Ja dopiero w niedzielę o 6 rano pompowałem koła po zimie. Dodatkowo musiałem ustawić sprzęgło i zapłon. Na koniec krzywo wkręciłem świece w głowicę. Moja wina, było w pośpiechu, musiałem naprawiać. Opóźniłem wycieczkę o godzinę. Przepraszam, to się już nie powtórzy. Wygłaszam samokrytykę za me haniebne postępowanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach