Apaczem jeszcze się pozajmujemy, a teraz kilka krótkich informacji związanych z tematem, bo już tydzień nic nie pisałem.
To na początek, aby było jasno, wrócił z DŚ odbłyśnik po napyleniu świeżutkim aluminium.
Z Retro-Moto przyszły różne gumki to sobie pozabezpieczałem to i owo.
I na koniec zbiornik. Jako, że zbiornik miał ciężkie dzieciństwo, nie pozostało mi nic innego, jak chrom zrobić w wersji natryskowej. Nie jest to szczyt moich marzeń, ale i baniak pozostawiał wiele do życzenia.
Skoro już wywołaliście SHL-kę. to też mam z tym motorkiem same najcieplejsze skojarzenia. Mój tato miał najpierw 150-tkę, a potem M-11. Jeździliśmy nią do moich dziadków we trójkę. Ja siedziałem przed ojcem prawie na baku i trzymałem się riserów kierownicy. Oczywiście trzybiegowa, paliła od lekkiego kopa i pięknie mięciutko pracowała. Wielką nagroda było grzebanie wraz z ojcem przy niej. Zapamiętałem zwłaszcza konserwację łańcucha w kąpieli z łoju, nafty i grafitu. W domu śmierdziało i mama się wściekała, ale motor, to motor.
Faktycznie ten bak strasznie podobny do SHL-owatego
Tomboj, jeśli wreszcie poskładam Iża (właśnie kolega na lakierni zabrał się za czyszczenie obręczy), to ja też spróbuję odnaleźć ojca Helkę. Zdaje się, że jeszcze leży w szopie sołtysa moje dawnej wioski, który ją odkupił od ojczulka.
_________________ Denerwować się to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach