IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Oryginalność
Autor Wiadomość
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Sro 13 Kwi, 2011   

Pozwólcie, że podzielę się przemyśleniami. Nie jest moim zamierzeniem w żaden sposób przytykać komukolwiek, ani nawiązywać do czyichś przekonań. Temat jest ciekawy.

Nie sposób jest jednym zdaniem określić sposób w jaki powinno się przeprowadzać restaurację zabytkowego pojazdu. Bardzo wiele czynników ma wpływ na to w jaki sposób to robimy. Moim zdaniem należy rozdzielić najpierw cel restauracji. Ja podjąłem się tej zabawy, właśnie dla "zabawy" z zabytkową motoryzacją. Od zawsze interesowało mnie obcowanie ze starymi mechanizmami. Myślę że aby użyć słowa "restauracja" trzeba się najpierw zdobyć na pewne wyrzeczenia, nie będzie tu najważniejsza bezawaryjność, liczba przejechanych kilometrów ale właśnie przyjemność obcowania z dawną techniką, myślą techniczną, która to wprawia w ruch to całe żelazo. Radości z patrzenia na obracający się przyspieszacz zapłonu, na olej cieknący tam gdzie zawsze od lat, na sprawny regulator napięcia z jego "niezliczoną" liczbą styków. :smile:

Chęć wprawienia tego wszystkiego w ruch i walka z przeciwnościami właśnie zaprowadziła mnie na to forum. Myślę że kluczowym zdaniem dla dobrej restauracji jest to co napisał frag:
mcfrag napisał/a:
Ale zawsze protestuję w sytuacji, gdy ktoś zaczyna marudzić, że "przestarzałe" rozwiązania w dzisiejszych czasach należy poprawiać
Czyż nie jest istotą rzeczy właśnie zaprezentowanie tej przestarzałej myśli technicznej w całej krasie?

Drugą sprawą jest doprowadzenie pojazdu do stanu używalności, jego remont możliwie niedużymi środkami w niedługim czasie, poprzez chęć cieszenia się z jazdy. Ale tutaj nie będzie najważniejsze to czy pracuje oryginalny regler, ważna będzie jego niekłopotliwa eksploatacja, krótsza droga do uzyskania zadowalającego efektu. W takiej sytuacji moim zdaniem właściwsze będzie słowo remont, a nie restauracja. Bez oceny co będzie lepsze, mądrzejsze. Inny jest cel.

Jak pisałem, mnie zachwyca maszyna z przed 50 czy 100 lat wciąż w ruchu, myśl techniczna wciąż żywa, bez unowocześnień. Panowie nie macie pojęcia jaki to widok patrzeć na turbozespół z 1910 roku, który pracuje w elektrowni wodnej w niezmienionej postaci! Te maszyny są piękne, nie ergonomiczne...

Część z nas jest gdzieś pomiędzy jednym a drugim sposobem zabawy z motoryzacją zabytkową. Jedno jest pewne, trzeba się uczyć od tych którzy mają wiele godzin za sobą spędzonych ze swoją maszyną. Nie bez powodu piszą że dziś zrobiliby wiele rzeczy inaczej, to powinno dawać nam do myślenia. I więcej pokory.
A nasze forum jest jednym z najlepszych.

Moim nieskromnym marzeniem jest kiedyś zobaczyć na swoim Iżu, tablicę pojazdu zabytkowego. Dla mnie to będzie nobilitacja, uznanie przez rzeczoznawcę że dobrze wykonałem swoją robotę, to będzie coś!
_________________
jarcco
 
 
Spiker


Motocykl: Planeta
Posty: 1414
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2011   

Do Kozy:

KOZA napisał/a:
Czuję tylko, że większość pije do mnie z niewiadomego powodu.

Koza, jeśli chodzi o moją wypowiedź to nie chodziło mi o nikogo konkretnego, ale o cały bagaż wieloletnich doświadczeń i znajomości. Może niepotrzebnie za przykład niepotrzebnej przeróbki wziąłem tę nieszczęsną wziąłem prądnicę niedługo po tym jak zgłaszałeś do niej zastrzeżenia - to mogło rzeczywiście zabrzmieć zbyt personalnie. A przecież podziwiam Twoje dokonania i zgadzam się z większością Twoich wypowiedzi na forum.

KOZA napisał/a:
Ja mam na półkach wszystko poukładane, posortowane, na skrzynkach adnotację "zasilanie", "elektryka" itd... zapłakałem :? ??:

Ja tak nie mam (i chyba niestety nie będę miał), chociaż staram się od czasu do czasu ogarnąć tę całą stajnię Augiasza. Tak więc pełen szacun! Pisząc o ginących oryginalnych częściach miałem na myśli rzeczywiste przykłady kupowanych przeze mnie motocykli (np. Junaki), gdzie zawsze alternator samochodowy był, a po prądnicy ani słychu ... Właśnie dlatego tak jestem wdzięczny poprzedniemu właścicielowi mojego Iża, który po prostu naprawiał to co się zepsuło a stosunkowo mało przerabiał. Motocykl po kimś takim to skarb i komfort restauracji.

Do wszystkich:

Podyskutować zawsze można. Obrażać się nie ma o co. Trzeba tylko dyskutować merytorycznie a emocje trzymać na wodzy (odwrotnie do większości polityków). Kiedyś musiało dojść na tym forum do dyskusji w tym temacie (wcześniej podobne burze przeszły przez wiele innych markowych forów). Ekstremiści nigdy nie zmienią zdania a "walka" trwa tylko o rząd dusz mających jeszcze wątpliwości ;) .
_________________
Iż Planeta '63, ...
Ostatnio zmieniony przez Spiker Czw 14 Kwi, 2011, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Estetyka vs oryginalność
jacekpolak111 Hyde Park 31 Pon 21 Gru, 2020
Jacek635


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna