Coraz bardziej schodzę do podziemia
Pogoda się troszkę nam rozkraczyła, zimno i mokro. Więc jeśli komuś zbywa trochę czasu, to chciałbym zaprosić do obejrzenia filmu.
Niech to będzie moje usprawiedliwienie.. kolejnej nieobecności na Pikniku Iżowym. Jego termin ciągle koliduje z moimi planami podboju.. no właśnie czego nie wiem, ale ciągnie mnie ciągle
Pewnie już nikt mojej nieobecności już nie zauważył. Ale ja ciągle pamiętam
Zapraszam na film:
(jak zawsze zachęcam do pełnego ekranu i dźwięku!)
Pamir na dwa motocykle
Na tegorocznym Pikniku drogi wcale wiele nie odbiegały standardem od prezentowanych, więc nie wiem poco pchać się na koniec świata, aby pojeździć po dziurach.
PS
Gdzie ten Pamir w ogóle jest?
jarcco, Już nie mogę doczekać się kolejnej części.
Pitek napisał/a:
Również czekam na więcej.
Będzie a właściwie już jest kilka części. Trochę zdjęć, trochę filmu, trochę przynudzania i gadania. Kolejna część w następny weekend.
nickeledon napisał/a:
Na tegorocznym Pikniku drogi wcale wiele nie odbiegały standardem od prezentowanych, więc nie wiem po co pchać się na koniec świata, aby pojeździć po dziurach.
Jakbym wiedział trochę wcześniej, to bym się nie tracił czasu. Proszę uprzedzać o takich atrakcjach z wyprzedzeniem.
nickeledon napisał/a:
Gdzie ten Pamir w ogóle jest?
nickeledon napisał/a:
koniec świata
tomaszek_le napisał/a:
o Kukuczce tubylcy nie słyszeli ? wtedy namiot dali by rozbić wszędzie
Nie wiem czy słyszeli o mistrzu Kukuczce, ale bez protekcji nigdzie nie było z tym problemów.
Wystarczyło czasem zapytać tylko gdzie? a od razu padała propozycja... bez pytań
Dziękuję wszystkim za miłe słowo, cieszymy się że praca nie poszła na marne.
Jeśli będą jakieś pytania, to jest szansa że będzie odpowiedź w ostatnim odcinku, który dopiero się "produkuje".
Piękna Wypr!!!
Piękne jest to, że potrafisz, chcesz, różnymi motocyklami, przejechać ciekawe trasy i jeszcze masz wenę aby to opisać, sfilmować, podzielić się wrażeniami z innymi
Tak się stało, że posklejana została kolejna część historii wyprawy do Azji.
Jeśli ktoś ma za dużo czasu, to zapraszam do oglądania. Choć patrząc na to co się dzieje za oknem, to ja bym wolał pojeździć motocyklem.
Cześć i czołem!
Zapraszam (znów) na kolejny odcinek drogi zwanej Jedwabnym Szlakiem.
Wyprawy renegata Iżowego
PAMIR na dwa motocykle odcinek czwarty.
Wiem trochę się przedłuża Ale i tak nie (o)powiem tego co bym chciał.
wyedytowałem sobie posta, bo zapomniałem "powiedzieć" że czekamy na ewentualne pytania, może komuś chodzi coś po kineskopie. Jeśli tak, to proszę "ewentualnie" pytać W ostatniej części odpowiedź padnie!
Bardzo fajnie się to ogląda. Nurtuje mnie jedno pytanie: gdzie są te wszystkie Iże? Narobiono miliony motocykli. Myślałem że tego pełno jeszcze tam jeździ a tu nic Jakimi motorkami jeżdżą tubylcy w krajach króre zwiedziliście?
_________________ Iż 56 - 1959 r., WFM M06 - 1956 r.
gdzie są te wszystkie Iże? Narobiono miliony motocykli. Myślałem że tego pełno jeszcze tam jeździ a tu nic Jakimi motorkami jeżdżą tubylcy w krajach króre zwiedziliście?
Hej!
Tam, nie jeżdżą żadne motocykle. Chyba że spotkasz kogoś z zachodu na GSie lub Africe, lub czymś podobnym.
Raz widziałem motocyklistę na Uralu (chyba w Kazakhstanie), lub podobnym bokserze z koszem.
Iża nie widziałem żadnego, ale słyszałem od lokalesa że ma... albo miał.
Trochę pierdków, chyba chińskich, nie wiem do końca bo z dużej odległości widziałem, jeździło po Afgańskiej stronie.
Poza tym np. w Tadjikistanie benzyna jest mało popularna
Jak ktoś już wrócił z parady niepodległościowej, to zapraszam na ostatni odcinek serialu
Mam nadzieję, że choć jedną osobę udało się zainspirować do podróży swoim motocyklem. Taka kolej rzeczy jest najczęściej, że najpierw chce się GO mieć, potem chce się GO pomalować i uruchomić... a następnie NIM jeździć.
Jeździć, jeździć, jest najtrudniej przestać. Nieważne czym i gdzie. Nieważny dystans i miejsce... musi być tylko troszkę adrenaliny
Przyznam się bez bicia że zobaczyłem pierwsza część i odpuściłem sobie na zimowe wieczory oglądanie Dzisiaj w pracy postanowiłem wejść na forum i zobaczyć co tam ciekawego do obejrzenia na forum (relacja z remontu jakiegoś) Ale rzucił się w oczy twój temat. Myślę sobie a w sumie jak nie teraz to kiedy! Zalałem sobie yerbę i rozsiadłem wygodnie na ostatni odcinek:) No i przyznam że zrobiliście mi dzień!!! Te widoki i sama narracja w filmie!! Moim zdaniem bardzo ciekawy montaż a nie sama tylko droga i podkład dźwiękowy:) Podziwiam Was Panowie!!!! Dzięki jeszcze raz!
_________________ IFA BK350 1956 x 2,DKW LUXUS 200 SPEZIAL 1930, DKW SB200 1936,DKW SB200 1937,HD softail haritage EVO i trochę części do dkw SB250
Pierw był pomysł, potem plan i wyjazd! Wszystko takie proste
Przyznaję się, pomysł początkowo wydawał się troszkę szalony, z tych których nie bierze się serio, nawet wtedy gdy już plan leży na stole !
Kiedy nie można/wypada się wycofać, to trzeba realizować. A więc poszło, i okazało się że wszystko jest takie proste!
Myślę że nie ma czym się chwalić, dziś na prawdę tak uważam, i mam nadzieję że nikt nie odebrał mnie w ten sposób. Zapodałem post na forum izhmoto, bo ja jestem stąd I wszystko przez Was, a konkretnie... nikt już nie pamięta, ale ja wiem kto zarzucił link do podróży Marka Michela w siutboksie Obejrzałem jednym tchem. Stjuningowałem tylko sprzęt na zamiary.
andryś napisał/a:
Dzięki jeszcze raz!
Jest mi bardzo miło że mogę podziękować za takie podziękowania. Wiem, że zrobiliśmy komuś frajdę z oglądania, może taką jaką ja miałem oglądając relacje innych.
To już koniec serialu.
Kłaniam się nisko, i dziękuję
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach