Przypomiala mi się historia jak to w Simsonach SR2 eksportowanych do Afryki zadziwiająco szybko wyłamywały się siodełka. Inżynierowie zachodzili w głowę co może być przyczyną, okazało się, że kierowcy pod mocowanie siodła wtykali deski i wozili na tych motorowerkach całe rodziny.
U nas śmieszne, tam są takie realia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach