IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Monet&Goyon 250 typ L
Autor Wiadomość
tybusz
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1153
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 22 Lut, 2016   

Mógłbyś Gacuś przetłumaczyć słowa z tych ładniutkich epokowych tabliczek :]
_________________
ИЖ-49 z 1956, Junak M10
 
 
Gaca


Motocykl: Iż-49
Posty: 2879
Skąd: Świdnica/Bączylas
Wysłany: Pon 22 Lut, 2016   

tybusz napisał/a:
Mógłbyś Gacuś przetłumaczyć słowa z tych ładniutkich epokowych tabliczek

To są wytyczne eksploatacyjne.

Na skrzyni: używać oleju Kervoline Z.
Na silniku: latem używać olej Kervoline TT, zimą używać olej Kervoline A
_________________
ИЖ-49К '57, ИЖ-49 '56, ИЖ-350 '48, DKW NZ350/43 '44
 
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Wto 23 Lut, 2016   

Gaca napisał/a:
Na skrzyni: używać oleju Kervoline Z.
Na silniku: latem używać olej Kervoline TT, zimą używać olej Kervoline A

No i gdzie Ty biedaku mój dostaniesz teraz takie smarowidła? Mebel jak nic. :D
Poza tym jaki fant do ręki nie weźmiesz to podróba (licencja), nie lepiej było nabyć angielski oryginał. :mrgreen:
 
 
Marcin Klimczak


Motocykl: BSA
Posty: 22
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto 23 Lut, 2016   

nickeledon napisał/a:
A ja będę w awangardzie i powiem tylko, że jeszcze te francuzy wam bokiem wyjdą ;P

Zauważyłem, że Marek jest taki wredny tylko online. Przy bezpośrednim kontakcie to całkiem sympatyczny Jegomość. ;D

nickeledon napisał/a:
Poza tym jaki fant do ręki nie weźmiesz to podróba (licencja), nie lepiej było nabyć angielski oryginał :mrgreen:

Trzeba przyznać, że czasem ma coś ciekawego do powiedzenia :thumbup:
_________________
pozdrawiam
Marcin Klimczak
Old Bike Club
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Wto 23 Lut, 2016   

Marcin Klimczak napisał/a:
Marek jest taki wredny

A ja do wszystkich z sercem na dłoni i z dobrym słowem. Masz człowieku nagrodę.

Marcin Klimczak napisał/a:
czasem ma coś ciekawego do powiedzenia

Czyli na bilet na DK już zasłużyłem? :D

Jak Konrad uzna, że mu tu śmiecim to niech pozamiata.
 
 
Marcin Klimczak


Motocykl: BSA
Posty: 22
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto 23 Lut, 2016   

nickeledon napisał/a:
Czyli na bilet na DK już zasłużyłem?

Bilet przecież został już dawno dostarczony do Ciebie Pocztą Polską. :)
_________________
pozdrawiam
Marcin Klimczak
Old Bike Club
 
 
Gaca


Motocykl: Iż-49
Posty: 2879
Skąd: Świdnica/Bączylas
Wysłany: Wto 23 Lut, 2016   

Motocykl gotowy do montażu silnika i innych zdemontowanych podzespołów, ale silnik jak się okazuje, jeszcze w proszku.

Na samym starcie składania silnika nieoczekiwany problem. Gwint lewego czopu rozklepany przez stożek ściągacza podczas bardzo brutalnej próby zdemontowania zespołu zębatki zdawczej. Wyglądało to bardzo źle, ale korzystając ze szlifierki i robiąc to z wyczuciem udało się opanować sytuacje wzorowo.



Sklejenie silnika i założenie garnka to cysta przyjemność. Nie można jedynie zapomnieć o popychaczach zaworów.



Z drugiej strony będzie nieco więcej zabawy.



W tym celu powstał specjalnie odpowiedni wątek .



Śladem niego zacząłem jak w instrukcji i pomimo wyglądających podobnie jednak różniących się rozrządów wyszło tak (czerwony - wydech, niebieski - ssanie).



Po owocnych konsultacjach telefonicznych i głębszym zobrazowaniu zaszła ochota by ustawić to wszystko na czuja, tj. intuicyjnymi "znakami" do siebie (wpust wału i otwór na kole rozrządu). Wyszło nienajgorzej:



Tak to zostawiłem i po wyregulowaniu luzów zaworowych wszystko to zakleiłem.



Póki silnik był jeszcze na zewnątrz warto było zainstalować iskrownik i wyregulować luz jego rowerowego łańcucha napędowego



Montaż kompletnego silnika to była prawdziwa przyjemność. Trasowanie wszystkich otworów wręcz bajeczne i bezsiłowe.



Teraz pozostaje zainstalować jedynie skrzynkę biegów i spięcie tego wszystkiego łańcuchem.





Na koniec dnia pozostało sprawdzenie linio paliwowej. Jak widać wszystko jest jak należy. Wystarczy przykręcić gaźnik, podpiąć pseudo magistrale olejową i można odpalać.



CDN.
_________________
ИЖ-49К '57, ИЖ-49 '56, ИЖ-350 '48, DKW NZ350/43 '44
 
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Sro 24 Lut, 2016   

Co Francuz miał na myśli? :)



[ Dodano: Sro 24 Lut, 2016 ]
Na tych przykładach możesz sobie przeanalizować czasy otwarcia.



Tu są nawet parametry dla sportowców :)



Czy Twój silnik będzie dobrze smarowany?

 
 
radarator
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1143
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Sro 24 Lut, 2016   

To pierwsze to koło napędowe, doczepne, rowerowe :-)
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Sro 24 Lut, 2016   

radarator napisał/a:
koło napędowe, doczepne, rowerowe


Podglądałeś :P



[ Dodano: Sro 24 Lut, 2016 ]
Dla zobrazowania moich niespójnych wywodów.

 
 
Gaca


Motocykl: Iż-49
Posty: 2879
Skąd: Świdnica/Bączylas
Wysłany: Sro 24 Lut, 2016   

Co więcej pozostało w całej tej historii? Niby tylko to:



Szczerze przyznam, że na filmie słychać bardziej odgłosy stłumionych eksplozji niż tą całą sieczkarnię, której ja byłem świadkiem :)

Jednak te kilkadziesiąt sekund pracy i sukcesu było wypracowane naprawdę wielkim wysiłkiem (dziś czuję zakwasy na prawej nodze). Motocykl niestety z wielkimi problemami zapalał i generalnie był zalewany. Problem tkwi najprawdopodobniej w iskrowniku, któremu dokładnie przyjże się na dniach, bo obecnie należało zając się czymś bardziej poważnym - kopniakiem.

Tak tak, podczas tych wielokrotnych prób, przysłowiowo odpadł kopniak. Co prawda na samym początku nawet tego nie odczułem...



... bo tak naprawdę sprężyna nie jest tam aż tak potrzebna. Jednak później coś zazgrzytało i kopniak chodził góra dół nie przekazując już napędu.



Tak tak. Rozwiązanie fabryczne okazało się niezbyt trafione. Tym bardziej po wysypaniu wszystkich kawałków okazało się, że już wcześniej coś się działo, bo znalazły się tylko trzy z pięciu fragmentów.



Ułamanie tych elementów spowodowało, że koło, które napędzane zabierakiem zębatki kopniaka cofnęło się o wysokość zabieraka, co spowodowało zupełny brak kontaktu kopniaka z reszta skrzyni.



Na szybko wymyśliłem sposób naprawy, ale na wykonanie tego samodzielnie sposobami chałupniczymi zostałem namówiony ;)



Wyszło to bardzo ładnie, ale tez do wykonania rowka mocno się przyłożyłem by segery ładnie siedziały



CDN.
_________________
ИЖ-49К '57, ИЖ-49 '56, ИЖ-350 '48, DKW NZ350/43 '44
 
 
 
 
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Czw 25 Lut, 2016   

Gaca napisał/a:
Rozwiązanie fabryczne okazało się niezbyt trafione.

Oj tam! Ponad 70lat siedzenia w skrzyni, kto by tyle wytrzymał? ;)
_________________
jarcco
 
 
Gaca


Motocykl: Iż-49
Posty: 2879
Skąd: Świdnica/Bączylas
Wysłany: Czw 25 Lut, 2016   

jarcco napisał/a:
Oj tam! Ponad 70lat

Hola hola, bez takich :) 80 lat !!! ;)
_________________
ИЖ-49К '57, ИЖ-49 '56, ИЖ-350 '48, DKW NZ350/43 '44
 
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Czw 25 Lut, 2016   

Ja bym napisał "dać chłopu...", ale zaraz znów będzie, że wredny jestem :) To francuskie, to delikatne, to nie Iż!
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Czw 03 Mar, 2016   

W temacie smarowania:

"Zawsze myslałem że każdy silnik 4-suwowy posiada na tłoku pierścienie zgarniające olejowe. Ku mojemu zdziwieniu okazało się że niekoniecznie. Po zdjęciu cylindra tłok posiadał tylko 2 pierścienie uszczelniające i nie było konstrukcyjnie przewidziane zgarnianie oleju. W tym momencie odpowiedziałem sam sobie na pytanie dlaczego dużo motocykli posiada na trapezach "koszyczki" z 2-3 litrowymi bańkami oleju. Posiadają je po to bo motocykle "zjadają" olej w bardzo dużych ilościach i w dłuższej trasie standardowy zbiornik umieszczony poda siedzeniem może okazać się za mały. Smarowanie w tym silniku odbywa się rozbryzgowo, nie posiada on pomimo pompy oleju ciśnieniowego obiegu oleju, Olej ze zbiornika oleju umieszczonego pod siedzeniem spływa do pompy oleju która tak naprawdę odmierza tylko ilość wkroplonego do silnika oleju. Celowo użyłem słowa "wkroplonego" - w pompie oleju jest wziernik- szkiełko w którym widać przepływ kropli oleju wypływającego z rurki. Przez to szkiełko obserwujemy i odliczamy ilość kropli oleju jaka wypływa w ciągu minuty. Wg instrukcji obsługi prawidłowa dawka oleju w okresie docierania to 20 kropli - w czasie normalnej eksploatacji - 15 kropli. Pompa oleju zakrapla bezpowrotnie olej do silnika do komory korbowej z której to przedostaje się nad tłok i zostaje spalona w postaci kłębów dymu. Stąd takie zapotrzebowanie na olej. Dodatkowo producent zaleca stosowanie mieszanki oleju w proporcji 1-2 dawki oleju na 100 dawek paliwa czyli mieszanka 1-2%"
 
 
FK
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 516
Skąd: Warszawa/ łomianki
Wysłany: Czw 03 Mar, 2016   

Więc to jednak 2 takty z czterema suwami ;P
_________________
Iż-49 żółte tablice, Iż-49 w słoikach już na żółtych,Simson sr2 1958(paragon zakupu) Tata
 
 
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Czw 03 Mar, 2016   

A mnie się wydaje że oleum powinno również gdzieś wykapowywywać z silnika na szosę w takim układzie :)

Ja ten tekst o smarowaniu gdzieś czytałem? Marek może wiesz gdzie? Motors Creator? Rychter? :)
_________________
jarcco
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pią 04 Mar, 2016   

FK napisał/a:
Więc to jednak 2 takty z czterema suwami

Podwójne smarowanie, ot taka wyższość silnika czterotaktowego.

jarcco napisał/a:
A mnie się wydaje że oleum powinno również gdzieś wykapowywywać

Instrukcje w tego typach konstrukcjach mówią też o okresowym odkręcaniu korka spustowego w skrzyni korbowej, celem pozbycia się nadmiaru zgromadzonego oleju.

jarcco napisał/a:
gdzieś czytałem

Cytat z ceraty. :]
 
 
Gaca


Motocykl: Iż-49
Posty: 2879
Skąd: Świdnica/Bączylas
Wysłany: Pią 29 Lip, 2016   

Marek napisał/a:
Ma teraz moc i siłę Odyna, niech i Wasz związek będzie równie naładowany.

Hmmm. Przesyłkę przekazaną kurierowi z Brzegu Dolnego odebrałem. Wyposażyłem w nią mojego Moneta. Miało być lepiej, a jest (spoglądając globalnie) jeszcze gorzej. Upociłem się tak, że właśnie uzupełniam stracone elektrolity chmielowym trunkiem. Podkowa faktycznie ładnie "ssie" metalowe elementy, ale iskry dalej jak na lekarstwo. Poza motocyklem jest. W motocyklu jest, ale gdy napędzam wiertarką. Gdy napędzam kopniakiem prawie nigdy jej nie ma. Do pełni zawiedzenia lub osiągnięcia sukcesu pozostało mi wykonanie na nowo (wersji nr 2) wkrętki iskrownika z gniazdem WN, bo to tu może tkwić problem.

Ehh... (przerwa na łyk piwa) :)

CDN.
_________________
ИЖ-49К '57, ИЖ-49 '56, ИЖ-350 '48, DKW NZ350/43 '44
 
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Sob 30 Lip, 2016   

No to zostaje tylko opcja żeś Waść to wszystko źle poskładał, lub że Sokół w stanie wskazującym źle coś ponawijał :grin:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Monet Goyon S17
rocznik 1936
jarcco Pozostałe 169 Sob 13 Mar, 2021
regers


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna