Wysłany: Czw 12 Cze, 2008 XX zlot motocykli polanów
http://www.zlotpolanow.pl/ super impreza pewnie pojade w środe lub czwartek. Własnei wyczjiłme, że jestem na paru zdjęciach w galeri min. na 1 hehe i na 9 w slalomie i jeszcze na paru.
O ile większość spraw była w miarę ok to (już na samym wjeździe) zraziłem się do ujeżdżających tam "kładowców"- nie zdążyliśmy z kumplami przekroczyć bramy a już jacyś idioci, katujący kłady, obrzucili nas błotem
(ustawiali się i robili to specjalnie!)
A tak poza tym, to planowałem w tym roku tam pojechaći zaszyć się z dala od tego typu baranów tzn. rozbić zie gdzieś nad zalewem- krzaki
Ogólnie wrażenia pozytywne, mimo bardzo wielu niedociągnięć organizacyjnych. Niby już dwudziesty zlot, a popełniona została cała masa "szkolnych" błędów organizacyjnych.
Ale nie o niedociągnięciach miała być mowa, tylko o imprezie, a więc:
Jako, że dość późno zjechałem (w piątek) relację rozpocznę od koncertu.
Po jednym całkiem niezłym zespole nastąpiła "gwiazda wieczoru"
zespół Dżem
Jako, że nie przepadam za ich nowym wokalistą, słuchanie koncertu zakończyłem po trzech utworach i udałem się na zasłużony odpoczynek umilany typowo zlotowymi odgłosami "katowanych" japońców.
W sobotę wykonałem kilka rundek po terenie wychwytując co ciekawsze sprzęty, chwile ze zlotowego życia i poszukując ewentualnych forumowiczów.
Tak więc pojawiły się motocykle przeróżnej maści i typu z których to- jako ciekawsze prezentuję:
Oraz nowe polsko-chińsko-koreańskie(??????) cudo techniki
ten to się wcale nie musi martwić o lakier
coś dla miłośników junaka
i dla trochę bardziej zaawansowanej techniki
było palenie gumy
podziwianie junakowych patentów
byli chłopcy ze swymi dziewczynami
człowiek z liściem
zakopane "potwory"
ruski z "przeszczepionym sercem"
ach,.... ta technika wykonania
spokojne zabawy w błotku
trochę mocniejsze zabawy
"wiejskie ' ujeżdżał prawie non-stop. Zarówno przy pogodzie, jak i w deszczu
jeszcze ciekawostka: oryginalny izowy, rosyjski, bagażnik-znajdujący się przy maszynie Dudusia
Na koniec kilka fotek z niedzielnego powrotu do domu. Załadowany iżyk na parkingu oraz przy wiadukcie w Koronowie.
Dlatego po nauczce sprzed dwóch lat, nie rozbijałem się na górce tylko szukałem miejsca gdzieś w lasku nad zalewem.
Z posiadanych informacji wiem, że wzniesienie zazwyczaj okupują właściciele quadów i krosów- mają tam szerokie pole do popisu- więc kto ceni odrobinę spokoju ucieka właśnie nad zalew.
było w miarę, cholernie droga wejsciówka( 60 zł) i ogólnie uważam ,że zlot ten przeradza sie w zlot dla wszelkiej maści crrosów, quadów, enduraków i innych sprzętów uwielbiających piach i błoto.
Spotkałem kilka sprzętów z forum i poznałem Patyka ( spoko gość pozdrawiam.. )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach