Temat podstawki pewnie po rajdzie POLSKA B . Suchy dostał wyróżnienie za najstarszy motocykl na rajdzie. ( Proszę o kontakt na PW w celu ustalenia odbioru nagrody) Gratulacje!
Generlanie jadąc na rajd na wyboju odczepiła mi się podstawka, więc owinałem ją jakimś workiem foliowym żeby dobrze siedziała w zatrzasku i jadę dalej. Na miejscu NSU nie zrobił specjlanej sensacji, za to wszyscy byli żywo zainteresowani workiem. Worek zrobił furorę.
A trzeci na Awo Turiście się nie załapał. Poza tym z czołówki starszych był kolega na EMW ,,Osiołku". Bo skoro Osły i Ćwiartki pod Stalingrad zajechały to u nas mają nie przejechać? Jednak, my to jesteśmy mięczaki , Grzegorz na Gazeli urwał się przedwczesnie, bo od razu pojechał do Bydgoszczy, z lampką LED zamiast przedniej żarówki! Ale dał radę!
A tak wogóle to spodobała mi się koncepcja rajdu terenowgo, przy czym na nastepny pojadę Junakiem na ,,kostkach".
Z nowości to u mnie na jesieni znowu siadł regulator z Cyklo, mimo, że przejechał kilka tys. Wynegocjowałem zamontowanie regulatora mechanicznego w ramach gwarancji. Zamontowali, jednak regulator daje prąd ładowania tylko do ok 6,2- tzn większego napiecia nie wykryłem na styku ładowania. Po przekroczeniu 6,2 i dodaniu gazu odcina prąd, kontrolka się zaczyna żarzyć a napięcie do napięcia takiego jak na aku. . Akumulator generlanie jest naładowany, ale słabo to widzę. Chyba w będę musiał sam blaszkę dogiąć, żeby później puszczała. Generlanie z Cyklo nie liczę już ile razy zwracłem do reklamacji pradnice Junak i NSU.
Zastanawiałem się, czy może jest u mnie jakieś przebicie na instalacji. Po wyjęciu żarówek i przy podniesionym przerywaczu, nie ma żadnego prejscia z kabli ma masę. Tak, wiec nie wiem dlaczego juz parę razy regulator padł.
Ma ktoś jakieś pomysły?
Podregulowali mechniaczny regulator, tak, że jakoś ładuje. Dzisiaj zamontowałem do Nesa kosę home made z Jawki. Schowana dość dyskretnie, bo od ciągłego stawiania NSU na fabryczną podstawkę można dostać p...
U mnie w newsów technicznych to popsułem poprzednią tulejkę korkową w kraniku poprzez jej przesuszenie z paliwa, obrócenie w kraniku i próby udrożnienia kompresorem 8atm. Zatem wystąpiła potrzeba wykonania nowej. Zatem wyselekcjonowałem najlepsze korki i wypaliłem śrubą M6 otwór pod rdzeń kurka 8mm. Wypaloną tulejkę wytoczyłem do ok 13 mm, przy czym otwór w kraniku wynosi 12 mm. Taką tulejkę osadziłem i na miejscu wypaliłem szprychą otwory przez otwory przelotowe w kraniku, co jest lepszym rozwiązaniem niż wykonywanie ich przed osadzeniem. Na sucho był dobry opór obracania, a teraz gdy napęczniało jest poprostu cud miód malina. Poprzednio lekko się pocił przy wyjściu osi pokrętnego rdzenia. Jak ktoś to przeczytał i go to zainteresowało to może dac znać, bo może piszę żeby mieć z czego się śmiać za 10 lat.
Po prawej stara tulejka nieco wyschnięta, po lewej wypalona przed przetoczeniem.
Nie narzekaj, na calową kierownicę jest. W NSU nie było takich zacisków na śrubę? Był tylko jeden rodzaj montowanego odprężnika? Zbieram zdjęcia różnych dźwigienek NSU i takie też się trafiają. Wszedłbym na forum, ale jeszcze znowu jakąś kropkę, czy przecinek źle napiszę i znowu będzie.
Chyba na starość po tych 2 latach trochę się ukulturalniłem. Bo nie napiszę co myślę o tamtym forum. Zatrzymam się na stwierdzeniu, że mnie ono już nie interesuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach