IZHMOTO.PL Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
Pozostałe - HD WLA42
tomaszek_le - Sob 23 Lis, 2019 Temat postu: HD WLA42Trochę sprowokowany, a trochę z własnej woli postanowiłem założyć ten temat. W wieku mniej więcej 13 lat zetknąłem się pierwszy raz z tym motocyklem (na pewnej ulicy we Wrocławiu). 2 lata później pochwycony przez policję bez prawa jazdy na moim iżu wylądowałem na komisariacie (iża aresztowali też ale przyjechał nim jeden z policjantów, zresztą z satysfakcją). Tam też spotkałem innego policjanta jak się później okazało właściciela Sokoła 1000 opisywanego w Świecie Motocykli. Zapadła decyzja, kiedyś będę miał sokoła.
Życie zweryfikowało to marzenie i przez równie dziwne koleje losu (o tym kiedyś opowiem) wróciłem do WLKi, tańszej i powszechniejszej.
Ponieważ w iżu mało mam już do grzebania to wziąłem się powoli za tzw. gruz, bo z takiego punktu zaczynam. Dziś pokażę najbardziej brązową część. Krótkie odwiedziny u Piotra i o 12 w południe zaczynam rozszprychowywać koło przednie.
Jak widać to prawie monolit. Naprędce zrobiony klucz, palnik i zacząłem pracę.
Po 5 godzinach miałem już odzyskane szprychy i piastę. I na dziś już wszystkiego dosyć.
.nickeledon - Sob 23 Lis, 2019 Amerykański Junak, że też chce się ludziom jeszcze w to bawić Osobiście już dawno z tego wyrosłem, ale wielu moich kolegów nie i mam wówczas zajęcie
[ Dodano: Sob 23 Lis, 2019 ]
PS ale będę kibicował z zapałem godnym najwyższej sprawy tomaszek_le - Sob 23 Lis, 2019 Zanim i ja z tego wyrosnę, liczę na Wasze dobre porady i pomoc, w miarę możliwości.
Temat pewnie zajmie mi jeszcze z 5 lat, więc uzbrójcie się w cierpliwość.nickeledon - Nie 24 Lis, 2019
tomaszek_le napisał/a:
liczę na Wasze dobre porady i pomoc
Oczywiście, a więc luzy zaworowe to odpowiednio 0,10 dla zaworów ssących i 0,15 dla wydechowych.
A tak na poważnie to coś więcej poza kołem masz? Jak masz, to pokaż!
tomaszek_le napisał/a:
Temat pewnie zajmie mi jeszcze z 5 lat
To trzeba mieć cholernie anielską cierpliwość.tomaszek_le - Nie 24 Lis, 2019 Mam kompletny silnik ale jest u kolegi w garażu, który pomógł mi go rozebrać. To, co ma u siebie to baki, nowe korbowody, czopy, rolki itd do silnika.
Część konsoli
prądnicę
prawie kompletny gaźnik, w stanie nie wymagającym regeneracji kanału głównego
NOS obudowa skrzyni
kierownicę
oraz bagażnik, już kompletne obydwa koła i trochę drobiazgów. Poluję jeszcze na ramę i widelec, to najważniejsze. Potem błotniki, siodło i będzie można postawić wszystko w kupie.
Teraz widzicie dlaczego plan 5 letni.nickeledon - Nie 24 Lis, 2019 Czyli zrób to sam. Będziesz się posiłkował replikami czy masz ciśnienie na oryginalność. W tym drugi przypadku potrzeba więcej niż anielskiej cierpliwości i dużo zasobniejszy budżet.Suchy - Nie 24 Lis, 2019 Fajna sprawa, a dasz się karnąć jak złożysz? andrew766 - Nie 24 Lis, 2019
tomaszek_le napisał/a:
Poluję jeszcze na ramę i widelec, to najważniejsze.
Czyli zrób to sam. Będziesz się posiłkował replikami czy masz ciśnienie na oryginalność. W tym drugi przypadku potrzeba więcej niż anielskiej cierpliwości i dużo zasobniejszy budżet.
Na replikach już bym jeździł, wg mnie tylko oryginał ma sens (w tym przypadku). Nie ma pośpiechu, jedynym minusem są rosnące w szybkim tempie ceny oryginałów. Póki mam siłę brne w oryginały choć wiem, że nie wszystko uda się zdobyć.
Suchy, jak złożę to oczywiście!
Andrzeju, mam świadomość, okazje też się trafiają, obserwuję rynek i czekam...Suchy - Nie 24 Lis, 2019 Na tamte ceny bym nie patrzył bo gość sprzedaje różne rzeczy i ceny trochę oderwane od rzeczywistości. Np widoczna w ogłoszeniu rama widnieje już od października i nikt jej nie kupił ciekawe dlaczego? Zawsze możesz jeździć na replikach a potem wymienić sobie na oryginał z czasem. Ja tak zrobiłem inaczej bym nie miał tylu pięknych wspomnień na NSU.nickeledon - Nie 24 Lis, 2019
tomaszek_le napisał/a:
wg mnie tylko oryginał ma sens (w tym przypadku).
A zgodnie z jaką specyfikacją będziesz odbudowywał? Wojak z Rosji? Bo w innym przypadku to współczuję, a i tak nawet w takiej opcji to bym wybrał kupno już w miarę kompletnego egzemplarza.
Suchy napisał/a:
Zawsze możesz jeździć na replikach a potem wymienić sobie na oryginał
I bulić dwa razy. Doróby niekiedy osiągają ceny oryginałów, szczególnie tych trudnych do zdobycia.tomaszek_le - Nie 24 Lis, 2019
nickeledon napisał/a:
A zgodnie z jaką specyfikacją będziesz odbudowywał? Wojak z Rosji?
Dokładnie tak, typ 6 wg numeracji silnika.Suchy - Nie 24 Lis, 2019
nickeledon napisał/a:
I bulić dwa razy, doróby niekiedy osiągają ceny oryginałów, szczególnie tych trudnych do zdobycia.
A odsprzedać nie można? nickeledon - Nie 24 Lis, 2019
Suchy napisał/a:
nie można?
Teoretycznie tak...
tomaszek_le napisał/a:
dokładnie tak
Podziwiam takich oszołomów, mi już by się nie chciało Po skończonej robocie pewnie będziesz mógł się pochwalić doktoratem i podejrzewam, że twoje HD będzie o niebo lepiej wyglądało niż to z mojego zdjęcia.
[ Dodano: Nie 24 Lis, 2019 ]
PS aha i jeszcze raz potwierdza się moja teoria, że my w Polsce znamy tylko motoryzację niemiecką i "radziecką". A tyle jest pięknych motocykli sławek - Nie 24 Lis, 2019 Widzę ,że coraz ciekawsze projekty forumowiczów ujawniają się na forum.
Wytrwałości życzę.
nickeledon napisał/a:
A tyle jest pięknych motocykli
Zgadzam się w 100%rastuch - Pon 02 Gru, 2019
nickeledon napisał/a:
jeszcze raz potwierdza się moja teoria, że my w Polsce znamy tylko motoryzację niemiecką i "radziecką". A tyle jest pięknych motocykli
Jednakże owa radziecka czy też niemiecka motoryzacja daje duużo radości użytkownikom tegoż zacnego forum.
sławek napisał/a:
nickeledon napisał/a:
A tyle jest pięknych motocykli
Zgadzam się w 100%
Te czerwone z chromowanym zbiornikiem też fajne!
Fakt faktem gdyby pod "gruszą" u sąsiada na wsi nie stała zdezelowana Jaskóła i Tropik tylko np. Pannonia, to tymże motocyklem przyszło by się poruszać.
Wracając do HD - fakt projekt na lata, jednakże pierwsze bum bum bum wydobywające się z tłumika dobitnie potwierdzi, iż było warto.tomaszek_le - Pią 27 Mar, 2020 Dla zabicia czasu, eksperymentuję za szprychami. Zanurzyłem (te z góry) w fertanie. Pozostaje na nich warstwa , która nie jest tak twarda jak żywica z brunoxa np. Macie doświadczenie czy można to tak już zostawić?
Albo wszystko przesmarować olejem lnianym raz w roku i też wytrzyma. Mamy dylematy chcąc pozostawić jak najwięcej z tego co zostało do dziś na tym jeszcze nie kompletnym motocyklu (np. schowek po olejowaniu)
Suchy - Sob 28 Mar, 2020 Ja polecam wypiaskować i dać do ocynku, masz spokój do końca życia.Hrubesch - Nie 29 Mar, 2020 Fertan należy zawsze zmyć wodą ponieważ chłonie wilgoć i po jakimś czasie koroduje.tomaszek_le - Nie 29 Mar, 2020
Suchy napisał/a:
Ja polecam wypiaskować i dać do ocynku, masz spokój do końca życia.
Chce na razie spróbować renowacji zachowawczej czyli tak jak dotrwał do dzisiejszych czasów. Oczywiście jeżeli coś nie wymaga niezbędnej naprawy. Zedrzeć do kości i dać nowe powłoki zawsze będę mógł zrobić.
[ Dodano: Nie 29 Mar, 2020 ]
Hrubesch napisał/a:
Fertan należy zawsze zmyć wodą ponieważ chłonie wilgoć i po jakimś czasie koroduje.
ok, dziękujętomaszek_le - Czw 02 Kwi, 2020 Ktoś pięknie poszpachlował ten błotnik z góry, maskując wszystkie otwory montażowe, położył podkład i lakier. tak solidnie że pod opalarką ta szpachla nawet nie odpryśnie.
spód już ładny, sama farba, bez wgnieceń blachy
tomaszek_le - Czw 09 Kwi, 2020 Dzięki namiarom od Tybusza (jeszcze raz dziękuję) sprawnie i szybko wypiaskowano mi trochę żelaza. Błotnik przedni ukazał częściowo oryginalne otwory ale w tym miejscu jest ich chyba za dużo.
Przy chlapaczu znów oprócz wygięcia całej blachy a'la fartuch sokoła nic nie wyszło, a powinny być 4 otwory.
Czy ktoś z kolegów ma jakieś materiały na temat "późnego" przedniego błotnika i lokalizacji otworów, może zdjęcia? Mam literaturę ale w tym temacie są niestety luki, może dlatego że cała produkcja tego modelu poszła do ussr i do dziś np ten element jest poza zainteresowaniem amerykanów.FK - Pią 01 Maj, 2020 Koncepcja odnowienia na stan stodołowy. Wsio nowo polakierowane, silnik po remoncie.
tomaszek_le - Pią 01 Maj, 2020 Bardzo fajna ta koncepcja. To był lub jest teraz bobber. przypomniałem sobie, że oglądałem tę wlkę kiedyś na stronie pewnego fotografa. Z bliska widać jednak że to replika. Ale pomysł i wykonanie ciekawetomaszek_le - Sob 01 Sie, 2020 Dziś potrenowałem trochę spawy na siodle, które wymagało połatania dziur i napawania w najgłębszych wżerach. Po szlifowaniu będę cynował parę miejsc bo choć i tak to pod skórę idzie to będzie już zabezpieczone na 100 lat.
awtowelo - Czw 27 Sie, 2020 Właśnie wyciągnąłem ze skrzynki pocztowej najnowszy numer periodyku "MOTOCYKL MOJE HOBBY" 5/2020 (201).
Śpieszę donieść, że prawie cały numer (a liczy 92 strony) jest poświęcony motocyklom Harley-Davidson. Motocyklem numeru jest Harley WLA. Nie wiem czy prenumerujesz MMH?
Swego czasu ( gdy był numer o BMW/EMW R35) zapytałem P. Piotra Czecha, czy można kupować wybrane numery MMH. Oto odpowiedź:
"Tak, można zakupić pojedyncze numery - po 20 zł. To z prostego rachunku: rocznik 120 : 6 numerów = 20 zł/nr
Zamawiać można u mnie meilem (bo trzeba będzie dodrukować). Numer konta podam zainteresowanym.
Pozdrawiam - Piotr "Besa" Czech
Biuletyn "MOTOCYKL MOJE HOBBY"
www.mmh.org.pl"
Gdybyś był zainteresowany, podaje e-mail P. Piotra: besa@tlen.pltomaszek_le - Pią 04 Wrz, 2020 Wstyd się może przyznać ale nigdy nie miałem w reku tego periodyku. Nie wiem na ile informacje w nim zawarte są przydatne na moim etapie odbudowy. Czy ktoś z Was czytał ten numer i może coś więcej powiedzieć o zawartości merytorycznej?. Do tej pory zgromadziłem trochę literatury, główne amerykańskiej i jakąś przynajmniej podstawą wiedzę już mam ale jestem otwarty na nowe źródła.awtowelo - Pią 04 Wrz, 2020 Redaktor naczelny jest posiadaczem WLA i to jeszcze od czasów "słusznie minionych" (zresztą jeden z artykułów traktuje o jego wyprawie tym motocyklem na zlot do Szwecji w 1985 roku ), więc zakładam, że wie co pisze.
Jeżeli chodzi o motocykl numeru (HD WLA) to tekst liczy 13 stron A5, zawiera 25 zdjęć (w tym trzy kolorowe), dwie tabele i cztery schematy (elektryczny, smarowania Itp.).
Fajna jest tabela ze szczegółowymi danymi dot. produkcji modelu WLA (od 40WLA aż do 52WLA) np. 42WLA Type V miały numery silników zawarte między 42WLA50830-42WLA60000, były produkowane od 09.1943 do 05.1944 w łącznej ilości 9171 szt.
Dla mnie ciekawe też są kolorowe zdjęcia fabrycznie nowego, zapakowanego w skrzynie silnika do WLA
W tekście jest m. in. szczegółowy opis techniczny modelu 42 WLA Typu III, ale ważniejsze zmiany w stosunku do typów wcześniejszych jak i późniejszych podano kursywą w nawiasach.
Samo pisemko ma formę zeszytu formatu A5. większość zdjęć jest czarno-biała. Merytorycznie zawsze na wysokim poziomie.
Podaje jeszcze spis treści numeru 5/2020:
-Od redakcji
-Reporter zlotowy donosi: Z "numberłanem" na Grunwaldzie
-Dawnych wspomnień czar: "wuelkami do Szwecji"
-"Pierwsze 100 lat legendy" (historia firmy Harley-Davidson)
-Człowiek i motocykle: Joe "Smokey" Petrali
-Motocykle zabytkowe bardziej i mniej znane:
-"Wuelka" (Harley-Davidson model WLA)
-"Motocyklowy kulturysta" Sporster (historia modelu)
-Knucklehead -cudowne dziecko kryzysu (historia modelu)
-Reporter zlotowy donosi:
-"Komu wirusa?" (MWB lato 2020)
-Bielawa 2020
-Sklep dla motocyklistów (reklama)
Mam nadzieję, że pomogłem kajot858 - Pią 04 Wrz, 2020 Od pół roku prenumeruje to pisemko i muszę powiedzieć że jest dość ciekawe. Każdy numer poświęcony jakimś innym maszynom + relacje z imprez motocyklowych.
Artykuły pisane przez ludzi którzy posiadają motocykle danej marki i wiedzę na ich temat - pasjonatów których Besa rekrutuje na zlotach i rajdach organizowanych przez stowarzyszenie i przez samego założyciela pisma.
Polecam.
Dodatkowo jeśli ktoś byłby zainteresowany to można się zapisać do stowarzyszenia MMH - składka wynosi tyle samo co prenumerata a otrzymuje się legitymację PZMOT i czasem wynikają z tego jakieś profity np. zniżki przy wpisowym na rajdu organizowane przez stowarzyszenie, zniżki na ubezpieczenie motocykla, nieruchomości itp.awtowelo - Pią 04 Wrz, 2020 Mały update - napisałem dzisiaj do P. Piotra w sprawie zamawiania tego numeru i dostałem następującą odpowiedź:
"Pieniążki w redakcji na ten rok się kończą a jeszcze jeden numer trzeba wydać. Z grubością numeru 5/2020 przegiąłem, drukarnia zażyczyła sobie 26 zł za egzemplarz. Do tego wysyłka 3,30. Doróbki będą jeszcze droższe. Mogą być nawet po 4 dychy.
Jak ktoś będzie chciał ten numer to niech do mnie pisze."awtowelo - Sob 12 Wrz, 2020 Dwa filmy motywacyjne (po ich obejrzeniu sam zacząłem myśleć o WLA ):
https://www.youtube.com/watch?v=wjPQiVYAXYktomaszek_le - Nie 13 Wrz, 2020 Łudziłem się, ze któryś z nich powie że wcześniej jeździł iżem
Na zachętę filmy fajne, szczególnie cz.1tomaszek_le - Nie 20 Wrz, 2020 Kolejny kroczek do przodu, na Łódzkim zlocie zakupiłem to co na zdjęciu
oprócz tłoków, które miałem wcześniej. Teraz mogę już wysyłać cylindry do regeneracji.tomaszek_le - Nie 22 Lis, 2020 Roboty postępują bardzo powoli. Pozbyłem się niepowtarzalnych, ebonitowych, ukraińskich rączek.
.
Efekt dzisiejszej wizyty na bazarze. Komplet stylowych gum na rolgazy. Aromat identyczny z naturalnym.
tomaszek_le - Sob 12 Gru, 2020 W końcu mam większość elementów skrzyni, oddaję do złożenia.
Adam M. - Sob 12 Gru, 2020 Dlaczego sam nie skladasz, poslugujac sie serwisowka?tomaszek_le - Nie 13 Gru, 2020 Nie mam tu doświadczenia, wolę nie eksperymentować, a i tak wiecznie brakuje czasu na skończenie blacharki z którą idzie mi opornie. Kolega zrobi to raz i dobrze z zamkniętymi oczami. Serwisówki to nie wszystko niestety.Suchy - Pon 14 Gru, 2020 A ja gdzieś czytałem, że skrzynia do WLA jest nieregenerowana, czy to prawda?tomaszek_le - Pon 14 Gru, 2020 Nie rozumiem pytania, co znaczy nieregenerowaLNA?Suchy - Pon 14 Gru, 2020 Że się podobno nie da jej wyremontować. A czy to prawda?andryś - Pon 14 Gru, 2020 Suchy ty tyle lat żyjesz na tym świecie i nie wiesz że Polak wszystko potrafi ?
I wiesz nie? NSU tomaszek_le - Pon 14 Gru, 2020 Wszystko można wyremontować, to tylko kwestia pieniędzy.Adam M. - Pon 14 Gru, 2020
Suchy napisał/a:
A ja gdzieś czytałem, że skrzynia do WLA jest nieregenerowana, czy to prawda?
To opinia z czasow PRL, jako ze nie bylo mozna wowczas kupic rolek calowych do naprawy lozysk skrzyni gdzie jedna z biezni lozyska jest walek a druga wnetrze kola zebatego, teraz bez klopotow mozna je nabyc i skrzynia stala sie naprawialna. W PRL jeden z warszawskich harleyowcow przerabial te skrzynie na lozyska toczne metryczne, tak ze tez mozna bylo jezdzic.Spiker - Wto 15 Gru, 2020
andryś napisał/a:
nie wiesz że Polak wszystko potrafi ?
Sugerujesz, ze ten kto nie potrafi nie jest Polakiem?
tomaszek_le - Czw 17 Gru, 2020 Dzięki pomocy Piotra udało się naprawić korpus i wykorzystać oryginalną iglicę regulacji, tzw. high speed circuit. Z lewej "coś" co wymyślił poprzedni właściciel, z prawej prawidłowa iglica.
Ukrainiec rozwiercił korpus na grubszy gwint metryczny i wkręcił swoją iglicę, ale chyba nie wiedział o co chodzi, bo nawet nie trafiała w otwór domykający, tylko sterczała sobie ot tak obok korpusu w komorze pływaka (nowy otwór nie był nagwintowany w osi pracy iglicy).
W skorygowany otwór została wkręcona i wklejona nowa tulejka mosiężna nagwintowana od środka.
Teraz mogę już w zasadzie składać gaźnik w całość.tomaszek_le - Sob 09 Sty, 2021 Skrzynia w środku złożona.
w związku z tym, że skrzynia ta ma tendencje do przeciekania na wałku muszę zalać coś gęstego.
Czy macie jakieś zdanie na temat hipola 85w140 z orlenu?skrzydlaty - Nie 10 Sty, 2021 polecam smar do centralnego smarowania w ciężarówkach - taki zielony kisiel, sprawdzony przeze mnie w NSU i BSA i wielu innych motocyklach, przez kolegów.
Gęsty olej ma tendencje do ubijania się (napowietrzania) jak bita śmietana i wyłazi skąd może.tomaszek_le - Nie 10 Sty, 2021 Dziękuję Skrzydlaty. Brałem też pod uwagę jakiś smar, podasz nazwę tego sprawdzonego przez Was?skrzydlaty - Nie 10 Sty, 2021 Niestety nie znam nazwy, mam kolegę pracującego w zajezdni transportu miejskiego i zaopatruję się u niego w specyfik. Wygląda jak kisiel zrobiony z kiwi. Każda firma posiadająca auta ciężarowe ma coś takiego na stanie, w detalu nie kupisz poniżej 15kg.
O skuteczności przekonałem się jeżdżąc cały sezon. Na skrzyni z nieszczelnym uszczelniaczem na wałku zdawczym, dzięki czemu skrzynia wyrzucała olej totalnie. Po rozebraniu okazało się, że smar był dokładnie wszędzie tam, gdzie powinien, smarując dokładnie wszystko.
Tutaj możesz zobaczyć:
https://tiny.pl/r5rww https://tiny.pl/r5rwfKM - Nie 10 Sty, 2021 Na tym hipolu będzie ciekło. Jeżeli wybierzesz smar to Silesia Oil EPX 000 jest w wiadereczkach 4 kg.
Ja osobiście bardziej polecam olej typu Omala 320. Przy większych przebiegach jednak widocznie wzrasta zużycie kół zębatych pracujących w smarze przekładniowym.tomaszek_le - Nie 10 Sty, 2021 Czy ten Omala jest gęstszy od hipola? Pytam bo po zasięgnięciu innych opinii usłyszałem, że na każdym oleju ten wałek będzie podciekał. Bardziej skłaniałbym się ku smarom jednak.KM - Nie 10 Sty, 2021 Wg katalogu jest "gęstszy": Hipol 80w140 ma wskaźnik lepkości 220, a Omala - 320 (są też jeszcze "gęstsze" warianty do 1000).
Tak myślę, że chyba niepotrzebnie wprowadziłem Cię w błąd. Bo ciężko obciążona przekładnia planetarna (na podstawie zużycia której napisałem poprzedni post) to jednak zupełnie inne warunki pracy niż skrzynka biegów w motorku. Jeżeli wybierzesz smar - ten Silesia jest OK.tomaszek_le - Nie 10 Sty, 2021 Kolega znalazł mi jeszcze coś takiego
https://Allegro.pl/oferta/polplynny-smar-do-przekladni-molykote-longterm-00-9829655120
już wiem o co chodzi
bardzo dziękuję za poradęKomar - Nie 10 Sty, 2021 Skrzydlaty, czy ten twój zielony kisiel można aplikować również do dyfra np w M72?
Dowiedz się proszę od kolegi jak on się dokładnie nazywa.skrzydlaty - Nie 10 Sty, 2021
Komar napisał/a:
Skrzydlaty, czy ten twój zielony kisiel można aplikować również do dyfra np w M72?
Przede wszystkim do tego typu konstrukcji
To też zostało wielokrotnie sprawdzone.
To się fachowo nazywa: "smar do centralnego smarowania" jest tego wiele rodzajów.
Na pewno masz jakiegoś znajomego z ciężarówką lub znajomego, który ma znajomego.nickeledon - Pon 11 Sty, 2021
skrzydlaty napisał/a:
Przede wszystkim do tego typu konstrukcji
Raczej nie. Układ centralnego smarowania raczej nie ma zastosowania w przekładniach zębatych, no i ta gęstość, można zęby połamać o oporach nie wspomnę. Fakt jest niezaprzeczalny, że w starszych konstrukcjach skrzyń biegów były stosowane gęste mazidła (najczęściej mieszanka smaru stałego + jakiś olej), ale tam co by nie wlać to i tak wyjdzie bokiem.
Najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie smar półpłynny, wszystko gęstsze zostanie rozrzucone na ścianki, a skrzynia będzie pracować na sucho.Spiker - Pon 11 Sty, 2021 W NSU używam tego Silesia Oil, najrzadszego czyli NLGI 000. Wycieków ze skrzyni nie ma żadnych, nawet "pocenia", pomimo uszczelnień korkowych, skórzanych i filcowych. Wiaderko 10 kg jest w śmiesznej cenie. Do skrzyni wchodzi 0,5 l, więc rozdałem kilku kolegom i jeszcze mi zostało.
Fabryka też zalecała podobny gotowy specyfik lub mieszanie towotu z olejem w proporcji 50/50%. Też miałem wcześniej opory, ale lektura instrukcji obsługi i opinie zaufanych kolegów ostatecznie mnie przekonały. Motocyklami przeważnie jeździmy w lecie, więc środek smarny dodatkowo rozgrzany tarciem w czasie pracy powinien dotrzeć gdzie trzeba.
Twoja skrzynia może mieć jednak inną specyfikę. Przy lepszych uszczelnieniach mogły być zalecane płynne smarowidła. Co producent zalecał do skrzyni WLA?tomaszek_le - Pon 11 Sty, 2021 Instrukcja mówi o użyciu do skrzyni biegów tego samego oleju co do silnika, w naszych temp. byłby to SAE50, i jedynie w zimie kiedy biegi wchodzą ciężko sugerują dolewkę nafty.Spiker - Pon 11 Sty, 2021
tomaszek_le napisał/a:
Instrukcja mówi o użyciu do skrzyni biegów tego samego oleju co do silnika, w naszych temp. byłby to SAE50
No to sprawa jasna - konstruktorzy H-D raczej wiedzieli co robią. Trzeba się więc skupić na skasowaniu nadmiernych luzów w krytycznych tulejach i uszczelnieniu do standardów fabrycznych, ewentualnie pogodzić z drobnymi wyciekami, które co niektórzy uważają nawet za stylowe uzupełnienie oryginalnie zachowanego stanu motocykla a nawet za rodzaj zewnętrznej konserwacji .
Smar półpłynny jest wciąż jakąś opcją, ale na odpowiedzialność użytkownika.skrzydlaty - Pon 11 Sty, 2021
nickeledon napisał/a:
skrzydlaty napisał/a:
Przede wszystkim do tego typu konstrukcji
Raczej nie. Układ centralnego smarowania raczej nie ma zastosowania w przekładniach zębatych, no i ta gęstość, można zęby połamać o oporach nie wspomnę. Fakt jest niezaprzeczalny, że w starszych konstrukcjach skrzyń biegów były stosowane gęste mazidła (najczęściej mieszanka smaru stałego + jakiś olej), ale tam co by nie wlać to i tak wyjdzie bokiem.
Jak w przysłowiowym przysłowiu o teorii i praktyce...
Zdolności penetracyjne 'zielonego' są zdumiewające, w dodatku nie ma tendencji do spływania, co widać na zdjęciach.
W drugą stronę - też obawiałem się, że po rozbryźnięciu, raczej zostanie na ściankach i będzie d...a ze smarowania, ale obawy okazały się niesłuszne. Rozebrany mechanizm okazał się skutecznie nasmarowany.
Ale jak to mówią: "moja chata skraja"nickeledon - Pon 11 Sty, 2021
skrzydlaty napisał/a:
Zdolności penetracyjne 'zielonego' są zdumiewające
Dlatego zaleciłem
Marek napisał/a:
smar półpłynny
aby nie wyglądało jak kiedyś w moim francuzie
tomaszek_le - Pon 11 Sty, 2021 Po tej lekturze już mi wycieki nie przeszkadzają..., i tak będzie to egzemplarz po przejściach więc utytłany olejem tu i ówdzie nie będzie raził czystością. Będę szukał jakiegoś gęstego oleju, poczytam o tym hipolu 85w140.tomaszek_le - Sob 23 Sty, 2021 Cylindry z biżuterią wyjeżdżają w daleką podróż, musiałem sporządzić sobie solidne pudełko.
nickeledon - Sob 23 Sty, 2021
tomaszek_le napisał/a:
wyjeżdżają w daleką podróż,
Na front? tomaszek_le - Sob 23 Sty, 2021 tucholski front robót
wszystko musi być w jednym fasonietomaszek_le - Sob 06 Lut, 2021 Zakupiłem kolejny element o zoologiczo-warzywnej nazwie. Pod grubą skorupą stwardniałego smaru i brudu (poprzedni właściciel nader obficie i często napełniał kalamitkę) nie wyglądało to obiecująco.
Ale jak to umyłem okazało się, że część jest w zaskakująco dobrym stanie, brak luzów na tulejach no i dużo ładnie zachowanej oryginalnej farby.
Raczej nie była nigdy wcześniej rozkręcana więc poczułem się jak archeolog. Teraz przesmarować i na skrzynię.tomaszek_le - Nie 07 Mar, 2021 Macie jakiś bezpieczny sposób na prostowanie lekko skrzywionych żeberek aluminiowych. Jak nie warto lub ryzyko pęknięcia to zostawię tak jak jest, ale jak można to jakoś zrobić to poproszę o wskazówki.
skrzydlaty - Pon 08 Mar, 2021 zamocować głowicę - np. przykręcić do jakiejś podstawy.
nagrzać palnikiem - wystarczy na p-butan - grzać po całości, żeby głowica lekko dymiła/parowała.
używając płaskiego szmela, który wejdzie w przestrzeń i będzie napierał możliwie szeroką powierzchnią, gniemy z wyczuciem.
aluminum musi być gorące, jeśli w trakcie zabiegu lekko przestygnie - grzejemy znowu.
jak za słabo nagrzejesz - złamiesz;
jak z mocno - możesz upalilć żeberko - dlatego grzać po całości.
jeśli są pęknięcia i korozja, pewnie i tak ułamiesz, coby nie robić.
U ciebie widać, że jest szansa powodzenia.Komar - Pon 08 Mar, 2021 Stary sposób prostowania klamek aluminiowych i aluminium to smarowanie mydlem elementow i grzanie palnikiem. Gdy jest odpowiedni kolor czyli temperatura mozna giąć bez strachu. W zależnosci od temperatury kolor mydla sie zmienia dzieki czemu mozna kontrolować proces.
Osobiscie tego nie robilem tylko wiele razy zlecalem to sąsiadowi, staremu majstrowi. Jesli chcesz to ci dam do niego nr telefonu.kajot858 - Pon 08 Mar, 2021 słyszałem jeszcze o metodzie sprawdzania temperatury nagrzanego aluminium za pomocą kawałka cyny lutowniczej. Jeśli po przyłożeniu cyny do prostowanego kawałka cyna się topi to znak że temperatura jest odpowiednia.
Zastanawiam się tylko czy to nie aby za niska temp. do prostowania aluminium? - prośba do fachowców żeby potwierdzili lub obalili tą metodę.tomaszek_le - Pon 08 Mar, 2021 Zamierzam to grzać opalarką elektryczną, będę mierzył temp. pirometrem tylko do jakiej mam nagrzewać całość?regers - Pon 08 Mar, 2021 Opalarka ma za mało mocy, palnik jedynie.tomaszek_le - Pon 08 Mar, 2021 Dziękuję za dobre rady, spróbuję na jakimś kawałku aluminium na początek.Komar - Pon 29 Mar, 2021 W WLA otomaszek_le - Pon 29 Mar, 2021 Dziś dotarł filtr. W filtrze pełno owsa, chyba jakieś myszy mieszkały wewnątrz do niedawna.
i opaski nos do węża, jeszcze w kosmolinie
tomaszek_le - Wto 06 Kwi, 2021 Dziś przyszła skrzynka z cylindrami. Teraz reklamuję porządnego rzemieślnika. Wszystko wg mnie super wykonane, cena nie zwala z nóg, termin jak dla mnie dobry. Remont cylindrów wykonał Jarosław Stybaniewicz z Bladowa zakład STYBA classic bike doctor. Dodam, że nie prosiłem o uzupełnianie połamanych żeber i malowanie.
nickeledon - Wto 06 Kwi, 2021
tomaszek_le napisał/a:
Teraz reklamuję porządnego rzemieślnika
Patrzcie, jeszcze nie pojeździł a już chwali. Widziałem ostatnio ten złom tomaszek_le - Sro 07 Kwi, 2021
nickeledon napisał/a:
Widziałem ostatnio ten złom
I jak oceniasz? Jeszcze mam wał do złożenia, kurczę żałuję że wszystkiego na raz nie wysłałem ale nic, trzeba cierpliwie do przodu.nickeledon - Sro 07 Kwi, 2021
tomaszek_le napisał/a:
I jak oceniasz?
Ale co tu oceniać? Jarek jest dokładnym gościem, więc wszystkie pasowania są zrobione poprawnie i chyba już się wyleczył z ciasnych tolerancji także pod tym względem na pewno nie ma się co czepiać. Kiedyś tylko tulejowanie sprawiało problemy, bo tuleja lubiła się odkształcać i zaciskać tłok, ale podobno to już zamierzchłe czasy. Założysz, uruchomisz, dasz w palnik to się okaże tomaszek_le - Sro 07 Kwi, 2021 pasowanie tłoka mam na 0.04, ale nie dyskutuję z tym bo sami nie wiem do dziś jakie producent zalecanickeledon - Sro 07 Kwi, 2021
tomaszek_le napisał/a:
mam na 0.04
masz kute tłoki?tomaszek_le - Sro 07 Kwi, 2021 a są w ogóle takie?
pomierzę to jeszcze ale taką informację dostałem.nickeledon - Sro 07 Kwi, 2021
tomaszek_le napisał/a:
pomierzę to jeszcze
A producent tłoków nie dał żadnych zaleceń co do pasowań?Adam M. - Sro 07 Kwi, 2021 O.04 mm to dziaders Jarek jeszcze sie nie wyleczyl z ciasnych pasowan.
Proponuje ostroznie docieranie.nickeledon - Czw 08 Kwi, 2021
Adam M. napisał/a:
dziaders Jarek
robił w tym samym czasie co twoje cylindry od HD moje od Dykty. Nawet się nie zająknął na wielkość luzu, a włoski producent tłoków wymaga 0,08 mm i to nawet pomimo zastosowania powłoki antyzatarciowej na płaszczu tłoka. Producent, czyli niemiecki Auto Union robił z tolerancją na poziomie 0,05 mm, ale to było 70 lat temu
Dla informacji i ku przemyśleniom średnica tłoka to 63,50 mm
PS ten "dziaders" to tak życzliwie, rozumiem?tomaszek_le - Czw 08 Kwi, 2021 Ja mu nie mówiłem jaki luz ma być, sam się dowiadywał. Nikt nie pytał to ja nie szukałem. Mówił , że człowiek który całe życie wlki robił taki właśnie stosowął luz i on też. Ja muszę komuś zaufać. Dzisiaj to pomierzę dokładnie i napisze co i jak. Tłoki mam oryginalne hd johnson & johnson.Adam M. - Czw 08 Kwi, 2021 Nawet bardzo zyczliwie, lubie Jarka choc tylko z kontaktow wirtualnych - w koncu sam jestem o wiele wiekszy dziaders od niego.
Ciezko dopasowywac luzy miedzy cylindrem i tlokiem sprzed 2 wojny do obecnych warunkow, bo nie znamy skladu stopow uzywanych do odlewania owczesnych tlokow. Juz po wojnie Triumph uzywal co najmniej 2ch rodzajow stopow, jeden z nich o wiele mniej rozszerzalny od drugiego, wiec w latach 50 tych przez kilka klat luzy byly mniejsze a potem wrocily do duzych 0.1 mm i wiecej. Obecne luzy trzeba dopasowac do obecnie robionych tlokow, ale 0.04 mm to strasznie ciasno. No i trzeba b.dobrze znac swoje maszyny zeby taki luz uzyskac. Najlepiej jeszcze raz zapytac Jarka co tam wykombinowal.
Albo sprawdzic kto wyprodukowal tloki i jakie luzy poleca.tomaszek_le - Czw 08 Kwi, 2021
Suchy - Czw 08 Kwi, 2021 Oj tam, nie dawać w palnik na docieraniu i będzie grało. Ja np pierścionki montuję po szlifie za 0 I jeszcze mi nigdy nie przyłapało.tomaszek_le - Czw 08 Kwi, 2021 poszukałem w tym co mam i znalazłem to. Gówno widać, nie mogę w lepszej jakości załączyć ale piszą:
Piston should be .001" to .002"smaller than cylinder
dla każdego z tłoków oznaczonych od .010" do .070". Wynika z tego, że to 0,025 do 0,05 mm.
???
mam opisane średnice tłoków, front 69,67
tył 69,70
tu też potwierdzenie
nickeledon - Czw 08 Kwi, 2021
Adam M. napisał/a:
lubię Jarka
Jak można lubić tę zrzędę ale przynajmniej ja nie jestem dziadersem i nawet się nie zanosi abym miał być
tomaszek_le napisał/a:
Wynika z tego, że to 0,025 do 0,05 mm.
???
W sumie to może być i 0,01 bo to wszystko zależy jeszcze od kształtu i wymiarów tłoka. Jeżeli możesz to zmierz tłok na dole płaszcza i w górnej części pierścieniowej, zobaczymy ile tam ma luzu.tomaszek_le - Czw 08 Kwi, 2021 nie mam takiego mikrometru niestety. Suwmiarką to już widać, że są owalizowane (to mówil też Jarek).
szerokość:
- przy pierścieniach (w osi sworznia) 69,09
- na dole płaszcza (w osi sworznia) 68,99
analogicznie prostopadle do osi sworznia
- 69,09
- 69,71 i jeżeli moja suwmiarka ma błąd 0.01 lub za słabo ją zacisnąłem to może być to maksymalna średnica tłoka opisana przez Jarka na denku (69,70)
[ Dodano: Czw 08 Kwi, 2021 ]
czyli mam minimum 0,65 przy pierścieniach i 0,04 na samym dole płaszcza w grubości tłoka mierzonej prostopadle do sworznia. Czy dobrze myślę?nickeledon - Pią 09 Kwi, 2021
tomaszek_le napisał/a:
są owalizowane
Nie może być inaczej. Z twoich pomiarów wychodzi, że owalizacja i zbieżność tłoka są bardzo duże, max. luz w granicach 0,65 mm to tłumaczy takie "ciasne" pasowanie. W przypadku DKW I BSA ten parametr jest poniżej 0,30 mm i dlatego też pasowanie jest na poziomie 0,07 -0,08 mm. Prościej mówiąc ja mam tłoki bardziej walcowe, ty stożkowe a w twoim przypadku duża zbieżność i owalizacja kompensuje rozszerzalność cieplną.
[ Dodano: Pią 09 Kwi, 2021 ]
PS czyli będzie Gut
[ Dodano: Pią 09 Kwi, 2021 ]
PS2 jednakże tak duża zbieżność tłoka powoduje ukosowanie tłoka w cylindrze i nierównoległe doleganie pierścieni do gładzi, więc zanim dasz mu w palnik pierw go rozgrzej tomaszek_le - Pią 09 Kwi, 2021 dziękuję Marek, te komentarze to dla mnie dobra nauka.Suchy - Pią 09 Kwi, 2021 Widziałeś? https://www.youtube.com/watch?v=wjPQiVYAXYktomaszek_le - Pią 09 Kwi, 2021 tak nawet skomentowałem parę postów wyżej
awtowelo napisał/a:
Dwa filmy motywacyjne (po ich obejrzeniu sam zacząłem myśleć o WLA ):
Suchy - Pią 09 Kwi, 2021 Ło Panie, kto to pamięta, to było w czasach jak w Polsce było poniżej 1000 zachorowań dziennie. A kiedy nowe tłoki objeżdżasz?tomaszek_le - Pią 09 Kwi, 2021 Nieprędko, realnie (i optymistycznie) planuję za rok mieć wszystko już do złożenia. Potem składanie i dopiero próba odpalenia. Czyli tak za 2 lata.tomaszek_le - Nie 23 Sty, 2022
tomaszek_le - Pią 28 Sty, 2022 Podczas gdy mój silnik przechodzi katusze remontowe ja dla odstresowania postanowiłem zregenerować (czytaj wymienić uszkodzone na nowe elementy) przerywacz. Wydaje się przekombinowany w porównaniu do iżowego. Tu Amerykanie na pewno nie skopiowali Niemców.
nickeledon - Pią 28 Sty, 2022
tomaszek_le napisał/a:
Wydaje się przekombinowany
I działa jak totolotek awtowelo - Sob 29 Sty, 2022 Film o silniku do Indiana, ale jest też trochę o HD WLA:
Jacek635 - Sob 29 Sty, 2022 Wuelka ewoluowała w Sportstera a podobny jest też silnik UL nazywany potocznie "spuchlak" Wydaje mi sie, że rozstaw wałków rozrządu w tych wszystkich silnikach "czterowałkowych" jest taki sam ze względu na unifikację konstrukcji, czyli dało by sie pozamieniać nerki pomiędzy tymi silnikami (teoretycznie). Wuelka wiadomo jest legendarna i najpopularniejsza ale ja wolałbym jakiegoś ładnego customa na bazie silnika UL 1200 lub 1340. To dopiero jest kopyto w porównaniu do 750 WL.tomaszek_le - Sob 29 Sty, 2022 Żeby było jasne. Nie składam WLA42 dla "kopyta", możliwych zamian nerek itp. Wartością dla mnie jest historia konkretnego silnika, który zakupiłem i w konsekwencji całej reszty części z tego okresu, jego droga z USA do Rosji, czas wojny i w końcu finał w moim garażu. Chcąc czerpać radość z mocy ładnego customa kupiłbym coś 10 razy tańszego i 3 razy szybszego ale z wielu powodów taka przygoda mnie nie ciągnie.
Z tym wspomnianym "kopytem" u mnie to trochę jak z nurkowaniem (kolega forumowy BOBI może coś więcej powiedzieć). Najpiękniej jest na pierwszych 10 m głębokości. Schodząc niżej prestiż w środowisku rośnie ale jest już tylko coraz ciemniej i zimniej. Podobnie mam z jazdą na starociach i potem jak przesiadam się na coś szybszego i nowszego. W przypadku tego drugiego zero satysfakcji, dosłownie.
Co do rozstawów wałków to nie znam się, więc nic nie pomogęnickeledon - Sob 29 Sty, 2022 Bardzo mnie ujęła ta alegoria do nurkowania, se ją zapamiętam Jacek635 - Sob 29 Sty, 2022 Po WLce był model KH (wciąż dolnozaworowy), który był jakby udoskonaloną WLką ze skrzynią i silnikiem w jednej obudowie a z KH z kolei powstał Spotrster, ktory miał górny rozrząd. Stąd czasem tworzą silniki "magnum" czyli dół od WLki a góra od Sportstera. UL natomiast nie miał następcy z tego co mi wiadomo.tomaszek_le - Nie 30 Sty, 2022 Jacek635, uporządkujmy w pewnym skrócie najbliższą chronologię serii "W", bo z Twoich postów wynika, że WLA to jakiś rodzynek i protoplasta.
Model HD WLA powstał w 1942 na potrzeby armii "z przemalowania na zielono" cywilnej wersji modelu WL (HD zaczyna serię W w 1937 roku). W ramach modelu WLA42 było 7 typów różniących się detalami często tak mało widocznymi, że nawet najwięksi specjaliści na pierwszy rzut oka często nie są w stanie ich rozróżnić (ja mam typ 6). Produkcję zakończono na typie 7 w 1945. W międzyczasie pojawił się w produkcji słynny WLC dla armii kanadyjskiej ale to na tyle ciekawy rozdział historii, że warto poświęcić mu osobny post.
Po WLA42 były modele 49WLA, 50WLA, 51WLA, 52WLA i na tym w 1952 roku kończy się historia modeli W. Po tym wchodzi wspomniana przez Ciebie seria K.
Tzw. spuchlak to z kolei Big Twin, czyli jeszcze inna historia. Mieszanie tego z 750ccm wprowadza straszny zamęt i ja już się w oznaczeniach literowych gubię.Jacek635 - Nie 30 Sty, 2022 No big twin to nazywają ale bardzo podobny jest do WL (jakby nadmuchany WL). Dlatego podejrzewam tu pewną unifikacje konstrukcji którą miałem na myśli wspominając o bardzo podobnym wyglądzie nerki i wałków rozrządu sugerującym ich taki sam rozstaw. Prosze wybaczyć że drąże ten temat ale to taka "choroba zawodowa" inżyniera mechanika.
Wuelek w Europie jest troche zostawionych po wojnie przez podejrzewam Amerykanów na zachodzie no i oczywiście dużo w Rosji przysłanych tam w ramach pomocy wojennej. Z Rosji trafiły do Europy wschodniej, czyli do nas. Poza tym nie nurkuje więc nie wiem o co chodzi.Adam M. - Wto 01 Lut, 2022
tomaszek_le napisał/a:
Tzw. spuchlak to z kolei Big Twin, czyli jeszcze inna historia. Mieszanie tego z 750ccm wprowadza straszny zamęt i ja już się w oznaczeniach literowych gubię.
To pomyśl jak byś był skonfundowany jeśli do serii średniaków dodasz serie wyścigową WRC która tez miała kilka podtypów a oprócz tego dużego UL dolniaka i dużego gorniaka FL? Jacek635 - Pon 07 Lut, 2022 Z tymi oznaczeniami trzeba raz na zawsze zrobić porządek. Zamieszanie wynika z tego, że nr silnika zaczyna sie od 42 i po pierwsze nalezy wyjaśnić dlaczego tak jest. Czy jest to rok produkcji ? Cyfry lat produkcji zbiegają sie z cyframi oznaczającymi pojemność silnika w calach bo przecież jest to "flathead 45" niezależnie w którym roku został wyprodukowany rak samo jak iż jest 350 niezależnie z którego roku jest.tomaszek_le - Pon 07 Lut, 2022
Jacek635 napisał/a:
Z tymi oznaczeniami trzeba raz na zawsze zrobić porządek.
Obawiam się Jacek, że Twoje porządki wprowadzą jeszcze większy bałagan ale chętnie poczytam jak powinno być.Jacek635 - Pon 07 Lut, 2022
tomaszek_le napisał/a:
Jacek635 napisał/a:
Z tymi oznaczeniami trzeba raz na zawsze zrobić porządek.
Obawiam się Jacek, że Twoje porządki wprowadzą jeszcze większy bałagan ale chętnie poczytam jak powinno być.
Nie chcesz, to nie musisz ze mną rozmawiać i ja też powstrzymam sie przed konwersacją z tobą.tomaszek_le - Pon 07 Lut, 2022 Daję tylko do zrozumienia, że wywody nad sensownością i robieniem porządków w oznaczeniach literowo cyfrowych koncernu HD do niczego nas nie doprowadzą, pomóż lepiej jeżeli masz siłę i czas jak rozkminić oznaczenia rejestracyjne pisane na radzieckich wla z pomocy lend lease. Biały napis z literą i 4 lub 5 cyframi. Chodzi mi o wskazanie dowolnego numeru z zakresu przydzielonego do frontu ukraińskiego ewentualnie białoruskiego, które przeszły przez Polskę. Nikt tego w Polsce nie opracował, ja to od roku studiuję ale chętnie wymienię poglądy z kimś kto coś na ten temat wie lub słyszał.świdro - Czw 10 Lut, 2022
tomaszek_le napisał/a:
Podczas gdy mój silnik przechodzi katusze remontowe ja dla odstresowania postanowiłem zregenerować (czytaj wymienić uszkodzone na nowe elementy) przerywacz. Wydaje się przekombinowany w porównaniu do iżowego. Tu Amerykanie na pewno nie skopiowali Niemców.
Obrazek
ze sie tak spytam, jeden przerywacz na 2 cycki? moze pytanie glupie ale w HD nie siedze... czy może 2 krzywki poruszaja przerywacz i dziala to na zasadzie traconej iskry jak w malczanie?tomaszek_le - Czw 10 Lut, 2022 Przerywacz jak w iżu. podstawa z kowadełkiem przykręcana do korpusu. Młoteczek nałożony na wystający wspornikowo trzpień obrotowy. z drugiej strony ramienia młoteczka sprężynka. W otwór centralny wchodzi wałek z krzywką, po której ślizga się ebonitowa płytka przytwierdzona do konstrukcji młoteczka. Obok kondensator i to wszystko. Przyspieszenie lub opóźnienie zapłonu regulowane jest manetką która obraca całą kopułę widoczną na wcześniejszym zdjęciu w stosunku do wałka.Spiker - Czw 10 Lut, 2022
świdro napisał/a:
2 cycki?
A jak inaczej? Jacek635 - Czw 10 Lut, 2022
świdro napisał/a:
ze sie tak spytam, jeden przerywacz na 2 cycki? moze pytanie glupie ale w HD nie siedze... czy może 2 krzywki poruszaja przerywacz i dziala to na zasadzie traconej iskry jak w malczanie?
Cycki wiadomo - są dwa.
A w aparacie jest jedna krzywka dwugarbna niesymetryczna (ze względu na rozchylenie cylindrów) i iskra tracona jak w malczanie.tomaszek_le - Czw 10 Lut, 2022 Oczywiście 2 cycki, jak zwał tak zwał. Nie zrozumiałem wcześniej pytania.motolis - Czw 10 Lut, 2022 Jak dla mnie to ta dyskusja zaśmieca wątek. Kiepsko się to czyta. Niby na temat, ale...tomaszek_le - Nie 13 Lut, 2022 Sam autor zaniedbuje temat więc każdy komentarz, który się pojawia jest cenny. Jest szansa, że wątek zostanie ożywiony gdyż mój silnik trafi ostatecznie do znanego wszystkim kolegi Marka. W tej chwili przechodzi inwentaryzację po tym jak w częściach trafił z powrotem do mnie nie doczekawszy finalnego złożenia u ostatniego mechanika.nickeledon - Nie 13 Lut, 2022 No to incognito już nie będzie (ostatnio bardzo popularny trend). Tomku, narzędzia naostrzone, w dniu wczorajszym przetestowane na pewnym 600 SS, więc będzie dobrze
Adam M. - Nie 13 Lut, 2022 Moze uchyl rabka tajemnicy co to za SS w innym temacie? Jakos tak enesiakiem mi zajezdza, z wygladu niezly grzmot. Spiker - Pon 14 Lut, 2022
Adam M. napisał/a:
Moze uchyl rabka tajemnicy co to za SS w innym temacie? Jakos tak enesiakiem mi zajezdza, z wygladu niezly grzmot.
Tylko schowaj Nickeledon ten budowlany przecinak, bo nie wszyscy się znają na żartach motolis - Pon 14 Lut, 2022
Spiker napisał/a:
Tylko schowaj Nickeledon ten budowlany przecinak, bo nie wszyscy się znają na żartach
Marek nigdy nie żartuje nickeledon - Sob 26 Lut, 2022 Tomku, ćwiartka Twojego WLA w doborowym towarzystwie trafiła już w dobre ręce.
Nad konającym pacjentem odbyło się dziś pięciogodzinne konsylium podczas którego uzgodniono proces leczenia. Łatwo nie było, w pewnym momencie padła nawet sugestia żeby to do Williama wysłać z powrotem.
Mam nadzieję, że nie pomylę organów wewnętrznych
tomaszek_le - Nie 27 Lut, 2022
nickeledon napisał/a:
padła nawet sugestia żeby to do Williama wysłać z powrotem.
William chętnie by przyjął bo wszystko rozdał ale cieszę się, że pacjent mimo wad wrodzonych został przyjęty na oddział.nickeledon - Pią 25 Mar, 2022 Nic dodać, nic ująć.
Adam M. - Sob 26 Mar, 2022 No niezle. Jeszcze jeden dowod ze po "fachowcach" trzeba wszystko sprawdzac.nickeledon - Nie 27 Mar, 2022
Adam M. napisał/a:
trzeba wszystko sprawdzać.
Szczególnie gdy ktoś siedzi całe życie w H-D i takie wały to wciąga na śniadanie.
Już poprawione, udało się zejść do 0,04-0,05 mm bicia.
tomaszek_le - Nie 08 Maj, 2022 Niedawno zakupiłem lampę ale dopiero dziś w Łodzi dostałem śrubkę skręcającą ramkę. W międzyczasie mozolnie usuwałem ze skorupy nieoryginalny, czarny lakier , retuszowałem braki w lakierze (to już nieudolnie) itp. Ramka choć oryginalna to niestety nowiutki zapas magazynowy, widać różnice w kolorze.
Złożyłem wszystko i tym samym dołączyłem do grona szczęśliwych posiadaczy kompletnej, trudno dostępnej części.
nickeledon - Pon 30 Maj, 2022 Jeden grzmot już działa, w sprawie głównego muszę pogonić dziadersa Stybę.
PS pomimo uruchomienia na mieszance spuszczonej z Iża (to żeby było w temacie forumowym) dziwnie słabo kopci ten staruch tomaszek_le - Pon 30 Maj, 2022 Uwertura (czy też preludium) do opery mi się podoba.Adam M. - Wto 31 Maj, 2022 Straszny klekot.
Dotąd uważałem że mój Trident jest głośny, ale się najwyraźniej myliłem.nickeledon - Sob 02 Lip, 2022 Jego świątobliwość Styba ruszył wreszcie swe cztery litery i będzie można w końcu skończyć ten koszmar Tomka
Zrobione książkowo, ma to być najcichszy rozrząd WLA w tej części Europy.
nickeledon - Pią 08 Lip, 2022 Czas wziąć się do roboty, bo to już jakieś kosmicznie długie terminy się robią.
Takie to porządki były w tym silniku(po remoncie).
Umyłem w środku, bo osad zewnętrzny to świętość dla właściciela.
Poprzednik lubił luźno.
Ja tam zrobiłem na Stybę
Równiutko co do 0,004 cala
I przygotowane do kątowania, jak będzie ciężko to zejdzie i dzień.
tomaszek_le - Pią 08 Lip, 2022 Serce się raduje. Te kilka komentarzy i zdjęć naprawdę poprawiło mi dzisiaj humor.nickeledon - Pon 11 Lip, 2022 Prostopadłości i liniowość względem karterów i cylindrów sprawdzone i skorygowane.
Można było przystąpić do finalnego montażu.
Gdyby nie ilość niepotrzebnych nikomu znaków na kołach zębatych to nuda.
Kolejny dobry uczynek spełniony.
Można grzmota zabierać
Archi88 - Wto 12 Lip, 2022 Rozrządy, kątowanie... a ja się zapytam o prostą rzecz, czym uszczelniałeś ten silnik? nickeledon - Wto 12 Lip, 2022
Archi88 napisał/a:
czym uszczelniałeś ten silnik?
Tak jak robili to Starzy Jeźdźcy, na farbę olejną Tak na poważnie ma to jakieś konkretne znaczenie? Zastosowałem w tym przypadku Dirko HT na połączeniach bezuszczelkowych, uszczelki ciąłem sam z materiału FA-oil grubość 0,5 i 1 mm w zależności od miejsca przeznaczenia. Producent materiału uszczelkarskiego nie zaleca stosowania żadnych mazideł, ja jednak pokrywam przed montażem uszczelki smarem wysokotemperaturowym Shell Gadus S3 V220, czasami stosuję Loctite 3020.tomaszek_le - Sro 13 Lip, 2022 Marek, ta podkładka sprężynująca, o której mi mówiłeś to jest nr 423-39?
nickeledon - Sro 13 Lip, 2022 Yes Adam M. - Sob 16 Lip, 2022 No, zacnie to wyglada i mysle ze podobnie bedzie dzialac.nickeledon - Pon 18 Lip, 2022
Adam M. napisał/a:
zacnie to wygląda
A moja Pani jak zobaczyła to się dziwiła, że taki brudny oddaję tomaszek_le - Wto 19 Lip, 2022 Z tymi "brudami" to taka była moja fanaberia więc jest dokładnie to co chciałem.nickeledon - Pią 29 Lip, 2022 Tomek postawił przede mną karkołomne zadanie:Zrób tak aby w środku był jak nowy, nie naruszając świętej powłoki zewnętrznej .
Fantasta, nie ma co
Dziś po dwugodzinnym boju, udało się zbiorniki odkorkować
nickeledon - Sob 30 Lip, 2022 No to będzie brazylijski serial Los zbiornikos
Kranik po kolejnych dwóch dniach mojej perswazji wreszcie poległ pod naporem argumentów. Swoją drogą jak można skomplikować prostą rzecz. Standard w przypadku H-D.
FeO2 w ilościach hurtowych.
Chemia, płukanie, chemia, płukanie i tak kilkanaście razy.
A na końcu się okazało, że zbiornik olejowy był w środku cynowany.
I gdyby nie ta perforacja na boku zbiornika nic więcej nie trzeba by robić.
A tak trzeba kleić. Powierzchnia pobielona, przygotowana do lutowania.
tomaszek_le - Nie 31 Lip, 2022 Z tym cynowanym od środka zbiornikiem to mi zagadkę zrobiłeś. Nigdzie o tym nie słyszałem aby robili to w tych motocyklach fabrycznie. Muszę trochę poszukać informacji. Ostatecznie mógł to zrobić indywidualnie poprzedni właściciel. To ponoć w usa popularny do dziś sposób na rożne baniaki od wewnątrz.
dodam, że zbiorniki przybyły niedawno z usa i nie pochodzą na pewno z pomocy lend lease dla "najlepszej armii świata"nickeledon - Sro 03 Sie, 2022
tomaszek_le napisał/a:
zbiorniki przybyły niedawno z usa
Coś słabo dbają o swoje dziedzictwo
Zbiornik olejowy polutowany, gotowy do prób ciśnieniowych.
Można było zatem poddać zbiorniki próbom ciśnieniowym. Ciśnienie 6 bar i środek wysokopienny. Bąbelkowania brak. Można konserwować od wewnątrz
nickeledon - Pią 05 Sie, 2022 Opery mydlanej ciąg dalszy, ciekawe ile odcinków jesteście w stanie znieść
Dziś zbiornik paliwa został podłączony do respiratora.
Inaczej epoksyd nie wysycha pomimo 35 st. na zewnątrz.
C.d.n. kylo - Pią 05 Sie, 2022 Jak ja lubię oglądać mechaniczne, retro porrno nickeledon - Sob 06 Sie, 2022 Dewianty. Dziś terapię tlenową przeszedł zbiornik oleju, więc też już jest po inside liftingu, a ja tym zakończę tę sagę.
PS jeszcze tylko gluty z cyny wyłagodzę i zbiorniki mogą wracać do właściciela.Komar - Pon 08 Sie, 2022 Takie mam pytanie niezwiązane z WLA ale może wiesz..
Czy do wojennego Indiana 741B da się zamontować ręczne sprzęgło jak w WLC?tomaszek_le - Pon 08 Sie, 2022 Przykro mi ale nie wiem. Nie słyszałem o takim fabrycznym rozwiązaniu w 741 ale poczytam sobie i jak coś znajdę to napiszę.
To musiało by być jakieś cywilne rozwiązanie bo wszystkie wojskowe wersje poszyły do Europy w czasie WWII z tego co wiem.