Pią 17 Lut, 2017

No, nareszcie!!! Ponad 4 doby czekania na jakieś nowe wieści. To prawie jak czekanie na nowy odcinek "Ucha prezesa". Tak patrzę na tą wajchę i jedyne co mi przychodzi do głowy to sprzęgło. Tylko jak wtedy zmieniać biegi nożną dźwignią. Chyba, że jest ręczny lewarek, to wtedy miało by to sens.
Albert - Pią 17 Lut, 2017

Mnie sie wydaje, ze ten hebel Uzstala skrzynie w pozycji 0...
fred8012 - Pią 17 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
I na koniec zagadka. Do czego służy ten czarny hebel?
Włączenie przedniego napędu ;)
bartino - Pią 17 Lut, 2017

Widać od razu skrzynia ze wstecznym ;)
jarcco - Pią 17 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
Do czego służy ten czarny hebel?

Odpowiedź zawiera się w pytaniu ;)
hebel = hamulec
Odpowiedź brzmi - do hamowania.

regers - Sob 18 Lut, 2017

Nickuś będziesz moim nauczycielem? :razz:
katok - Sob 18 Lut, 2017

Tak jak wcześniej powiedział Albert-
Wyszukiwacz luzu. Wciśnięcie, obojętnie na jakim biegu, powoduje automatyczne wybranie biegu jałowego ? :hmm:

KM - Sob 18 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
I na koniec zagadka. Do czego służy ten czarny hebel?

Wzmacniacz momentu obrotowego :hihi:

nickeledon - Sob 18 Lut, 2017

Podobają mi się Wasze odpowiedzi, normalnie zwierciadła duszy, można czytać jak w szklanej kulce, kto za czym tęskni, komu czego brak ;D
Poprawną odpowiedź (jak już większość zapewne zdążyła się zorientować) udzielił Albert, a za nim Katuś. Ta dźwignie faktycznie służy do ustawienia trybów skrzyni biegów w położeniu neutralnym bez względu na to, jakie w danej chwili mamy włączone przełożenie. Czy to dobre rozwiązanie, to można by dyskutować.
Tak na marginesie, zapytam Cię Albert czy spotkałeś to gdzieś na żywo, wujek G, czy czysta dedukcja?

Albert - Sob 18 Lut, 2017

Tak np. Mercedes Actros :rotfl:
Tak poważnie to kiedyś widziałem takie rozwiązamie,chyba w jakimś angliku...
Co wygrałem? :mrgreen:

nickeledon - Nie 19 Lut, 2017

Albert napisał/a:
Co wygrałem?


Materialista, z Gacą się jeszcze nie rozliczyłem, a tu następny w kolejce. Zatem nagrodą niech będzie osobiste zaproszenie na tegoroczny Piknik! I spróbuj nagrody nie odebrać :mrgreen:

KM - Pon 20 Lut, 2017

Spiker napisał/a:
Przerywacz taki jak w Junaku, czyli oryginalny nowy Bosch do dostania

Chyba Spikerze mało Janka użytkujesz :) Przerabiam ostatnio temat, Bosch niestety nie produkuje przerywaczy od około 2 lat. Jest wersja bułgarska.

nickeledon napisał/a:
Kolejna ciekawostka, sprzęgło pięciotarczowe, a każda tarcza metalowa :)

A powierzchnia jest utwardzana? Przeglądając na wcześniejszych stronach w jakim stanie miałeś silnik, zachodzę w głowę jak obyło się bez regeneracji kosza sprzęgłowego. Chyba fabryka dała materiały odpowiednie?

nickeledon napisał/a:
z Gacą się jeszcze nie rozliczyłem

Koszulkę Regersowi już wysłałeś? :mrgreen:

Spiker - Pon 20 Lut, 2017

KM napisał/a:
Spiker napisał/a:
Przerywacz taki jak w Junaku, czyli oryginalny nowy Bosch do dostania

Chyba Spikerze mało Janka użytkujesz :) Przerabiam ostatnio temat, Bosch niestety nie produkuje przerywaczy od około 2 lat.

Rzeczywiście tak piszą na forach. Kupiłem wcześniej mały zapas to nie interesowałem się aktualną ofertą. Zniknięcie tego typu części z rynku było tylko kwestią czasu. Podejrzewam nawet, że produkcji już dawno nie ma tylko wyprzedawano stare zapasy. Szkoda, że nie kupilem jeszcze więcej bo cena nieco ponad 20 zł była nieprzyzwoicie korzystna. Ale są na szczęście jeszcze inne dobre opcje oprócz Boscha.

Albert - Pon 20 Lut, 2017

nickeledon napisał/a:
Materialista

Nieprawda... Liczyłem raczej na jakiś hymn na moją cześć, albo chociaż baner na Pałacu Kultury :rotfl:
Na pikniki się wybieram co roku, tylko zawsze jakaś siła wyższa mi nogi podkłada :(
Może w tym roku będzie na moim podwórku, wtedy na 70% się zjawie :?:

nickeledon - Sob 04 Mar, 2017

Wszystkich rozczarowanych brakiem relacji z dalszego postępu prac pragnę gorąco przeprosić, ale niestety jedyne stanowisko montażowe :mrgreen: jest na chwilę obecną zajęte i tak pozostanie dopóki nie wrócą części z galwanizerni.


Komar - Czw 16 Mar, 2017

Chciałem przypomnieć, iż od ostatniej relacji z naprawy motocykla właściwego minęło dość sporo dni. Wzywam(y) kierownika tej imprezy aby się opamiętał i naprawił swój błąd zamieszczając stosowną relację z postępu prac.
nickeledon - Pią 17 Mar, 2017

Pretensje swe kierujesz pod zły adres, chęci są, możliwości też lecz wrogie siły sprzymierzyły się przeciwko Niemcowi :)
Darek - Pią 17 Mar, 2017

Wina .... Tuska? Czy zemsta K.....?
nickeledon - Sob 18 Mar, 2017

Dobra marudy, polityki do mechaniki nie mieszajmy, a cały tydzień się zszedł na doprowadzaniu zbiornika do stanu używalności.









A dziś przez siedem godzin zbiornik chromowałem :)







Jakość słaba, bo widoczność po nałożeniu dziesięciu warstw bardzo spadła.

Komar - Sob 18 Mar, 2017

Jest MOC..!!
Darek - Sob 18 Mar, 2017

Jest MOC..!!
Oj jest!!! Przypominam sobie taki epizodzik z moich młodych lat. Chciałem w zimie odnowić srebrny lakier na błotnikach mojej MZ-tki. Pryskałem w dość małym pomieszczeniu, żeby się dało ogrzać. Nawąchanie się rozpuszczalników podziałało gorzej niż niezła popijawa. :hihi: Na drugi dzień była niedziela i poszedłem do kościoła, gdzie się skończyło omdleniem i koledzy musieli mnie wynosić na zewnątrz, bo zawisłem na futrzanym kołnierzu którejś z sąsiadek. :S Niestety racze w nie mojej kategorii wiekowej. ;D

nickeledon - Pon 20 Mar, 2017

Nie sądziłem, że swoją pracą ożywię dawne wspomnienia :)

Jeden roboczodzień.








nickeledon - Wto 21 Mar, 2017

Jakieś 50 m taśmy później.

















To jeszcze nie koniec, o nie...

Darek - Czw 23 Mar, 2017

"To jeszcze nie koniec, o nie..."
No pewnie że NIE! Z niecierpliwości byśmy zaczęli pazury obgryzać.

Szwagier - Czw 23 Mar, 2017

Darek, a masz dlugie, bo ten kwartal sie konczy :lmao:

[ Dodano: Czw 23 Mar, 2017 ]
wszystko pieknie ,tylko korkow znowo brak! Dawaj dalej!

nickeledon - Sob 25 Mar, 2017

I znów papier wodny poszedł w ruch, teraz już granulacja 1000



Przyszło logo.



I można było wszystko zalać.







I tak oto skończyłem główny etap prac lakierniczych, gdybym miał to jeszcze raz powtórzyć, to musiałbym mieć cholernie dobrą motywację.

tomboj - Sob 25 Mar, 2017

Jednym słowem. SZACUN. :thumbup:
Szwagier - Sob 25 Mar, 2017

Brak mi slow,pieknie
andryś - Nie 26 Mar, 2017

PODZIWIAM!!!
Werem - Nie 26 Mar, 2017

Wygląda naprawdę świetnie, lepiej niż z fabryki ;)
nickeledon - Nie 26 Mar, 2017

tomboj napisał/a:
Jednym słowem. SZACUN.

Szwagier napisał/a:
Brak mi slow,pieknie

andryś napisał/a:
PODZIWIAM!!!

Werem napisał/a:
Wygląda naprawdę świetnie, lepiej niż z fabryki


A mnie się najbardziej podobało przed dodaniem lukru, wyglądał przynajmniej na swoje lata :mrgreen:

Ale i tak dzięki za słowa otuchy.

jarcco - Nie 26 Mar, 2017

nickeledon napisał/a:
A mnie się najbardziej podobało przed dodaniem lukru

Zgadzam się, popsułeś pierwszorzędnie ;)

nickeledon - Pon 27 Mar, 2017

Koniec z upierdliwą robotą, mogę wrócić do mechaniki. Tokarz po trzech tygodniach doznał olśnienia i wziął się do pracy więc mogłem powalczyć z układem kierowniczym.





I teraz najlepsze. Przewertowałem najróżniejsze katalogi łożysk i przekopałem internet jednak do wymiarów które były w główce ramy nijak nie szło dopasować jakichkolwiek łożysk. Na bank już ktoś przede mną miał problemy i tak jak już wcześniej pokazywałem porobił sobie łożyska w/g norm garażowo-stodołowych.



Na dodatek okazało się, że sztyca w główce trapezu ma luz około 2 mm, została roztoczona, ale poco? Nie wiem.
Należało więc dorobić tuleję kasującą ten luz, a przy okazji wykonałem osadzenie łożyska.



Na dole sztycy też musiałem dotoczyć tuleję pasowną pod łożysko.



I dopiero teraz udało się osadzić łożysko.



Zastosowane łożysko ma wymiar wewnętrzny metryczny, a zewnętrzny w calach. Tylko takie rozwiązanie dawało gwarancję jakiegokolwiek sukcesu aby osadzić bieżnie zewnętrzne na lekki wcisk.





Oczywiście, aby nie było zbyt kolorowo to musiałem i tak te łożyska przerobić.



Udało się!



Dolne łożysko niestety nie ma się gdzie "schować", będę musiał wymyślić jakąś osłonkę.



Natomiast górne łożyskowanie idealnie się wpasowało i tak to wygląda w całości.



Roboty co nie miara z jedną można by rzec pierdołą, ale tak już jest jak ktoś poprawia fabrykę. Dobrze, że nikt nie wpadł na pomysł zastosowania zapłonu CDI :mrgreen:

jarcco - Pon 27 Mar, 2017

nickeledon napisał/a:
Dobrze, że nikt nie wpadł na pomysł zastosowania zapłonu CDI


Cóż za jednomyślność!
Czytając o Twoich łożyskach, właśnie takie porównanie przyszło mi na myśl :)

hrabia_T - Pon 27 Mar, 2017

Jak to nie bedzie CDI ? To to juz nie ma sensu to nie pojedzie ;-)
nickeledon - Wto 28 Mar, 2017

jarcco napisał/a:
Czytając o Twoich łożyskach, właśnie takie porównanie przyszło mi na myśl


Owszem można byłoby zastosować jakieś współczesne zamienniki, ale wiązało się by to z o wiele większą ingerencją w konstrukcję (przeróbka gniazd w główce ramy). Ja poprawiałem to, co i tak ktoś już popsuł i to bez ingerencji w oryginalną materię.

hrabia_T napisał/a:
Jak to nie bedzie CDI ? To to juz nie ma sensu to nie pojedzie


Całkiem możliwe, zapytaj Gacę :D

jarcco - Pon 10 Kwi, 2017

Co dalej?
Mamy już Kwiecień i kolejnego Iża w kalendarzu :letssin:

nickeledon - Pon 10 Kwi, 2017

jarcco napisał/a:
Co dalej?


Jakby to powiedzieć? Gospodarka się przegrzała? Pękła bańka spekulacyjna? Za dużo srok za ogon złapałem? Coś w tym rodzaju, trochę cierpliwości ;)

nickeledon - Pią 14 Kwi, 2017

Jeden tryumf osiągnięty.


Darek - Pią 14 Kwi, 2017

:pada: :pada: :pada:
sławek - Pią 14 Kwi, 2017

Ładny.
:thumbup:
Bagażnik łudząco podobny do peraka.

nickeledon - Wto 20 Cze, 2017

Zanim mnie Komar ukąsi, to powiem tylko, że zaczął się sezon jeździecki to siedzę w siodle i robótki warsztatowe muszą poczekać do jesieni. A poza tym galwanizer prawie pół roku robił tę garstkę złomu :no:


tomboj - Wto 20 Cze, 2017

Coś czuję, że ta świecidełka będą poskładane już po weekendzie. :]
Komar - Sro 21 Cze, 2017

Dobrze wiedzieć, że sama myśl o mnie jest strachem. Będę tutaj kilku tematów pilnował aby nie popadły w marazm i zapomnienie.
Rajdy rajdami a reanimować trupy trzeba!

Szwagier - Sro 21 Cze, 2017

Taki "trup" nie jest ma gregoslup ,brakuje butow i serce trzeba reanimowac ,a Lekarz w czas letni ma urlob .Trzeba czekac i byc cierpilwym . :middlef2:
nickeledon - Sob 17 Lis, 2018

Kurczaczki, aż wstyd tu zaglądać. :X

Dwa lata, dwa lata zaraz miną od rozpoczęcia prac a tu pobojowisko!
Postanowiłem więc z tym skończyć, Hrabia rzucił jakiś urok na Winnetou i nie mogę z cholerą wystartować (długo części płyną z kraju pochodzenia niestety), więc może uda się coś zdziałać w międzyczasie.

Odkurzyłem, dosłownie odkurzyłem odłożone w bezpieczne miejsce części i trochę poskręcałem.

Usunąłem polerkę.

Żeby była jasność, to jest jeszcze niemiecki Triumph.

Kiedy ja to zmalowałem :no: lata świetlne temu.

I pomału wstajemy z kolan.

W poniedziałek tokarz dostanie trochę rysunków, to może niedługo postawię kongres na nogi.

nickeledon - Wto 20 Lis, 2018

Skrzynka korbowa gotowa, wał wieki temu zrobiony w Poznaniu, nie pozostaje nic innego jak tylko złożyć wszystko razem.
Jednak niby bardzo prosta konstrukcja przysporzyła trochę problemów. Tokarz miał zabawę, ponieważ tuleje łożyskujące wał są w karterach osadzane na stożku! Było roboty ze zwymiarowaniem tego wszystkiego.

Przy okazji świeża tulejka główki korbowodu.

I wał już zamknięty.

Gaca może tylko zazdrościć tego rozrządu. :)

Tłok ze starych zapasów i oczekujący na swoją kolej cylinder.

jarcco - Wto 20 Lis, 2018

Kurde, Marek jak Ty to wszystko pamiętasz? Tzn jak to było, czyli jak to złożyć. Ja jak coś odłożę na dłuższy czas, to za cholerę nie mogę długo sobie przypomnieć jak to było :] Więcej czasu zajmuje mi grzebanie w kompie niż w kartonie :)
awtowelo - Wto 20 Lis, 2018

jarcco napisał/a:
Kurde, Marek jak Ty to wszystko pamiętasz?

Pewnie dzięki tej fotorelacji z remontu. Klika na pierwszą stronę i już wie jak to było poukładane... ;)

nickeledon - Sro 21 Lis, 2018

awtowelo napisał/a:
Klika na pierwszą stronę i już

Tak, to forum jest nieocenione w takich przypadkach :thumbup:

Elementy składowe osi przedniego i tylnego koła. Te motocykle nie mogły być tanie :)


Teraz wystarczy uzupełnić o kulki i skręcić. Na uszczelnienie przewidziany jest simmering.

I można się wesprzeć choć na jednym kole.

Cylinder dostał zawory.

I również trafił na swoje miejsce.

I kolejny podzespół można zamontować.


PS. Jakość zdjęć ograniczona przez zadymę zrobioną przez Dyktę. Ciężko to wywietrzyć. :)

nickeledon - Sob 24 Lis, 2018

I przyszedł czas na tylne kółko.

Z tych łożysk skośnych pozyskuję bieżnie wewnętrzne, które wraz z wytoczonymi tulejami robią za konusy.


I Triumph już nie kuleje, a nawet się przetacza.


Rozrząd już zamknięty.

Niedługo to samo czeka zespół przeniesienia napędu.

kylo - Sob 24 Lis, 2018

Przyjemnie popatrzeć na foty z kolejnych etapów restauracji!
Piękna robota!

radarator - Sob 24 Lis, 2018

A czemu taki zardzewiały pręt przez środek? To tylko na chwilę?
Suchy - Nie 25 Lis, 2018

Ciekawie jak to jest zrobione, że się zawór nie zaciera przy prowadnicy u góry, skoro tam nie ma smarowania. :hmm:
Darek - Nie 25 Lis, 2018

A czy przypadkiem instrukcja nie każe dodawać oleju do paliwa? Takie podwójne smarowanie. Zaworowi ssącemu by wystarczyło, gorzej z wydechem, ale i on by trochę dostał.
Suchy - Nie 25 Lis, 2018

Ja tam leję Olej do paliwa, bo mam głowicę po remoncie. Nigdy nie zaszkodzi. :shifty:
nickeledon - Nie 25 Lis, 2018

radarator napisał/a:
To tylko na chwilę?


Nie, na stałe :]

Temat olejenia podejmę gdy dojdę do pompy olejowej. Powiem tylko, że to jest trochę w kategoriach cudu wiary, trzeba wierzyć, że jest :)

nickeledon - Wto 27 Lis, 2018

Teraz kolej na sprzęgło. Ktoś je już wcześniej regenerował, zrobiona została nowa tuleja łożyskująca i napawane krawędzie kosza. Będzie musiało jakoś służyć.

Jedyny element amortyzujący w układzie przeniesienia napędu to sześć gum w zabieraku kosza sprzęgłowego.

I dwutarczowe, raczej suche sprzęgło już na swoim miejscu.

Zamknięte piękną kapą.

O! I powiesiłem pojemnik na landrynki.

Zapewne wszyscy doskonale pamiętacie, :D że braków w tym motocyklu jest co niemiara. Teraz przyszedł czas wymyślić siodło.


Pierwsze przymiarki wizerunkowe.



PS. Celnikom nie udało się znaleźć żadnej kontrabandy i pierwsze paczki z brakującymi częściami do Apacza przypłynęły.

Opakowania po środkach spożywczych wskazują, że to Apacz z górnych sfer raczej był. :mrgreen:

sztyga20 - Sro 28 Lis, 2018

Ładnie Ci idzie! Konstrukcja zespołu sprzęgło-skrzynia-biegów-silnik bardzo podobna jak w motocyklach angielskich. A ja swojego Matchlessa od września prawie nawet nie ruszyłem...

Jakbyś miał problemy z elementami gumowymi amortyzującymi sprzęgło, to polecam masę poliuretanową dwuskładnikową. Ma lepszą udarność i wytrzymałość zmęczeniową niż niewiadomego pochodzenia guma, pewnie o dobrej jakości repliki części trudno do tego rzadkiego motocykla...

nickeledon - Sro 28 Lis, 2018

sztyga20 napisał/a:
Ładnie Ci idzie!

Akurat dziś mija druga rocznica :D
sztyga20 napisał/a:
Matchlessa od września prawie nawet nie ruszyłem...

Nawet nie będę komentował...
sztyga20 napisał/a:
polecam masę poliuretanową

Już się testuje w DKW.

awtowelo - Czw 29 Lis, 2018

A propos "Apacza"...
Odnalazłem katalog części do: "INDIAN MOTORCYCLE MODEL 741-B, PARTS AND PRICE LIST, TM-10-1484 FEBRUARY 20, 1942, DA-W-398-qm-247 (oi) 292, W-398-qm-11769 (oi) 3540, ENGINE NOS. GDA-5601 to GDA-18705" - mam ksero.
Przy okazji odnalazłem instrukcje i katalogi o których istnieniu absolutnie nie pamiętałem :) : instrukcje do Zundappa DB, DBL, DBK, katalog części do NSU 351 - 501 OSL, katalog części do Zundappa K800, Instrukcję dla stacji obsługi i warsztatów naprawczych do Osy M-50, to samo do Junaka, instrukcje i katalog do Nortona, katalog części do Simsona SR1, SR2, SR2E wydany przez "Motozbyt"...
To jak z częściami, szukam czegoś a wpadają mi w ręce części które nawet nie wiem skąd mam i od czego są..., albo lepiej wydaje mi się,że czegoś nie mam, zamawiam repliki, a potem odnajduje oryginalne części i to w trzech egzemplarzach...
Też tak macie, czy czas na wizytę u lekarza specjalisty?

Darek - Czw 29 Lis, 2018

awtowelo napisał/a:
To jak z częściami, szukam czegoś a wpadają mi w ręce części które nawet nie wiem skąd mam i od czego są..., albo lepiej wydaje mi się,że czegoś nie mam, zamawiam repliki, a potem odnajduje oryginalne części i to w trzech egzemplarzach...

Też tak macie, czy czas na wizytę u lekarza specjalisty?

Z tego typu doświadczeń, to udało mi się kiedyś znaleźć na dnie szafy pół litra nalewki, która "zabunkrowałem" aby lepiej dojrzała :rotfl:
A z części do różnych jeżdżadeł, to mam nówkę sztukę pompy hamulcowej do Warszawy M-20. Dosłownie dziewicza, w woskowany papier zawinięta. Mój tato kupił od jakiegoś gościa dwie skrzynie różnego żelastwa. W 80% były to śruby i nakrętki od M3 do M30, jakieś zawleczki, podkładki, itp. ale trafiła się też ta pompa i części od zawieszenia.

nickeledon - Czw 29 Lis, 2018

awtowelo napisał/a:
Odnalazłem katalog

Ja mam coś takiego:

awtowelo napisał/a:
Przy okazji odnalazłem

I proszę do czego może się przyczynić temat o Triumhpie :)
Darek napisał/a:
mam nówkę sztukę pompy hamulcowej do Warszawy M-20

Jeszcze z 20 lat i można będzie merca żądać w zamian ;)

awtowelo - Czw 29 Lis, 2018

nickeledon napisał/a:

Ja mam coś takiego:

Czyli który katalog jest właściwy zależy od nr silnika motocykla (jeżeli dobrze rozumiem oznaczenie "ENGINE NOS. GDA-5601 to GDA-18705")

nickeledon - Sob 01 Gru, 2018

awtowelo napisał/a:
Czyli który katalog jest właściwy zależy od nr silnika motocykla

Na to wygląda.

Natomiast wracając do Trampka, to pomału zaczynam uzbrajać silnik. Dziś zająłem się prądnicą.
Zespół prądnicy-przerywacza osadzany jest na czterech specjalnych śrubach (których oczywiście nie było) jednak okazało się, że prądnica w której posiadaniu jestem otwory w podstawie ma w innym miejscu niż śrubki na silniku :(



Można byłoby najprostszym sposobem ponawiercać w odpowiednim miejscu w prądnicy, ale byłoby to nieprofesjonalne :chillout: Zmajstrowałem więc płytkę przejściówkę.



Płytkę przykręciłem do prądnicy i już otwory zgrywają się ze śrubami.



Teraz wystarczy dorobić odpowiednie zębatki, dobrać łańcuszek i elektrownia będzie miała napęd.


nickeledon - Pon 03 Gru, 2018

Powód niepasujących otworków jak zwykle okazał się bardzo prozaiczny. Ot, po prostu to nie ta prądnica, choć pasuje :)
Wcześniej nie wnikałem, bo miałem zapewnienia na 150%, że to od tego motocykla, a w katalogu części numeru brak.
Jednak dokopałem się do prawdy i wygląda ona tak:



A fałszerstwo tak:


Spiker - Pią 07 Gru, 2018

nickeledon napisał/a:

Jednak dokopałem się do prawdy i wygląda ona tak:
Obrazek

To właśnie jest fałszerstwo - na oko nie ten co trzeba kształt prądnicy i dokręcona śrubkami tabliczka.

nickeledon napisał/a:

A fałszerstwo tak:
Obrazek

To właśnie jest poprawna prądnica B142.

Ja nie wierzysz to wejdź tutaj:
http://nsu-greifzu.de/html/nsu_infothek.html
i pobierz ten plik:
http://nsu-greifzu.de/PDF/ETL-Bosch-LBZ-B_142.pdf
a w nim popatrz na końcowa stronę z rysunkami.

Co do właściwego typu prądnicy to powinien być BOSCH B142 CLS 19 - popatrz tutaj:
https://www.ebay.at/itm/N...Bqhf:rk:24:pf:0

nickeledon - Pią 07 Gru, 2018

Spiker napisał/a:
popatrz tutaj:

Dzięki, na kartę z danymi technicznymi jeszcze nie natrafiłem.
Spiker napisał/a:
To właśnie jest poprawna prądnica B142.

Wychodzi, że żadna z powyższych nie jest poprawna. Chyba, że we wcześniejszych modelach była stosowana inna.

Spiker - Sro 12 Gru, 2018

nickeledon napisał/a:
Wychodzi, że żadna z powyższych nie jest poprawna. Chyba, że we wcześniejszych modelach była stosowana inna.

Wśród wszystkich pod-typów prądnicy B142 tak naprawdę istotna jest różnica w przełożeniu przekładni (oś przerywacza - wirnik prądnicy), która jest inna w prądnicach dedykowanych do dwusuwów. Ważne jest też przystosowanie do prawych lub lewych obrotów i położenie linki regulacji kąta zapłonu (po prawej lub po lewej stronie dekielka przerywacza). Inne mutacje są o wiele mniej istotne (starsze dekielki regulatora mosiężne a nowsze aluminiowe, 3 sposoby smarowania przekładni: smar, olej podawany przez uchylną klapkę lub przez odkręcany korek, wyprowadzenie złącza NN na prawą lub lewą stronę, różne położenie tabliczki znamionowej).

Fajnie by było mieć do wspomnianego Kongressa prądnicę z właściwa tabliczką "BOSCH B142 CLS 19", ale jak masz jakąkolwiek inną prądnicę B142 o właściwym przełożeniu, przystosowaniu do lewych obrotów i lince w odpowiednim miejscu (z lewej) ... to ja bym uznał, że jest poprawna. Obudowa wszystkich prądnic B142 była taka sama (pomijając wspomniane niuanse smarowania), na pewno otwory pod kołki pozycjonujące były w tych samych miejscach - dziwi mnie więc, że jest jakiś problem w ustaleniem prądnicy w stosunku do osi motocykla i konieczne są jakieś przejściówki.

Jeśli tylko będziesz chciał to mogę pomierzyć moje prądnice.

nickeledon - Czw 13 Gru, 2018

Spiker napisał/a:
Obudowa wszystkich prądnic B142 była taka sama (pomijając wspomniane niuanse smarowania), na pewno otwory pod kołki pozycjonujące były w tych samych miejscach - dziwi mnie więc, że jest jakiś problem w ustaleniem prądnicy w stosunku do osi motocykla i konieczne są jakieś przejściówki.


Sam byłem tym faktem zdziwiony. Śruby na których "stoi" prądnica są rozstawione na planie trapezu i to nierównoramiennego, a otwory, jak sam wiesz, pozycjonujące w prądnicy w kwadracie. Na podstawie silnika nie widać śladów jakiejś ingerencji, spawania, chyba że czas zatarł rany. Zasadniczo najważniejsze, że pozostała konfiguracja jest odpowiednia.
Dotarły nareszcie zamówione zębatki, z których zostanie wykonany nowy napęd prądnicy.



Zamówiłem dwa zestawy. Jeden na 11 zębów, drugi na 12. Ze względu na brak możliwości napinania łańcucha będę kombinował z zębatkami.


nickeledon - Sro 19 Gru, 2018

Luzy zaworowe ustawione.



Nowe koła zębate przetoczone i ustawione.



Zapłon ustawiony.



Przejściówka na gaźnik Iżowy dorobiona i wstawiona.



Śruba napędu pompy olejowej dorobiona i zainstalowana.


tomboj - Sro 19 Gru, 2018

Gaźnik K-28?
nickeledon - Czw 20 Gru, 2018

tomboj napisał/a:
K-28?

Robi się z tego co jest pod ręką :) Oryginał jest, ale niestety wydmuszka bez bebechów.

nickeledon - Pią 21 Gru, 2018

Totalna amatorka i druciarstwo, ale nie mogłem się powstrzymać :D

hrabia_T - Sob 22 Gru, 2018

Rezurekcja po całości. A co z indianerem ? Leży w prosektorium czy jaki jego stan ?
nickeledon - Sob 22 Gru, 2018

Apacz leży w kostnicy i chyba szybko stamtąd nie wyjdzie.
sztyga20 - Pon 24 Gru, 2018

Piękne, gratuluje:) Całkiem nieźle się dogadał z iżowym gaźnikiem, a oryginalny może wyślij do Puszczykowa, gość wiele rzeczy potrafi dorobić, chyba że to całkowita "wydmuszka" . Pochwal się jeszcze gdzie Ci koła zębate dorabiali, przyda się na przyszłość.
nickeledon - Pon 24 Gru, 2018

sztyga20 napisał/a:
wyślij do Puszczykowa

Kiedyś raz wysłałem i wystarczy :no:
sztyga20 napisał/a:
gdzie Ci koła zębate dorabiali

Koła są kupione praktycznie z katalogu. Ja zakupiłem zębatki tu : http://www.bud-mech.pl , a tokarz dokonał reszty dzieła.

nickeledon - Pią 15 Mar, 2019

Triumph powoli się uzbraja. Zainstalowany został już takielunek oraz wszelkie rurki, pręty, pręciki i tym podobne ustrojstwa.




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group