IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
ZIM-350
Autor Wiadomość
matthew100


Motocykl: Planeta
Posty: 239
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 23 Cze, 2020   

mzim napisał/a:
mechanik który mi ten silnik rozebrał upiera się żeby kupować nowe tłoki i robić szlif cylindrów ... i nie znalazłem jednoznacznej porady takiej dla mechanika.

A ten mechanik robił już kiedyś taki bądź podobny silnik? Cylinder ma rysy ? Tłoki są zatarte?
_________________
Iż Planeta 63' + BP 65
 
 
mcfrag
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 3297
Skąd: Brzeg Dolny
Wysłany: Wto 23 Cze, 2020   

mzim napisał/a:
Napisałem maila, telefonu nie odebrał. Zobaczymy.

Dzwoń po południu. Z tego, co pamiętam chłop normalnie pracuje a w wolnym czasie dorabia importem gratów z Ukrainy lub Białorusi. Pisanie w tamtym temacie niewiele da - on tu raczej rzadko zagląda, ze wskazaniem na bardzo rzadko.

mzim napisał/a:
Coś mają chyba na klasykmoto muszę też napisać. Oni zdaje się mają więcej niż pokazują ale ceny wydają się trochę jakby z sufitu.

Jak się kupuje od cerberonów i odsprzedaje innym, to ceny się ma adekwatne! :)

Co do rozmiarów simmerów - to żadna egzotyka, tylko cudaczny zapis w instrukcji. Ktoś zmierzył gumki i wpisał to, co odczytał - a powinno się podawać średnice gniazda i czopa wału (uszczelniacze zawsze są deczko większe, żeby wchodziły na wcisk). Czyli np. na lewą stronę wału potrzebujesz nie simmering 24,4/52,2/10mm, tylko dostępny w każdym sklepie uszczelniacz 25/52/10mm. I tak dalej.

Reasumując: suwmiarka w dłoń a potem na zakupy. Powodzenia!
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Wto 23 Cze, 2020   

matthew100 napisał/a:
mzim napisał/a:
mechanik który mi ten silnik rozebrał upiera się żeby kupować nowe tłoki i robić szlif cylindrów ... i nie znalazłem jednoznacznej porady takiej dla mechanika.

A ten mechanik robił już kiedyś taki bądź podobny silnik? Cylinder ma rysy ? Tłoki są zatarte?

Nooo, ja nie umiem powiedzieć czy zatarte. Widzę ślad na tłoku przede wszystkim taki "przypalony" trochę porysowany. Dla mnie dziwne że nie na jednym lub drugim końcu tylko pośrodku... Ktoś rzucił hasło że brud dostał się przez filtr powietrza - może ktoś jeździł kiedyś bez filtra? a w każdym razie bez oleju w filtrze? Nie ten mechanik raczej nie robi motocykli. Cylinder jest raczej gładki ma prawie niewyczuwalne progi tam dokąd sięgają pierścienie.

[ Dodano: Wto 23 Cze, 2020 ]
Kto wie - może faktycznie z tymi simmeringami to tylko kwestia głupich wpisów w instrukcji? Do sprawdzenia.

[ Dodano: Sro 24 Cze, 2020 ]
Dzisiaj odbieram nowe pierścienie do obecnych tłoków i cylindrów. Również swoje pierścienie i tłoki bo zostawiłem je w punkcie dorabiania. Postaram się pomierzyć jeszcze te tłoki i cylindry i wyrobić sobie własne zdanie. Od Cerberona mam ofertę na tłoki, pierścienie, sworznie tłoków, tulejki główek korbowodu i komplet simmeringów. Ale tłoki nie są oryginalne z epoki. Jakieś nowe. Nie wiem czy Chiny czy współczesna Ukraina.
Inna sprawa że ci którzy straszą że te nowe to takie liche i mają inne współczynniki rozszerzalności cieplnej nie biorą pod uwagę że ja nie będę jeździł dynamicznie i raczej rzadko będzie okazja porządnie dogrzać silnik. Najprędzej przy jeździe na zredukowanych biegach jeśli wymuszone chłodzenie jest niedostateczne.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Wto 30 Cze, 2020   

Jest tu może jakiś fachowiec od układów hamulcowych? Zaczęliśmy z mechanikiem od złej strony. Miałem gdzieś z ukraińskiego forum informację że w ZIMie są hamulce od Tavrii, pompa hamulcowa miała ukruszony kawałek metalu przy jednym z wejść na przednie kola, trzeba ja wymienić. Kupiłem na Allegro pompę do Tavrii, wyglądała prawie identycznie ale niestety, wejścia na przewody maja gwint M12 (nie znam skoku) a kupiona pompa ma M10 - co oznacza węższe przewody. Mechanik mi się zbuntował, że to nieprawidłowo. Znalazłem na Allegro reduktory/przejściówki z M10 na M12 różne skoki dzwonię do mechanika żeby mi podał jaki gwint a on na to że i tak otwory są mniejsze to bez znaczenia, żadne redukcje, trzeba przerabiać na cieńsze rurki. Ja tak nie uważam, owszem otwór daje pewien spadek ciśnienia przy przepływie ale nie wpływa tak bardzo jak długi przewód a w sumie siła hamowania zostaje taka sama tylko może być dłuższy czas osiągnięcia tej siły. No i pytanie - czy można dawać te redukcje i zostać przy starych przewodach czy zmienić przewody czy w ogóle szukać pompy pasującej (napisałem że zaczęliśmy od złej strony bo trzeba było najpierw wymontować tę pompę zobaczyć czy jest na niej numer i dopiero szukać od czego ona naprawdę jest).
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
Greg887


Motocykl: jeszcze nie mam
Posty: 19
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 30 Cze, 2020   

Z dużą przyjemnością przeczytałem ten temat. Na początku lat 90-tych też zapragnąłem takiego sprzęta. Zakup zrealizowałem, po kilku tygodniach dokupiłem tylną przystawkę i podstawowe narzędzia rolniczo - ogrodnicze. Również toczyłem boje w temacie rejestracji. W tamtym czasie było to otyle trudniejsze, że motory na czterech kołach w Polsce były tylko w "Słonecznym patrolu" w TV :mrgreen: . Gdyby nie olbrzymie kolejki w Wydziale Komunikacji, to pewnie miałbym legalne tablice. Jednak inne zajęcia spowodowały, że jeździłem tylko po polach, a tych wtedy koło mnie nie brakowało. Moja przygoda z ZIMem trwała kilka lat.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Wto 30 Cze, 2020   

Witam - bardzo miły wpis. Przyznaję że w latach 90-tych pragnienie nabycia i używania ZIM-a było bardziej uzasadnione - teraz to taki trochę sentyment do czegoś czego nie udało się zrealizować kiedyś. Mam tylko nadzieję że moja przygoda z ZIM-em potrwa też chociaż kilka lat i nie będą to lata spędzone wyłącznie na naprawach ;-)
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
Wesol85


Motocykl: ZIM 350
Posty: 1
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 30 Cze, 2020   

Witam. Też jestem posiadaczem takiego wynalazku i przyznam że nie żałuję zakupu. Oczywiście naprawa do jego drugi imię . Jestem z okolic Łodzi więc możemy się wymienić uwagami , dodam. Od razu że nie za bardzo się orientuje w kwestiach technicznych. Pozzdrawiam
 
 
Greg887


Motocykl: jeszcze nie mam
Posty: 19
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 30 Cze, 2020   

mzim napisał/a:
w latach 90-tych pragnienie nabycia i używania ZIM-a było bardziej uzasadnione

Miałem wtedy dużą działkę do zagospodarowania i sprzęt traktorkopodobny wydawał się rozsądnym posunięciem. A że przy okazji można było się "odreagować" w terenie - cóż więcej po ciężkim dniu...

mzim napisał/a:
moja przygoda z ZIM-em potrwa też chociaż kilka lat i nie będą to lata spędzone wyłącznie na naprawach

Miałem to szczęście, że trafił się fabrycznie nowy. Została mi po nim kierownica (to wymieniłem od razu - na bardziej podgiętą) i tylna przystawka z hydrauliką, praktycznie nowa.

mzim napisał/a:
kupiona pompa ma M10 - co oznacza węższe przewody. Mechanik mi się zbuntował, że to nieprawidłowo

Bym się nie przejmował. Nie rozwijasz prędkości bliskich światłu, nie jesteś w stanie na takim "gwizdku" zagotować płynu. Poza tym to wydajność pompy decyduje w głównej mierze o szybkości reakcji. Osobiście - spróbowałbym, zwłaszcza że już popełniłeś zakup. A mechanik pewnie zaczyna tracić serce do tej roboty. :chillout:
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Wto 30 Cze, 2020   

Ostatnia uwaga - chyba bardzo dobrze trafiona... Jak zaprowadziłem do niego sprzęt pierwszy raz i pytałem o odtworzenie układu hamulcowego, był bardzo optymistyczny."Nie ma problemu" sam dorabia końcówki czy zakuwa czy coś zwoje rurek wiszą końcówki do wkręcania tez różne. Teraz słyszę "ale musi pan kupić wężyki!" Coś tam jeszcze ma być po mojej stronie... nie migam się, co dam radę, to kupię.

A propos pozostawionych części - a narzędzia oryginalne czasem nie zostały? Tzn. pług, obsypnik, brona, kultywator?

[ Dodano: Wto 30 Cze, 2020 ]
I faktycznie uzmysłowiłem sobie, że nijak nie będę musiał hamować bardzo awaryjnie. Jedynie trzeba pamiętać, że wspomagania to tu nie ma. Ale może przełożenie jest większe niż w samochodzie?
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
Greg887


Motocykl: jeszcze nie mam
Posty: 19
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro 01 Lip, 2020   

mzim napisał/a:
wspomagania to tu nie ma. Ale może przełożenie jest większe niż w samochodzie?

O tym decyduje pompa i przekroje instalacji. Twój mechanik powinien to wiedzieć.
A narzędzia z braku miejsca trzymałem w garażu w kanale. I co jakieś naprawy auta się trafiały, kończyły się poobijanymi piszczelami. W końcu miarka się przebrała i zasiliły hutę. Szczęście że kiedyś przystawkę wciągnąłem na strych :lmao: . Do dziś nówka sztuka, "leżak" magazynowy.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Sro 01 Lip, 2020   

Trochę szkoda...

[ Dodano: Sro 01 Lip, 2020 ]
To "przełożenie" o którym napisałem odnośnie pompy to jeszcze kwestia dźwigni. Długości pedału hamulca, dalszych przełożeń. W sumie jakie ciśnienie w pompie takie się przeniesie na cylinderki. Mam jeszcze pytanie do ZIM-owych kolegów czy przednie koła mają/mieli ustawione w V? - zbieżne do dołu?
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Wto 07 Lip, 2020   

Wczoraj szukałem trochę pompy i cylinderka. znalazłem fajnego starszego mechanika w Pabianicach, który ma trochę rosyjskich starszych części. Mówi że może jakieś podobne cylinderki znajdzie. Pompa chyba zostanie ta co jest czyli od Tavrii - zostaną do niej dostosowane przewody. Tu idzie w miarę dobrze. W kwestii tłoków tez się wypowiedział, że fachowcy będą chcieli mnie wkręcić w remont silnika ale jeśli to jeździło to nie warto - złożyć jak jest i dalej będzie jeździć. No tu bym tylko się zastanowił nad kołeczkiem zamka - może sam tego nie zrobię i lepiej kupić nowe tłoki chociaż nominalne i złożyć bez szlifu. Ja bym tak najchętniej zrobił. Nowe tłoki z Almotu kosztują po 47 zł/szt. Nie tak wiele. Dorobione pierścienie powinny pasować.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Sob 11 Lip, 2020   

Zamówiłem wbrew wcześniejszym rozważaniom tłoki na pierwszy szlif od Cerberona. Razem z pierścieniami, sworzniami, zabezpieczeniami sworzni. Oraz z "Klasykmoto" komplet uszczelniaczy i uszczelek do silnika Jupitera. Jutro mam mieć cylinderki, jak dostanę tłoki daję cylindry do szlifu i powoli zaczynamy składać. Brak wieści o prostowanym wale...(?).
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Sro 22 Lip, 2020   

Cylinderki dostałem rzekomo idealnie zgodne - włoskie. Okazało się że nie są tak bardzo zgodne w podstawowych wymiarach... mechanik zażądał wymiany a ja już nie pamiętam gdzie mam paragon, ech drepczę w miejscu...
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Pią 24 Lip, 2020   

Zdobyłem jeden dobry używany cylinderek (od Zaporożca) identyczny z jednym z moich zdemontowanych. Ten swój spróbuje zregenerować czyli usunąć drobne ślady rdzy i wygładzić papierem ściernym. Wydaje mi się że to się może udać. Mam już nowe tłoki na 62,25 czyli pierwszy szlif (od Cerberona) są jakieś takie jasne, jakby nieco cięższe od oryginalnych. To są nowe tłoki, jakaś bieżąca produkcja. Może je wygrzeję (choć to podobno gusła...) Dla mnie byłoby idealnie wygrzać i obrobić ale niewykonalne.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Nie 26 Lip, 2020   

https://photos.app.goo.gl/xYww8xhZXo7n7pXM6
Tak wygląda mój zatarty tłok po umyciu w płynie do czyszczenia kominków (Ludwik), obskrobaniu grubego nagaru z górnej krawędzi (nad pierwszym od góry rowkiem na pierścień i delikatnym przetarciu papierkiem ściernym 400. Zwracam uwagę na brak kołeczka od zamka. Licho wie co tam się działo. A gdyby nie rozebranie silnika dla prostowania wału tobym tak jeździł... bo chodził przecież...
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
Darek
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 442
Skąd: Aleksandrów
Wysłany: Pon 27 Lip, 2020   

Brak kołeczka skutkuje najczęściej poszatkowaniem pierścienia przez krawędzie okienek w cylindrze. Przytarcie to głównie efekt rozszerzalności cieplnej tłoka. Wielu dwutakciarzy się o tym przekonało. Często "polerka" wystarcza i potem jeździ się tysiące kilometrów, ale czasem bywa jeszcze gorzej!
_________________
Denerwować się to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Pon 27 Lip, 2020   

Ja się poddałem - opinia większości mechaników była że tego tłoka nie ma co już wkładać głównie ze względu na ten kołeczek, wszyscy bali się go ponownie mocować. Przyznaję że sam tez strefiłem i nie podjąłem ryzyka zrobić tego własnoręcznie. Cylindry będą szlifowane, tłoki od Cerberona na pierwszy szlif albo się sprawdzą albo nie... szkoda bo do tego tłoka już wtedy nie wrócimy. Ja myślę że te przytarcia nie obejmujące krawędzi tłoka są jak najbardziej do zeszlifowania bo tłok tymi częściami powierzchni nie pracuje... tyle że luzu już jest sporo a to z kolei załatwiają przynajmniej w znacznej części pierścienie (już mam dorobione do aktualnych, nominalnych cylindrów). Jak się tłoki od Cerebrona zatrą to mam do kupienia w Łodzi silnik od ZIMa za jakiś 1000... od mechanika podobno po remoncie. Gdybym wiedział jak dobrze osadzić ten kołeczek to bym popróbował tak jeździć - zawsze mogę po zatarciu robić szlif i wkładać te nowe tłoki.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 27 Lip, 2020   

http://circlic.net/iso-8748/
 
 
mzim


Motocykl: ZIM 350
Posty: 124
Skąd: Łódź i okolice
Wysłany: Wto 28 Lip, 2020   

dałem wczoraj komplet do szlifu - na Próchnika w Łodzi. Choć facet mówił że może nie wydać na pierwszy szlif... No zobaczymy. Trochę prześladuje mnie brak doświadczenia z takim sprzętem i pech... Facet zdejmował pierścienie z tłoków, męczył się dmuchał na palce więc wziąłem jeden żeby zdjąć samodzielnie a pierścień prysnął jak zapałka, jakby był ze szkła... znaczy - złamał się. Gość był wkurzony mnie było głupio. Nie myślałem że to takie kruche. Problem o tyle mały że dorabiają takie pierścienie. Drugi problem to termin - gość ma dużo zleceń mówi że będzie dzwonił ale tak raczej w końcu sierpnia. Oj, nie nacieszę się tym traktorkiem w tym roku...

[ Dodano: Wto 28 Lip, 2020 ]
Kołki sprężyste rzeczywiście powinny się sprawdzić - cóż za późno. Przy okazji pytanie - ten gość od szlifowania zapytał mnie (?) jaki luz zrobić - nie miałem pojęcia. On zaproponował 7 setek. Powiedział że zwyczajowo robi się 1 setkę na centymetr średnicy a tu ze względu na wątpliwości co do skuteczności chłodzenia dodałby jeszcze jedną setkę. Całkiem mi się to nie zgadza z instrukcją gdzie pasowania są podane (przypomniało mi się o instrukcji i tabeli w niej zawartej dopiero po wizycie). W tabeli doboru dla poszczególnych grup rozmiarowych cylindra i tłoka jest raczej luz 2 setki, a właściwie od jednej do trzech jeśli dobrze odczytuję zapis: cylinder 62,00+0,01, tłok 61,98+0,01. Analogicznie w kolejnych grupach: 62,01+0,01 i 61,99+0,01 i tak dalej. O szlifach nie widziałem w instrukcji.
_________________
ZIM 350, inaczej ZIM 6.901, silnik IŻ 350 Jupiter 5, czterokołowy motocykl (?) do celów gospodarskich.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna