Niedawno zezłomowałem legalnie samochód i po jakimś czasie urząd przysłał pismo,że mam zwrócić tablice rejestracyjne. W związku z tum nurtuje mnie pytanie; czy mogę się domagać zwrotu kasy za owe tablice, którą zapłaciłem przy rejestracji auta. Gdy kupuje piwo to po zwrocie butelki dostaje kaucje. Tak powinno być też z tablicami... Jeśli ktoś zna jakiś paragraf na taką okoliczność to proszę i informacje.
Po prostu mam ochotę zmęczyć urzędasa w stylu jakim to robi kolega Suchy
Wiem, że to niewykonalne. Chciałbym znowu zobaczyć krople potu na czole urzędników, tak jak to miało miejsce gdy odbierałem dowód rejestracyjny na 40letniego Fiata. Nie miałem ubezpieczenia (bo nie potrzeba), ale miałem ze sobą wydrukowane odpowiednie paragrafy i ustawy. Było ciężko dla pani w okienku i kierownika urzędu. Ja się ubawiłem jak nigdy
I stał się cud!!!
Kilka dni temu przyszło pismo, że z powodu braku odzewu z mojej strony urząd zamyka sprawę i niema roszczeń.
Czyli nie muszę tam jeździć i tracić czasu. Tak powinno być...
Tylko gdzie ja teraz nowego wroga znajdę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach