IZHMOTO.PL
Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ

W trasie - Kroniki motocyklowe

Łukasz Hawryluk - Wto 17 Paź, 2017
Temat postu: Kroniki motocyklowe
Ponieważ powszechnie wiadomo, że w poniedziałek źle zaczyna się pracę, to wypisałem urlop. :mrgreen:

Pogoda łaskawa była, więc postanowiłem przepędzić junaka i rozpocząć zakończenie sezonu nr 1.

O tej porze roku jest strasznie naciapane kolorami w naszych lasach i robi to ogromne wrażenie. Choć nieraz można dostać liściem w twarz...

Ponoć 60 % facetów to daltoniści ale zaprzeczają. Jakie widzicie kolory? Ja widzę dwa. ;)

Po drodze mijałem nasze lokalne pola naftowe. Jeszcze małe ale już niedługo... :chillout:

A na horyzoncie było już widać cel czyli tzw Cycki (wzniesienie Sokolika i góry Krzyżnej). To te dwa wzniesienia po lewej stornie - Teren Rudawskiego Parku Krajobrazowego.

Na parking wiodła bardzo stroma droga. Ograniczenie na wyrost. Tyle się nie da. Inaczej niż na naszych drogach. Czy iż podoła?

Zdjęcie nie oddaje dramatyzmu. To był bardzo stromy podjazd choć nie tak stromy jak na drodze Baltazara Gąbki. Cały czas na jedynce uff...

No i jest! Schronisko Szwajcarka. Stary bo z 1823 r budynek wybudowany w stylu tyrolskim za Niemca - znaczy się solidnie. Zapewne dlatego jeszcze stoi... ;P

Małe, stare schronisko ale z zasadami...

i wszelkimi wygodami.

Urokliwe i z reguły ciche. Na próżno szukać tu turystów w japonkach. Bardzo lubię tu wracać.
Zwłaszcza na szarlotkę i kawę. A jakże!

Aby nie było statycznie wyruszyłem na Sokolik. Na końcu taka perełka - metalowe schody.
Konstrukcja oczywiście poniemiecka. Wszystkie polskie poprawki są prowizoryczne i mało estetyczne. Wydaje mi się, że ich czas jest policzony.

Gapiów w liczbie jeden czyli Ja.

Kilka wiosek dookoła. Nie widać marketów - jeszcze. Cisza...
Ostatni raz byłem tu po północy - warte zobaczenia przy pełni księzyca.

Trochę w dół, trochę w górę, wiadro potu i byłem na sąsiadującej Krzyżnej Górze.

Żelazny krzyż to prezent urodzinowy od żony Marii dla Wilhelma von Hohenzollerna. Od razu widać kto w tym związku nosił spodnie.

I znowu zero turystów - można się zasiedzieć

Przede mną pasmo Karkonoszy. Tam innym razem.

potem już tup tup tup na parking i na koń!
Drogę do domu znam na pamięć, choć pojawiły się wątpliwości. W lewo czy prosto :letssin:
Browar Miedzianka warzy bardzo dobre piwo. Można tam również zjeść. Tym razem szarlotka musiała mi wystarczyć.

Poniżej przedstawiam zestawienie kosztów dla zainteresowanych:
- parking 5zł
- szarlotka 6 zł
- kawa bez mleka 5 zł, z mlekiem też
- 8 l paliwa
- wrażenia bezcenne ;D

Ps. A w wolnej chwili przy brzydkiej pogodzie
https://www.youtube.com/watch?v=fQz5f-gr5JE

jarcco - Wto 17 Paź, 2017

Fajowo, i z jajem! Takie solo przebieżki, podczas gdy reszta narodu poci się w robocie? ... ja też bardzo, bardzo :) Wtedy czuję się jak na wagarach za dawnych lat, dopada mnie nawet poczucie winy :mrgreen:
Łukasz Hawryluk - Sro 18 Paź, 2017

jarcco napisał/a:
podczas gdy reszta narodu poci się w robocie

Oj przepraszam ale cztery ostatnie soboty spędziłem w pracy podczas gdy reszta narodu... ;P

katok - Sro 18 Paź, 2017

Niektóra reszta albo zapier..la, albo po pomstuje na pogodę, albo wykonuje inne nie motocyklowe obowiązki rodzinne, albo ..uj wie co jeszcze...
Kuźwa, jak ja dawno nie iżowałem... :X :/ ;( 😨


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group