Potwierdzam to co pisze Suchy, do uzyskania żółtych tablic nie jest potrzebna opinia rzeczoznawcy, ale jak tak twierdzi konserwator to proponuje się odwołać do jego zwierzchnika i zobaczymy co on na to. Odpowiedzieć muszą. Osobiście proponuje taka drogę.
Wysłany: Pią 23 Sty, 2015 Wydzielone z 350-tego Gacy
W związku z zakończeniem procedury rejestracji napiszę kilka słów na temat jak wyglądała ona u mnie oraz kilka spostrzeżeń.
Najpierw koszty:
[1] - 616,00zł - koszt rzeczoznawcy wraz z kosztem przesłania dokumentów na mój adres;
[2] - 17,00zł - opłata skarbowa za otrzymanie zaświadczenia o wpisie pojazdu do ewidencji zabytków;
[3] - 7,10zł - przesłanie wniosku wraz z niezbędnymi dokumentami do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków;
[4] - 37,50zł - wydanie pozwolenia czasowego wraz z próbną tablicą rejestracyjną;
[5] - 95,00zł - ubezpieczenie OC;
[6] - 160,00zł - badanie techniczne;
[7] - 131,50zł - wydanie dowodu rejestracyjnego i żółtej tablicy rejestracyjnej;
Razem: 1064,00zł
W moim przypadku przekroczyłem tysiąc. Choć po całej sprawie i życzliwości ofiarowanej mi w urzędzie zauważyłem kilka rzeczy.
Mianowicie nie koniecznie trzeba pobierać tablice tymczasowe, jednak zanim zdecydujemy się na ominięcie tego kroku dobrze jest się zorientować czy w danej stacji diagnostycznej diagnosta przeprowadzi nam badanie na pojeździe którego przyprowadziliśmy lub przyjechaliśmy z nim na lawecie. Może być różnie, ale jeżeli nie widzi przeciwwskazań to zaoszczędzimy kilka złotych.
Drugą sprawą jest ubezpieczenie OC. Jest ono potrzebne tylko i wyłącznie do przemieszczenia się na pierwszy przegląd, a potem na dalszą eksploatację po drogach publicznych. Nasz pojazd jest zabytkowy, zatem jeżeli nie pobieramy tablic czasowych i po zarejestrowaniu motocykl będzie stał nieużywany, to nie warto wydawać dodatkowych pieniędzy.
W przypadku wizyty w urzędzie komunikacji i składania wniosku o czasową rejestrację celem wykonania przeglądu, warto zapłacić od razu za docelowy dowód rejestracyjny i docelową tablicę. Ma to sens w mniejszych miastach, które nie mają na stanie żółtych tablic i muszą je zamawiać.
Teraz czas:
1. Rzeczoznawca. Z całą sprawą wystartowałem 20 listopada 2014 od przesłania wykonanych przeze mnie zdjęć do rzeczoznawcy. Nie monitorowałem tematu, ani mi się zbytnio nie spieszyło. Po miesiącu otrzymałem dokumenty.
W przypadku mojego rzeczoznawcy paczka zawierała:
- biała karta (3szt.),
- opinia techniczno-historyczna pojazdu (3szt.),
- wniosek o wpis do ewidencji zabytku do podpisania (2szt.),
- oświadczenie o braku dowodu rejestracyjnego do podpisania (2szt.),
- instrukcja postępowania co jak i gdzie.
Wszystko było zapakowane w dwie koszulki:
- jedna z dokumentami dla mnie i dla Urzędu Komunikacji,
- druga dla Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Moja rola polegała aby wysłać odpowiednią koszulkę do konserwatora zabytków. Jeżeli ktoś mieszka na miejscu można zanieść osobiście i zaoszczędzić 7.10zł. Dokumenty warto składać w głównym urzędzie, a nie w delegaturach. Znacznie to przyspiesza sprawę.
Wniosek o wpis do rejestru zabytków wysłałem wraz z dokumentami dnia 29 grudnia 2014, a niezbędne dla wydziału komunikacji zaświadczenie o wpisie pojazdu do rejestru zabytków otrzymałem pocztą 5 stycznia 2015.
16 stycznia 2015 poszedłem do wydziału komunikacji zarejestrować motocykl czasowo pobierając tablicę, a potem wykupując ubezpieczenie OC. Tydzień czasu miałem na przeprowadzenie badania technicznego i dnia dzisiejszego tj. 23 stycznia 2015 zarejestrowałem motocykl na stałe.
Oczywiście czeka mnie jeszcze jedna wizyta w urzędzie celem odbioru "twardego" dowodu rejestracyjnego, ale o tej możliwości już mnie sami mnie poinformują.
Reasumując całą procedura rejestracji w moim przypadku trwała 2 miesiące i 3 dni. Jeżeli ktoś pracuje na miejscu jest w stanie się ograniczyć lekko do półtora miesiąca.
Wniosek dla oszczędnych:
W przypadku skutecznego targowania się z rzeczoznawcą jesteśmy w stanie zejść do 500zł za dokumenty, jeżeli wykluczymy w pełni koszty przesyłek, czyli za wszystkim będziemy jeździć, składać i odbierać, gdy ominiemy zupełnie ubezpieczenie OC i czasową rejestrację pojazdu. Zaoszczędzimy nieco grosza i będzie nas to kosztować 808,50zł.
Żółtą blachę należy teraz przewiercić z pełna premedytacją można by nawet powiedzieć rozdziewiczyć w celu zamocowania do motocykla. Ja u siebie tego nie zrobiłem przez co byłem szykanowany na pikniku.
Jest jeszcze opcja że dostajesz dokumenty od rzeczoznawcy razem z przeglądem technicznym i wpisem do rejestru zabytków, za... kilka lat temu ok 600 zł.
W takim razie bądź tak miły Gaca i daj namiary na tego rzeczoznawcę. Skoro nie stwarza problemów to po co wyważać drzwi do lasu....
Nie żebym coś znowu, ale czy czytałeś pewien temat na forum odnośnie rejestrowania i rzeczoznawców? Poprostu jako wrażliwy człowiek nie moge koło zła przejść obojętnie.
Suchy nie irytuj Gacy.
Tak po za tym to chyba tylko w Kielcach da Się bez rzeczoznawcy. Bo zdecydowana większość forumowiczów rejestrująca na zabytek czy też pojazd unikatowy musiała mieć takową opinię.
Nikogo nie irytuję, tylko piszę prawdę, jeżeli masz jakieś wątpliwości to zapoznaj się z linkami do forum Syreniarzy które umieściłem.
Żaden forumowicz nie musi mieć takiej opini, chyba, że pokażesz mi podatawę prawną takiego obowiązku to przynam Ci rację , do tego czasu nie pisz nieprawdy, że jest taki obowiązek, OK?
Ale wiem, że moje merytoryczne pisanie nie ma w wielu przypadkach sensu, bo ten kto dał się OSZUKAĆ nigdy się do tego przyzna przed sobą i innymi i zawsze będzie twierdził wbrew faktom.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_potwierdzenia
Jednak mam apel do ofiar konserwy i innych cwaniaków, pomimo, że sami dali sie wykorzystać finansowo- to ich wola, ale niech nie mówią innych jeszcze nie okradzionym, że tak należy robić.
Powiem szczerze, mam kawał zabawy z tego co niktórzy piszą i robią, dorośli ludzie jak zachowują się jak dzieci, mama tłumaczy, załóż czapkę a oni ,, na złość mamie odmroże sobie uszy!".
A tak bardziej merytorycznie, to jeżeli ktoś ma inne zdanie niż ja to niech je poprze paragrafami, bo samo stwierdzenie, ,,że u nas trzeba", albo ,,pani w okienku tak kazała" nie wnosi nic sensownego do tematu, a tylko myli nie znających się.
Ostatnio zmieniony przez Suchy Sob 24 Sty, 2015, w całości zmieniany 1 raz
Żaden konserwator nie ma obowiązku wpisać pojazdu do ewidencji zabytków. Znane są przypadki w województwie mazowieckim, że konserwator nie chciał wpisać Polonezów czy Fiatów 126p, pomimo, że miały 25 lat. Według niego nie przedstawiały wartości historycznej. Także jeśli konserwator chce mieć opinię czy pojazd jest w miarę oryginalny to lepiej dać mu ją niż się wypiąć.
Nie żebym coś znowu, ale czy czytałeś pewien temat na forum odnośnie rejestrowania i rzeczoznawców? Poprostu jako wrażliwy człowiek nie moge koło zła przejść obojętnie
Czytałem. Mam adres rzeczoznawcy całkiem niedaleko ode mnie, mam adres rzeczoznawcy z Wa-wy, ale w obu przypadkach jest jakieś właśnie "ale". Skoro Gaca przeszedł to bezboleśnie po co wyważać drzwi do lasu? Na znaczek na list nawet priorytet polecony jeszcze wyskrobię...
Na razie nikt nie podał, żadnego paragrafu.
W CAŁYM KRAJU OBOWIĄZUJE JEDNO PRAWO, KTÓREGO ORGANY MUSZĄ TAK SAMO PRZESTRZEGAĆ. DLATEGO ŻADNEN KONSERWATOR NIE MA PRAWA WYMAGAC OPINII, BO NIE MA KU TEMU PODSTAWY PRAWNEJ.
To dla Kuby jeszcze raz:
http://syrena.gminanekla....der=asc&start=0
Suchy, ja Ci proponuje założyć firmę usługową załatwiającą wpis do rejestru zabytków bez opinii rzeczoznawcy, mógłbyś kasować 50% tego co biorą rzeczoznawcy+koszt biletu na pociąg z Kielc do miasta wojewódzkiego, gdzie musiałbyś wyjaśnić konserwatorowi, że działa niezgodnie z prawem. Oczywiście płatność tylko w przypadku sukcesu
Suchy, w pełni zgadzam się z tym co piszesz, że konserwator prawa nie ma, żeby żądać opinii rzeczoznawcy. Ale ale ale. . . są miasta gdzie konserwator plus rzeczoznawca dogadują się ze sobą i sami ustanawiają takie "prawo" (lokalny wymóg) i co można zrobić. Odwołać się, tylko do kogo ? Poddać się i nie robić wcale lub poddać się i zapłacić rzeczoznawcy ? Ciężko komuś radzić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach