Teraz kolej na sprzęgło. Ktoś je już wcześniej regenerował, zrobiona została nowa tuleja łożyskująca i napawane krawędzie kosza. Będzie musiało jakoś służyć.
Jedyny element amortyzujący w układzie przeniesienia napędu to sześć gum w zabieraku kosza sprzęgłowego.
I dwutarczowe, raczej suche sprzęgło już na swoim miejscu.
Zamknięte piękną kapą.
O! I powiesiłem pojemnik na landrynki.
Zapewne wszyscy doskonale pamiętacie, że braków w tym motocyklu jest co niemiara. Teraz przyszedł czas wymyślić siodło.
Pierwsze przymiarki wizerunkowe.
PS. Celnikom nie udało się znaleźć żadnej kontrabandy i pierwsze paczki z brakującymi częściami do Apacza przypłynęły.
Opakowania po środkach spożywczych wskazują, że to Apacz z górnych sfer raczej był.
Motocykl: Iż-49
Posty: 397 Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Sro 28 Lis, 2018
Ładnie Ci idzie! Konstrukcja zespołu sprzęgło-skrzynia-biegów-silnik bardzo podobna jak w motocyklach angielskich. A ja swojego Matchlessa od września prawie nawet nie ruszyłem...
Jakbyś miał problemy z elementami gumowymi amortyzującymi sprzęgło, to polecam masę poliuretanową dwuskładnikową. Ma lepszą udarność i wytrzymałość zmęczeniową niż niewiadomego pochodzenia guma, pewnie o dobrej jakości repliki części trudno do tego rzadkiego motocykla...
A propos "Apacza"...
Odnalazłem katalog części do: "INDIAN MOTORCYCLE MODEL 741-B, PARTS AND PRICE LIST, TM-10-1484 FEBRUARY 20, 1942, DA-W-398-qm-247 (oi) 292, W-398-qm-11769 (oi) 3540, ENGINE NOS. GDA-5601 to GDA-18705" - mam ksero.
Przy okazji odnalazłem instrukcje i katalogi o których istnieniu absolutnie nie pamiętałem : instrukcje do Zundappa DB, DBL, DBK, katalog części do NSU 351 - 501 OSL, katalog części do Zundappa K800, Instrukcję dla stacji obsługi i warsztatów naprawczych do Osy M-50, to samo do Junaka, instrukcje i katalog do Nortona, katalog części do Simsona SR1, SR2, SR2E wydany przez "Motozbyt"...
To jak z częściami, szukam czegoś a wpadają mi w ręce części które nawet nie wiem skąd mam i od czego są..., albo lepiej wydaje mi się,że czegoś nie mam, zamawiam repliki, a potem odnajduje oryginalne części i to w trzech egzemplarzach...
Też tak macie, czy czas na wizytę u lekarza specjalisty?
_________________ BMW R35, Simson 425 S, MZ BK 350, DKW NZ 350.
To jak z częściami, szukam czegoś a wpadają mi w ręce części które nawet nie wiem skąd mam i od czego są..., albo lepiej wydaje mi się,że czegoś nie mam, zamawiam repliki, a potem odnajduje oryginalne części i to w trzech egzemplarzach...
Też tak macie, czy czas na wizytę u lekarza specjalisty?
Z tego typu doświadczeń, to udało mi się kiedyś znaleźć na dnie szafy pół litra nalewki, która "zabunkrowałem" aby lepiej dojrzała
A z części do różnych jeżdżadeł, to mam nówkę sztukę pompy hamulcowej do Warszawy M-20. Dosłownie dziewicza, w woskowany papier zawinięta. Mój tato kupił od jakiegoś gościa dwie skrzynie różnego żelastwa. W 80% były to śruby i nakrętki od M3 do M30, jakieś zawleczki, podkładki, itp. ale trafiła się też ta pompa i części od zawieszenia.
_________________ Denerwować się to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
Czyli który katalog jest właściwy zależy od nr silnika motocykla
Na to wygląda.
Natomiast wracając do Trampka, to pomału zaczynam uzbrajać silnik. Dziś zająłem się prądnicą.
Zespół prądnicy-przerywacza osadzany jest na czterech specjalnych śrubach (których oczywiście nie było) jednak okazało się, że prądnica w której posiadaniu jestem otwory w podstawie ma w innym miejscu niż śrubki na silniku
Można byłoby najprostszym sposobem ponawiercać w odpowiednim miejscu w prądnicy, ale byłoby to nieprofesjonalne Zmajstrowałem więc płytkę przejściówkę.
Płytkę przykręciłem do prądnicy i już otwory zgrywają się ze śrubami.
Teraz wystarczy dorobić odpowiednie zębatki, dobrać łańcuszek i elektrownia będzie miała napęd.
Powód niepasujących otworków jak zwykle okazał się bardzo prozaiczny. Ot, po prostu to nie ta prądnica, choć pasuje
Wcześniej nie wnikałem, bo miałem zapewnienia na 150%, że to od tego motocykla, a w katalogu części numeru brak.
Jednak dokopałem się do prawdy i wygląda ona tak:
Wychodzi, że żadna z powyższych nie jest poprawna. Chyba, że we wcześniejszych modelach była stosowana inna.
Wśród wszystkich pod-typów prądnicy B142 tak naprawdę istotna jest różnica w przełożeniu przekładni (oś przerywacza - wirnik prądnicy), która jest inna w prądnicach dedykowanych do dwusuwów. Ważne jest też przystosowanie do prawych lub lewych obrotów i położenie linki regulacji kąta zapłonu (po prawej lub po lewej stronie dekielka przerywacza). Inne mutacje są o wiele mniej istotne (starsze dekielki regulatora mosiężne a nowsze aluminiowe, 3 sposoby smarowania przekładni: smar, olej podawany przez uchylną klapkę lub przez odkręcany korek, wyprowadzenie złącza NN na prawą lub lewą stronę, różne położenie tabliczki znamionowej).
Fajnie by było mieć do wspomnianego Kongressa prądnicę z właściwa tabliczką "BOSCH B142 CLS 19", ale jak masz jakąkolwiek inną prądnicę B142 o właściwym przełożeniu, przystosowaniu do lewych obrotów i lince w odpowiednim miejscu (z lewej) ... to ja bym uznał, że jest poprawna. Obudowa wszystkich prądnic B142 była taka sama (pomijając wspomniane niuanse smarowania), na pewno otwory pod kołki pozycjonujące były w tych samych miejscach - dziwi mnie więc, że jest jakiś problem w ustaleniem prądnicy w stosunku do osi motocykla i konieczne są jakieś przejściówki.
Jeśli tylko będziesz chciał to mogę pomierzyć moje prądnice.
Obudowa wszystkich prądnic B142 była taka sama (pomijając wspomniane niuanse smarowania), na pewno otwory pod kołki pozycjonujące były w tych samych miejscach - dziwi mnie więc, że jest jakiś problem w ustaleniem prądnicy w stosunku do osi motocykla i konieczne są jakieś przejściówki.
Sam byłem tym faktem zdziwiony. Śruby na których "stoi" prądnica są rozstawione na planie trapezu i to nierównoramiennego, a otwory, jak sam wiesz, pozycjonujące w prądnicy w kwadracie. Na podstawie silnika nie widać śladów jakiejś ingerencji, spawania, chyba że czas zatarł rany. Zasadniczo najważniejsze, że pozostała konfiguracja jest odpowiednia.
Dotarły nareszcie zamówione zębatki, z których zostanie wykonany nowy napęd prądnicy.
Zamówiłem dwa zestawy. Jeden na 11 zębów, drugi na 12. Ze względu na brak możliwości napinania łańcucha będę kombinował z zębatkami.
Motocykl: Iż-49
Posty: 397 Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Pon 24 Gru, 2018
Piękne, gratuluje:) Całkiem nieźle się dogadał z iżowym gaźnikiem, a oryginalny może wyślij do Puszczykowa, gość wiele rzeczy potrafi dorobić, chyba że to całkowita "wydmuszka" . Pochwal się jeszcze gdzie Ci koła zębate dorabiali, przyda się na przyszłość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach