Motocykl: Iż-49
Posty: 397 Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Sob 21 Sty, 2012 Poszukuję proszku teflonowego, proszku z brązu
Szukam bardzo intensywnie materiałów Szanowni Państwo, ilości raczej małe, proszku teflonowego z 50g, brązowego 200g, można coś takiego zdobyć tylko w ilościach wielokilogramowych za duże pieniądze.
Może ktoś z Was pracuje na politechnice albo czymś takim i ma dostęp do ilości bardziej detalicznych?
Chodzi o wyrób kopii ślimaków do napędu licznika z iża 49, można je zrobić albo z jakiegoś kompozytu epoksydowego zbrojonego włóknem węglowy z dodatkiem proszków brązowego i PTFE albo odlać... a z racji trudności technologicznych w grę wchodzi tylko pierwsza opcja.
Niekoniecznie. Można je zrobić z materiałów z szeregu itamidów, boramidów,teflonów, ertalonów i podobnych tworzyw wysokoudarowych. Bez problemów znajdziesz płyty, wałki, krążki...
Odlewanie, to tylko na gorąco w procesie wtrysku ciśnieniowego. Samo zrobienie formy, to kupa tysięcy złotych. W gre wchodzi w zasadzie tylko obróbka mechaniczna dostępnego materiału. Tak też realizowana jest w tej chwili masa tego typu zamówień. Sa firmy, robiące takie rzeczy. Służą pomocą techniczną.
Proszek, a właściwie pył mosiężny, występuje jako barwnik do farbki złotol, aluminiowy do srebrolu. Pył teflonowy występuje w motodoktorach, ale jak to odfiltrować i wypłukać?
Motocykl: Iż-49
Posty: 397 Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Sob 21 Sty, 2012
Dzięki za linki. Jeśli chodzi o szczegóły techniczne to planuje kupno silikonu do form, obklejenie ślimaka, później jego wyciągnięcie i w formę wpakowanie żywicy epoksydowej z wypełniaczem w postaci włókna węglowego/szklanego/niewielkich ilości grafitu ewentualnie siarczku molibdenu. Dodanie kilku procent objętościowo proszku PTFE radykalnie zmniejszyłoby współczynnik tarcia (wg. materiałów o kompozytach które znalazłem na stronie jakiejś politechniki).
Zamówienie takiego elementu w specjalistycznej firmie byłoby z pewnością rozwiązaniem najlepszym ale za cel wziąłem sobie to, aby koszt wykonania tego elementu był niższy niż rynkowe ceny napędu licznika iżowskiego.
To linka do aukcji mojego przyjaciela. Dorabia on praktycznie wszystkie częsci plastikowe lub bakelitowe przedstawionym przez Ciebie sposobem. Tyle że On formę silikonową zalewa odpowiednim tworzywem. Elementy które wychodzą z jego warsztatu nie są do odróżnienia od oryginału. Sposób ten jest naprawę skuteczny i tani.
1. Formę wykonuje się z LATEKSU, a nie z silikonu. Choćby na youtubie sa tutoriale, jak to zrobić (np jednym z kroków jest odgazowanie masy zalewowej).
2. Obawiam się, że tak wykonane zębatki będą jednak za słabe, by wytrzymać długotrwałą pracę, nawet pod małym obciążeniem. Dalej uważam, że nie tędy droga.
3. Przecież można zlecić docięcie zębatki/ślimaka profesjonalnej firmie. Rozumiem, że wziąłeś sobie za cel zbicie ceny, ale niech z tym nie idzie zbicie jakości, a co najmniej jej utrzymanie.
PS. zadzwoń do jakiejś firmy trudniącej się tego typu produkcjami i wybadaj ceny, a nie ustalaj wszystko z góry.
Ta która jest bez loga Iżowego była wzorowa na mojej metalowej pokrywce
wiec ręki nie dam sobie uciąć co do jej idealnego wykonania, bo oryginalna na pewno nie jest. Natomiast sprzedawał on nie dawno jeszcze pokrywkę z logiem. I ta na pewno pasuje bo była identyczna z moją którą kupiłem z całą puchą. Tyle że to pokrywka do puszki 35 nie 37
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach