walki ciąg dalszy. złożyłem rozrząd do kupy i założyłem sprzęgło póki co. poza tym pieprzę się z pompą drugi dzień gdyż frezer zamiast wjechać frezem na głębokość 2.1mm w materiał wjechał mi 1.8mm. dzięki czemu tryby na sucho fajno wyglądały ale po wsadzeniu siłowym nawet nie drgnęły. Powstał za szeroki ząb i kibel. Jutro robimy nową partię trybów do pompy i oby wyszło. Jutro bedą fotki pompy i reszty gratów
w końcu ten dzień. pompa olejowa skonczona. Tym razem frezer zrobił głębokość taka jaka powinna być. Po wycięciu zębatek i obrobieniu ich pod wysokość przyszedł czas na wstepne docieranie. Trochę pasty do docierania zaworów i parę chwil kręcenia by wszystko delikatnie chodziło. Miałem w słoiku olej 5W40 i na zimno go przepompował po paru obrotach. Zrobiłem też próbę na gorącym oleju. Skreciłem pompę, zanurzyłem do połowy w kubku z olejem roślinnym i zagotowałem aż do bomblowania. Po chwili kręcenia w rękawicy pompa przepchnęła mocno wodnisty olej więc mogę uznać ją za zrobioną. Jutro dorobię nowy filtr siatkowy i moge zakładać do silnika.
wczorajszy dzień praktycznie cały poświęciłem na dystansowanie kolanka którym idzie olej z pompy dalej w karter. Jutro dorobię odpowiednie podkładki już na wymiar i bedę lutował nowy filterek oleju na pompę. Sprzęgło skończone, tłok osadzony i uzbrojony, Garnek też już skręcony. Jutro postaram się przy okazji montażu pompy i żebatki zdawczej na wał, założyć już łańcuch sprzęgłowy,
co tu wiele rozpisywać, i tak nikt nic nie pisze XD łańcuch sprzęgłowy założony, pompa wraz z górną cześcią wydystansowana i skręcona. Przed pracą zdązyłem jeszcze ostatecznie skorygować zapłon (na maksymalnym opóźnieniu, rozwarcie się styków następuje 1 mm przed GMP, na maksymalnym przyspieszeniu 8mm czyli jest ok). Tylko jakiś buc kiedyś krzywkę podszlifował i zwiększył możliwość przyspieszenia zapłony o ponad 1/3. Mam dylemat czy naspawać lekko krzywkę i wyszlifować do momentu gdzie powinno być czy zostawić taki luz na lince aby na dźwigni maksymalne przyspieszenie kończyło się włąsnie w miejscu gdzie powinno. Z linką nie problem bo spora dośc sprężyna naciąga aparat i nie pozwoli na większe przyspieszenie niż zadane na dźwigini. Dekiel wraz z kopniakiem też już założony. Pręt wysprzęglika muszę nieznacznie skrócić bo po wkręceniu ślimaka brakuje mi jeszcze 1/4 obrotu aby dźwigienka była w prawidłowym położeniu. Rano ustawię luzy zaworowe i mogę skręcać głowicę. Trochę głupio jest że po założeniu głowicy niemożliwym jest ustawienie zapłonu ze względu na to, iż otwór świecy znajduje się nie nad tłokiem lecz nad zaworami.
Wszyscy Jacku po prostu się zaczytują w twoją relację. Pisz śmiało.
PS. Tylko co to masz za manierę zaczynać każdy tekst z małej literki? To ma być Twój znak rozpoznawczy, przecież nie chciałbyś aby Bełkota tytułować peugeot.
Zmieniłem? nigdy nie chciałem odnowienia powłok nadwozia, wolę go takiego jak jest. Nie zdążyłem zrobić zdjęć przed pracą ale silnik jest już w ramie złożony. Jutro zalewam silnik olejem, paliwko z mieszanką 1:30 na okres docierania, podłączam resztę linek i wielka chwila. Odpalenie
zawory nie są praktycznie smarowane w prowadnicach ze względu na konstrukcję więc przez pierwsze parę setek km niech sobie troszke podymi, im nie zaszkodzi to napewno.
Zmieniłem? nigdy nie chciałem odnowienia powłok nadwozia
crovaxus napisał/a:
przy takich motocyklach nie myślisz jak chcesz go robić tylko robiśz tak samo jak wyglądał bo inaczej restauracja nie ma sensu kompletnie. będzie robiony gdyż chromu naprawde w wielu miejscach brakuje i są uszczerbki.
Tak tylko pytałem. Zdawało mi się też że gdzieś po drodze zmieniłeś zdanie. I nie wiem jak to już jest
jeśli tak było to miałem chwilę słabości i ogólnej gorączki umysłu
[ Dodano: Pią 27 Mar, 2015 ]
poranek przed pracą udany. motocykl zagadał parę razy na kilka sekund po czym gasł przylany. Pojechałem szybko kupić dwie nowe świece zapłonowe i obniżyłem iglicę o 1 ząbek. Zapalił wtedy od kopa i chodził. Muszę wyregulować lepiej gaźnik i mogę składać do kupy lampę, przedni błotnik, stopki, hamulec tylny i założę prądnicę wraz z instalacją. mam nadzieję że jutro zdążę nagrać filmik i narobić fotek
nie dało mi spokoju sprawdzenie smarowania poprzez otworek który zrobiłem. Szybkie wykręcenie śruby, motocykl odpalony i praktycznie od razu na wolnych obrotach pojawiła się kałuża oleju. Także działa
Ostatnie elementy zamontowane. Przegląd jest, OC jest i 50 km wstępnego docierania jest. Teraz czas na spuszczenie pierwszego oleju i wlanie świeżego. Motocykl póki co bez problemów, ładowanie również jest tyle, że przednią żarówke 6v 35/35 muszę zamienić na 25/25 gdyż przy prędkości koło 50 km/h amperomierz jest na poziomie 0, dopiero na wyższych doładowuje lekko akumulator.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach