O ile pamiętam, to w Międzyrzeczu wszytko było OK, ekspresówką wracałem że, aż huczało. Ale poza tym zamontowałem sobie rurkę Jacota! Czyli teraz olej w czasie postoju nie będzie się cofał przez pompę do skrzyni korbowej. I dymił na zimno.
Jak wsadzisz zabezpieczenie poprawnie, to nic sie nie stanie (jedno siedzi). Jak nie dopchniesz do końca (w junaku ciężko się wkładają) to wyskoczy i zacznie skakać w rytm pracy tłoka góra-dół uderzając w tłok i powoli go wyklepując. Dlatego wyklepanie w tłoku ma szerokość zabezpieczenia.
_________________ prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
W międzyczasie przyszły nowe zabawki, czyli tłok AK20, pierścienie Derda i nowy licznik od MZ, poprzedni wał otrzymał od nowości nowy licznik od Jawy, który się zepsuł po 100 km. Może ten dłużej pożyje.
Kolejny raz potwierdza się teza, że jeżeli chcesz mieć dobre części w Junaku, to musisz je zrobić sam! Sprężynki sprzedawane w handlu mają zbyt duże oczko, w efekcie nie trzymają się na stalowym zaczepie po lewej. Dlatego najlepiej wykonać z dobrego materiału np ze szprychy rowerowej własną sprężynkę z oczkiem które nie będzie się przesuwać prawo- lewo i spadać.
Swego czasu kupiłem licznik od Jawy, po paru tys się popsuł, potem od MZ- to samo. Więc kupiłem używany *WRO, jako, że 6 tys przejechał, więc wnioskuję, że dalej też pojedzie. Poza tym pierwszy raz w życiu wyważyłem sobie koło, może dlatego, że wibrowało powyżej 100 km/h.
Rozumiem, że początki są zawsze trudne, ale prawidłowy odważnik do wyważania kół szprychowanych (oczywiście może być też wersja klejona do obręczy) wyglada taj jak na poniższym zdjęciu. Twój odważnik drogi Szymonie może się poluzować i nabić komuś guza
Pamiętny zeszłorocznego tłoka doinformowałem się jak przeciwdziałać wypadnięciu zabezpieczenia sworznia. Otóż nie mieć zabezpieczenia, tylko teflonowy brok. Rozwiązanie znane m in z Garbusów, ale też podobno czołgów Teciaków. Dlatego też dotoczyłem sobie kilka sztuk i przy najbliższym zdejmowaniu cylindra dopasuję.
Z nudów zmontowałem drugi iskrownik do wożenia na zapas w dalsze trasy. Wirnik regenerowany, łożyska zamknięte, cewka z niepolecanego MotoSokół . Jednak miałem problemy z iskrą przez co iskrownik leżał na warsztacie, hoho, nawet nie pamiętam ile. Winne okazało się gniazdo WN. Na ostro się wkurzyłem i usunąłem je po czym na sztywno dolutowałem nowy przewód silikonowy do cewki.
Firma Hartmann pozdrawia z Litwy. Ten tłumik był używany 4 dni! A urwał się i rozszczelnił na zgrzewie jak poprzedni po 10 latach!
Na szczęście drutu fi 4 mm, było pod dostatkiem więc było jak wrócić do domu. Wniosek - moje drutowanie jest lepszej jakości niż fabryczne wykonanie Hartmanna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach