Tak jak wczoraj umawialiśmy się podczas ochlejstwa na szutboksie dzisiaj odbyło się oficjalne Zakończenie Sezonu Iżowego 2012.
W moim wykonaniu zakończenie było bardzo udane.
Udałem się nad jeziorko.
Frag sugerował, żebym nagrał film jak jeżdżę po zamarzniętym jeziorze, ale bateria mi siadła.
Ostatnie pozdrowienie, przed wjazdem na krę
Po szczęśliwym przejechaniu Jeziora Cieszanowickiego zajechałem jeszcze w góry
A potem, nawet bez sopla pod nosem, do domu. 61 km chyba wystarcza na zakończenie sezonu? Teraz tylko tankowanie, przetarcie szmatą motocykla i do garażu, w końcu sezon 2013 zaczyna się dopiero jutro.
Pora kończyć sezon 2014. Ostatnio odpaliłem Iża 2 listopada i nie myślałem, że będzie tak trudno o następną okazję. Dziś się w końcu przełamałem i pomimo mrozu przejechałem 10km po najbliższej okolicy. Motywacja była głównie taka, aby nagrzać silnik, spuścić olej i zjechać Iżem do piwnicy, aby tam sobie przezimował w lepszych warunkach
Po prostu zimą będę grzebał przy skrzyni biegów. Po miesięcznym postoju przy słabym oleju typu Hipol 80W90 na dnie skrzyni już zbiera się warstwa opiłków i szkoda aby tam została.
Jako ciekawostkę dodam, że zużyty Hipol po spuszczeniu z przekładni, wlany do słoika i odstawiony na półkę po roku staje się znowu przeźroczysty , a na dnie zbiera się warstwa szlamu. Praktycznie można zlać całość "z góry" tracąc może 100ml i wlać znowu do Iżowej skrzyni mając 15zł w kieszeni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach