IZHMOTO.PL
Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ

Pozostałe - Norton ES2 1954 r.

tomboj - Sob 22 Lut, 2020
Temat postu: Norton ES2 1954 r.
Nowy sezon nowe wyzwanie.
Dzisiaj stałem się szczęśliwym posiadaczem angielskiej pięćsetki. Motocykl przywieziony ze Szwecji. Na razie koncentruje się na zgłębianiu wiedzy o tym modelu.



mobydick - Sob 22 Lut, 2020

Sorry to disappoint you but this is more like 1956 or 1957. John
tomboj - Nie 23 Lut, 2020

Tak, jestem tego świadomy. Rama i silnik mają numer 56111. Sprawdziłem w tabeli fabrycznej. Wynika z tego, że to rocznik 1954 i takie też ma papiery. Natomiast osprzęt np. skrzynka na akumulator, zbiornik oleju, czy górna półka przedniego zawieszenia, to rocznik 1956. Na razie tak zostanie.
andryś - Pon 24 Lut, 2020

Gratuluję :) Kolejny ciekawy temat do śledzenia.
nickeledon - Pon 24 Lut, 2020

No nie jest to co prawda GS DBD 34, ale zawsze to pół litra więcej w garażu :) Ciekawe czy utrzęsie cię tak samo jak kiedyś moja 500.
tomboj - Sob 29 Lut, 2020

Pierwsze próby uruchomienia motocykla były nieudane. Musiałem gaźnik rozebrać i poddać kuracji w myjce ultradźwiękowej.
Dzisiaj Norton przemówił.
https://youtu.be/OgaulNpURVw

nickeledon - Sob 29 Lut, 2020

Aż mi się łezka w oku zakręciła na wspomnienie mojego pół litra, ale mój to był brzydal straszny przy twoim Nortonie.
:D

[/youtube]

tomboj - Sob 29 Lut, 2020

Francuza brałem również pod rozwagę. Odpadł jednak w przedbiegach, bo to była 350-tka.
nickeledon - Sob 29 Lut, 2020

tomboj napisał/a:
Odpadł jednak w przedbiegach

I słuszna decyzja to była :thumbup: Choć niektóre przedwojenne żabolce są całkiem, całkiem :]

sztyga20 - Pon 02 Mar, 2020

Ekstra:) z wiadomych względów wyglada dla mnie bardzo znajomo, obstawiam że garaż wzbogaci się o masę calowych narzędzi w kilku standardach do jednorazowego użycia w projekcie;) Będziesz robił generalny remont z cczyszczeniem każdej śrubki czy raczej przegląd generalny? Kompletny egzemplarz, i jeszcze silnik kreci, miałbym dylemat.
Mam chyba nawet na stercie dekiel pokrywy zmiany biegów ze spręzynami, jakbyś czasem potrzebował (lubią pękać) to odstąpie.

tomboj - Pon 02 Mar, 2020

Zaopatrzyłem się już w komplet płasko oczkowych kluczy.
Na fotkach motocykl wygląda lepiej niż w realu. Na razie badam temat i będę kompletował części. Planuję jednak kapitalny remont.

mobydick - Pon 02 Mar, 2020

I dont know what the Norton spares situation is like in Poland but RGM www.rgmmotors.co.uk in the UK are good.
sztyga20 - Pon 02 Mar, 2020

Ja jeszcze zamawiałem trochę gratów z feked.com (tłumik, rurę wydechową), a używane części z British Only Austria
nickeledon - Pon 02 Mar, 2020

sztyga20 napisał/a:
używane części z British Only Austria

Ho, ho to masz pan gruby portfel :)

tomboj - Pon 02 Mar, 2020

feked.com już znam. Nawet trochę drobiazgów zamówiłem. Za pozostałe namiary dziękuję i proszę o jeszcze. :)
v6mariuszov6 - Pon 02 Mar, 2020

Witam czy mogę zapytać skąd go zakupiłeś? Wydaje mi się że z Piły bo go bacznie śledzilem😊od Pana Jakuba. Super egzemplarz!!! Gratuluję zakupu!
tomboj - Pon 02 Mar, 2020

Tak z Piły.
sztyga20 - Pon 02 Mar, 2020

nickeledon napisał/a:
sztyga20 napisał/a:
używane części z British Only Austria

Ho, ho to masz pan gruby portfel :)

Niektóre ceny są dość rozsądne biorąc pod uwagę że za wysyłkę nie zdzierają jakoś strasznie, za dekiel do skrzyni zapłaciłem coś koło 20E, ale pomylili się i wysłali mi do innego typu skrzyni (pasowała by właśnie dla Tomboja), reklamacje przyjęli, dosłali to co zamówiłem a niepasujący dekiel miałem zatrzymać na pamiątkę - czyli prawie wyszedłem na 0:)

Jeszcze mam namiar do takiego staruszka z Niemiec co w Anglikach siedział całe życie, głównie w AMC ale to Nortonow moze też coś ma (robi też naklejki-kalkomanie), jakbyś chciał to przypomnij się kiedyś na PW to dam maila, niestety ukrywa się przed skarbówka i płatność tylko listem poleconym;)

Trochę rzeczy do prądnicy i iskrownika zamawiałem:
https://mikesclassiccyclespares.com/product/es2vg/
Australia, ale wysyłka listem, taniej wyszlo niż z Wielkiej Brytanii, poza tym nigdzie bliżej nie znalazłem.

Narzynki i gwintowniki standardów BA, BSC zamawiałem przez eBay z Indii, najtaniej, i dobrej jakości.

Tomboj: jeszcze pochwal się jaki prędkościomierz masz, bo to prawdziwa perełka.

tomboj - Wto 03 Mar, 2020

To mój prędkościomierz.


Niestety nie mam amperomierza. Tu mam zagwozdkę. Na prądnicy jest napisane 6V. Natomiast żarówki w lampach mam 12V. W miejscu gdzie powinien znajdować się akumulator, poprzedni właściciel zostawił karteczkę 12V.

nickeledon - Wto 03 Mar, 2020

tomboj napisał/a:
prędkościomierz.

Chronometryczny, dostaniesz oczopląsu :)
tomboj napisał/a:
mam zagwozdkę

Może już ktoś zrobił konwersję na 12 V (jak to teraz jest modne np. w Junakach :wht: ), ale amperomierz jest taki sam dla 6 i 12 V, no może przy 12 powinien mieć mniejszy zakres.
Co do sklepów to z Fekeda korzystałem na początku mojej przygody z angolami, później zacząłem odnosić wrażenie że handlują straszną tandetą (chociaż zdaję sobie sprawę, że wszyscy mają niby to samo).
Generalnie korzystam z tych sklepów:
https://www.britishbikebits.com
https://www.classicbikeshop.co.uk
https://www.draganfly.co.uk

tomboj - Wto 03 Mar, 2020

Jeżeli okaże się, że instalacja jest 12V, to który amperomierz polecacie:



I jeszcze jedno pytanie. Jaki akumulator zakupić? Czy 4.0 Ah wystarczy?

sztyga20 - Wto 03 Mar, 2020

Sprawdź jeszcze light speed teem, polski sklep z częściami do Anglików, mieli oryginalne amperomierze Lucasa, kupowałem od nich. Jaki amperomierz: najlepiej przeanalizuj katalog do twojego Nortona, ewentualnie z drugiej strony: niektóre katalogi Lucasa zawierały informacje w jakich sprzętach były montowane. Przeszukaj stronkę Bright Spark magnetos (jakoś tak). Ewentualnie odczytaj moc zamontowanej prądnicy, podziel przez napięcie w instalacji- 6V/12 jak uwazasz- i będziesz miał zakres amperazu jaki potrzebujesz.a
Ja bym instalacje przywrócił na 6V, ale to moje osobiste zdanie. Żarówki możliwe że masz typu BPF British pre-focus, widziałem gdzieś w polskim sklepie internetowym z częściami do traktorow prod. Lucas

skrzydlaty - Wto 03 Mar, 2020

Osobiście w BSA - przy konwersji prądów na 12V - zastosowałem akumulator żelowy 12V9Ah od instalacji alarmowej. Sprawdza się znakomicie.

A propos części do anglików - osobiście korzystałem z: https://degroot-bsa.nl/
Ale jest i polski dystrybutor pewnych akcesoriów do angoli. Posiłkowałem się też oferta chłopaków z LST: http://lightspeedteam.pl/shop/pl/24-amperomierze

Jak masz wątpliwości co do swojej prądnicy, możesz wziąć regulator i prądnicę i podjechać do mnie (Lublin) sprawdzimy ją na stole probierczym, co sobą reprezentuje. Grzebałem w tych prądach więc może w czymś pomogę.

tomboj - Wto 03 Mar, 2020

Panowie, jeszcze raz dziękuję za kolejne linki.
skrzydlaty, na pewno się odezwę.

sztyga20 - Wto 03 Mar, 2020

Jeszcze co do 12V - często "konwersje" robiło się zmieniając nastawy regulatora, w instalacji jest co prawda 12V ale tylko jak masz średnie-wysokie obroty silnika, moim zdaniem bez sensu, druga opcja jest taka, że masz przewinięty wirnik lub jakąś późniejsza 12V wersja prądnicy (o ile takie byly, bo z tego co pamiętam to 12V pojawiło się równo a alternatorem) wtedy pozostanie przy 12V jest sensowne.
nickeledon - Wto 03 Mar, 2020

sztyga20 napisał/a:
"konwersje" robiło się

Na zachodzie robili i robią to jak cywilizowani ludzie :D
https://www.alton-france.com/

mzim - Sro 04 Mar, 2020

Do czego służy tu amperomierz? Pytam dlatego że jestem elektrykiem, wiem oczywiście do czego służy amperomierz ale w samochodach zwykle nie ma takiego czegoś, jedynie w warszawie, którą kiedyś jeździłem było coś w tym rodzaju i służyło do orientacji czy prąd płynie do czy z akumulatora. Stąd pytanie - co mierzy w tym przypadku ten amperomierz?
skrzydlaty - Sro 04 Mar, 2020

mzim napisał/a:
Do czego służy tu amperomierz? ... służyło do orientacji czy prąd płynie do czy z akumulatora. Stąd pytanie - co mierzy w tym przypadku ten amperomierz?


Sam sobie odpowiedziałeś :puppyeyes:

mzim napisał/a:
... służy (ło) do orientacji czy prąd płynie do czy z akumulatora.

mzim - Sro 04 Mar, 2020

skrzydlaty, w takim razie nie ma możliwości odpowiedzieć jaki ma być zakres amperomierza. W każdym razie nie taki jak prąd wynikający z mocy prądnicy (choć taki będzie na pewno bezpieczny, bo więcej raczej nie popłynie) ani z wartości prądów odbiorników (lampy, sygnał itp.) bo nie to mierzy.
nickeledon - Sro 04 Mar, 2020

Z amperomierza w takim starym rupciu ;) możemy odczytać kilka informacji. Pokazuje on nam mianowicie poziom naładowania akumulatora, sprawność prądnicy, bilans prądowy i ostrzega przed występowaniem zwarcia w instalacji wcześniej niż bezpiecznik. Zakres wskazań takiego amperomierza powinien być większy niż maksymalny prąd ładowania. Dokładność pomiaru ma tu drugorzędne znaczenie.
tomboj - Sro 04 Mar, 2020

Takie małe, a tyle może. :]
francuz - Sro 04 Mar, 2020

Piękny komplet gratulacje , szukaj oryginalnego uszkodzonego ampermetra i nawiń cewkę od nowa , te repliki kłują w oczy , tu by się przydał taki umęczony z mosiężną ramką .
tomboj - Czw 12 Mar, 2020

Rozpoczynam inwentaryzację motocykla z jednoczesną rozbiórką w celu położenia nowego lakieru. W sumie nie jest źle. Naprawy blacharskiej będzie potrzebował tylni błotnik.


Zabrałem się za wyciągnięcie skrzyni i silnika. Niestety nie wiem jak odkręcić nakrętkę zębatki z wału korbowego. Jaki jest tam gwint. Prawy czy lewy. Jak zablokować obracanie się wału podczas odkręcania nakrętki.

mobydick - Pią 13 Mar, 2020

Normal right hand thread also the clutch. The gearbox sprocket is LEFT HAND THREAD.
tomboj - Pią 13 Mar, 2020

mobydick, dzięki za informację. Pozwól, że wkleję tłumaczenie po polsku. Zostanie dla potomnych.
Normalny prawy gwint, również sprzęgło. Koło zębate skrzyni biegów, to lewy gwint.
Już odkręciłem. Poszło bez problemów. Muszę jeszcze zdjąć koło zdawcze. Niestety bez ściągacza się nie obędzie.

francuz - Sob 14 Mar, 2020

Nie rób takich rzeczy w angliku , to się zawsze zemści , ściągnij serwisówki , ktoś na pewno ma narzędzia lub ich repliki czy rysunki , to jest zupełnie inny świat :)

[ Dodano: Sob 14 Mar, 2020 ]
A te narzędzia , ściągacze do zębatek , iskrowników kosztują grosze .

[ Dodano: Sob 14 Mar, 2020 ]
Uważaj na układ smarowania , gdzieś może być tajemniczy zaworek zwrotny z małą kuleczką , jak ją zgubisz będzie problem .

tomboj - Sob 14 Mar, 2020

Czy taki ściągacz do zębatek wystarczy? Regulacja w zakresie 50-100 mm.

nickeledon - Sob 14 Mar, 2020

francuz napisał/a:
Nie rób takich rzeczy w angliku

Spokojnie, byś widział jak to robią na wyspach...

[ Dodano: Sob 14 Mar, 2020 ]
tomboj napisał/a:
Czy taki ściągacz do zębatek wystarczy?

Pewnie tak, ja jednak bym wolał nie chwytać za zęby, lepiej gdyby był łapki i można by było głębiej złapać. Nie wiadomo jak mocno trzyma na stożku.

mobydick - Sob 14 Mar, 2020

There not that tight on the taper (also key) Use puller and tap centre bolt with a hammer when puller tight.
tomboj - Sob 14 Mar, 2020

Dzisiejszy dzień spędziłem na rozkręcaniu i myciu ze starego brudu motocykla.


nickeledon - Sob 14 Mar, 2020

To jeszcze nie featherbed, może kiedyś... :letssin:
sztyga20 - Sob 14 Mar, 2020

Cytat:
To jeszcze nie featherbed, może kiedyś

Może te ramy miały sporo zalet, ale sylwetka motocykla moim zdaniem sporo straciła, tego typu co ma tomboy są najładniejsze. :)

nickeledon - Nie 15 Mar, 2020

sztyga20 napisał/a:
tego typu co ma tomboy są najładniejsze

Trzepak z dospawanym wahaczem. :mrgreen:

Ładne to były przed wojną. Jednak trzeba oddać że angielscy lotnicy potrafili potrafili pogodzić półśrodki z proporcjami, nie tak jak w przypadku wielu konstrukcji francuskich czy niemieckich na siłę uszczęśliwionych teleskopami, na przykład NSU Konsul czy paskudny Terrot. :chillout:

tomboj - Sob 21 Mar, 2020

Przed południem przywiozłem motocykl z piaskowania.

Wieczorem wygląda już tak.

nickeledon - Nie 22 Mar, 2020

Podoba mi się konkretne podejście do sprawy :chillout:
tomboj - Pią 27 Mar, 2020

Chemia, którą będę pracował.

Odebrałem dzisiaj ośki, śruby, nakrętki i podkładki z galwanizerni. Przyznam, że cieszy oko. Opracowałem się trochę przy czyszczeu, żeby był taki efekt końcowy.

Suchy - Sob 28 Mar, 2020

A ile taka galwanizacja? U mnie 25 zł 5 kg.
tomboj - Sob 28 Mar, 2020

To chyba zależy, czy elementy są galwanizowane w jakiś pojemnikach (koszykach), czy pojedynczo nakręcane na druty i mocowane do ram. W moim przypadku była to druga opcja. Samo rozkręcanie tych wszystkich elementów zajęło mi 1,5 godziny. Pracownik który to przygotowywał zapewne ze trzy godziny kręcił te elementy. Jest tego około 3 kg i ze 250 sztuk. Zapłaciłem 90 złotych.
Suchy - Sob 28 Mar, 2020

U mnie to 1, oni tylko robią przemysłowo, klient ma przygotować przy czym niedopuszczalne jest żeby były jakieś przestrzenie zamknięte, profile itp itd. Wszędzie płyn musi mieć swobodne dojście i pełen odpływ.
tomboj - Wto 31 Mar, 2020

Ostatni podkład przed lakierowaniem.

tomboj - Sob 04 Kwi, 2020

Część elementów już pomalowane czarnym akrylem.


Suchy - Sob 04 Kwi, 2020

A nie myślałeś o malowaniu proszkowym?
tomboj - Sob 04 Kwi, 2020

Nie. Dla mnie malowanie proszkowe starych motocykli, to tak jak jedzenie zimnego rosołu lub picie ciepłego piwa. ;)
radarator - Sob 04 Kwi, 2020

Ja tam swojego Iża całego pomalowałem proszkowo i nie żałuję. Zawsze mogę powiedzieć że mój Motór jest jeszcze w proszku :hihi:
Suchy - Nie 05 Kwi, 2020

tomboj napisał/a:
Nie. Dla mnie malowanie proszkowe starych motocykli, to tak jak jedzenie zimnego rosołu lub picie ciepłego piwa. ;)


Panie Kierowniku, domyślnie chodziło mi tylko o ramę itp, elementy które najbardziej sa narażone na ścieranie obicia itp. :hmm:

tomboj - Nie 05 Kwi, 2020

W mojej najbliższej okolicy nie znam zakładu, który wykonuje taką usługę. Poza tym sytuacja z COVID 19 krępuje mi ruchy.
Spiker - Wto 07 Kwi, 2020

tomboj napisał/a:
Nie. Dla mnie malowanie proszkowe starych motocykli, to tak jak jedzenie zimnego rosołu lub picie ciepłego piwa. ;)

Pierwsze słyszę o takim porównaniu, ale to święte słowa są. :thumbup:

tomboj - Nie 12 Kwi, 2020

Rozpoczynam składanie motocykla.



sztyga20 - Nie 12 Kwi, 2020

Fajny satynowy połysk silnika Ci wyszedł, czym czyściłeś?
tomboj - Nie 12 Kwi, 2020

Tylko ropa, benzyna i rozcieńczalnik nitro. :)


sztyga20 - Nie 12 Kwi, 2020

Ekstra, tempo też masz ekspresowe, coś mi się widzi że szybciej poskladasz cały motocykl niż ja sam silnik.
kajot858 - Pon 13 Kwi, 2020

:thumbup: :thumbup: super Ci to wychodzi i tempo masz iście nickeledon'owe ;D
wrzucaj więcej bo w czasie w którym Marek zaniechał swoich relacji na forum fajnie popatrzyć jak ktoś leci z robotą :)

tomboj - Pią 17 Kwi, 2020

Dalszy ciąg składania Nortona. Muszę przyznać, że to najfajniejszy moment w całej renowacji.
Na miejsce powrócił zbiornik oleju i skrzynka akumulatorowa.


Gaźnik tymczasowo zostaje japoński dopóki nie zakupie oryginalnego. Filtr paliwa podoba mi się i nawet jak zamienię gaźniki, to ten element pozostanie.

Dokręciłem prądnice z iskrownik i zabrałem się za instalację elektryczną. Prądy powróciły do ustawień fabrycznych, czyli do 6V. (Skrzydlaty, jeszcze raz dziękuję)

No i wisienka na torcie. Przynitowałem odrestaurowane szyldy na chorągiewkach.

Teraz będzie ze dwa tygodnie przerwy. Czekam na chromy z galwanizerni.

tomboj - Sro 22 Kwi, 2020

Pojawił się pierwszy poważny problem przy składaniu Nortona.
W oczekiwaniu na chromowane szklanki przedniego zawieszenia, zrobiłem przymiarkę lag bez sprężyn. Okazuje się, że przekładając rury przez otwory dolnej półki, nie trafiają w otwory górnej.

Jak to było wcześniej złożone?

Rozstaw otworów lag dolnej i górnej półki jest taki sam.


Natomiast różnica odległości jest między otworem na lagę i sztycą dolnej półki.


Prawdopodobnie będę musiał zakupić jedną z półek. Tylko którą. Napiszcie jak w języku angielskim nazywają się fachowo te elementy i gdzie ewentualnie w sieci ich szukać?

Łukasz Hawryluk - Sro 22 Kwi, 2020

tomboj napisał/a:
Jak to było wcześniej złożone?

Czyli można było.
A lagi są proste?
Trafiły w te same miejsca - LEWA, PRAWA?

tomboj - Sro 22 Kwi, 2020

Tak, lagi są proste.
awtowelo - Sro 22 Kwi, 2020

tomboj napisał/a:
Napiszcie jak w języku angielskim nazywają się fachowo te elementy

Wygrzebałem katalog części do Royala Enfielda WD/CO z 1944r. (zawieszenie trapezowe, ale nie mam innego katalogu części w języku angielskim)
Dolna półka ze sztycą nazywa się tam: "Steering stem and crown"

Spiker - Sro 22 Kwi, 2020

Jak dla mnie to kąt lag jest inny niż kąt główki ramy (o ile mogę wywnioskować ze zdjęć z netu). Dlatego te nie dziwi różnica wymiarów półek, jednak w dolnej półce otwory powinny mieć odpowiedni kąt pozwalający lagom na odchylenie się nieco do tyłu. To dziwnie, że tak nie jest skoro było. Szukaj przyczyny, konsultuj na markowych forach zanim kupisz kolejne niepotrzebne części ...
tomboj - Sro 22 Kwi, 2020

Dziękuję za szybką reakcję. Okazało się, że firma naszego kolegi Skrzydlatego zajmuje się takimi przypadkami. http://www.moto-wings.pl/index.html
Po wstępnej diagnozie, pacjent wymaga prostowania.

tomboj - Czw 30 Kwi, 2020

Przednie zawieszenie już od trzech dni jest gotowe. Wymagało prostowania. Czekam teraz na "sreberka" i składam moto dalej.
tomboj - Sro 06 Maj, 2020

W oczekiwaniu na chromy rozpocząłem pracę nad nową podstawą kanapy. Stara niestety jest przerdzewiała i nadaje się tylko na wzór.


tomboj - Sob 09 Maj, 2020

Dzisiaj relacja z remontu w czerwonych barwach. Zamontowałem nową tylną lampę Lucasa, taką jaka powinna być w tym motocyklu. Pomalowałem, a właściwie wypełniłem farbą wklęsłe loga Nortona.


sztyga20 - Nie 10 Maj, 2020

Podziel się techniką jaką robiłeś malowanie napisów, obklejanie taśmą i aerograf, pędzelek? Nie wiem może zdjecie przekłamuje ale masz chyba kilka mikrozacieków na około. Mam podobną robotę przed sobą i trochę mnie to przeraża bo lakiernik ze mnie gó...ny, ale z czasem może będzie lepiej:)
RAL 3001?

tomboj - Nie 10 Maj, 2020

To nie są zacieki, tylko prześwietlenie. Technika jest prosta. Wypełniasz farbą wgłębienia. Niekoniecznie bardzo starannie. Po wyschnięciu grubsze zacieki usuwasz delikatnie skrobakiem. Na koniec polerka watą stalową nr 000. Wata wygładza kontury i nie zbiera patyny z aluminium. Tak można zadziałać z farbę akrylową. Jak zachowają się inne farby, tego nie wiem. Trochę gorzej wyszło malowanie napisu na deklu skrzyni biegów, bo fabryczne wytłoczenie logo jest kiepsko wykonane lub ząb czasu zrobił swoje.
tomboj - Pon 25 Maj, 2020

Zakupiłem nowe emblematy na zbiornik. Nie są w idealnym stanie, ale nie kosztowały majątku.

Nowy amperomierz.


Mam też nowy klosz i żarówkę przedniej lampy.

Instalacja elektryczna powstała odnowa i nawet działa.

Zakupiłem również nową (7 calową) chromowaną ramkę reflektora, ale niestety jest za mała. Jeśli ktoś z Was potrzebuje, to mam na sprzedaż.

tomboj - Pią 03 Lip, 2020

Nareszcie doczekałem się chromowanych elementów. Było trochę problemów ze zbiornikiem, ale wszystko zakończyło się pozytywnie. Z efektów jestem bardzo zadowolony.




Pozostały mi jeszcze do chromowania obręcze kół, ramka reflektora i kikstarter. To zostawiam na zimę.

tomboj - Sro 02 Wrz, 2020

Po wielu tygodniach oczekiwania, zbiornik paliwa odzyskał dawny blask. Szparunki malowane z ręki. Jeszcze pozostało mi uzbroić go w emblematy z logo i gumy.





nickeledon - Czw 03 Wrz, 2020

Oby nie ciekł, jak to zwykle bywa w angolach xD Wreszcie szparunki wyglądają naturalnie :thumbup:
PS jak możesz to napisz na PW gdzie i za ile, bo wzrokowo to dobra robota.

tomboj - Czw 10 Wrz, 2020

Zabezpieczyłem zbiornik paliwa środkiem Tapox.

Przykręciłem i podkleiłem nowe gumy zbiornika i emblematy. Oto efekt końcowy.


nickeledon - Pią 11 Wrz, 2020

tomboj napisał/a:
środkiem Tapox

Epoksyd z Novola inaczej opakowany i sprzedawany dwa razy drożej :)
tomboj napisał/a:
Oto efekt końcowy.

Żartujesz sobie z nas? :O

tomboj - Pią 11 Wrz, 2020

Chodziło mi o bak.
Tapox odkupiłem od znajomego lakiernika po 50% zniżce.
W przyszłym tygodniu planuję dokończyć siedzenie.

nickeledon - Pią 11 Wrz, 2020

tomboj napisał/a:
Chodziło mi o bak.

Ulżyło mi ;) Mogłeś jeszcze dodać fotkę z wnętrza.

tomboj - Pią 11 Wrz, 2020

Jest i fotka wnętrza baku. Nie utworzyły się rozwarstwienia składników. Stosowałem się ściśle do zaleceń producenta. Przez 5 godzin wtłaczałem tlen, właśnie po to, żeby powstała jednolita powierzchnia.

skrzydlaty - Pią 11 Wrz, 2020

nickeledon napisał/a:

Żartujesz sobie z nas? :O

A dlaczego tak sugerujesz?
Ludzie ze wschodu mają twarde zadki, więc jazda na oklep,
dla potomków Tatarów i Kozaków to żaden problem :mrgreen:

tomboj - Pią 11 Wrz, 2020

Patrząc na fotki siedzeń innych Nortonów tego modelu, to gąbki przybędzie około 6 cm. Przy mojej masie, niewiele to pomoże. :hihi:
tomboj - Pon 21 Wrz, 2020

Kanapa już gotowa. Przyznam,że jest całkiem wygodnie. :]



nickeledon - Pon 21 Wrz, 2020

tomboj napisał/a:
jest całkiem wygodnie

To teraz testy drogowe :chillout:

tomaszek_le - Pon 21 Wrz, 2020

Nie znam się na anglikach ale poprzednia kanapa bardziej mi się podobała, ta wygląda trochę przypadkowo.
tomboj - Pon 21 Wrz, 2020

Obicie zrobione jest na wzór oryginału. Zakupione na Wyspach. Właśnie tak powinno wyglądać siedzenie tego modelu, z tych lat.

[ Dodano: Wto 22 Wrz, 2020 ]
Motocykl odpalony.
https://youtu.be/5jKr_IdiHPk
Była też pierwsza próba jazdy ulicznej. Wrażenia są zupełnie inne niż w Iżu. Siedzi się dużo wyżej. Pozycja za kierownicą całkiem inna. Oba sprzęty są podobnych gabarytów, ale jadąc Nortonem odnosi się wrażenie, że to dużo większy motocykl. Należy cały czas pamiętać, że biegi są po prawej stronie, a hamulec z lewej. Gaźnik wymaga regulacji, bo w średnim zakresie manetki zaczyna się dławić. Hamulce działają jak we współczesnym motocyklu. Przedni bęben wymaga jednak zabielenia, bo podczas hamowania czuć delikatne falowanie pedału hamulca. Dość wyraźnie czuć wibrację silnika, ale do tego jestem przyzwyczajony. Moja współczesna Yamaha też pracuje jak betoniarka.

tomboj - Pią 09 Paź, 2020

Teraz przyszła kolej na koła.
Tylne.


Przednie.


Przednia piasta została delikatnie przetoczona. Ciekawostką jest, że składa się z dwóch części. Lewa strona jest stalowa, natomiast prawa aluminiowa. Obie połówki skręcone są trzema śrubami.


Wszystkie szprychy dały się bez problemu rozkręcić.


Sporo pracy kosztowało mnie przygotowanie szprych i nypli do cynkowania. Jutro jadą do Galwanizerni.

nickeledon - Sob 10 Paź, 2020

tomboj napisał/a:
Ciekawostką jest, że składa się z dwóch części.

Ponieważ nie ogarnęli jeszcze zatapiania metalowej wkładki w aluminium, tak jak robili to np. w WSK :chillout:

tomboj - Sob 10 Paź, 2020

W oczekiwaniu na szprychy, przygotowałem pozostałe elementy kół od montażu. Przednia obręcz jest nieoryginalna, pomalowana farbą i przede wszystkim pokrzywiona. Odpuściłem sobie reanimację i zakupiłem nową, włoską.


Tylna obręcz jest oryginalna i sygnowana. Po zdjęciu farby i wypolerowaniu, ukazał się chrom, który nie jest w idealnym stanie, ale na razie tak pozostanie. Położenie nowego chromu, to koszt około 1000 zł. :sad:

Odświeżyłem tylną piastę, wypolerowałem bęben hamulcowy oraz aluminiową część przedniej piasty. Łożyska są w dobrym stanie i na razie nie planuję wymiany. Całość wygląda teraz tak:

nickeledon - Nie 11 Paź, 2020

tomboj napisał/a:
zakupiłem nową, włoską

Ale dlaczego z nierdzewki? Poważnie liczą sobie 1 tys za chromowanie jednej obręczy? Wiem, że nie lubią tego robić, ale za tyle to można spokojnie wybierać w felgach z górnej półki.

mobydick - Nie 11 Paź, 2020

Will you be tempted? A 1954 ES2 wheels had silver centres with thin red line either side.


tomboj - Nie 11 Paź, 2020

nickeledon, felga jest z nierdzewki, ale chromowana. Zapłaciłem prawie 4 stówki. Mam nadzieję, że trochę posłuży. Wygląda naprawdę dobrze.
Jeśli chodzi o cenę chromowania, to liczą za dm. Na feldze wyjdzie tego sporo. Pytałem również, ile kosztuje pochromowanie felgi metodą natryskową. Koszt takiej usługi to 700zł. :O
mobydick, dziękuję za tą informację. Być może odważę się i zrobię takie paski. Pasek jest na płaskiej części felgi, czy na tej wypukłej?

mobydick - Nie 11 Paź, 2020

That is a very good question. It will be difficult to find an original painted wheel now even in the Uk. I had a 1954 ES2 way back in 1966 but can not remember the detail. This is a modern reproduction, it may help.




This is True 1954


tomboj - Nie 11 Paź, 2020

Bardzo dziękuję za fotki. Rzeczywiście na mojej oryginalnej feldze, środkowa część jest lekko matowa, po to żeby farba lepiej się trzymała. W niektórych miejscach były pozostałości srebrnej farby, której rozpuszczalnik nie dał rady. Musiałem użyć specjalnego środka do osuwania starych powłok lakierniczych i skrobaka, żeby tą farbę usunąć. Pozostałości czerwonej farby nie było.

Jak wiesz, mój ES2 jest stylizowany na późniejszy model (1956-57). Czy w tych latach felgi również były malowane w takie paski?

kylo - Nie 11 Paź, 2020

Tomboj, kanapa z foty powyżej idealnie by do Twojego pasowała!
Tak wizualnie od razu harmonia kształtu.

mobydick - Nie 11 Paź, 2020

1955/6 was the last year of painted rims as standard. All chrome after that.



Try and get a copy of this off Ebay Very good book

In 1958/61 Czechoslovakia bought large quantities of Norton ES2's

tomboj - Nie 11 Paź, 2020

Dzięki mobydick za fotkę tej książki. Postaram się zakupić w najbliższym czasie.
Swoją drogą nie wiedziałem, że w tych latach oficjalnie jakieś państwo za wschodu sprowadzało motocykle z Anglii, tym bardziej Czechosłowacja.

tomboj - Sob 24 Paź, 2020

Książka jest już u mnie. Bardzo dobra lektura. mobydick, jeszcze raz dziękuje za wskazówkę.

Teraz trochę o felgach. Jak wcześniej pokazałem na fotkach, zakupiłem włoską felgę. Niestety kąty otworów na szprychy, jak i ich średnica, okazały się inne, niż w oryginalnej feldze. Po konsultacji z Markiem, doszedłem do wniosku, że muszę poszukać innej (ta włoska 19"x1.85 40 szprych - jest na sprzedaż). Zdobycie oryginalnej felgi w bardzo dobrym stanie jest praktycznie niemożliwe, dlatego zdecydowałem się na zakup kolejnej, nowej. Tym razem wiedziałem na co zwracać uwagę przy wyborze. Znalazłem w Anglii firmę, która produkuje obręcze kół do angielskich motocykli, na wzór oryginałów. Szukałem felgi na wzór Dunlopa i taką też znalazłem.

Złożyłem zamówienie i po pięciu dniach dostałem paczkę.



Na obręczy odciski moich linii papilarnych. Felga jest zabezpieczona warstewka oleju.


Zaczęła się zabawa w szprychowanie.




cdn.

nickeledon - Sob 24 Paź, 2020

tomboj napisał/a:
ta włoska 19"x1.85 40 szprych - jest na sprzedaż

Ja bym dziadydze zwrócił z dosadnym komentarzem :X Widzę, że poszedłeś po górnej półce, tym razem już bez kompromisów :thumbup:

tomboj - Sob 24 Paź, 2020

Nauczyłem się, że kompromisy najdrożej wychodzą. Mogłem kupić obręcz trochę taniej, ale z innym wykończeniem lub innym kształcie wyjść na nyple. To znowu wiąże się z zakupem nowych szprych, a koszty rosną.
Oto efekt końcowy moich kół. Na razie opony zostają stare.


tomboj - Sro 28 Paź, 2020

Teraz zabieram się za skrzynię biegów. Właściwie za kikstarter, który co jakiś czas przepuszczał i obijałem sobie piszczel o przednią stopkę. Przy okazji chcę znaleźć przyczynę wycieku oleju.

Widok po zdjęciu przedniego dekla skrzyni.


Zębatki wyglądają całkiem dobrze. Obie uszczelki uratowane.

Jest i winowajca. Zapadka kikstartera mocno wypracowana.


Przyczyna wycieku oleju również zdiagnozowana. Okazało się, że na wałku kikstartera powinny być dwa oringi. Pozostałości znalazłem na spodzie skrzyni. Były strasznie "zdrewniałe".

Prośba do mieszkańców Lublina i okolic. Gdzie w Lublinie jest dobrze zaopatrzony sklep z oringami. Ewentualnie proszę o namiary takiego sklepu w sieci.

Jancur - Sro 28 Paź, 2020

Passerotti, koło salonu Mercedesa, Al. Spółdzielczości Pracy
tomboj - Sro 28 Paź, 2020

Dzięki.
nickeledon - Sro 28 Paź, 2020

tomboj napisał/a:
Obie uszczelki uratowane.

Uszczelki zazwyczaj są jednorazowego użytku, tak jak produkty np. unimilu ;D

mobydick - Czw 29 Paź, 2020

You are lucky the kick start spline looks good. They are prone to wear if the kick start lever is allowed to become loose, especially on a bike of this age.
tomboj - Czw 29 Paź, 2020

Przerabiałem ten temat w Iż49.
tomboj - Sro 04 Lis, 2020

Nowa zapadka kikstartera przyjechała z Anglii i już zamontowana. Oringi dopasowałem w sklepie z częściami rolniczymi. Przy okazji wymieniłem jeszcze sprężynę kopniaka, bo stara była jakaś kombinowana i trochę słaba. Teraz wszystko fajnie działa i na razie brak wycieków ze skrzyni.

Darek - Sro 04 Lis, 2020

A starą do napawania. Czasem regeneracja daje lepsze efekty od oryginału.
tomboj - Sro 04 Lis, 2020

Zapadki starej oczywiście nie wyrzucam. Tu niestety samo napawanie nie wystarczy. Nie wiem, czy wożenie do fachowca, nawęglanie itd. byłoby opłacalne.
tomboj - Pią 06 Lis, 2020

Na warsztat trafił napęd prędkościomierza, który umieszczony jest na osi tylnego koła. Niestety lata niewłaściwego użytkowania sprawiły, że wewnętrzny otwór obudowy napędu został mocno rozkalibrowany.


Reanimacja polegała na wytoczeniu zewnętrznej blaszki i jej odpowiednim wyprofilowaniu

oraz wewnętrznej blaszki, utrzymującej zębatkę napadową we właściwym położeniu.

Całość została połączona czterema nitami, które zrobiłem z przewodu miedzianego 2,8 mm. Oryginalne nity były prawdopodobnie mosiężne.

Trudność tej operacji polegała na dokładnym przewierceniu otworów na nity. W tym celu powstał przyrząd (niestety nie mam fotki), który unieruchomił obie blaszki podczas wiercenia. Kalibracja powiodła się. Całość została zanitowana. Wszystko ładnie spasowane. Jest jedno miejsce gdzie jest mały opór podczas obracania, ale to się podczas eksploatacji dotrze.

Suchy - Pią 06 Lis, 2020

Fajna skrzynia, coś mi przypomina, ale nie wiem co... :hmm:
tomboj - Sob 07 Lis, 2020

Teraz na warsztat trafił prędkościomierz SMITHS model S 467/207, wersja europejska.

Cały problem w pracy tego urządzenia polega na tym, że podczas obracania linką, wskazówka przesuwa się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, ale po zatrzymaniu nie wraca na swoje miejsce.
Znalazłem dwóch fachowców w kraju, którzy regenerują angielskie prędkościomierze. Jeden powiedział mi za samo rozebranie, wymycie i poskładanie - 1000 zł. Drugi zaczyna pracę od 2000 zł i zobaczy co dalej będzie.
Postanowiłem, że sam się za to zabiorę. Najwyżej kiedyś w przypływie gotówki, garstkę trybików wyślę do poskładania fachowcowi.
Poczytałem trochę w necie i znalazłam animację działania mojego prędkościomierza.
https://www.youtube.com/w...VnarnoOU&t=424s
Mam śrubokręty więc do dzieła. Walczyłem trochę ze wskazówką, ale udało się.

Chyba nie będzie tak źle. Trochę większe od zegarka. :hihi:

Strasznie dużo skamieniałego smaru.

Długo siedziałem próbując zrozumieć działanie tych sprężyn i trybików. I jednocześnie znaleźć przyczynę niepowracającej wskazówki.

Udało się. To ten element na poniższym zdjęciu. Odłamane zostało część prawego ramienia. Widać to na zamieszczonym rysunku.


Tu na razie zakończyła się moja praca. Nie mam pojęcia, gdzie tą część można kupić. Nie mogę zajeść żadnego katalogu z numerami części.

andrew766 - Sob 07 Lis, 2020

tomboj napisał/a:
gdzie tą część można kupić

A może spróbować wydrukować??

nickeledon - Sob 07 Lis, 2020

Zapytaj złotnika/jubilera może przylutuje kawałek metalu, a resztę dopiłujesz iglaczkami.
tomboj - Sob 07 Lis, 2020

Jest to jakaś pomysł. :thumbup:
Hardcor - Sob 07 Lis, 2020

Jeśli to plastik to mam kolegę z drukarką 3D, wydrukuje Ci nowy.
tomboj - Sob 07 Lis, 2020

Niestety to jest z metalu. Wykonuje ciężką pracę. Nie jestem pewien, czy plastik będzie dobrym materiałem? Zobacz jaką ta część pracę wykonuje. Poniższy link od 5,10 s.

Spiker - Wto 10 Lis, 2020

Suchy napisał/a:
Fajna skrzynia, coś mi przypomina, ale nie wiem co... :hmm:

Ja wiem, że ty wiesz, że ja wiem ;) .

Suchy - Pią 13 Lis, 2020

tomboj napisał/a:

Jest i winowajca. Zapadka kikstartera mocno wypracowana.
Obrazek
Obrazek

Może się taką z innego anglika dopasuje?
https://Allegro.pl/oferta/nsu-200-251-osl-zapadka-skrzyni-biegow-nowa-9918133916?reco_id=519294e1-25ae-11eb-a615-000af7f630d0&sid=041047f9c36843e364ecb91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951

tomboj - Pią 13 Lis, 2020

Dzięki Suchy za link. Temat już ogarnięty. Pisałem o tym kilka postów wyżej.
Jeśli chodzi o prędkościomierz, to znalazłem w Lublinie zegarmistrza, który dorabia różne części do zegarków. Jak mu zawiozłem licznik, to był mocno zdziwiony, że Anglicy takie codo montowali w motocyklach. Dorobił odłamany element. Wszystko przemył i przesmarował. Teraz wygląda to tak.

Dorobiłem brakujące pokrętło zerowania licznika dziennego.

Mechanicznie (mam taką nadzieję) temat zamknięty. Wizualnie tak zostaje.
Nagrałem jeszcze film z pracy prędkościomierza. Skokowa praca wskazówki spowodowana jest zbyt szybkim wchodzeniem prędkościomierza w obroty. Napęd jest z wkrętarki. Niestety nie mam w niej czułej, płynnej regulacji.

Jacek635 - Pią 13 Lis, 2020

i pewnie taniej niż 1000 lub 2000zł
nickeledon - Pią 13 Lis, 2020

tomboj napisał/a:
Skokowa praca wskazówki spowodowana jest zbyt szybkim wchodzeniem prędkościomierza w obroty.

Ten typ tak ma, to w końcu chronometr a nie zwykłe magnesowe liczydło.

nickeledon - Nie 22 Lis, 2020

To jeszcze w temacie pracy chronometru, dziadki z Oregonu.

tomboj - Nie 22 Lis, 2020

Kilka dni temu widziałem ten film. :thumbup:
Jacek635 - Nie 22 Lis, 2020

fajnie. Ciekawe na jakiej zasadzie on działa
tomboj - Nie 22 Lis, 2020

Kilka postów wyżej, wstawiłem link do animacji pracy tego chronometru.
Adam M. - Wto 24 Lis, 2020

Narrator filmu robi ciekawe filmy z odbudowy roznych klasykow, spotkan swojej grupy i wspolnych jazd, ktore wygladaja dosc podobnie do naszych jazd w okolicach polnocnego Toronto i okalajacych miasteczek. Niechetnie raczej korzystamy z autostrad, jako ze u nas ruch wielokrotnie gestszy, raczej trzymamy sie Niagara escarpment z jej ciekawymi kretymi drogami i pagorkami. Poza tym mamy tam kilka punktow gdzie jedzenie jest na wyzszym poziomie niz przecietne i daja dobra kawe czyli mozna zjesc lunch nie narazajac zdrowia.

Gratulacje Tomboj z okazji odbudowy chronometrycznego Smiths'a niewielkim kosztem.

nickeledon - Wto 24 Lis, 2020

Adam M. napisał/a:
w okolicach polnocnego Toronto

No popatrz, a nie dalej jak trzy tygodnie temu mój straszy bombelek cumował w Hamilton :)

tomboj - Wto 24 Lis, 2020

Trochę z nudów, trochę ze skąpstwa, zrobiłem klucz do kosza sprzęgłowego i drugi do nakrętki kolana wydechowego. Wykonałem również przyrząd do demontażu tylnych amortyzatorów. Nie są to wyroby zbyt piękne, ale spełniają swoje zadanie.




Amorki wcześniej były pomalowane tymczasowo. Teraz przejdą przegląd techniczny. Właściwe malowanie, a dolne szklanki będą pochromowane.

Adam M. - Wto 24 Lis, 2020

No no, pelen profesjonalizm - w moim przypadku wykonanie narzedzi kosztowalo by kupe szmalu, o wiele latwiej kupic nowe azjatyckie amory robione na wzor Girling do moich motocykli. Co innego stare Jampots.
tomboj - Sro 25 Lis, 2020

Niestety drugi amorek jest w gorszej formie. Pęknięta sprężyna. Będę musiał dorobić. Wzór wysyłam do Poznania.

nickeledon - Sro 25 Lis, 2020

Zrób dwie, aby miały jednakową charakterystykę.
hary048 - Sro 25 Lis, 2020

Brawo, za inwencję takich narzędzi dziś brakuje a jak są to w $ lub E.
skrzydlaty - Sro 25 Lis, 2020

tomboj napisał/a:
Niestety drugi amorek jest w gorszej formie. Pęknięta sprężyna. Będę musiał dorobić. Wzór wysyłam do Poznania.

a może długość to jakiś typulec podejdzie od K750 lub innej zarazy?
jakbyś zwymiarował sprężynę, to mogę porównać, z tym, co u mnie się poniewiera

tomboj - Nie 06 Gru, 2020

Przyszedł czas na wysłanie ostatnich elementów do chromowania. Długo zwlekałem z tą decyzją, ponieważ wymagało to zdjęcia głowicy i cylindra.

Łudziłem się, że wystarczy tylko pozbyć się ewentualnego nagaru i dobrze wymyć. Niestety prawda okazała się brutalna. Głowica była już kiedyś robiona. Prowadnice zaworów wykonane są z różnych materiałów. Mosiężna obraca się wokół własnej osi. Zawory też już są w nie najlepszym stanie.

Ta biała kreska pomiędzy zaworami, to nie jest pęknięcie. To dotyk skrobaka.


Nie ma wyjścia. Kompleksowa regenerowana.
Cylinder i głowice przygotowałem do piaskowania.

Pomalowałem farbami żaroodpornymi i wygrzałem w domowym piekarniku. Tego zabiegu nie polecam o tej porze roku w domu. Śmierdziało 5 dni.

Oto efekt mojej pracy.

nickeledon - Nie 06 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
Prowadnice zaworów wykonane są z różnych materiałów. Mosiężna obraca się wokół własnej osi.

Raczej z brązu, ale skoro jest luźna to i tak nadaje się do wymiany, nie jest to wielki problem.
tomboj napisał/a:
Pomalowałem farbami

Głowica już po czy przed regeneracją?

tomboj - Nie 06 Gru, 2020

Przed.
nickeledon - Nie 06 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
Przed.

Hmm, to się raczej upierniczy w naprawie :hmm:

tomboj - Nie 06 Gru, 2020

Tak mi doradzono w zakładzie. Z drugiej strony nie będzie wyglądała jak eksponat muzealny. :)
Adam M. - Nie 06 Gru, 2020

To jak ta regeneracja ma wygladac?
Ryzykujac ze wiesz o czym mowa, przy wymianie prowadnic trzeba rowniez przefrezowac gniazda i najlepiej zrobic to nie po angielsku ale robiac frezowanie wszystkich 3ch katow przylgni zaworowej. Jakie chcesz zalozyc prowadnice i zawory?
Co zamierzasz zrobic z cylindrem / tlokiem / pierscieniami?
Jak wyglada stan lozyska korbowodu?

tomboj - Nie 06 Gru, 2020

Jeśli chodzi o głowicę, to będą wymienione oba zawory wraz z prowadnicami. Oczywiście gniazda zaworowe będą frezowane, ale nie sądzę żeby chcieli się bawić w trzy kątowe frezowanie przylgni. Z czego będą wykonane prowadnice, to nie wiem. Zdałem się całkowicie na wieloletnie doświadczenie firmy, która tą usługę wykona. Podobno jedna z lepszych w regionie.
Jeśli chodzi o cylinder, to ma już lekki rancik, ale na razie nic z tym nie będę robił. Czas pokaże. Myślałem o ewentualnej zmianie samych pierścieni. Korbowód nie ma pionowych luzów, dlatego też ten temat pozostawiam na bliżej nieokreślony termin.

Darek - Nie 06 Gru, 2020

Większość warsztatów ma odpowiednie narzędzia - pogłębiacze (frezy) kątowe. Przy wymianie prowadnic to musi być komplet, bo nowa prowadnica niekoniecznie musi być współosiowa ze starym gniazdem. Dlatego po jej wymianie staje się bazą dla trzpienia prowadzącego pogłębiacz. Potem i tak trzeba jeszcze dotrzeć przylgnie zaworów do gniazd.
Adam M. - Nie 06 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
Jeśli chodzi o głowicę, to będą wymienione oba zawory wraz z prowadnicami. Oczywiście gniazda zaworowe będą frezowane, ale nie sądzę żeby chcieli się bawić w trzy kątowe frezowanie przylgni. Z czego będą wykonane prowadnice, to nie wiem. Zdałem się całkowicie na wieloletnie doświadczenie firmy, która tą usługę wykona. Podobno jedna z lepszych w regionie.
Jeśli chodzi o cylinder, to ma już lekki rancik, ale na razie nic z tym nie będę robił. Czas pokaże. Myślałem o ewentualnej zmianie samych pierścieni. Korbowód nie ma pionowych luzów, dlatego też ten temat pozostawiam na bliżej nieokreślony termin.


Z calym szacunkiem ale w mojej skromnej opinii to blad, a wlasciwie kilka po kolei. Oddajac glowice do fachowca chcialbym wiedziec jakie zawory zastosuje, jakie prowadnice zdecyduje sie zastosowac i rowniez chcialbym miec zrobione porzadnie gniazda, bo od tego zalezy jak i jak dlugo silnik bedzie w przyszlosci pracowal. Robilem gniazda recznie i jest to troche pracy, ale nie az tyle zeby nazwac to jakims extra wysilkiem, z zastosowaniem maszyny Serdi to chwila nieuwagi w ustawieniu glowicy na maszynie i potem uzycia odpowiednich frezow.

Druga czesc to majac glowice zdjeta i poczatek zimy za oknem dlaczego nie otkrecic kilku nakretek i nie zdjac cylindra i tloka z korbowodu, pomierzyc jedno i drugie i sprawdzic, czy czasem nie ma potrzeby zrobienia szlifu, zamiast zostawiac to na niezidentyfikowana przyszlosc i robic ta sama robote 2 razy? Tym bardziej jesli czujesz palcem rant cylindra.
I skad wiesz ze poprzedni wlasciciel nie zrobil numeru z sama wymiana pierscieni?
Jesli masz wyczuwalny rant cylindra to znaczy ze same pierscienie maja po 0.5 mm luzu jesli nie wiecej i masz przedmuchy olejowe na powierzchni tloka. Jezeli glowica jest tak zmeczona jak na zdjeciach to tlok z cylindrem i pierscieniami swoje przeszly i warto zrobic calosc za jednym zamachem.

PS. Obejrzalem jeszcze raz twoj watek od poczatku i stwierdzam ze duzo pracy i pieniedzy wlozyles w ten motocykl i wszystko robiles bardzo porzadnie i z glowa. Bez zbytecznych wydatkow, ale to co bylo niezbedne zrobiles dobrze.
To samo zrobilbym z silnikiem, zeby miec glowne sprawy zamkniete przed przyszlym sezonem.
Zrozumialem rowniez ze cylinder miales zdjety do malowania, masz moze jakies zdjecie tloka zrobione z boku, od strony sworznia tlokowego?

nickeledon - Pon 07 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
Zdałem się całkowicie na wieloletnie doświadczenie firmy, która tą usługę wykona. Podobno jedna z lepszych w regionie.

Nie chcę ci mieszać, ale żeby nie było jak z felgą od Mamrota :) Głowicę oddaj lepiej do firmy która ma wieloletnie doświadczenie w regeneracji głowic motocyklowych, szczególnie chłodzonych powietrzem, skądinąd wiem, że samochodziarze nie zrobią tego dobrze i nie chodzi tu o technologię, a doświadczenie i wiedzę w sprawie użycia materiałów i zastosowania pasowań. Co do trzykątowego frezowania, to musi być zrobione aby było dobrze, co prawda przylgnia uszczelniająca jest na "środkowym" kącie, ale kąty wejścia i wyjścia są również istotne. Jeżeli chodzi o cylinder i wał to powiem tylko, że sama wymiana pierścieni najczęściej ma odwrotny efekt od oczekiwanego (zmuszamy do pracy okrągłe pierścienie z owalnym cylindrem), bez pomiarów nic na "oko" nie wywnioskujesz. Wał również oddałbym do zakładu który jest w stanie zweryfikować luzy i stan łożyska stopy korbowodu ( tu również mogą być owalizacje lub wżery, których nie czuć pod ręką).
Osobiście gdy robiłem pierwszą naprawę główną mojego silnika od BSA, to też mi się zdawało, że wał jest ekstra i nawet tak było, ale po zrobieniu głowicy i szlifu cylindrów silnik dostał mocy i po 10 tys. wykończył oryginalne panewki.

tomboj - Pon 07 Gru, 2020

Dzięki Adam za uwagi. W całości się z Tobą zgadzam. Mój plan działania w remoncie tego motocykla w okres zimy ma trochę inny kierunek. Planowałem poprawić jego wygląd wizualnie. Zakupić nowy układ wydechowy, bo ten który mam, jest niewłaściwy modelowo i mocno zmęczony. Dokończyć wszystkie chromy co wiązało się ze zdjęciem głowicy i cylindra oraz zakupić nowy gaźnik (właśnie do mnie zmierza). Ewentualny remont silnika miał być w późniejszym terminie. Widzę jednak, że muszę zmienić plany i posłuchać uwag bardziej doświadczonych kolegów. Pamiętam jak nickeledon radził mi, że jak nie chcesz rozbierać całego silnika, to przynajmniej zajrzyj do głowicy. Miał racje. Skrzydlaty jak zobaczył cylinder, zasugerował zastanowienie się nad szlifem. Ty Adam potwierdzasz ich uwagi. Dlatego postanowiłem zmienić kierunek działania. Głowica jest już robiona. W tym tygodniu zajmę się cylindrem. Wydech musi poczekać.
nickeledon - Pon 07 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
Głowica jest już robiona.

Zawory Paradowscy? Ssące ok, ale wydech dość słaby, jeżeli oryginał byłby w dobrym stanie to wolałbym go przeszlifować i założyć. Zapytaj o pasowania na prowadnicach.

tomboj - Pon 07 Gru, 2020

Marku, a prowadnice z jakiego materiału są lepsze?
Jeszcze kilka fotek tłoka:




nickeledon - Pon 07 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
prowadnice z jakiego materiału

W twoim przypadku zastosowałbym brąz.

tomboj - Pon 07 Gru, 2020

A jak to jest z trzonkiem zaworu. Czy jak ma jakieś ryski, to można go szlifować, polerować? Czy trzonek zaworu jest powierzchniowo hartowany i taki zabieg nie ma sensu.
nickeledon - Pon 07 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
A jak to jest z trzonkiem zaworu.

Trzonka nie szlifujemy (można wypolerować), sprawdzamy tylko wymiar czy jest w granicach sensownej tolerancji i można zawór użyć z nową prowadnicą. Można przeszlifować przylgnię grzybka.

tomboj - Pon 07 Gru, 2020

Dzwoniłem do firmy.
1. Robią trzy kątowe frezowanie. W zależności od zaworów 30-45-75 stopni lub 25-45-60. Chyba dobrze zapamiętałem.
2. Do silników chłodzonych powietrzem polecił, tak jak Marek, prowadnicę wykonaną z brązu.
3. Jeśli chodzi o pasowanie zaworów, to nie podał mi dokładnej cyfry, bo nie chciał strzelać. Twierdził, że zależy to od materiału z jakiego wykonana jest prowadnica i od średnicy trzonka zaworowego, ale generalnie robi się trochę luźniej niż do siników chłodzonych cieczą.
4. Jeśli chodzi o same zawory, to jeśli jest taka potrzeba, to wykorzystują zawory od Paradowskich, ale ich cena waha się od 100 do 200 złotych. Często dobierają i innych pojazdów. Przed przystąpieniem do regeneracji, po dokładnych oględzinach, dzwonią do klienta z informacją z jakich materiałów będą korzystać.

Tak w nawiasie. Sporo się dzisiaj nauczyłem. Dzięki chłopaki. :thumbup:

Adam M. - Pon 07 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
Dzięki Adam za uwagi. W całości się z Tobą zgadzam.


O to zaskoczenie, bo raczej spodziewalem sie reakcji "co mi ten dziaders pierdoli za uszami???" :)
Rozumiem ze miales inny plan, ja np mialem na zeszly sezon jezdzenie Tridentem, ale podpalilem go przy pierwszym odpale na wiosne i z planu nici. Potem zamiast jezdzic musialem go odbudowywac i bylem gotow na pozna jesien po czym przejechalem 80 km.
Pathetic.
Tak to prawda ze mam takie skrzywienie ze jesli chodzi o te stare rupcie to jesli otwieram silnik to chce zrobic wszystko i nie wracac do tego przez nastepne 10 lat albo dluzej jak sie uda. Nie kazdy tak chce dzialac, poza tym to spore wydatki skomasowane w krotkim okresie. Z drugiej strony masz czarno na bialym ( na wlasnych zdjeciach ) to czego spodziewam sie po kazdym takim motocyklu kupionym, a przedtem dlugo nie jezdzonym, trzymanym niewiadomo gdzie a ogolnie odstawionym w pewnym momencie i zapomnianym - niezbedna jest generalka, jak by na to nie patrzec, bo przez ostatnie 20 lat jezdzenia nikt tam jednego Euro sensownie nie wlozyl.
Masz przedmuchy olejowe przez caly tlok, ze spalonym olejem kumulujaym sie w podcieciu na sworzen, ewidentnie zaden z pierscieni nie trzymal. Sam tlok wyglada b.ladnie, nigdzie nie widze sladow zatarc czy rys, ale boje sie ze wymiarowo jego luz w cylindrze bedzie za duzy.
Cylinder jezeli ma prog to trzeba go szlifowac i honowac.
No i niestety widzac ta gore silnika to uwazam jak przedmowca ze trzeba zajrzec do walu. Ciesz sie ze masz jeden cylinder a nie 3 jak ja podczas remontu Tridenta.
Co do dalszych dzialan to szukalbym oryginalnego nadwymiarowego tloka, takiego jak twoj, moze nasz angielski kolega zrobic szybko reaserch co jest do dostania w GB i za ile. Pisal kilka razy ze czesci jest od groma do tego motocykla. To co masz trzeba przemierzyc ( nie suwmiarka tylko mikrometr i srednicowka ) zby wiedziec na czym stoisz.
Hi Moby Dick, if you could take part in this discussion?

nickeledon - Pon 07 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
Dzwoniłem do firmy.

To powiem, że sensownie odpowiedzieli, ale luz też powinni byli potrafić określić. Tak w ciemno to bym zakładał 0,07 na ssącym i 0,09 na wydechu, można by ryzykować ciaśniej ale to ruletka.
Adam M. napisał/a:
i nie wracac do tego przez nastepne 10 lat albo dluzej jak sie uda

Chyba robiąc rocznie 1 tys. km Zeszłej jesieni w swoim angolu robiłem kolejny szlif bo po 120 tys. zrobił się próg w cylindrach i to nie na górnym zwrocie tylko na dolnym :O Usuwałem też owalizację na korbach (w stopie) i od razu nowe panewki, głowicę podciągnąłem tylko bo była niedawno robiona (tak z 50 tys.) i myślałem, że z dwa lata nie otworzę dziada. I co? I na wiosnę trafił się nówka OEM wałek rozrządu, a że uszczelka pod cylindrem się pociła to był powód aby wybebeszyć wszystko i go zainstalować. I sobie myślę teraz to przez następne 100 tys. nic mnie nie zmusi do otwierania. I co? I w sierpniu gdy wracaliśmy z Niderlandów coś zaczęło podzwaniać w silniku, nie zawsze, nie głośno tak jakby luźna przepustnica w carburatorze. Cóż głowica w górę i kontrola. Myślałem, że może któraś sprężyna pękła lub coś się obluzowało, ale wszystko w głowicy ok, no to gar w górę:

Tulejki były wymieniane u specjalisty gdy robiłem nowe panewki, widać pasowanie było za luźne, może było dobrane jak do stalowych korbowodów tu potrzeba 0,08-0,09 wcisku. Był to środek i tak świrusowego sezonu nie pozostało nic innego jak na szybko zrobić większe tulejki, wcisnąć rozwiercić i ganiać dalej.
Po kilku dyskusjach ze znajomymi zostało zasiane ziarno niepokoju, podobno źle służy aluminiowym korbom rozwiercanie, czy szlifowanie otworów i raz rozbite muszą iść na złom. Cóż robić wyboru nie ma wielkiego, albo aluminium z GB albo kuta stal z USA, padło na stany i korby spod znaku MAP, do tego znów komplet nowych panewek i jeszcze dla bajeru nowy kosz sprzęgłowy z aluminium (na chwilę obecną trwa dyskusja ze sprzedawcą na temat prawidłowych wymiarów :X ), a i jeszcze alternator już tak się zagotował, że zaczął wytapiać izolację to też trzeba było coś nowego kupić.... .Chyba przestanę jeździć.

[ Dodano: Pon 07 Gru, 2020 ]
PS może to przenieść do kącika dumania.

tomboj - Pon 07 Gru, 2020

nickeledon napisał/a:
nickeledon napisał/a:
PS może to przenieść do kącika dumania.

Mi to zupełnie nie przeszkadza.
Wracając do mojego tematu. Tłok już zdemontowany. Jutro jadę dokonać pomiarów.



Niestety temat angielskich tłoków jest mi zupełnie nieznany. Będę musiał poczytać. Na razie w swoich zakładkach mam coś takiego: https://racingnorton.co.uk/500cc-Hepolite-16H-High-Comp-New-Old-Stock-Piston-79mm-0020
Wiem, że w 1956 roku Norton w moim modelu zmienił głowicę. Moc wzrosła o kilka koni. Ale czy zastosowali nowy tłok tego nie wiem.

nickeledon - Pon 07 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
Tłok już zdemontowany. Jutro jadę dokonać pomiarów.

Weź też cylinder :)

tomboj - Pon 07 Gru, 2020

:lmao:
Adam M. - Pon 07 Gru, 2020

Nickeledon, to ty wiecej jezdzisz ta biedna BSA niz ja dwoma samochodami i dwoma motocyklami razem wziawszy. Dobrze zrobiles, tez bym wybral korby MAP gdybym chcial ostro eksploatowac BSA, oryginaly alu gdy zlapia owal no to niestety moga sluzyc tylko jako przycisk do papierow na biurko.
Korby MAP sa niewiele ciezsze, co do kosza sprzeglowego alu to bym sie chyba nie zdecydowal. Oryginalne sprzeglo pracowalo wystarczajaco dobrze i troche bym sie bal o szybsze zuzycie. Nie wiem jak tam zrobili lozyskowanie, mam nadzieje ze nie zostawili oryginalnego rozwiazania.
Jezeli cos bym tam zmienial to 7 tarcz, zamiast oryginalu i to wszystko.

Co do tloka to znalazlem to:
https://www.feked.com/nor...andini-gpm.html
Ale chyba na nizsze sprezanie oraz nastepny wygladajacy lepiej ale na +40
https://www.ebay.co.uk/it...W8AAOSw4slfgE6h

Tak ze to co masz w zakladkach wyglada najlepiej jezeli facio ma jeszcze te tloki.

tomboj - Wto 08 Gru, 2020

Mam już trochę informacji na temat tłoków stosowanych w Nortonach ES2.

Tłoki z numerem:
- 10226 produkowane były do motocykli w latach 1948-55, stopień sprężania - 6.45:1
- 13346 produkowane w latach 1956- 1959, stopień sprężania - 7.1:1
- 11960 stopień sprężania - 7.9:1, wykorzystywano do motocykli o charakterze sportowym

Spiker - Wto 08 Gru, 2020

Adam M. napisał/a:
Jesli masz wyczuwalny rant cylindra to znaczy ze same pierscienie maja po 0.5 mm luzu jesli nie wiecej i masz przedmuchy olejowe na powierzchni tloka.

Chodzi o luz na zamku? Przecież dla tej średnicy pierścienia (79 mm) te 0,5 mm szczeliny to w zasadzie jeszcze norma. W Junaku z cylindrem fi 75 serwisówka podaje 0,25-0,45. Ile zaleca się w angielskich serwisówkach?

tomboj - Wto 08 Gru, 2020

Nominał
101A (STD)
PISTON ES2 (STD 79.00mm)
part-no: NM23175

1 szlif
101B (+.020")
PISTON ES2 (+020" 79.50mm)
part-no: NM23175+020

2 szlif
101C (+.040")
PISTON ES2 (+040" 80.00mm)
part-no: NM23175+040

3 szlif
101D (+.060")
PISTON ES2 (+.060" 80.50mm)
part-no: NM23175+060

skrzydlaty - Wto 08 Gru, 2020

Zanim kupisz jakikolwiek tłok, trzeba pomierzyć cylinder, bo nie wiadomo,
co silnik ma za sobą.
Biorąc pod uwagę koszty od 120 E do ok. 120 Ł pomyłka w zakupie może być bolesna.

tomboj - Wto 08 Gru, 2020

Już po pomiarach.

Wychodzi na to, że już raz szlif był robiony.
Według mojego fachowca należy zakupić tłok na drugi szlif.
101C (+.040")
PISTON ES2 (+040" 80.00mm)
part-no: NM23175+040

Adam M. - Wto 08 Gru, 2020

Sa w Andover Norton ( dawny producent Nortona NVT ) po 95 f, ale z tego co widze to tak sobie mi sie podobaja.
Mozliwe ze to wloskie tloki GMP ( Gandini ) w porownaniu z twoim nie maja podciecia w miejscu sworznia i zabezpieczenia to pierscienie Segera.
https://nvt-motorcycles.com/en/shop-details/18601/piston-es2-040-80-00mm-
Daj mi jeszcze troche poszukac.
Aha, gdybys wyjmowal wal to ustaw go w GMP i sprawdz czy masz znaki na kolach rozrzadu i czy sie zgadzaja.
PS Wyslalem rowniez maila do takiego ogolnego sprzedawcy klasycznych czesci samochodowych i motocyklowych FW Thorton bo na ich stronie znalazlem tloki nie tylko +40 ale rowniez + 30 co by ci dalo mozliwosc dodatkowego szlifu. Minusem jest adwantazowa cena 130F wiec zapytalem od razu o zdjecie, wage i producenta. Chodzi mi o to zeby sie nie wpakowac w ciezkie tloki robione przez JP w Australii i sprzedawane w Anglii za straszliwe pieniadze nie wieadomo dlaczego. Przy okazji zwaz swoj tlok. Podobno odpisuja w ciagu 48 godzin - zobaczymy.

tomboj - Wto 08 Gru, 2020

Siedzę dzisiaj prawie cały dzień przed kompem i zgłębiam wiedzę na temat tych tłoków. Jak wcześniej pisałem, występują trzy rodzaje 10226, 13346 i 11960. Ja raczej potrzebuję tłoka o symbolu 10226. W innym przypadku, prawdopodobnie będzie kolizja tłok-zawory. Są spore różnice. Zacytuje pewną wypowiedź z angielskiego forum (wolne tłumaczenie).
"ES2 1955, który posiadam, potrzebuje tłoka z wytłoczonym po wewnętrznej stronie numerem W10226, zgodnie z instrukcją Hepolite, o długości ściskania 1-11/32" (34.131 mm) i pełnej długości 2-7/8" (73.025 mm) i stopień sprężania 6,8:1.
Dla porównania, tłok z 1956 r. numer W13346, przy długości ściskania 1-3/8" (34.925 mm) i pełnej długości 2-19/32" (65.881mm) oraz stopniu sprężania 7,1:1.
Tu jest cała dyskusja
https://www.nortonownersclub.org/node/1509

Na razie wytypowałem dwóch sprzedawców, ale jeszcze nic nie wiem, które wyroby są dobrej jakości, a których należy unikać. No i te ceny.
https://www.fwthornton.co...rton-es2-293649 tu nie zgadza mi się długość tłoka. Mój ma około 73 mm, a ten 69 mm.
https://www.classic-motor...uct&db_pid=5119

nickeledon - Wto 08 Gru, 2020

Adam M. napisał/a:
Daj mi jeszcze troche poszukac.

To może jeszcze znalazłbyś koledze informację o maksymalnych ugięciach sprężyn zaworowych, bo jak już poszedł tak daleko to przydałoby się sprawdzić również i to, często zaniedbywane podczas przeprowadzanych prac renowacyjnych.

[ Dodano: Wto 08 Gru, 2020 ]
tomboj napisał/a:
No i te ceny.

Przyzwyczaisz się :chillout:

Adam M. - Wto 08 Gru, 2020

Przeczytalem cala dyskusje na temat tlokow, i jest ciekawa, w dodatku sa w niej informacje na temat czasow zaworowych i wagi tlokow. W przypadku dobrania tloka wazna jest nie jego calkowita dlugosc, tylko "compression length" ( dlugosc od srodka sworznia do szczytu tloka ) ktora w przypadku tych dwu tlokow o ktorych mowa w poscie rozni sie tylko o milimetr. Wazne jest jeszcze porownanie odleglosci od srodka sworznia do krawedzi tloka dla sprawdzenia czy krawedz tloka nie bedzie kolidowala z krawedzia glowicy.
Ze wszystkich propozycji, wydaje mi sie ze tlok GPM za 94F jest najlepsza, raz ze najtansza a dwa ze jezdzilem na tlokach GMP w BSA i wiem ze sa OK. Ten tlok powinien wazyc 444g, lub moze 20 g wiecej z powodu rozmiaru +40 a nie +20 o ktorym mowa w dyskusji. Tloki drozsze za 130F i 160F ( w glowie sie nie miesci ) to tloki australijskie JP o ktorych mam jak najgorsze zdanie.
Wejdz na strone NVT ktora zalinkowalem w poprzednim poscie i sobie obejrzyj jak to wyglada.
Tloki Hepolite mozna od biedy kupic prywatnie, ale trzeba miec kontakt z ludzmi ktorzy je moga miec, ktorych ja oczywiscie nie mam. Poza tym to tez aftermarket a nie NOS.
Znalazlem serwisowke dla wiekszosci modeli Nortona, od jedno do 2 cylindrowych, nie wiem czy ja masz:
https://www.manualslib.co...?page=24#manual

Co do wielkosci ugiecie sprezyn to nie ma tej informacji, sa komplety sprezyn ktore mozesz kupic po numerze i to wszystko. Dla takiego osiolka jak ES2 nie stanowilo to wielkiej roznicy.

nickeledon - Sro 09 Gru, 2020

Adam M. napisał/a:
Ze wszystkich propozycji, wydaje mi sie ze tlok GPM za 94F jest najlepsza, raz ze najtansza a dwa ze jezdzilem na tlokach GMP w BSA i wiem ze sa OK


Mam dwa tłoki spod szyldu GPM w mojej DKW RT 350 i po 5 tys wybiły się otwory w piaście, tak że musiałem dorabiać nadwymiarowe sworznie. Zżymacie się na ceny tłoków, a tymczasem odkąd mam anglika to jestem szczęśliwy pod tym względem. Tłoki GPM do DKW to wydatek 300 E , a tego samego producenta komplet do Pucha to już 360 E :ehh: Do BSA komplet Hepolitów to 100 F, robię pasowanie na 8 setek i nie miałem jeszcze żadnych problemów, a odkąd zaczęli dodawać sprężynkę do pierścienia olejowego to i zużycie smaru spadło.

Spiker - Sro 09 Gru, 2020

Dzięki za opinię o tych australijskich JP, bo kiedyś zauważyłem w ich ofercie tłoki do NSU (501 OSL) i brałem pod uwagę.

Co do wagi - tłok (goły?) ważący 450 g to dosyć dużo mają na uwadze, że tłoki do czterosuwowych 350-tek (Junak, NSU 351 OSL) z podobnej epoki ważą 270-290 g tylko.

Adam M. - Sro 09 Gru, 2020

Nick, ze cie tak skroce - najlepsze tloki do naszych Twinow robi JCC z Taiwanu a sprzedaja je obecnie jako Hepolite, bo fma Wassell znana z roznistej jakosci swoich czesci zamiennych kupila prawa do kilku angielskich nazw, m. in Hepolite i Lucas. Dokladaja do nich pierscienie chyba Hastings z gornym pierscieniem chromowanym ( ktorych ja nie lubie, bo wole zeby sie zuzywaly one a nie tuleja cylindra ) i chyba wlasnie olejowym ze sprezynka , co jest akurat dobrym rozwiazaniem + angielskie pudelko. Poza tym cena jest nie do przebicia - sa na Ebay.com po $100 / pare z pierscieniami i sworzniami.
GMP to jest klasa nizej, a JP jeszcze nizej, glownie z powodu ciezaru i roznych mykow konstrukcyjnych ktore widzisz porownujac np stary tlok Tomboja ze zdjeciem tloka GMP. Tak ze sadze ze wlasnie te tloki masz i jestem pewien ze ci posluza.

Spiker, czasem nie ma wyjscia i musisz kupic to co jest na rynku, specjalnie dla motocykli rzadkich ktorych rynek czesci jest minimalny, tak ze dobrze ze fma JP jest i robi wlasciwie wszystkie mozliwe stare tloki, ale ich glowny problem to ciezar. Biorac pod uwage ze jezdzimy singlami czy twinami gdzie wibracje sa czescia zycia to zakup takiego tloka to dopiero poczatek zabawy z nim zeby ksztaltowo i ciezarowo dopasowac go do oryginalu. Walenie za niego ceny F 160.- uwazam za przegiecie, to juz lepiej kupic od produenta i placic za przesylke z Australii.

Z dyskusji ktora przedstawil Tomboj wynika ze do jego ES2 pasuje rowniez tlok od dolniaka 16H, ktory chyba latwiej dostac, ale wymaga on pewnej drobnej przerobki. To tez warto zapamietac.

tomboj - Sro 09 Gru, 2020

Napisałem do Andover Norton International Ltd. z zapytaniem, czy będzie pasował do mojego rocznika. W odpowiedzi potwierdzili, to co wcześniej Adam napisałeś. "Numer części, którego potrzebujesz, to NM23175 + 040, który kosztuje 94,50 £" Tylko jest jeszcze mały problem. W komplecie niema sworznia. Znalazłem podobną ofertę: https://www.feked.com/nor...andini-gpm.html Co o tym sądzicie?
Jeśli chodzi o manuale, to mam ich kilka. Do różnych roczników.

nickeledon - Sro 09 Gru, 2020

Adam M. napisał/a:
Tak ze sadze ze wlasnie te tloki masz

Dokładnie, obecnie mam już pełen zestaw I, II i III nadwymiar :)
Adam M. napisał/a:
ze cie tak skroce

Może być po prostu Marek.

Adam M. - Sro 09 Gru, 2020

Jezeli Feked ma tlok ze sworzniem i pierscieniami za ta sama cene to znaczy ze jest lepszy od NVT ktory sworznia nie ma i tam warto go kupic. Trzeba sprawdzic jak nowy sworzen bedzie siedzial w tloku, moze byc tak ze na zimno bedzie ciasny i wowczas trzeba rozgrzac tlok zeby sworzen wszedl latwiej. Jak bedziesz oddawal cylinder do szlifu to zapytaj jak to robia, cylinder powinien miec plyte ustalajaca, zeby sie nie krzywil podczas szlifowania, a po szlifie musi byc honowany dosc zgrubnie w tym przypadku do zeliwnych pierscieni kamieniami nr 220 max o ile pamiec mnie nie myli - oryginalnie to bylo 180. Po zrobieniu niech ci przemierza cylinder w 2 plaszczyznach i w 3 wysokosciach zeby byla pewnosc ze nie ma beczki ani stozka ( a jezeli to minimalne ). Jak bedziesz mial cylinder z powrotem to omowimy procedure skladania, ktora zaczyna sie od dokladnego mycia cylindra woda z mydlem.
tomboj - Sro 09 Gru, 2020

Dzięki za uwagi. W takim razie zamawiam.
nickeledon - Sro 09 Gru, 2020

Adam M. napisał/a:
zapytaj jak to robia

Widzę starą szkołę, tylko żeby Tomkowi nie kazali się z tym bajzlem zabierać i robić samemu :mrgreen:
Płyta dociskowa chyba miała symulować naprężenia wywoływane przez dokręconą głowicę i dzięki temu cylinder po honowaniu miał mieć kształt taki jak po zamontowaniu w silniku.
Adam M. napisał/a:
dokladnego mycia woda z mydlem

Tego jeszcze na forum nie było, patrzcie i uczcie się brudasy :)

[ Dodano: Sro 09 Gru, 2020 ]
Adam M. napisał/a:
Trzeba sprawdzic jak nowy sworzen bedzie siedzial w tloku,

Jeżeli to GPM to powinien pływać.

Adam M. - Sro 09 Gru, 2020

Ja tez widze stara szkole, chocby po tej kartce z pomiarami, ale jesli nie sprawdzisz to nie wiesz.
Jak mam takie wymagania to nie dyskutuje w warsztacie z cena, owszem jeszcze 2 dychy na piwo doloze.
Niech sie czlowiek czuje doceniony za wiekszy wysilek.

Spiker - Czw 10 Gru, 2020

nickeledon napisał/a:
Adam M. napisał/a:
Trzeba sprawdzic jak nowy sworzen bedzie siedzial w tloku,

Jeżeli to GPM to powinien pływać.

Ale po nagrzaniu dopiero. Jak będzie pływał już na zimno to po nagrzaniu będzie za luźno.

nickeledon - Czw 10 Gru, 2020

Spiker napisał/a:
Ale po nagrzaniu dopiero.

Nie, w temperaturze pokojowej. Bodajże od '73 roku Triumph zaprzestał stosowania tulejek brązowych w główkach aluminiowych korbowodów, od tamtej pory sworzeń tłokowy pływał w korbie i tłoku :)

Adam M. - Czw 10 Gru, 2020

To sie zgadza, ale to jest stary Norton z 55r? moze byc inaczej.
Triumph, a wlasciwie koncern BSA, ktorego Triumph byl czescia przestal stosowac tulejki w glowce korbowodu z okazji zrobienia korbowodow do Tridenta / Rocket 3 ( ich modeli 3 cylindrowych ) co stalo sie gdzies miedzy 66 i 68r, twiny dalej mialy tulejki do 73r i wyjscia modelu T140 w ktorych zastosowano ten sam typ korbowodow.

Spiker - Pią 11 Gru, 2020

nickeledon napisał/a:
Bodajże od '73 roku Triumph zaprzestał stosowania tulejek brązowych w główkach aluminiowych korbowodów, od tamtej pory sworzeń tłokowy pływał w korbie i tłoku :)

Jaki związek ma typ łożyska w korbowodzie z pasowaniem sworznia do piast tłoka?

nickeledon - Pią 11 Gru, 2020

Cytat:
okazji zrobienia korbowodow do Tridenta / Rocket 3
Cóż ja się zatrzymałem na etapie twinow.🙂 Motocykl niby stary, ale tłok współczesnej produkcji, zresztą i tak Tomek za parę dni pochwali się.

[ Dodano: Pią 11 Gru, 2020 ]
Spiker napisał/a:
nickeledon napisał/a:
Bodajże od '73 roku Triumph zaprzestał stosowania tulejek brązowych w główkach aluminiowych korbowodów, od tamtej pory sworzeń tłokowy pływał w korbie i tłoku :)

Jaki związek ma typ łożyska w korbowodzie z pasowaniem sworznia do piast tłoka?
No dużo. Były różne rozwiązania, sworzeń suwliwie w główce na wcisk w piaście, suwliwie w piaście i na wcisk w główce lub najbardziej popularne rozwiązanie: suwliwie w tłoku i główce.
tomboj - Sob 12 Gru, 2020

Dzisiaj zabrałem się za dół silnika. Najpierw otworzyłem rozrząd. Znalazłem kropki na zębatkach, ustawiłem korbowód w GMP i trochę się zdziwiłem. Liczyłem, że obie kropki spotkają się ze sobą. Niestety nie. Natomiast w miejscu gdzie spodziewałem się kropek, są wydrapane kreseczki. Co o tym sądzicie?

Trochę problemu było z odkręceniem ślimaka pompy olejowej. Okazało się, że ma lewy gwint i musiałem wykonać przyrząd do jego odkręcenia. Wszystkie elementy rozrządu nie są wypracowane.

Samo rozpołowienie karterów poszło dość łatwo. Wał już był chyba kiedyś robiony, bo widać to po poobijanej nakrętce.

Zaskoczeniem dla mnie jest uszczelka na obwodzie karterów. Na jednej i drugiej połówce. W manualu napisane jest, że uszczelniać powinno pastą uszczelniającą. W sprzedaży też nigdzie nie znalazłem takiej uszczelki. Teraz nie wiem, czy je usuwać, czy zostawić.

Mam jeszcze pytanie odnośnie łożysk. Oba łożyska na czopach wału można dosyć swobodnie przesuwać. Jednak luzu nie wyczuwam. Czy tak ma być?
Muszę jeszcze wyjąć zewnętrzne pierścienie łożysk z karterów, ale na razie nie mam pomysłu, jak to zrobić. Spróbuję podgrzać gniazda karterów i opukując może zechcą wypaść?

nickeledon - Nie 13 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
się zdziwiłem.

Wszystko jest dobrze, kropki muszą się zgrać z kreską na kole napędowym rozrządu, a to się nie dzieje w jednym położeniu tłoka. Jeżeli są wątpliwości zawsze można sprawdzić na tarczy kątowej wartości otwarcia i zamknięcia zaworów. Nie pomyl tylko krzywek :)
tomboj napisał/a:
jest uszczelka na obwodzie karterów.

Przedwojenna metoda uszczelniania, ale najczęściej wtedy był kanałek pod szczeliwo i było to niezmiernie rzadko stosowane, u ciebie metal-metal + odrobina środka uszczelniającego. Ciesz się, że nikt tego nie skleił na hermetic, jak to u nas było powszechne.
tomboj napisał/a:
Jednak luzu nie wyczuwam.

Raczej powinno być na lekki wcisk, pomierz mikrometrem czop w miejscu łożyskowania i w takim który nie pracuje, jeżeli nie ma różnicy wymiarów to nie ma się czym przejmować.

mobydick - Nie 13 Gru, 2020

There should be no gasket between the two crankcase halves and crank end float should be .005 inch (0,13mm) when assembled. Timing marks are only visible when the oil pump worm gear is removed.
Valve timing inlet opens .3125 inch (7,9 mm) BTDC and exhaust closes .3125 inch (7,9 mm) ATDC
I had the crank on my 1952 ES2 rebuilt 4 years ago and the the crank balance factor measured at 55% (standard Norton build) When ES2's are used for vintage racing or fast road work the crank is often rebalanced to 70%, same as OHC Norton engines, which is a good improvement. In standard form (55%) they do vibrate badly at 60MPH.
Another trick is to advance the inlet cam one tooth to improve high speed running.

tomboj - Nie 13 Gru, 2020

mobydick, dzięki za cenne uwagi. Jutro złoże jeszcze raz w całość i zrobię fotki.
Adam M. - Nie 13 Gru, 2020

Wloz kazda z polowek karterow do piekarnika w taki sposob zeby bieznie lozysk byly w gornym polozeniu i rozgrzej piecyk do ponad 200C - bieznie powinny wypasc same albo przy lekkim stuknieciu w bakelitowa rure, ktora trzeba dobrac z rury kanalizacyjnej. Przedtem umyj kartery z tego oleju i dokladnie wysusz. Wyglada jakby bardzo przydal sie filtr oleju w tym silniku - srodek wyglada jak rozbierane przeze mnie silniki w czasach PRL.
Czy w zakladzie gdzie robia waly maja mozliwosc sprawdzenia wywazenia statycznego?
Jaki jest luz boczny korbowodu?
Czy kolo zebate z walu korbowego rowniez mialo wydrapane kreski korespondujace z kreskami na kolach rozrzadu i co mowi serwisowka o ustawieniu rozrzadu?
U mnie w Tridencie kropka na kole walu korbowego byla nabita po przeciwnej stronie niz powinna byc, dlatego nikt nie mogl ustawic rozrzadu i odpalic silnika przez ostatnie 25 lat.
Ja uzylem kola katowego i czasow rozrzadu pierwszych "szybkich" modeli podanych klubowej literaturze i jestem b.zadowolony z wynikow.

tomboj - Nie 13 Gru, 2020

Tego nie wiem. Ale wał będę wysyłał do sprawdzonego i polecanego fachowca.
Powiedzcie, czy rozważać pozostawienie starych łożysk wału. Czy takich rzeczy przy kapitalnym remoncie silnika w ogóle nie powinno się robić i od razu zakładań nowe.
Pobiegłem do garażu i zrobiłem zdjęcie. Teraz widzę, że są dwa znaki na kole.

katok - Nie 13 Gru, 2020

Jeśli czujesz się na siłach to próbuj samodzielnie.
Jeśli nie- do fachowca.
Co do łożysk to nawet się nie zastanawiaj tylko wymieniaj na nowe.

nickeledon - Pon 14 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
są dwa znaki

No i pięknie, tłok do góry i wszystko powinno się pokryć :)

mobydick - Pon 14 Gru, 2020

Most British bikes of this period used Metric size main bearings. Norton used Imperial sizes so may be difficult to source in Poland. I cant remember the sizes now but if you remove them one should be marked 'LS10'. Two roller bearings one ball bearing. There should be a spacer between the two drive side bearings.
tomboj - Pon 14 Gru, 2020

Temat łożysk już zbadany. Potrzebuję jedno LS10 i dwa RL10L. W Polsce nie znalazłem.
Tu chyba najtańsza opcja:
https://andover-norton.co.uk/en/shop-drawing/405/singles-engine-bottom-end

Adam M. - Pon 14 Gru, 2020

Wydaje mi sie ze cale zlozenie korbowe walu nr51 z zalinkowanego rysunku mozesz rowniez zakupic w Anglii i wowczas zostanie tylko wlozenie tego w wal, centrowanie walu i jego wywazenie.
tomboj - Pon 14 Gru, 2020

Można kupić. Tylko kosztuje 1435 złotych. W Polsce całkowita regeneracja to koszt 500-700 zł.
https://www.ebay.pl/itm/N...QMAAOSwiqtZkw~6

Złożyłem jeszcze raz koła rozrządu. Na zdjęciach ustawienie tłoka dwa razy w MGP. Na pierwszym znaki fabryczne, a na drugim znaki poprzednika.



W piekarniku wylądowały też kartery. Tak jak Adam pisał. Pierścienie łożysk same wypadły. Ostatnie łożysko wymagało lekkiej pomocy pobijaka i młotka.

Adam M. - Pon 14 Gru, 2020

W GMP oba zawory powinny byc zamkniete, czy mozesz sprawdzic jaka jest roznica w polozeniu krzywek miedzy zlozeniem fabrycznym a tym na kreski?
skrzydlaty - Wto 15 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
Można kupić. Tylko kosztuje 1435 złotych. W Polsce całkowita regeneracja to koszt 500-700 zł.
https://www.ebay.pl/itm/N...QMAAOSwiqtZkw~6

Złożyłem jeszcze raz koła rozrządu. Na zdjęciach ustawienie tłoka dwa razy w MGP. Na pierwszym znaki fabryczne, a na drugim znaki poprzednika.

W piekarniku wylądowały też kartery. Tak jak Adam pisał. Pierścienie łożysk same wypadły. Ostatnie łożysko wymagało lekkiej pomocy pobijaka i młotka.


1) Z zakupem oryginalnych cześci gotowych do założenia - w tym przypadku zastanowiłbym się, gdyż nie wiemy, co zrobił poprzedni 'regenerator' wału.
Ale może dać się to zrobić tańszym kosztem... Niż zakup całej 'stopy'.
W regeneracji mojego wału od BSA skończyło się na 'zabieleniu czopa, dorobieniu nowego pierścienia w korbę i założeniu rolek zamiast 1/4" 6,5 mm.

2) Przecież w obu ustawieniach rozrząd będzie chodził tak samo.
Na dwa obroty wału mamy dwa GMP(ZZ) i jak widać w jednym przypadku znaki łapią jeden
a w drugim drugi, Tylko należy uwzględnić to przy zapłonie. :puppyeyes:

tomboj - Wto 15 Gru, 2020

Przy fabrycznym ustawieniu rozrządu, czyli na kropki, zawory są zamknięte. Obie krzywki zaworowe na kołach rozrządu znajdują się wtedy w takiej pozycji jak na fotce.

Spiker - Wto 15 Gru, 2020

Podobne? : http://www.nsu-riders.pl/...lbum55/rozrzad/
W końcu Norton był pierwowzorem ... a nawet konstruktor ten sam.

Adam M. - Wto 15 Gru, 2020

Czyli mozna go ustawic na fabryczne znaki, ze zmiana o ktorej pisal Moby Dick. Dobrze byloby sprawdzic obecne wywazenie i wywazyc go na 70% ( rowniez jego sugestia ) bo nie chodzi o ty zeby sie trzasl jak krowi ogon przy 100 km/godz. Tyle ze nie wiem czy warsztat do ktorego oddasz wal moze sprawdzic i zmienic wywazenie statyczne singla.
Co do duzego kosztu zamiennika lozyska korbowego to uwazam ze jest on uzasadniony wyzsza jakoscia zlozenia w porownaniu z naprawami rzemieslniczymi gdzie takie zaklady nie robia nawet selekcji rolek nie mowiac nawet o dokladnosci szlifowania biezni czopa i zewnetrznej lozyska. Ale oczywiscie nie nalegam zebys wydawal na to tyle pieniedzy, sadze ze po prostu 2x mniej zaplacisz i 2x krocej bedzie to dzialalo, ale w sytuacji gdy masz kilka motocykli nie bedzie to mialo znaczenia.

nickeledon - Wto 15 Gru, 2020

Adam M. napisał/a:
czy warsztat do ktorego oddasz wal moze sprawdzic i zmienic wywazenie statyczne singla.

Nie ma szans, nawet nie kojarzę zakładu który to robi u nas w kraju. W sumie, jeżeli ma to być statyczne wyważenie to można samemu się zabawić. 70 % wyważenia oznacza, że wał ma mieć równowagę przy 70 % masy korby i tłoka?
Adam M. napisał/a:
takie zaklady nie robia nawet selekcji rolek nie mowiac nawet o dokladnosci szlifowania biezni czopa i zewnetrznej lozyska.

Najczęściej jeżeli jest możliwość są wstawiane zestawy naprawcze np. do mojego TerroTa Marek O. dopasował kiedyś łożysko główne od jakiegoś KTMa.

Tuftufek - Wto 15 Gru, 2020

W kraju wały statycznie wyważa Turbinex z Leszna.
Jacek635 - Wto 15 Gru, 2020

wały wyważa stybatuchola.pl
Adam M. - Sro 16 Gru, 2020

To prawda, zapomnialem o Stybie. Tyle ze pewnie terminy ma dlugie.
Turbinex to tez info ktore mi sie przyda bo ktos ma problem z wywazeniem walu BSA A10.

nickeledon - Sro 16 Gru, 2020

Adam M. napisał/a:
Stybie

Z Jarkiem znam się wiele lat, ale on nie chce za bardzo się tym babrać, no i czas, mogłoby się okazać że regeneracja wału Tomka potrwa pół roku, a to można dwa motocykle w tym czasie zrobić :)

Spiker - Sro 16 Gru, 2020

Adam M. napisał/a:
nie chodzi o ty zeby sie trzasl jak krowi ogon przy 100 km/godz.

O czym wy mówicie!? Myślicie, że Tomek będzie się pchał tym Nortonem na autostrady czy drogi szybkiego ruchu? Ten wychuchany egzemplarz będzie jeździł do końca swoich dni po bocznych drogach o małym natężeniu ruchu z przepisowymi prędkościami, przy ładnej pogodzie i za dnia raczej. Na średnich obrotach maksymalnie. I nie twierdzę, że się nie da jechać szybciej, ale czy jest sens? Hamulce, zawieszenia, brak kierunkowskazów, słabe światła, itp. - to też trzeba brać pod uwagę.

Tak więc ja bym zostawił fabryczne ustawienia rozrządu, bo dół będzie najważniejszy, a nie góra raczej.

nickeledon - Sro 16 Gru, 2020

Spiker napisał/a:
dół będzie najważniejszy

Zgadzam się, też wolę w silniku gdy się zbiera już od niskich obrotów, ale tym motocyklem można spokojnie podróżować z prędkością 90 km/h i teraz pytanie czy gałki oczne to zniosą na fabrycznym wyważeniu czy to korygować. Rozrządu faktycznie bym nie ruszał, choć chyba nawet NSU sztywno się nie trzymało parametrów tylko można było ustawić fazy w zakresie od-do. Ja do dziś pamiętam jak pół litra trzęsie :chillout:

tomboj - Sro 16 Gru, 2020

Dziękuję wszystkim za bardzo cenne uwagi. Staram się je uwzględniać w miarę moich możliwości finansowo-warsztatowych. Oczywiście wysyłając wał do zakładu zapytam, czy wyważają statycznie. Jednak nie będę szukał po całym kraju fachowców i czekał wiele miesięcy na wykonanie usługi, której i tak nie będę miał możliwości sprawdzenia i porównania, jak było przed i jak jest po wyważeniu.
mobydick - Sro 16 Gru, 2020

Sorry tomboj if i am causing you confusion about changing the specification of your ES2 but were just general comments from many years of running Norton singles on a daily basic (200 miles/week) in the 1960's/70's. In standard condition they would happily sit at 60mph but vibration would become tiresome. Top speed about 75mph.
Surprisingly I found the Norton Model 50 (350 shorter stroke) a very nice bike to ride and smoother. Did many miles on a 1957 one including the hallowed ground of the Isle Of Man.
Very impressed with the work your carrying out. Hope it gives you the same pleasure they gave me.

tomboj - Sro 16 Gru, 2020

mobydick, źle mnie zrozumiałeś. Ja bardzo cenię sobie takie informację. W Polsce nie mamy takich doświadczeń z angielskimi motocyklami. Oczywiście w miarę możliwości będę chciał wykorzystać Twoje uwagi. Tylko naszym fachowcom nie opłaca się w to bawić, albo nie mają odpowiedniego sprzętu lub musisz czekać na usługę bardzo długo.

[ Dodano: Sro 16 Gru, 2020 ]
Dokończyłem skrzynkę transportową wału. Wyszła trochę pancerna, ale za to wał może podróżować bezpiecznie w każdych warunkach. Jakby ktoś z forumowiczów kiedyś potrzebował, to będzie oczywiście do udostępnienia.



tomboj - Sob 19 Gru, 2020

Znalazłem film, jak domowym sposobem sprawdzić wyważenie wału.


Adam M. - Nie 20 Gru, 2020

Tez go znalazlem ze 2 dni temu, mozna chociaz sprawdzic jak twoj jest wywazony.
tomaszek_le - Nie 20 Gru, 2020

Nie znam się dlatego pytam, czy takie ważenie korbowodu ma sens? Przecież to na moje oko połowa wagi tego co wychodzi poza oś czopu.
Jacek635 - Nie 20 Gru, 2020

Chodzi o to, żeby poznać "suwną" część masy korbowodu.
tomboj - Wto 22 Gru, 2020

Dzisiaj dotarł do mnie nowy tłok.

Zabrałem wszystkie klamoty do sklepu spożywczego w celu poważenia. Stary tłok z pierścieniami, sworzniem i zabezpieczeniami waży 425 gram. Nowy 450 gram. 25 gram, to chyba trochę duża różnica. Korbowód waży 190 gram.
W domu skonstruowałem przyrząd do wyważania statycznego. Całą operację potraktowałem raczej jako zaspokojenie ciekawości, gdyż po dokładnym wymyciu łożyskowania korbowodu, zamiast lepiej pracować, zaczął się tak jakby przycierać. Mimo to, działałem tak jak na podlinkowanym filmie.

Zważyłem obciążenie. Wyszło 159,8 gram. Teraz mam już wszystkie dane. Mogę wyliczyć % wyważenia.
Najpierw stary tłok.
190+159,8=349,8
349,8/425=0,82 – 82%
Nowy tłok.
190+159,8=349,8
349,8/450=0,77 – 77%
Teraz odwracając sytuację. Fabryczne wyważenie, to 55%.
0,55X425=233,7
349,8-233,7= 116,1
Biorąc pod uwagę moje niedokładne pomiary, różnica 116,1 gram jest zbyt duża, żeby sądzić, że poprzednik jeździł na fabrycznym wyważeniu.

nickeledon - Sro 23 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
sądzić, że poprzednik jeździł na fabrycznym wyważeniu.

Jeżeli była ingerencja to powinny być ślady na przeciwwagach.

[ Dodano: Sro 23 Gru, 2020 ]
PS i to bardzo wyraźne ;)

tomboj - Sro 23 Gru, 2020

Wybieranie materiału z obu połówek wału jest widoczne na fotkach. Czy to zrobiono w fabryce, czy później, tego nie wiem.



Dzisiaj zawożę cylinder z tłokiem do szlifu. Znalazłem takie dane:

Luz tłokowy - 0,007", to 0,178 mm.
Top of skirt (wolne tłumaczenie - góra spódnicy) - 0,006", to 0,152 mm. Jak mam to rozumieć?
Jakie jeszcze informacje powinienem przekazać fachowcowi?

nickeledon - Sro 23 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
Czy to zrobiono w fabryce, czy później, tego nie wiem.

Fakt, ciężko ocenić, ale nasi nowi koledzy może będą pamiętać jak wyglądał fabryczny wał.
tomboj napisał/a:
Jak mam to rozumieć?

Tu masz po prostu podany luz tłoka w górnej i dolnej części.
tomboj napisał/a:
Jakie jeszcze informacje powinienem przekazać fachowcowi?

W sumie to żadnych, i tak pewnie zrobi na 7-8 setek liczone na dole tłoka, tak jak w twojej tabelce 0,003"

Jacek635 - Sro 23 Gru, 2020

Wyznaczenie % wyważenia jest błędne. 80% jest niemożliwe. Wał nie był korygowany poza fabryka i lepiej nie kombinować bo otrzymamy wibrator do zagęszczania masy betonowej.
mobydick - Sro 23 Gru, 2020

Should it not be
Old piston
349.8/615x100= 55.9%

New piston
349.8/640x100=54.6%

tomboj - Sro 23 Gru, 2020

mobydick, dzięki. Teraz już wszystko wiadomo.
Chyba muszę wrócić do szkoły. :)

nickeledon - Sro 23 Gru, 2020

mobydick napisał/a:
Should it not be
Old piston
349.8/615x100= 55.9%

New piston
349.8/640x100=54.6%


Jak to dobrze, że jest ktoś kto patrzy nam na ręce :) Z powyższych wyliczeń wychodzi, że aby uzyskać wyważenie na poziomie 75 % to trzeba by tłok odchudzić o jakieś 178 gram co jest nierealne, lub zwiększyć masę przeciwwag o 130 gram, lub wiercić wał jak szwajcarski ser :letssin:

Adam M. - Sro 23 Gru, 2020

Tak dla przykladu wal modelu Goldstar:

https://www.britishbikebi...-dbd34-goldstar

Ale w Tomboja przypadku rzeczywiscie bym nic nie zmienial,za duze ingerencje sa potrzebne zeby eksperymentowac.

[ Dodano: Sro 23 Gru, 2020 ]
Mam pytanie, Tomboy - czy mozesz pomierzyc swoje cierne tarcze sprzeglowe ( srednica zewn, wewn. grubosc ) jesli masz teraz wszystko rozlozone mam moze niesluszne podejrzenie ze beda pasowaly do duzych NSU?

tomboj - Sro 23 Gru, 2020

Adam, podaj maila. Wyślę fotki.
tomboj - Sro 30 Gru, 2020

W dalszym ciągu zgłębiałem temat odchudzania wału. Znalazłem fotkę z wałem, który kilka lat temu przygotowany został do wyścigów.


Tymczasem odebrałem dzisiaj cylinder po szlifie.


Adam M. - Sro 30 Gru, 2020

Pamietaj ze ty masz za zadanie normalnie jezdzic a nie scigac sie. To 2 zupelnie rozne sprawy i motocykl wyscigowy kiepsko radzi sobie na szosie.
Cylinder OK, czy masz u dolu tuleji stozek ulatwiajacy wkladanie cyindra na tlok z pierscieniami?

nickeledon - Sro 30 Gru, 2020

A ja zapytam o sworzeń bo się nie pochwaliłeś, pływa w tłoku? :)
PS ten stożek to taka fazka, i po którymś roztaczaniu cylindra po prostu zanika, a bardzo ułatwia życie. Przy dwóch cylindrach to bez niego włożenie tłoków jest wręcz niemożliwe.

tomboj - Sro 30 Gru, 2020

Adam M. napisał/a:
Pamietaj ze ty masz za zadanie normalnie jezdzic a nie scigac sie. To 2 zupelnie rozne sprawy i motocykl wyscigowy kiepsko radzi sobie na szosie.
Cylinder OK, czy masz u dolu tuleji stozek ulatwiajacy wkladanie cyindra na tlok z pierscieniami?

Fotkę z wałem przedstawiłem jako ciekawostkę. Nie planuję takiej ingerencji w moim egzemplarzu.
Tak, stożek w dolnej części tulei jest jeszcze dosyć pokaźny. Nawet włożyłem w celach testowych tłok. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie, ta czynność jest bardzo stresująca.



nickeledon napisał/a:
A ja zapytam o sworzeń bo się nie pochwaliłeś, pływa w tłoku?

Próbowałem włożyć sworzeń do tłoka. Po 1-2 mm już zaczynał stawiać duży opór. Tak więc nie jest pływający.

Adam M. - Sro 30 Gru, 2020

A jak z glowka korbowodu?
Jesli jest ciasny w tloku to po prostu podgrzej tlok wsadzajac go do piekarnika i nastawiajac na jakies 100C - powinno wystarczyc.

nickeledon - Czw 31 Gru, 2020

tomboj napisał/a:
dla mnie, ta czynność jest bardzo stresująca.

Używam takich opasek zaciskowych, a cylinder od mojej Besy zakładam sam, to dopiero jest gimnastyka :)
Ty masz taki skos prowadzący, że tłok sam powinien wskoczyć do cylindra.

Co do sworznia w tłoku, to spróbuj go najpierw podgrzać do temperatury ciała (np. przytulając :] ) jeżeli sworzeń nadal nie będzie wchodził, to już wtedy na gorąco. Podejrzewam jednak, że gdy wkładałeś na sucho to się lekko "przyciął" i stanął. Nie spotkałem jeszcze współczesnej produkcji gdzie trzeba by było grzać tłok w celu włożenia sworznia, ale nie wszystko jeszcze widziałem ;D

Adam M. - Czw 31 Gru, 2020

O ile pamiec mnie nie myli to tlok junakowski trzeba troche podgrzac, moje tloki w poprzedniej BSA ( tez GPM ) musialem podgrzewac dla wlozenia sworzni.
andryś - Czw 31 Gru, 2020

Współcześnie dorabiane tłoki do ify od Pana Pudo też trzeba dobrze podgrzać, żeby włożyć sworznie. Tomboj świetna relacja i motocykl :thumbup:
tomboj - Czw 31 Gru, 2020

Jeśli chodzi o sworzeń, to wyjechał do Łodzi wraz w wałem i korbowodem. Po powrocie będę mógł coś więcej na ten temat napisać.
Tymczasem powróciły fanty, które wysłałem do chromowania.

Dotarły jeszcze z Anglii łożyska wału, gumy sprzęgła i kilka podkładek.

tomboj - Czw 07 Sty, 2021

Rozebrałem dzisiaj koszyk amortyzatora sprzęgła. Spodziewałem się, że gumy będą do wymiany, dlatego zakupiłem je wcześniej. Nie spodziewałem się jednak takich zniszczeń. Stare gumy amortyzatora sprzęgła praktycznie nie istniały. Nawet trudno mi stwierdzić, czy zostały wykruszone, czy z biegiem lat guma tak sparciała, że została sprasowana.

Po godzinie pracy wygląda zupełnie inaczej.

mobydick - Czw 07 Sty, 2021

You even have the tool to make fitting the inserts easier! Respect.
tomboj - Czw 07 Sty, 2021

Tak, to samoróbka. Ale bez tego narzędzia byłoby strasznie trudno włożyć te gumy.
tomboj - Nie 10 Sty, 2021

Czy ta masa uszczelniająca, to dobry pomysł na uszczelnienie karterów silnika bez uszczelki. Jeśli nie, to jaki preparat stosujecie.

Hardcor - Nie 10 Sty, 2021

Jedna z lepszych. Używam, polecam.
A z polecanych to jeszcze Dirko i Hylomar

tomaszek_le - Nie 10 Sty, 2021

Reinz chyba najtańszy i najlepszy.
mobydick - Pon 11 Sty, 2021


Spiker - Pon 11 Sty, 2021

Nie przesadzacie z tym silikonem? Przecież praktycznie każdy silikon się sprawdzi do uszczelnienia silnika, a już pierwszy lepszy wysokotemperaturowy na pewno. Chociaż jeśli chodzi o dół silnika to tam nie ma temperatur zagrażających jakiemukolwiek gatunkowi silikonu. Czym się różni ten "lepszy" od tego "gorszego" w zastosowaniu o jakim mówimy? Jeśli mogę coś polecić to kolor. Dawniej preferowałem czarny a dzisiaj wolę szary - najmniej rzuca się w oczy przy aluminiowych elementach. No i polecam jak najmniejsze opakowania, bo jak jest rozpoczęta tubka to pomimo zakręcenia silikon zastyga i w praktyce przynajmniej połowa zawartości jest po jakimś czasie do wyrzucenia. Często i po roku.
Adam M. - Pon 11 Sty, 2021

Wellseal to oryginalne szczeliwo uzywane w angielskich silnikach "back in a day", ktore mozna cieniutka warstwa posmarowac powierzchnie uzywajac np malego pedzelka. Nie tworzy charakterystycznych dla silikonu "glutow" odrywajacych sie do wnetrza silnika i grozacych zapchaniem przewodow olejowych. Latwo od niego oderwac uszczelki przy nastepnym demontazu odwrotnie niz przy szczeliwach typu Honda / Yamaha bond b.trudnch do usuniecia po zastosowaniu. Nie jestem pewien czy ma zdolnosci nie zastygania na twardo jesli nie jest scisniety sklejanymi powierzchniami. Oczywiscie kazde szczeliwo moze byc uzyte jesli jest uzywane z glowa, czyli w niewielkich ilosciach i tam gdzie trzeba.
Jesli sie nie myle to polowki karterow Nortona powinny byc sklejone bez zadnej uszczelki miedzy nimi, tak jak w mojej BSA. Ma to znaczenie przy stosowaniu walu montowanego plywajaco - lozyska rolkowe po obu stronach, bo uszczelka powiekszy luz wzdluzny walu ( jesli oczywiscie na ma innego lozyska ustalajacego wal w jednym miejscu np pod alternatorem, tak ze calosc skrecona z rotorem i zebatka zdawcza ustala wal w jednej pozycji. )

tomboj - Pon 11 Sty, 2021

Adam M. napisał/a:
Jesli sie nie myle to polowki karterow Nortona powinny byc sklejone bez zadnej uszczelki miedzy nimi, tak jak w mojej BSA. Ma to znaczenie przy stosowaniu walu montowanego plywajaco - lozyska rolkowe po obu stronach, bo uszczelka powiekszy luz wzdluzny walu ( jesli oczywiscie na ma innego lozyska ustalajacego wal w jednym miejscu np pod alternatorem, tak ze calosc skrecona z rotorem i zebatka zdawcza ustala wal w jednej pozycji.)

Ja również nie dotarłem do informacji o uszczelnianiu karterów Nortona uszczelką. Potwierdził to również mobydick. Jednak w przypadku mojego silnika, poprzedni właściciel zastosował dwie uszczelki na obie połówki.

Wał nie powinien mieć więcej luzu niż - 0,005" (0,127 mm). Dlatego poprzednik starał się zlikwidować luz podkładkami (te większe) wstawiając je przy pierścieniu dystansujący łożyska.

Na rysunku z serwisówki nie ma tam żadnych podkładek. Nr 10 to pierścień dystansowy.

Mniejsze podkładki dystansują wał centralnie w skrzyni korbowej. W moim silniku były po dwie na każdą stronę.

jeż - Sob 16 Sty, 2021

Tomboj możesz śmiało składać bez uszczelek te masy uszczelniające bardzo dobrze trzymają, choć ja osobiście wolę dirko firmy erling. Jak będziesz składał to daj paście trochę odetchnąć żeby zrobił się delikatny kożuch na wierzchu i wtedy złóż elementy do kupy. Po złożeniu w razie czego nie zalewaj od razu olejem tylko po 24 godzinach. Wtedy nie ma prawa przecieknąć, a nawet jest lekki problem rozpołowić.
tomboj - Sob 16 Sty, 2021

Zakupiłem już Reinz. Teraz czekam na zregenerowany wał i poprawę pogody. Niestety warsztat mam nieogrzewany.
tomboj - Sob 23 Sty, 2021

Dotarł do mnie długo oczekiwany gaźnik Amal 376.
Niestety po nowym roku musimy sięgnąć trochę głębiej do kieszeni. Powodem jest wprowadzenie cła za zakup towarów na Wyspach. W moim przypadku wyszło ponad 300 zł. :angry:

nickeledon - Sob 23 Sty, 2021

tomboj napisał/a:
wprowadzenie cła za zakup towarów na Wyspach

Dlatego wszystkie grube zakupy robiłem w roku ubiegłym, ale i tak się nie da do końca wszystkiego przewidzieć.
Co do cła to w/g mojego rozeznania jest ono naliczane w przypadku gdy pond 50 % komponentów danego towaru nie zostało wyprodukowane na wyspach, produkt srticte angielski powinien być pozbawiony tych narzutów. Tym samym można się dowiedzieć, że 90 % towaru u sprzedawców to Asia :X

[ Dodano: Sob 23 Sty, 2021 ]
PS gazior piękny, tylko czy będzie trzymał fabryczne parametry? Kupiony u Amala czy jakiś Wassel?

tomboj - Sob 23 Sty, 2021

Zakupiony https://www.classic-bike-...ttor-1570-p.asp
Ja również kupowałem w listopadzie ubiegłego roku. Niestety po zakupie okazało się, że sprzedawca nie miał gaźnika z wybitym numerem 376/17. Właśnie taki powinien mieć Norton ES2. Sprzedawca kontaktował się z Amalem i w odpowiedzi usłyszał, że aktualnie również nie mają takiego gaźnika w magazynie, a firma jest zamknięta do końca roku z powodu chorej załogi na Covid. Mogłam czekać (tylko jak długo) lub wybrać inną opcję. Sprzedawca zaproponował mi taki sam gaźnik, tylko z nabitymi numerami 376/31. Oczywiście ze specyfikacją do mojego Nortona.






nickeledon - Sob 23 Sty, 2021

No to jeżeli się nie mylę i jest to Made in England, to nie powinno być cła.
tomboj - Sob 23 Sty, 2021

Listem poleconym dostałem pismo o odprawie celnej zamówionej paczki. W piśnie zwrócono się o przedstawienie w języku polskim zawartości, dowodu zapłaty za zakupiony towar oraz ewentualnej faktury. Dokumenty drogą elektroniczną przesłałem. Za dwa dni listonosz przyniósł paczkę. Oczywiście wydanie nastąpiło po uiszczeniu opłaty celne.
Prawdopodobnie można się odwoływać. Niestety nie znam się na przepisach celnych. Chyba nie warto tracić energii na walkę z aparatem państwowym.

Suchy - Sob 23 Sty, 2021

A co jak się okaże, że korpus jest z Pegaza z Tajwanu ino dekielek zmienili? :hmm: :shifty:
mobydick - Sob 23 Sty, 2021

There website claims they are made in England.
tomaszek_le - Sob 23 Sty, 2021

Tomboj, czy kupując gaźnik płaciłeś tzw salestax? Oprócz tego cła oczywiście. Pytam bo właśnie zaraz mam wykonać przelew za części z Holandii i dostałem fakturę z tym podatkiem (21%). Wydaje mi się, że to VAT i wtedy chyba nie powinienem go płacić... macie jakieś doświadczenie. Nie chcę zaśmiecać tematu więc jak się wyjaśni proszę administratora o usunięcie.
tomboj - Sob 23 Sty, 2021

W przypadku gaźnika nie płaciłem tego podatku. Natomiast wcześniej, a kupowałem już kilka razy w Anglii w przeważającej większości ten podatek niestety występuje.
tomaszek_le - Sob 23 Sty, 2021

Ciekawe czy to nie jest jakiś wałek, skoro jedni naliczają, a inni nie. Sprzedaż pomiędzy 2 krajami UE nie jest objęta VATem.
Adam M. - Sob 23 Sty, 2021

Nic co idzie na eksport nie jest objete VATem. Zadzwon i zapytaj dlaczego go naliczaja.
Clo od tego roku moze byc miedzy GB a EU bo juz Brexit zrealizowany.
Dokladnie przedmuchaj wszystkie otwory i kanaly w korpusie i w dyszach, z tego co ludzie pisza zdazaja sie smiecie po obrobce. Lubie Monobloc o wiele bardziej niz Concentric, ale uwazaj ze wszystkimi srubkami i gwintami bo material to gownolit, czyli stop cynku. Czy twoja przepustnica jest gola czy anodowana? Widze ze ma nietonacy plywak, wiec to tez dobrze.
Monobloc nie ma durnego rozwiazania Pegaza z wciskanym wewnetrznym korpusem tylko wszystko jest skrecone na nakretke z podkladka i nie ma przeciekow powietrza.
Osiagi mego kolegi na Monobloc w jego TR6 sa o wiele lepsze niz na Concentric, reakcja na gaz swietna.
Aha tez nie mozna go za mocno przykrecac, samozaciskowe nakretki i lekkie przykrecenie bo grozi zwichrowanie przylgni mocujacej jak i calego korpusu.

tomboj - Sob 23 Sty, 2021

Jak kupowałem felgę w DEVON, to zadałem pytanie o naliczanie VAT-u. W odpowiedzi odpisano mi, że ich firma zawsze dolicza 20% podatku, niezależnie gdzie wysyła.
Jeśli chodzi o przepustnicę, to nie jest anodowana.

tomaszek_le - Nie 24 Sty, 2021

taką dostałem odpowiedź od holendra:

Hello Tomasz, the added sales tax to your invoice is correct. Your assumption that sales tax only applies to sales within a country is not right. Sales tax has to be charged to all countries that are within the EEC (European Economic Community); that includes Poland. The exemption are sales to businesses within the EEC, that can provide a valid sales tax number. Such a delivery is named an intra-community supply. The provided sales tax number must be checked before processing the order.

https://ec.europa.eu/taxation_customs/vies/
Shipments to countries outside the EEC (like Norway and recently the United Kingdom) are charged 0% sales tax. However, the receiver will have to pay tax (+ processing costs) to the customs department of the country concerned.


Czyli (tu info dla Adama) maja jednak jakieś podparcie przepisami na ten VAT.

Adam M. - Nie 24 Sty, 2021

Nie jestem pewien czy sales tax to jest VAT. U nas to 2 odrebne podatki obecnie zagregowane w jeden Harmonised Tax. Musze przeczytac podstawe prawna ktora podali, zeby sie zorientowac o co chodzi.

Najwyrazniej oni nazywaja VAT podatkiem od sprzedazy. Oczywiscie miedzy panstwami Unii jest on pobierany przy sprzedazy ( stad odpowiedz z Holandii ), zastanowilo mnie dlaczego po Brexicie zostal pobrany za ten gaznik, gdy GB przestalo byc panstwem Unii. Wszelkie wysylki do mnie ( Ameryka ) z GB nie sa obciazone VAT.

tomboj - Nie 24 Sty, 2021

Miałem pecha, bo zakup gaźnika nastąpił jeszcze w 2020 roku . Co prawa GB wystąpiła już z UE, ale przepisy obowiązywały jeszcze stare. Niestety z przyczyn, które opisałem wcześniej, przesyłka została wysłana już w 2021 roku i załapała się już na nowe prawo. Dlatego musiałem zapłacić cło.
Adam M. - Nie 24 Sty, 2021

Tak, to wszystko tlumaczy. Wyrazy wspolczucia.
Panstwo roluje nas na kazdym kroku a w twoim przypadku sie to skumulowalo.

tomboj - Czw 04 Lut, 2021

Po ponad dwóch miesiącach dotarły do mnie nowe sprężyny tylnego zawieszenia. Musiałem dorabiać, bo jedna była pęknięta. Drut z którego są zrobione oryginalne sprężyny ma średnicę 7,75 mm. Okazuje się, że nikt w Polsce nie robi sprężyn z takiego drutu. Przynajmniej ja nie znalazłem takiego producenta. Wykonanie z z drutu 8 mm nie wchodzi w rachubę, ponieważ sprężyna pracuje w tulei i na wałku. Pole tolerancji średnicy jest bardzo małe i powodowałoby wycieranie któregoś elementu. Znowu wykonanie z drutu 7 mm spowoduje, że zawieszenie będzie zbyt miękkie. Podpowiedziano mi, że jest jeszcze sprężynowy drut 7,5 mm, ale bardzo rzadko wykorzystywany i trudno dostępny.

Rozpocząłem wydzwanianie i pisanie maili do Wytwórni Sprężyn w całej Polsce. Na trzydzieści kilka kontaktów, tylko dwie firmy mogą wykonać mi takie sprężyny. Jedna z Warszawy, cena 220zł za sztukę. :O Druga z Opalenicy w cenie 50zł za sztukę. Oczywiście wybrałem firmę z pod Poznania. Wysłałem na wzór kompletny amortyzator. Usługa miała być wykonana do 10 dni, ale jak to w naszym kraju bywa, czekałem prawie miesiąc.


i już na motocyklu.

nickeledon - Czw 04 Lut, 2021

tomboj napisał/a:
w cenie 50 zł za sztukę.

Od razu w chromie?

tomboj - Czw 04 Lut, 2021

To jest ocynk. Dodatkowo 10 zł sztuka. Ale rzeczywiście wygląda jak chrom.
Adam M. - Pią 05 Lut, 2021

Eee nie latwiej bylo kupic obecnie produkowane amorki do tych motocykli w cenie $100.- za pare?
Chyba ze chodzilo o minimalizacje kosztow. Pytam bo mysle ze same czesci tlumiace tez byly zuzyte?

tomboj - Pią 05 Lut, 2021

To byłoby za proste. Jestem zwolennikiem ratowania oryginalnych części, tym bardziej że są sygnowane. Sprężyny, chromowane szklanki i przesyłki, to koszt około 100 $. Jak to wszystko zadziała, to dopiero wyjdzie w eksploatacji.
mobydick - Pią 05 Lut, 2021

These are also the correct Armstrong units for 1954. Later ES2 used Girling.
tomboj - Sob 06 Lut, 2021

Can you provide a link to these shock absorbers?
mobydick - Sob 06 Lut, 2021

The only thing I can find is this.


I will keep looking.

tomboj - Pon 08 Lut, 2021

Teraz trochę z innej beczki. Nie wiem, jak inne firmy motocyklowe zabezpieczały właścicieli motocykli przed kradzieżą, ale Norton niestety nic w tej kwestii nie zrobił. Każdy, kto tylko znał procedurę uruchomienia motocykla, mógł bez żadnego problemu odjechać. Brak kluczyka, jakiejkolwiek blokady.
Istniały jednak akcesoria, które pozwalały właścicielom spać trochę spokojniej. Mój motocykl wyposażony jest w blokadę manetki gazu.

Niestety kluczyk został zagubiony, a wkładka przez lata nieużywania scaliła się z obudową. Po kilku dniach namaczania udało się jednak wyjąć wkładkę. Fachowiec dorobił kluczyki i kolejny element, już w pełni sprawny powrócił na swoje miejsce.



tomboj - Nie 14 Lut, 2021

Wał powrócił po regeneracji. Zaczynam powoli składać silnik.



nickeledon - Nie 14 Lut, 2021

tomboj napisał/a:
Zaczynam powoli

No akurat powoli, nawet nie dałeś możliwości skrytykowania twych poczynań, to chociaż się przypierdzielę o to lokowanie produktu ;)

[ Dodano: Nie 14 Lut, 2021 ]
PS ten ohydny czerwony przewód WN to rozumiem, że tylko na chwilę?

tomboj - Nie 14 Lut, 2021

To nie lokowanie produktu, tylko archiwizacja. W pewnym wieku pamięć już trochę zawodzi.
Natomiast przewód WN chętnie wymienię z właścicielem jakiegoś czerwonego Iża. :)

Adam M. - Pon 15 Lut, 2021

Jezeli cylinder byl honowany to pamietaj o umyciu go woda z mydlem, dokladnym wysuszeniu i b. lekkim naoliwieniu. Przy skladaniu daj tylko troche oleju na plaszcz tloka pod pierscieniami, pierscienie zostaw suche.
tomboj - Sob 27 Lut, 2021

Nareszcie doczekałem się powrotu głowicy. Nowe zawory i prowadnice. Szlif na trzy kąty.


Powoli rozpoczynam składanie.

nickeledon - Sob 27 Lut, 2021

tomboj napisał/a:
doczekałem się powrotu głowicy

A któż ci wstawił takie zawory od traktora? Nie można było czegoś zamówić choćby u Paradowskich, albo jakieś Hepolity kupić?

Adam M. - Sob 27 Lut, 2021

Niestety, coraz czesciej przekonuje sie ze jak zostawisz cos fachowcom to zrobia po swojemu, co nie zawsze jest akurat wlasciwe. No ale pieniadze wydane wiec nie ma co ronic lez. Mysle ze najwiekszy problem tych zaworow to ciezar choc nie wiem czy koncowki maja wykonczone stellitem czy nie
Mnie dla odmiany wycyckal nieznany warsztatowiec z jakoscia prowadnic w glowicy i teraz mam zagwozdke, czy przelozyc zawory do drugiej glowicy, czy naprawiac ta pierwsza, ktora b.lubie z powodu jej dzialania.
Obecnie nie zgodze sie na to zeby odbierac zlozona glowice, jako ze zlozyc moge sobie sam ale moge sprawdzic jak zostala zrobiona przed zlozeniem. A najlepiej zakupic wszystkie czesci z Kiblewhite i po prostu dac fachowcowi do zlozenia, po czym samemu zlozyc zawory ze sprezynami. Wiecej pitolenia, ale choc wiem co mam.

tomboj - Sob 27 Lut, 2021

Nie pamiętam jakie to zawory, ale fachowiec zapewniał mnie, że nie są gorsze niż te, od Paradowskich i oba wykonane są ze stopów, jakie stosuje się na zawory wydechowe. Czas pokaże jak będą się sprawowały.
Jacek635 - Nie 28 Lut, 2021

Chyba nie dałeś głowicy do samochodziarza...!?
mobydick - Nie 28 Lut, 2021

I used to run a 1960 Featherbed ES2 With a Perkins T6.354 diesel inlet valve as the exhaust valve with no problems. It was heavier but with such a low performance engine made no difference.
Adam M. - Nie 28 Lut, 2021

Featherbed frame was a nice upgrade for this bike, Garden gate frame looks little scary with no reinforcement for a swingarm base area or engine area. Personally I really like BSA welded frame from fifties and sixties, took my A65 to 90 mph a few times with no problems with handling at all, freeway or winding secondary roads no difference.
nickeledon - Pon 01 Mar, 2021

Angielscy lotnicy dwoili się i troili, kreślili coraz to bardziej wymyślne konstrukcje a tu wystarczyło pójść do Agromy i wziąć z półki zawory Parkinsona i po problemie...
tomboj - Pon 01 Mar, 2021

Wy tu łacha drzecie z moich zaworów, a ja tymczasem mam kolejny problem. Podczas dokręcania zębatki na wałku krzywki popychacza zaworu wdechowego, ukręciłem końcówkę z gwintem.


Udało mi się znaleźć używkę w Australii, ale przesyłka będzie pewnie za miesiąc.

Nie jestem pewien, czy to ma sens, ale postanowiłem jeszcze uratować ten stary element.
Plan jest taki. Zostanie dotoczona specjalna tulejka z miedzi. Będzie założona w miejsce zębatki z pierwszej fotki. Następnie tigiem powoli w tej tulejce zostanie wypełniony ubytek. Trudność polega na tym, że materiał jest hartowany i niemożna za bardzo rozgrzać materiału. Tulejka będzie miała również za zadanie odbiór ciepła. Dalej na tokarce napawany materiał zostanie wyrównany i nagwintowany. Jeśli do tego momentu się nie urwie, to chyba operacja się powiedzie. Zębatka jest umiejscowiona na stożku z klinem. Nakrętka na odbudowanym gwincie nie musi być mocno dokręcona.
Co Wy na to?

Jacek635 - Pon 01 Mar, 2021

Na moje oko to jest przehartowane. Trzeba napawać po wstępnym podgrzaniu.
mcfrag - Pon 01 Mar, 2021

tomboj napisał/a:
Nie jestem pewien, czy to ma sens, ale postanowiłem jeszcze uratować ten stary element.
(..)
Co Wy na to?

Moim zdaniem to się nie ma prawa udać. Zasada jest taka, że żeby stal dała się zahartować, musi zawierać sporo węgla - inaczej nie zajdzie przemiana alotropowa austenit-martenzyt. Problem polega na tym, że wraz ze wzrostem zawartości węgla w stali maleje jej spawalność. Generalnie rzecz ujmując stale do obróbki cieplnej są niespawalne. Tyle w dużym skrócie.

Gdybym ja chciał ratować ten wałek, najpierw spróbowałbym wykonać w nim gwint wewnętrzny i zamiast nakrętką, skręcałbym całość śrubą. Gdyby jednak wykonanie takiego gwintu było niewykonalne (zdaję sobie sprawę, że łatwo nie będzie), wykonałbym zwykły otwór cylindryczny i wprasowałbym w niego nagwintowany na końcu trzpień. Jeżeli pasowanie będzie ciasne, takie rozwiązanie powinno trzymać. Dla pewności połączenie można zakołkować poprzecznie.

Oczywiście wałek z antypodów to rozwiązanie najlepsze. Nic tak nie odbiera przyjemności podczas jazdy jak myśl o własnych naprawach, do których nie ma się całkowitej pewności. :)

Adam M. - Pon 01 Mar, 2021

Nie, nie ma co marnowac czasu i pieniedzy na reperacje tego co masz, tych zebatek z krzywkami musi byc jeszcze sporo nie tylko w Anglii ale i w Czechach ( w Ameryce singli jak na lekarstwo ). Tak na kanwie ostatnich rozmow z dziadersem Jarkiem Styba, jak juz chcecie angielskiego singla kupowac to proponuje Velocette - drogie ale warto, silnik jest tak zrobiony ze wal modelu MAC z 36r po wymianie lozyska glownego i zlozeniu wyszedl mu na 0 na obu czopach. Tajemnica lezy w jakosci stali przeciwwag - high tensile steele w porownaniu do mild steel u innych producentow, wiec otwory pod czopy nie ulegaja zuzyciu. O innych roznicach moge napisac jesli ktos ciekawy w osobnym watku.
Marku, angielscy lotnicy nic nie mieli do projektowania motocykli, to polski lotnik ( no mechanik lotniczy ) poprawil osiagi Manxa o 30 %, ale to inna historia.

Adam M. - Wto 09 Mar, 2021

No i jak, udalo sie krzywke znalezc?
A moze nawet do konca Nortona zlozyc?
Mnie sie udalo gume ochraniajaca jedna ze sprezyn wciagnac na miejsce na trzymaczu przedniej lampy, gdzie sie nie obrocic to stop z jakiegos powodu. Tak ze ogarniam instalacje elektryczna z 67r z moimi zmianami, ale tez musze czekac na zamowione czesci ( EI, lampki ).

tomboj - Wto 09 Mar, 2021

Tak, zakupiłem już krzywkę. Właściwie, to wałek krzywki. Ten ze zdjęcia z wcześniejszego postu. Teraz czekam na dostawę. W międzyczasie kolega dospawał mi brakujący kawałek do starego wałka krzywki. Nawet było już pierwsze uruchomienie silnika. Niestety zębatka na tym wałku ma delikatne bicie. Boję się użyć więcej siły, żeby ją dociągnąć na stożku, bo mogę urwać dospawany gwint. Dlatego dalsze prace zostały wstrzymane do czasu wymiany wałka.
tomboj - Pon 15 Mar, 2021

Krzywka dzisiaj dotarła. Jest w fajnym stanie.

Przekładka koła rozrządu (oczywiście nie obyło się bez prasy).

tomboj - Wto 16 Mar, 2021

Tym razem kurier przywiózł zamówiony na Wyspach kompletny układ wydechowy.


Informacja dotycząca regulacji granicznych VAT i Cła za towary zakupione w Wielkiej Brytanii od 2021 roku.
Ponieważ Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, umowy handlowe między nimi już nie obowiązują. Oznacza to, że przesyłki z Wielkiej Brytanii mogą być obciążone podatkiem VAT, cłami i opłatami administracyjnymi. Musisz je opłacić, zanim otrzymasz przesyłkę - chyba że nadawca zadeklarował ich pokrycie.
- Podatek VAT i cła nie zostaną doliczone, jeśli wartość dóbr nie przekroczy 22 euro.
- Jeśli wartość ta przekroczy 22 euro, ale będzie niższa niż 150 euro, VAT zostanie doliczony, ale opłaty celne - nie.
- Towary o wartości wyższej niż 150 euro zostaną obciążone cłami i podatkiem VAT.
Jest jeszcze istotna zmiana w samej formie opłat (przynajmniej tak było w moim przypadku). Nie dostałem listu poleconego z Urzędu Skarbowego o dokonaniu opłat. Taką informację otrzymałem mailem od firmy DPD, która przewoziła mój towar. Informacja wysyłana została z Niderlandów? Okazuje się, że jest to pierwszy kraj w Unii, do którego paczka przybyła i wszelkie opłaty uiszczamy właśnie tam, oczywiście w euro. Przesyłka rusza w dalszą podróż dopiero po opłatach.

Oto efekt rocznej renowacji mojego Nortona ES2 1954.



I jeszcze link do filmu.


Żeby nie było. Iż 49 czuje się dobrze. :]

mobydick - Wto 16 Mar, 2021

An excellent restoration. Better than some I have seen in the UK.

A criticism? Yes you need a better horn. Lucas Altette.




tomboj - Wto 16 Mar, 2021

Dzięki mobydick. Wiem, że klakson mam niewłaściwy. Wymiana musi trochę zaczekać. Wcześniej prawdopodobnie czeka mnie wymiana tarcz sprzęgłowych. No i muszę nazbierać trochę kasy na paliwo, bo sezon dopiero się zaczyna. :)
nickeledon - Sro 17 Mar, 2021

No i tak to się powinno robić. Można powiedzieć, że wzorowo odrobiona praca domowa, choć ja bym troszkę posarkał na te traktorowe zawory, ale to już tylko moje marudzenie. A! No i brak drugiego cylindra :mrgreen:
Adam M. - Sro 17 Mar, 2021

Norton wyglada swietnie i mam nadzieje ze tak samo pracuje, a jesli chodzi o drugi cylinder to zawsze mozna go zamienic w przyszlosci na troche pozniejszy model 650S i sprawa bedzie zalatwiona.
tomboj - Sro 17 Mar, 2021

nickeledon, Adam M., mobydick, dziękuję za słowa uznania. W pewnym sensie, jest to Wasze dziecko. Dzięki Waszej pomocy i fachowym poradom, ten motocykl dzisiaj tak właśnie się prezentuje, a jego silnik bardzo fajnie pracuje.

Od samego początku dwa cylindry nie wchodziły w rachubę. Miało być paf, paf i skrzynia biegów oddzielna. Czy będzie kolejny projekt? Na dzień dzisiejszy, nie. Zapieram się obiema rękami i nogami. Mam jeszcze jedno hobby (numizmatyka), które w ostatnich latach zaniedbałem.
Chociaż, kto to wie? :letssin:

kylo - Sro 17 Mar, 2021

Piękna Robota!
Może uda się gdzieś, kiedyś w trasie, na żywo pooglądać, z uwagi na niewielką odległość.

Suchy - Sro 17 Mar, 2021

A w którym roku konstruowano tego Nortona? Bo Junaka z jego monoblokiem zaprojektowano w latach 51-52.
Dobra, sam sobie odpowiem. :]


tomboj - Sro 17 Mar, 2021

Norton ES2 produkowany był od 1927 do 1964 roku. Model był oczywiście przez lata udoskonalany. Zawieszenie ze sztywnego i trapeza, ewaluowało przez suwaki do amorów. Najmniejsze zmiany zaszły w silniku. Dopiero w połowie lat pięćdziesiątych modyfikacji uległa głowica. Podobno model bardzo udany i niezawodny. ES2 wyparł dopiero bliźniak w 1965 r.
mobydick - Czw 18 Mar, 2021

This is how many ES2's were used in UK. Roadside breakdown repairs. They also used Norton BIG 4 side valve.
The last picture is of an ES2 MK2 which was really a re badged AJS/Matchless 500.



tomboj - Pią 27 Sie, 2021

Dzisiaj ważny dzień w moim hobby motocyklowym. Norton oficjalnie może poruszać się po drogach publicznych.

A tak prezentuje się po renowacji.



skrzydlaty - Sob 28 Sie, 2021

Gratulacje za wytrwałe parcie do finalizacji odbudowy i uprawomocnienia na drodze publicznej.
Słuszny pojazd adekwatny do postury właściciela,
teraz ten Iż będzie częściej ujeżdżany - do lepszego człowiek się szybko przyzwyczaja :lmao:

Mam nadzieję, do zobaczenia na drodze.

tomboj - Sob 16 Paź, 2021

Nortonem zrobiłem prawie 500 km. Cały czas coś w nim poprawiam. Najpierw problem z zaworem wydechowym. Zbyt ciasne pasowanie powodowało, że przy mocniejszym odkręceniu gazu zawór się podpierał. Wymiana prowadnicy i zaworu (oczywiście w ramach reklamacji) załatwiła sprawę. Dopieszczam jeszcze ustawienie zapłonu.
Jeżeli chodzi o wrażenia z jazdy, to są bardzo pozytywne. Spodziewałem się sporych wibracji, ale moje obawy były na wyrost. Pozycja kierowcy w czasie jazdy jest bardzo wygodna. Hamulce jak we współczesnych motocyklach. Silnik bez problemu rozpędza motocykl do 100 km/h. Jednak w czasie jazdy trzeba cały czas pamiętać, że motocykl ma wajchę tylnego hamulca z lewej strony, a wajchę zmianę biegów z prawej.

Adam M. - Pon 18 Paź, 2021

Te motocykle z racji swego dlugiego skoku walu korbowego nie byly specjalnymi wibratorami, jesli chodzi o hamulec przedni to mialem go lata temu w mojej "Kasi" i bylem zaszokowany jak ten maly bebenek potrafi skutecznie hamowac. Co do roznicy w polozeniu obu wajch to za malo nim jezdzisz, jakbys zrobil wiecej km to stalo by sie to bardziej automatyczne ( z dana pozycja na moto od razu wpadasz we wlasciwy sposob zmiany biegow ). Tak to jest u mnie a caly czas zmieniam motocykle z Tridenta na BMW i odwrotnie.
tomboj - Wto 11 Sty, 2022

Trochę z nudów, trochę z przyczyn praktycznych, trochę z oszczędności (550zł +cło i VAT i przesyłka) wykonałem bagażnik do Nortona.



tomboj - Sob 16 Kwi, 2022

Klakson Lucas Altette zakupiony w Ameryce. Bardzo solidny wyrób. Obudowa z odlewu. Całość waży 1,3 kg. Trochę musiałem posiedzieć nad regulacją, ale udało się. Na mocowanie zabrakło już kasy. Wyrzeźbiłem z jakiegoś zdjęcia - zamiennik.


Tak ten element prezentuje się na motocyklu.

Adam M. - Sob 16 Kwi, 2022

No wyglada niezwykle elegancko. Zauwazylem rowniez ze masz o wiele mniej roznych przewodow wiszacych miedzy przodem a reszta motocykla niz moja BSA, ktora ma tam cala gromade kabli, co prawde mowiac tak sobie wyglada.
tomboj - Sob 16 Kwi, 2022

Przewody mam podpięte do ramy. Biegną pod siedzeniem i bakiem.
sztyga20 - Sob 16 Kwi, 2022

Jak to Lucas hf1234 to mam taki sam, regulacja faktycznie dość trudna, ja jeszcze mam trochę do zrobienia na tym polu.
tomboj - Sro 11 Maj, 2022

Pierwszy tysiączek już za nami. :]


mobydick - Czw 12 Maj, 2022

Well done. I would like to read your assessment of this classic British machine.
tomboj - Czw 12 Maj, 2022

mobydick, przed zakupem założenia były takie:
1. Jeden cylinder, bo ma być „paf, paf, paf”.
2. Skrzynia biegów oddzielna - będzie wyglądał na stary motocykl.
3. Miękkie zawieszenie z przodu i z tyłu – powody zdrowotne.
4. Silnik 500 cm3 – masa kierowcy.
To wszystko jest w Nortonie ES2.
Wizualnie, piękna klasyczna brytyjska stylistyka.
Jeżeli chodzi o odczucia w czasie jazdy, to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Dynamika silnika jest wystarczająca. Bez problemów można poruszać się w dzisiejszym ruchu drogowym. Motocykl można rozpędzić do 100 km/h. Najprzyjemniej jednak porusza się z prędkością 70-80 km/h. Przy tej prędkości silnik ma jeszcze na tyle mocy, że można w miarę bezpiecznie i szybko wyprzedzać inne pojazdy. Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie hamulce. Motocyklem hamuje się jak współczesnymi maszynami. To dla mnie bardzo ważne, bo jadąc Iż-49, muszę cały czas się pilnować. Przy takim samym rozstawie osi jak Iż-49, Norton prowadzi się zupełnie inaczej. Środek ciężkości ma sporo wyżej, dlatego pokonywanie zakrętów jest trochę inne. Tu muszę popracować nad techniką jazdy. Do hamulca nożnego po lewej stronie i zmiany biegów po prawej, już się przyzwyczaiłem. Wyższa pozycja kierowcy i podwójna kanapa sprawia, że motocykl jest wygodny w prowadzeniu.

tomboj - Sro 24 Sie, 2022

Ponieważ przednie zawieszenie nie pracowało zadowalająco, postanowiłem nie czekać do zimy i zakupiłem nowe rury, tuleje i uszczelniacze. Pomimo zapewnień sprzedającego, że będą pasowały, okazało się, że są za krótkie. Chciałem oddać, ale niestety kontakt ze sprzedawcą się urwał.

Tym razem pomierzyłem stare i zakupiłem już właściwe.

Po złożeniu motocykl na drodze zachowuje się zupełnie inaczej niż wcześniej. Stał się sztywny. Przestał pływać i nurkować przy hamowaniu.

mobydick - Czw 25 Sie, 2022

were the incorrect ones from a UK supplier?

The shorter ones are used with the featherbed frame and referred to as 'short roadholder forks'

tomboj - Czw 25 Sie, 2022

Yes, UK seller. Anyway, I had already bought a few items from this seller before and was satisfied.
tomboj - Nie 16 Paź, 2022

W Nortonie brakowało mi sakw bocznych. Długo poszukiwałem. W końcu zdecydowałem się na zakup płócienno-skórzanych. Do bagażnika dospawałem stelaże i teraz mam gdzie zapakować suchary, wodę i trochę kluczy. ;)




Suchy - Nie 16 Paź, 2022

Szefie nie chcę być złym prorokiem, ale przykręcanie bagażnika do błotnika często kończy się pęknięciem. Tak, że tylko lekkie rzeczy.
tomboj - Nie 16 Paź, 2022

Jestem tego świadomy. Dlatego tylko suchary, woda i może jeszcze przeciwdeszczówka. :thumbup:
nickeledon - Pon 17 Paź, 2022

Stylowe i gustowne, pasują do ducha motocykla.
Adam M. - Pon 17 Paź, 2022

Mam wrazenie ze ten bagaznik wyglada identycznie do bagaznikow robionych w latach 60 / 70 tych do owczesnych anglikow. Gdzie go nabyles?
tomboj - Wto 18 Paź, 2022

Bagażnik wykonałem sam.
Adam M. - Wto 18 Paź, 2022

Ha, to gratulacje masz w tym wzgledzie zdecydowanie wyzsze umiejetnosci niz moje. :)
tomboj - Sro 27 Wrz, 2023

Płać i płacz.

Po 1000 km puścił mi nowy uszczelniacz prawej lagi. Ponieważ chciałem szybko usunąć usterkę, dokonałem zakupu na Anglii. Kupiłem dwie sztuki za 10 £. Przesyłka kosztowała mnie 9,99 £.
Po przewalutowaniu wyszło 115,28 zł. Przesyłka do Urzędu Pocztowego w Lublinie trafiła po pięciu dniach. Następnie dostałem list polecony z prośbą o przesłanie dokumentów transakcji zakupu. Wysłałem mailem natychmiast. Po czterech dniach, listonosz przynosi mi oczekiwaną przesyłkę, ale wcześniej musiałem uiścić opłatę za wcześniejszą korespondencję i cło w wysokości 32,50 zł.
Podsumowanie.
Zakupiony towar o wartości - 57,50 zł.
Przesyłka, cło – 90 zł.
I weź tu w dzisiejszych czasach remontuj angielski motocykl. Oczywiście można sprowadzać części przy pomocy znajomych wracających do kraju, ale jaki ci się spieszy, to płać i płacz.

Adam M. - Sro 27 Wrz, 2023

Czy polskie sklepy specjalistyczne sprzedające łożyska i simmery nie mogą zamówić simmeringów o rozmiarach calowych?

Tak przy okazji możesz sprawdzić na własnym przykładzie jak zadziałał Brexit. :)

tomboj - Sro 27 Wrz, 2023

Pewnie zbyt mała opłacalność. Kiedyś znalazłem sklep, który mógł mi sprowadzić części. Czas oczekiwania trzy tygodnie. W takim czasie przesyłki, to i ja sam zakupię bez pośredników.
Suchy - Sro 27 Wrz, 2023

Dobrze, wiedzieć, ja ostatnio składałem silnik calowy.
sztyga20 - Sro 27 Wrz, 2023

Dlatego staram sie nie kupować w GB.
Całkiem sporo rzeczy do motocykli angielskich mają tu:
http://www.petersclassicbikeparts.nl/
niektóre rzeczy trochę taniej.
Rzeczy do gaźnika sprowadzałem przez lightspeedteam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group