IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
ZIM-350
Autor Wiadomość
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1783
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw 09 Kwi, 2020   

A nie no, skoro Seba zamontował uszczelniacz wału i nie widział, że on nie dotyka wału, to zwracam honor. :shifty: Poza tym zawsze mi się wydawało, że wymiary simmeringu dla danego łożyska są takie same. :shifty:
 
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Czw 09 Kwi, 2020   




Chodzi o punkt 5, na silniku za cylindrami jest takie coś ale to ani wkręt ani nakrętka... nie wiem czy tamtędy? Może pstryknę jutro zdjęcie.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
radarator
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1143
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Czw 09 Kwi, 2020   

Suchy napisał/a:
A nie no, skoro Seba zamontował uszczelniacz wału i nie widział, że on nie dotyka wału, to zwracam honor. Poza tym zawsze mi się wydawało, że wymiary simmeringu dla danego łożyska są takie same.

Masz jak obejrzeć wał od 49? ;P Od strony sprzęgła jest pewien uskok i to wprowadziło zamęt w umyśle Janusza składającego silnik. Janusza nie znam jakby co.
 
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Czw 09 Kwi, 2020   

http://izhmoto.pl/album_pic.php?pic_id=19383 ukradłem komuś zdjęcie - jest na nim ten elemencik - co nie wiem do czego służy.

[ Dodano: Czw 09 Kwi, 2020 ]
Tu zaznaczyłem o jaki element mi chodzi:
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
sławek


Motocykl: Iż-49
Posty: 147
Skąd: Krasnystaw
Wysłany: Czw 09 Kwi, 2020   

mzim napisał/a:
Tu zaznaczyłem o jaki element mi chodzi:

Czujnik luzu.
 
 
Jancur
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 344
Skąd: Lublin
Wysłany: Czw 09 Kwi, 2020   

Witam. Ja jeszcze w temacie rzucania olejem z wydechu. Nierozgrzany silnik nie spala dobrze oleju, a ten wydostaje się przez nieszczelności w wydechu, lub jeśli takowych nie ma zbiera się w wydechu i jest wypluwany końcówkami. Dłuższa jazda, rozgrzany silnik i problem znika. Zetknąłem się z tym przy krótkich odpalaniach garażowych i tłustej mieszance 1:20.
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Czw 09 Kwi, 2020   

Olej do komory machowika wlewa sie korkiem w bocznej ściance koło przedniego mocowania silnika ale osobiście nie widze żadnego uzasadnienia po co on by miał tam być.
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Pią 10 Kwi, 2020   

Mogę się tylko powołać na instrukcję:


[ Dodano: Pią 10 Kwi, 2020 ]
W każdym razie dużo się nie leje. I też pytanie - jaki olej? Pewnie jakiś rzadki.

[ Dodano: Pią 10 Kwi, 2020 ]
No i chyba czas zmierzyć się z problemem - jaki olej do skrzyni biegów z sprzęgłem mokrym... czy poczciwy Mixol, czy jakiś Hipol czy Motul 5100 już trochę poczytałem i widzę że niektórzy bronią nawet olejów silnikowych do samochodów. Mechanik z warsztatu specjalizującego się w restaurowaniu starych motocykli radził tylko specjalny do motocykli z mokrym sprzęgłem (bez określenia marki). Myślę że do tylnego mostu, zwolnic, hydronawieski (przystawki rolniczej) to mogę lać cokolwiek - mniej więcej to co traktorów lub minitraktorków. I to powinno być w rolniczych albo gdziekolwiek. Do filtra powietrza też pewnie cokolwiek.

[ Dodano: Pią 10 Kwi, 2020 ]
W tabeli smarowań z instrukcji zauważył może ktoś że we wszystkich pozycjach dotyczących oleju powtarza się M8B2 i M10B2 - jeden olej do wszystkiego od mieszanki paliwowej do hydronawieski. Jeszcze jakieś się powtarzają ale już nie wszędzie. Może dziś coś kupię. Mam wolny dzień w pracy a żona pracuje więc może trochę podłubię przy ZIMie.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Pią 10 Kwi, 2020   

Wiem, że jest w instrukcji, bo też ją posiadam, jednak nie widze uzasadnienia dla oleju w tej komorze.
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Pią 10 Kwi, 2020   

Wracam do "dynksu" na silniku - poprzednio źle zaznaczyłe wstawiam poprawione zdjęcie:

I dodatkowe informacje: drugie takie samo było na przystawce hydraulicznej - spróbowałem zdjąć/optworzyć. Klęska. Na wierzchu jest coś co wygląda jak kapturek i ja go podważyłem dość mocno, śrubokrętem i coś puściło, kapturek odpadł a została rurka która wyglądała jakby ten kapturek był przylutowany albo coś... czyli na rurce pozostał taki kawałek jakby spawu? w rurcr była minimalna dziurka tak ok 1 mm lub mniej. Włożyłem do środka linkę od przerzutki roweru i było tak w środku zaolejone (to chyba dobrze) tymczasem kapturek mi zniknął. Szukałem - nie znalazłem. Włożyłem śrubkę chyba M6 i ona dawała się wkręcać ale to jeszcze nie znaczy że tam był gwint. I tak zostawiłem. Może to jakieś odpowietrzenie? Ale to w hydronawiesce. Na silniku spróbowałem delikatniej i zaczęło iść w górę - ale nie kapturek tylko cała rurka. Wysunąłem ją ok. 0,5 cm i dałem spokój. Kapturek nie zszedł. Wykręcić się też nie dawał.

Wziąłem się za regulację sprzęgła. Okazało się że albo pan Tomasz przegapił jeden punkt regulacji albo się poluzowało - w każdym razie zacinało się, chyba opisywałem że dźwignia ręczna zostawała wciśnięta a nożna w dolnym położeniu (przy wrzuceniu jedynki). No tak - krzywka automatu była poluzowana i mogła zostawać w głupich położeniach. Załatwiłem to. Kupiłem w sklepie rolniczym olej do tylnych mostów traktorów i zamierzam dolać go do tylnego mostu i zwolnic, sprawdziłem że olej tam jest ale nie za dużo. Ten kupiony olej jest pieruńsko gęsty. Bąbelki powietrza które dostały się przy przelewaniu (był w beczce) prawie wcale nie płynęły w górę! Mam nadzieję że nie występuje tam smarowanie rozbryzgowe... Do skrzyni też kupiłem, na razie nie wymieniam, chcę żeby ten od pana Tomasza trochę popracował i wypłukał. Ten co kupiłem to Motul Transoil Expert SAE 10W40 wielofunkcyjny olej przekładniowy do skrzyń biegów i mokrych sprzęgieł. Zobaczymy - mam nadzieję że gorzej nie będzie.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
tomaszek_le
Fundator


Motocykl: Iż-56
Posty: 320
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 10 Kwi, 2020   

Czytając Twoje relacje mam wrażenie, że trochę po omacku zabieracie się za ten pojazd. Jeżeli mogę Ci doradzić, to powinieneś na początek przestudiować jakąś konkretną serwisówkę tego modelu, pościągać instrukcje budowy silnika, zrozumieć zasadę działania tego silnika itd. Dopiero potem wziąłbym się z pomocą merytoryczną kolegów z forum za naprawy. Inaczej będziesz zadawał np. pytania o typ oleju nie wiedząc do końca czy i gdzie go wlać.

Niepotrzebnie też chyba tak skaczesz po tematach, tu spece od wydechu, tu lejesz nowy olej do zwolnic ale urywasz odmę, przerabiasz krzywki, zapłon itd. W ten sposób moim zdaniem nie tylko ten pojazd nie da Ci radości z jazdy ale nigdy nie dojdziesz z nim do ładu i za jakiś czas zmęczy cię ta robota i ten quad będzie już tylko niejeżdżącym eksponatem. Podejdź do tego systemowo tak jak radziłeś jako elektryk, pomierzyć, sprawdzić i dopiero wymieniać.

Niezależnie to kibicuję i trzymam kciuki.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Sob 11 Kwi, 2020   

Nie znalazłem serwisówki od tego modelu... Mam instrukcję jaką mam i muszę z tym żyć.

Wydech - wczoraj sprawdziłem puszcza na uszczelnieniu rury przy silniku - jakoś jest krzywo. Wydech musi zrobić mi fachowiec bo to już poza moimi możliwościami. Mam tłumik (osobno) a rury kończą się jak wspominałem na wysokości podpórek. Jak powinny przebiegać połączenia widać (fragmentarycznie) na zdjęciach i filmikach z netu oraz baaardzo schematycznie w instrukcji. Nic tu nie pomoże serwisówka - musi ktoś wydech zrobić. Dostanie rur gotowych i pasujących uważam za niemożliwe.

Sprzęgło - myślę że zrobiłem poprawnie - według instrukcji, nie wiem tylko czy powinienem regulować śruby od sprężyn docisku - tego w instrukcji nie ma. Na jednym filmiku dotyczącym Iża Jupitera widziałem że ktoś wykręcał je bardziej niż to jest u mnie (końce śrub mniej więcej na równo z nakrętkami.

Tak - będę miał jeszcze problemy ale nie widzę możliwości żeby rozebrać całość, złożyć od nowa uzupełniając. Na chwilę obecną np. widzę że tuleje gumowe w przednim zawieszeniu są do wymiany, pokruszone, rozlatujące się - jedyne co wydaje mi się możliwe to dobrać od innego pojazdu (ale jakiego) lub znaleźć jakiś katalog ułożony wg wymiarów a nie modeli pojazdów do których pasuje.
O krzywce pisałem - nie zauważyłem żeby ktoś miał lepszy pomysł do tej konkretnej sytuacji niż przerobić posiadaną krzywkę. Mogę jeszcze spróbować kupić w jakimś innym źródle ale nie znam. Przeszukuję internet i nie znajduję. Ponieważ pojazd kupiłem jako nie jeżdżący, nie dający się uruchomić z niewiadomego powodu to raczej gorzej nie będzie.

Odmy mi szkoda. ale jeszcze się nic poważnego nie stało.

[ Dodano: Sob 11 Kwi, 2020 ]
Pierwsza awaria poza domem.

Pojechałem sobie usunąć jedną przeszkodę na drodze. Jak jechałem od pana Tomasza, drogę w lesie zagradzała zwalona sosenka. Myślę że prędzej czy później będę chciał skorzystać z tej drogi. Wziąłem więc kawałek liny do schowka i pojechałem. Owszem udało się przede wszystkim oderwać leżące drzewko od pnia i dalej już bez problemu usunąć z drogi. Zawróciłem więc do domu i wracając najechałem na jakąś gałąź, dość grubą, gdzieś się dostała pod spód, i nagle straciłem napęd.

Okazało się że zerwał się łańcuch. Najpierw myślałem że spadł ale nie - zerwał się. na szczęście to już było niedaleko domu - jakieś 0,5 km może nawet mniej, wydzwoniłem synów, przyszli i dopchaliśmy. Przez święte raczej nie będę zaglądał co i jak. Trochę jestem zdziwiony. Łańcuch nie wygląda na taki, co się zrywa...
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Pon 13 Kwi, 2020   

Przeczytałem że siła zrywająca łańcuchy mniej więcej tego typu to ok. 2,2 tony... cóż pech. Szukałem właśnie odpowiadającego łańcucha i generalnie 5/8"x1/4" ale nie wszystkie wymiary się zgadzają. Łańcuchy sa ciut szersze (wymiar g - wysokość płytki, ok. 1,5 mm większa, to sporo) za to długość sworznia nieco krótsza - to ma chyba mniejsze znaczenie. Jutro zajrzę może do pobliskich warsztatów może maja coś gotowego do dołączenia - naprawdę potrzebuję jedno ogniwo zakuć. Chyba że ktoś oceni że łańcuch jest mocno zużyty to wymienię. Ale to i zębatki by trzeba. A skąd wziąć?
Zabawna historia jak wpisać w googlach symbol łańcucha (z instrukcji) spolszczając PR-15,875-2300-1 to wyświetla się coś w rodzaju "pakiet internetowy" ???! a jak się to otworzy to są jakieś wykazy Agencji Mienia Wojskowego (chyba) i tam są jako łańcuchy galla. Obawiam się że jednak niedostępne. Może jakieś stare wyprzedaże?
Mam pewne doświadczenie z łańcuchami rowerowymi i wiem że zużycie można ocenić odciągając łańcuch na obwodzie a poza tym zdjęty wykazuje większą zdolność zginania na boki. Tak całkiem na oko powiedziałbym że mój nie jest jeszcze bardzo zużyty. Czy awarie mogą zdarzać się na tyle często że opłaca się zaopatrzyć w przyrząd do rozłączania i łączenia łańcucha?
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1783
Skąd: Kielce
Wysłany: Pon 13 Kwi, 2020   

Nie zdarzają się często, ale widzę, że się rozdrabiasz za bardzo. Na razie ogarnij, żeby jeździł nawet na zużytym i tyle. A potem duperele rób.
 
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Pon 13 Kwi, 2020   

To najprościej kupić zapinkę. Będą dwie. Taki zbieg okoliczności że tuż obok siebie.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
Spiker


Motocykl: Planeta
Posty: 1414
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 14 Kwi, 2020   

mzim napisał/a:
Zabawna historia jak wpisać w googlach symbol łańcucha (z instrukcji) spolszczając PR-15,875-2300-1

To oznaczenie według "sowieckiej" normy GOST-13568-97
(https://all.biz/the-chain-is-driving-roller-single-row-pr-15-875-g14939260UA)

W cywilizowanym świecie łańcuch motocyklowy 5/8"x1/4" to 520 ... i tak szukaj w internecie. Jak masz miejsce to możesz zastosować wzmacniany 520H (o grubszych płytkach i przez to nieco szerszy). A jak pracuje bez osłony to są też z uszczelnieniami (o-ring, x-ring, itp.). Najtaniej wyjdzie chiński YBN, ale nie wiem czy polecać. Ja kupowałem japońskie RK.
_________________
Iż Planeta '63, ...
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Wto 14 Kwi, 2020   

Dziękuję za podpowiedź - spędziłem trochę czasu w necie i doszedłem do tego 520 tylko... - miałem pecha. Za radą Suchego postanowiłem raczej naprawić stary łańcuch co jest o tyle słuszne że jest on jednak już zużyty i zmieniając na nowy pewnie powinienem pomyśleć też o zębatkach... i już się robi większy remont. Poszukałem warsztatu motocyklowego w okolicy i - co dziwne blisko nic nie znalazłem. Najbliższy był o 25 km ale za to i motocykle i quady i sympatyczny facet gotów pomóc. Miał mieć jakieś stare kawałki różnych w tym 520. Podjechałem do niego, poszukał i nie znalazł... miał 525 i 530 (wg jego słów) a 520 nie i wyjazd nie przyniósł oczekiwanego wyniku. Wracając zajrzałem do pobliskiego miasteczka, gdzie co prawda nie ma warsztatu ani sklepu z częściami motocyklowymi ale jest sklep z art. do produkcji rolnej. Jakiś Agro-coś tam, a tu na forum było że ktoś jeździł na takim 10B1 - jest szerszy - wyższe rolki ale wszystkie ważne wymiary poza tym są ok. No i był jedyna możliwa opcja to było kupienie półmetrowego kawałka ze złączką - cena 19 zł. No więc rozkułem jedno ogniwo, skróciłem bolce (ośki) i zaklepałem na moim. Zdaje się że tak naprawdę mówimy o połówce ogniwa - tej szerszej z bolcami - bez rolek, bo to mi się zerwało. W tym 10B1 jest też trochę szersza płytka tzn wymiar g na rysunku łańcucha 520: https://sklep.komerc.pl/wp-content/uploads/2016/04/520.jpg. Z tym zaklepaniem nie jestem pewien jak wyszło bo niby tak ale... jak trafiłem za bardzo z boku to się odkruszało... Więc starałem się tak ze skosa młoteczkiem dość delikatnie. Może i dobrze jest. Za jakiś czas sprawdzę czy nie ma tendencji do puszczania. Przejechałem się do sąsiada oddać mu narzędzia. Ok.
W następnej kolejności zabieram się za krzywkę.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
Spiker


Motocykl: Planeta
Posty: 1414
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sro 15 Kwi, 2020   

mzim napisał/a:
sklep z art. do produkcji rolnej. Jakiś Agro-coś tam, a tu na forum było że ktoś jeździł na takim 10B1 - jest szerszy - wyższe rolki ale wszystkie ważne wymiary poza tym są ok.

Specjalnie nie pisałem o łańcuchach "przemysłowych" bo nie ma wśród nich odpowiedniego rozmiaru, a jedyny 5/8" jest nieco inny ... ale Ty jesteś uparty i lepiej wiesz co dobre ;P
To już lepiej było kupić ten YBN w rozmiarze 520H w internecie po 50 zł za 130 ogniw. Te łańcuchy 5/8" do kombajnów są przeważnie wyjątkowo podłej jakości o czym przekonało się wielu użytkowników Junaka, do których ten rozmiar akurat pasuje (nie przypuszczam, żeby w Agromach oferowali markowego IWISa, zresztą cena zakupu mówi sama za siebie). No i z technicznego punktu widzenia szerszy o 3mm (9,65 vs. 6,35) wewnątrz łańcuch na wąskim kole łańcuchowym to nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie.
A jakbym wiedział, że zadowala Cię nawet używany łańcuch to przesłałbym po kosztach przesyłki delikatnie wyciągnięty łańcuch po jedynie kilku tysiącach przebiegu w osłonie, którego już na pewno nie założę i sam nie wiem po co to trzymam (na wojnę?) ;)
_________________
Iż Planeta '63, ...
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Sro 15 Kwi, 2020   

Myślę że przyjdzie czas i będę wymieniał na nowy (i na pewno nie przejadę żadnych tysięcy kilometrów na tym co jest. Muszę sprawdzić czy znajdę zębatki to niego. Ta przednia to może jest taka jak do Iża ale tylna? Jest mała może to taka sama jak z przodu? Tymczasem ze zdziwieniem zobaczyłem że traktorek pokazuje bieżący przebieg ok 15 - ale czego? Kilometrów? Zdawało mi się że go zerowałem a na pewno nie przejechałem tyle... Jest jeszcze możliwość że on jadąc na zredukowanych biegach nakręca przebieg bo coś było w instrukcji że jak się jedzie na zredukowanych to wskazanie prędkości trzeba dzielić przez jakąś stałą. Zdaje się że to było mniej więcej 4,8 bo o tyle jest redukcja.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2020   

Wziąłem się za nową krzywkę zapłonu. Ustawiłem cylinder 3 mm przed GMP, zaznaczyłem na krzywce położenie popychacza styku i zaznaczyłem też na niej gdzie on powinien być (tuż przed przejściem części podszlifowanej w normalny równy cylindryczny obwód. Zdjąłem i wyciąłem szlifierką kątową nowe nacięcie. Na wt dość równo wyszło. Przymierzyłem i ZONK... zapomniałem zacząć od ustawienia aparatu zapłonowego mniej więcej pośrodku regulacji... i teraz ten właściwy punkt wypada na samej granicy regulacji (ale jednak w jej obrębie i daje się ustawić). W sumie nie problem, krzywki są dość tanie, szkoda że nie kupiłem dwóch od razu. Jednak wyszedł inny problem. Ta część cylindryczna krzywki powinna mieć stałą odległość od osi obrotu i styk na niej powinien być nieruchomy z przerwą o te ustawione 0,4÷0,6 mm. A tymczasem w miejscu załamania jest ta największa odległość i rozwarcie styku ale już zaraz potem styk opada i się zamyka. Niby prawie bez znaczenia ale... po pierwsze prąd płynie przez prawie cały czas w obydwu cewkach a to oznacza większe obciążenie dla prądnicy to raz, a drugie i ważniejsze rodzi się pytanie czy nie ma racji jeden przedmówca, który sugerował od razu skrzywienie wału.. jest jeszcze drobne prawdopodobieństwo że to krzywka zapewne nieoryginalna ma kiepskie pasowanie i po prostu krzywo się ustawia - nieosiowo.
Przechodząc do bardziej konstruktywnych wniosków - muszę zdjąć korpus prądnicy (generatora) i sprawdzić luzy i osiowość wału. Ale jeśli będzie krzywy to co zrobić?
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna