|
IZHMOTO.PL Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ |
|
Imprezy - 8 Nadnotecki Zlot Motocykli Zabytkowych Stare Skrzydlo
andryś - Pon 11 Cze, 2018 Temat postu: 8 Nadnotecki Zlot Motocykli Zabytkowych Stare Skrzydlo No wiec od początku.
Cały czas się jakoś zmagam z problemami prądowymi w Ifie. Mimo to postanowiłem sobie jak najwięcej pojeździć w sezonie, by wychodziły różne rzeczy do poprawienia. Tak wpadł pomysł, by jechać na Stare Skrzydło - kameralny rajd organizowany przez grupę super ludzi pasjonatów starej motoryzacji. Pomysł podchwycony i ekipa skompletowana. Jedziemy w sobotę rano. Dzień wcześniej w Ifie zginęła iskra na amen. Jakieś zabiegi szamańskie i udało się ja odpalić. Wstawiona do garażu i jutro oby odpaliła.
O dziwo, odpaliła od kopnięcia. No to w drogę! W punkcie zbiórki okazało się, że jedna ze świec postanowiła się poluzować. Na szczęście miałem czas by ja dokręcić. Muszę chyba pomyśleć o regeneracji gwintów w głowicy.
Dalej polecieliśmy już grupą w składzie: nasza jedyna amazonka Joanna na Romecie 125, Robert z Kacprem na CZ350, Jacek na Drag Star 650, Krzysztof na Afryce i ja. Na pytanie o moja prędkość przelotowa, po odpowiedzi był śmiech i cisza. Nadal docieram i staram się nie przekraczać 65 km/h. W miarę szybko dotarliśmy na miejsce startu i po przywitaniu i rejestracji udaliśmy się na posiłek. Pyszny chlebek ze smalcem i ogóraski, do tego kawka, herbatka.
Na miejsce zjeżdżały się kolejne załogi. Ogółem zarejestrowane były chyba 36 ekipy.
Około 10 wystartowaliśmy na trasę rajdu. Trasa przebiegała przez wiele malowniczych miejscowości gminy Wyrzysk i Osiek. Za długo, by wszystko tu opisywać. Generalnie było warto!
W połowie dnia o godzinie 13 spotkaliśmy się wszyscy w muzeum kolejki wąskotorowej i udaliśmy się na mała przejażdżkę i zwiedzanie.
Po przejażdżce droga prowadziła już tylko do mety. Na mecie oczywiście żarełko, pogadanki o starych karabinach i degustacja kiszonego śledzika.
Brawo Krzychu! Po ogłoszeniu wyników, nasza ekipa zgarnęła dwie nagrody: Asia za najlepszą amazonkę a Robert drugie miejsce w kategorii zabytków. Brawo My!
Pożegnaliśmy się grzecznie z organizatorami i resztą ekip i około 19 wyskoczyliśmy do domu. Czekało nas jeszcze około 77 kilometrów. IFA przeszła sama siebie bo prędkość powrotna oscylowała w granicach 80km/h. Jazdę umilał nam piękny zachód słońca, bryza od stawów hodowlanych i cień w lasach. Było mega fajnie. Przejechaliśmy ponad 238 kilometrów i IFA nie zawiodła mnie ani razu. Zawsze paliła od kopa! Jestem dumny z mojej BECI!
nickeledon - Pon 11 Cze, 2018
A to w zeszłym tygodniu włóczyliśmy się po tamtych okolicach.
andryś - Pon 11 Cze, 2018
Piękne tereny!!!
Suchy - Pon 11 Cze, 2018
Interesująca wycieczka, a poza tym co opisane, to jak się jeździ IFĄ w porównaniu z jedno cylindrowcem?
nickeledon - Pon 11 Cze, 2018
Cytat: | jak się jeździ IFĄ w porównaniu z jedno cylindrowcem?
|
Suchy Ifa de facto pracuje jak silnik jednocylindrowy, suw pracy wypada raz na 360 st. Tylko tłoki ma dwa po przeciwnych stronach co daje lepsze wyważenie sił pierwszego rzędu.
andryś - Pon 11 Cze, 2018
nickeledon napisał/a: | Cytat: | jak się jeździ IFĄ w porównaniu z jedno cylindrowcem?
|
Suchy Ifa de facto pracuje jak silnik jednocylindrowy, suw pracy wypada raz na 360 st. Tylko tłoki ma dwa po przeciwnych stronach co daje lepsze wyważenie sił pierwszego rzędu. |
Cokolwiek to znaczy
Jeśłi chodzi o jazdę jedno cylindrowcem to tylko śmigałem nowoczesnymi konstrukcjami. Raz jechałem cz 350 i na pewno trudno to porównać. Cz o wiele lepiej sie zbiera i jest bardziej żwawa. Ogólnie trzeba sie przyzwyczaić i tyle:)
|
|