No tak, ale jak ja będę chodził, to ktoś mi musi zdjęcia robić A ty ze swoimi parametrami akurat na fotografa byś się nadał. Były by takie ładne panoramiczne widoczki z góry Żaden z was?
Niestety plany uległy drobnym modyfikacjom na dzień dzisiejszy. Miałem bowiem okazję przeprowadzić test działania poduszek powietrznych w swoim wehikule. Przy okazji dokonałem całkiem symetrycznego wyoblenia maski i całkiem udanej kompresji nawisu przedniego i paru innych modyfikacji.. Wybacz fragu - KURWA MAĆ!
Kibel, szkoda czasu i kasy! Mimo że kupiłem prądnicę do emki to więcej nie jadę!
Jedynie z Piotrem piątkę przybiłem ale nawet pogoda na dłuższe pogawędki nie nastrajała Jedyne ciekawe stoisko to Igor i Litwini reszta to syf, co drugie miejsce to handlarz z Allegro.
Forumowy zwyczaj pokazywania tego, co się działo na bazarach powoli umiera, ale na wyraźną prośbę pewnego dżentelmena pokażę kilka fotek.
agrupa napisał/a:
Kibel, szkoda czasu i kasy! Mimo że kupiłem prądnicę do emki to więcej nie jadę!
Marcin ma trochę racji. Gratów mało, ceny wysokie, do tego pogoda niespecjalnie zachęcająca do grzebania w złomie... Wydaje mi się, że zimowa Łódź jest bazarem najmniej "klimatycznym" spośród tych na których bywam, niemniej chęć spotkania kilku znajomych, z którymi inaczej nie mam szans pogadać na żywo spowodowała, że i ja się tam pojawiłem.
Motocykli kompletnych nie było wiele. Ten Sporciak, podobno gotowy do sezonu, kosztował 5500zł (poprawka - tak naprawdę ponad 9000zł, musiałem źle przeczytać).
Jedyny przedstawiciel iżowego gatunku na kołach:
Widać, że ten biedny Iżak wiele przeżył.
Cena wywoławcza wynosiła 2000zł. Chętnych do zakupu nie zauważyłem, choć komentujących było sporo.
Tego Zündappa widzę kolejny raz. Małe dwusuwy chyba nie mają wzięcia...
...w przeciwieństwie do towarów z tego stanowiska, pod którym nieustannie gromadził się mały tłumek spragnionych.
Z bazaru przywiozłem m.in. katalog części do Iża-56 i rewelacyjny ilustrowany album poświęcony Planecie i Jupiterowi drugiej generacji:
Katalog na forum już wisi, album spróbuję zarchiwizować w najbliższym czasie.
Generalnie nie było aż tak źle. Miło było podać rękę paru dobrym znajomym i choć chwilę pogadać. Na pewno ten bazarek podładował moją wewnętrzną bateryjkę i łatwiej będzie mi doczekać czasu, kiedy swojego Iża będę oglądał nie tylko w garażu. Pomoże mi w tym również zorganizowany przez Michała zapas Jałowca, który także zaliczę do bazarowych trofeów.
Ja tym razem przybyłem tylko towarzysko oraz w charakterze dostawcy kalendarzy i jałowca.
Był ze mną mój narybek, któremu przede wszystkim zależało na oglądaniu militarnych przebierańców przez co wspólne wędrowanie po gratach ograniczyć musiałem do minimum.
Oczywiście najciekawsze były tekaesy:
Był też Goliath:
Sokoły to już standard:
Młody oczywiście przetrząsał graty No i wyczaił czterdziestoletni wóz pancerny Weasel z Matchboxa.
Mnie (co teraz oczywiste ) najbardziej zainteresowała ta przejściówa:
Zrobiony na częściach ze Skutera, ale nieźle i bez zbędnych świecideł. Oczywiście zarejestrowany i na chodzie. Cena 12000 zł.
Zakupów motocyklowych nie robiłem wcale (poza biletem i jedną Hondą Shadow). Ponadto wzbogaciłem się o wypasiony zestaw narzędzi plus płyn dezynfekujący do nich
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach