Wysłany: Nie 18 Lut, 2007 Białoruś na przełomie kwietnia i maja
Czołem. Mam propozycję wyjazdu na Mieżdnarodnyje Adkrycie Motosiezona w Grodnie na Białorusi.
Impreza zaplanowana jest na ostatnia sobotę kwietnia, czyli 28.IV.
Jest to otwarty zlot ogólnobiałoruski, na który przyjeżdżaja także goście z Rosji, Litwy, Ukrainy, i innych krajów. Program jest standartowy, obejmujący paradę, konkursy pijackie, motorowe, taneczne, inne, ponadto przez cały wieczór i do rana, trwa rotacyjny koncert kapel rockowych.
Organizator zapewnia muzykę na żywo, obstawę milicji podczas parady, posiłek i bufet w cenie wpisowego, miejsca noclegowe, ochronę parku maszyn, streptease, etażową dowodzącą ruchem w pokojach internatu gdzie będziemy nocować, a także inne atrakcje
Miejscem imprezy w tym roku będzie Ośrodek Wypoczynkowy Kupalinka nad Niemnem. Pokoje dwu i czteroosobowe z czystą pościelą i łazienka na korytarzu - gorąca woda bez ograniczeń.
Dwukrotnie byłem na otwarciu sezonu u naszych rodaków pod białoruską okupacją, będąc za każdym razem ugoszczonym serdecznie i wylewnie. Kultura i takt, prezentowane przez miejscowe kluby MC są o sto lat przed tym co prezentują niektóre polskie kluby, do których czasem wstyd się przyznać...
Konkrety:
- sobota 28 kwietnia - wyjazd o świcie,
- chorągiew warszawska zbiera się pod M1 w Markach o 4.00
- po drodze zabieramy posiłki z Białegostoku i okolic,
- przed 7.00 rano musimy być na granicy w Kuźnicy Białostockiej, gdzie możemy przejść odprawę w godzinę, a równie dobrze i w cztery...
- pędzimy do Grodna, skąd ciurkiem jedziemy do Kupalinki,
- po dopełnieniu formalności meldunkowo-zlotowych zajmujemy pokoje noclegowe i zapoznajemy się z planem imprezy,
- impreza trwa, czyli parada, konkursy, lanserka,
- po części dla gawiedzi, przejazd do Kupalinki,
- zamknięta dla postronnych częśc imprezy, gdzie ochrona czuwa z automatem pod siedzeniam Łady, a my chulamy,
- niedziela - dochodzimy do siebie, maszyn nie dotykamy
- po śniadanku, gdy organizatorzy będą sprzątać po imprezie, udajemy się pieszkom do trolejbusu - kwadrans drogi,
- zwiedzanie miasta: Zamek Nowy, Zamek Stary, polski kościół, deptak, cerkiew, cmentarz z września '39, przedwojenna część miasta, dom Orzeszkowej, pamiatnik Lieninu,
- niedziela po południu - socjalizowanie się z miejscowymi bajkersami,
- poniedziałek - przejazd do Bohatyrowicz, tych od Jana i Cecylii, a potem do Nowogródka od Mickiewicza.
Teraz są dwie opcje:
- powrót do Polski jeszcze w poniedziałek, przez Brześć,
- z Nowogródka przejazd ciurkiem najkrótszą drogą do Lwowa, gdzie można zabalować i wrócić do Polski w czwartek na wieczór.
Czesc wszystkim 4-rumowiczom.Wyjazd do Grodna mnie osobiscie chodzi po glowie od zeszlego roku.Jak znalazlem temat na forum.motocyklistow.pl.Ale oni tam jada przewaznie japoniami.Wybierac sie Dnieprem,to meka dla wszystkich.Ale jak by ktos byl chetny na wyjazd weteranem,to ja jak najbardziej jestem za.A moze by tak pomyslec nad jakims wspolnym wypadem na wschod.Jakies np.Karpaty Wschodnie,zeby nie bylo za daleko?
Tomek Kulik [Usunięty]
Posty: 0
Wysłany: Czw 29 Mar, 2007
Można skompletować chorągiew koszowo-weterańską i jechać osobno, a potem spotkać się z resztą na granicy. Co za problem?
Napisz na forum ogólnym o pomyśle grupy wolniejszej, może będzie quorum.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach