IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Matchless G3LS 1953
Autor Wiadomość
Spiker


Motocykl: Planeta
Posty: 1414
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw 30 Lip, 2020   

sztyga20 napisał/a:
Rurki najpierw chromowałeś potem lutowałeś końcówkę czy odwrotnie?

Najpierw gniesz odpowiednio dłuższy kawałek (wcześniej napełniony suchym piaskiem i zaczopowany - spłaszczenie końców w imadle wystarczy). Gięcie jest trywialne jak masz jakiś kawałek żelastwa o odpowiedniej średnicy. Porównujesz z oryginałem / szablonem, i jak gra to obcinasz na odpowiednią długość i wysypujesz piasek. Nakładasz wytoczone końcówki (rozumiem, że tylko z jednej strony, bo z drugiej najczęściej jest gumowy wąż), lutujesz mosiądzem, oczyszczasz delikatnie z resztek topnika, dopiłowujesz okrągłym pilnikiem lut, przecierasz np. wełną ścierną i na samym końcu całość chromujesz lub tylko niklujesz. Do takich precyzyjnych elementów (wymagających uszczelnienia na promieniu końcówki) zalecam cienką powłokę galwaniczną (np. cienki chrom na niklu, np. w polecanym przeze mnie zakładzie). Będzie Pan zadowolony ;) .

PS: Jakby co to rurek 8x1 mam nakupiony spory zapas (pisz na PW). Albo Centrostal Kielce, oddział Rzeszów. Potną na odcinki te standardowe 6m jak trzeba. Ogólnie groszowy koszt.
_________________
Iż Planeta '63, ...
Ostatnio zmieniony przez Spiker Czw 30 Lip, 2020, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Czw 30 Lip, 2020   

Dzięki za instrukcje:)
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Pon 03 Maj, 2021   

Remont spowolnił ale mimo tego czuję że w tym roku uruchomię silnik. Przygotowałem selekcję rzeczy, w tym i drobiazgów których zrobienie dało mi najwięcej satysfakcji podczas poniedziałkowych popołudniowych sesji w warsztacie.


Wykombinowałem elegancki wieszak przedniego hamulca, zastąpił on wcześniejszą wersję która sam powiginałem z kawałka blachy ale wyglądało to średnio, główną część wieszaka znalazłem w sklepie z akcesoriami do żaglowców i jachtów, kto by pomyślał że można stamtąd coś dostać potrzebnego do motocykla. Mała rzecz a cieszy






Zamknąłem temat układu smarowania. Było trochę problemów po drodze, „oliwki” na końcówki przewodów toczył mi tokarz z mosiądzu, następnie samodzielnie lutowałem do rurek. Rurki niestety miedziane ale pochromowane, jednak z tego co zauważyłem to tylko jedna oryginalnie była stalowa, ta najdłuższa która dostarcza olej do głowicy, pozostałe były originalnie z miedzi (
przynajmniej u mnie). Kąty gięcia miejscami dość ostre, łatwo nie było ale z efektu końcowego jestem jak najbardziej zadowolony.





Dokończyłem też malunki

Całość prezentuje się tak:


I teraz na zakończenie rzecz która wypełniła mi 4/5 czasu na remont jaki poświęciłem od ostatniej relacji. Uparłem się że temat iskrownika ogarnę samemu, chociaż usterka była poważna, przebicie w cewce zapłonowej i perspektywa nawinięcia 11000zw o średnicy 0.07mm. Uznałem że to może być dobry pretekst aby zastąpić moją poprzednią nawijarkę do transformatorów pamiętającą jeszcze gimnazjum czymś lepszym.





skala do ustawiania grubości nawijanego drutu póki co prowizoryczna ale jakoś mi to nie przeszkadzało

i bebechy


Nawijarka ma autostop po nawinięciu jednej warstwy cewki, każda warstwa oddzielona jest od siebie papierem transformatorowym. Wrzeciono napędowe osadzone jest na czterech łożyskach ślizgowych oraz dwóch łożyskach oporowych, łożyska ślizgowe smaruje się wlewając olej do wnętrza wałka (normalnie otwór zasklepiony śrubką), po jednej stronie wrzeciona jest sprężyna kasująca luz osiowy.
Tak nawija

A tu filmik z pracy
https://drive.google.com/file/d/1ENfrkvkvffsSnE3JbenW8KOkia4wn0L7/view?usp=sharing

Rdzeń iskrownika wykorzystałem też do namagnesowania korpusu, 300zw drutu, później całość wsadziłem w obudowę ustawiając odpowiednio bieguny magnetyczne, i podawałem impulsy 360V z baterii kondensatorów-gigantów o łącznej pojemności około 20000uF

Po nawinięciu cewka poszła do impregnacji próżniowej lakierem elektroizolacyjnym w tej oto profesjonalnej maszynie


Po impregnacji i wyschnięciu wygląda całkiem solidnie, lakier zaschnął na skałę, żadna wilgoć nie ma prawa dostępu między uzwojenia, poprzednie uzwojenie po przecieciu było całe zielone w środku, z wilgocią nie ma żartów



Do szczęścia brakowało jeszcze repliki kondensatora, oryginalne niestety nawet jak nieużywane leżaki magazynowe ponoć z racji upływu czasu do niczego się nie nadają, wstawiłem nowoczesny kondensator i zalałem żywicą epoksydową w odpowiedniego kształtu kostkę


Pozostało całość zlutować i skręcić


Osadzić łożyska na podkładkach izolacyjnych


I sprawdzić czy jest iskra:) specjalnie wolno kręciłem, chyba namagnesowanie coś dało
https://drive.google.com/file/d/1RHAnsbCObW8xpGKGQ0BwRHmnvmFP9RJN/view?usp=sharing
Kolejny element układaki gotowy :chillout:
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1784
Skąd: Kielce
Wysłany: Pon 03 Maj, 2021   

:O Czy Ty zawodowo cewki przewijasz, czy amatorsko z powodu własnych cewek taką maszynerię sobie sprawiłeś?! :O
 
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Pon 03 Maj, 2021   

Nawijarka w 100proc. do celów hobbistycznych, ale liczę że coś na niej jeszcze zrobię, budowa tej maszynki tylko dla nawinięcia jednej cewki to byłaby trochę przesada nawet jak dla mnie :) chociaż z drugiej strony gdyby nie ta cewka to pewnie zostałbym przy starej nawijarce zrobionej że stołka, melaksera i kawałka lampy, drut 0.07mm jest zbyt delikatny aby bez ryzyka zerwania prowadzić drucik recznie. Nawijarka posiada też dwie nóżki gumowe ze zużytych uszczelek tłumika olejowego suwaków od Iza, przez co łączy się z tematyką forum :P
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Pon 03 Maj, 2021   

profesjonalna robota. Kolega elektryk ?
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
andryś


Motocykl: IFA
Posty: 259
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 04 Maj, 2021   

Podziwiam No i czekam na pierwsze odpalenie. :letssin:
_________________
IFA BK350 1956 x 2,DKW LUXUS 200 SPEZIAL 1930, DKW SB200 1936,DKW SB200 1937,HD softail haritage EVO i trochę części do dkw SB250
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Wto 04 Maj, 2021   

Ja tez podziwiam i z przyjemnoscia przeczytalem wiekszosc watku. Naprawa iskrownika pierwsza klasa, specjalnie nawijarka dp cewki. Wyglada na to ze teraz tylko gaznika brakuje do odpalenia silnika.
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Nie 06 Cze, 2021   

No i po całym dniu kopania zagadał, jeszcze raz ustawiałem rozrząd, gażnik rozebrałem ze 3 razy, czyściłem przerywacz, kombinowałem z zapłonem a sprawę rozwiązała kulka z plasteliny:) teraz czekam na rzeczy do gaźnika żeby wyregulować jak trzeba.
Działa wstępnie takhttps://drive.google.com/file/d/10xP4zeqDFd_92WxeHjfzcByNbox5NKYD/view?usp=sharing

Iża zdecydowanie odpala się łatwiej, wystarczą klapki, do tego musiałem na prawą nogę ubrać zimowego buta.
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Pon 07 Cze, 2021   

Jakby troche przerywał. Jaki stan gaźnika ? Widze że wał korbowy po moim badaniu sie kręci :) P.S. a gdzie prądnica ;)
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Pon 07 Cze, 2021   

Prądnica czeka na zębatkę:) póki co wyciągnięta i leży na półce, w niczym to nie przeszkadza. Nie chodzi równo to wiem (chociaż dla mnie to bardziej falowanie obrotów niż przerywanie, może sonda lambda:D), póki co zamówiłem dyszę iglicy, iglicę, właściwą przepustnicę oraz kilka brakujących śrubek. Iglicę zamówiłem bo moja jest krzywa, dysze iglicy bo w internecie radzą aby wymieniać w ciemno bo zwykle jest mocno zużyta w używanych gaźnikach, a przepustnicę bo moja jest porysowana, zacina się oraz jest jakaś niestandardowa z innego modelu. Poza tym mam nadzieję że gaźnik w pozostałem części jest niekombinowany chociaż gwarancji że ktoś czegoś nie rozwiercił niestety nie ma. Zawsze ktoś mógł powiększyć jakiś niewłaściwy otworek i np. regulacja wolnych obrotów stanie się niemożliwa, trochę się tego obawiam tym bardziej że przynajmniej dwa elementy wewnątrz były zupełnie niewłaściwe tzn. dysza i przepustnica. A wał i elementy rozrządu pracują ładnie, oby tak dalej, pompa oleju też działa.
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Pon 07 Cze, 2021   

Jakby co gaźniki też naprawiam :)
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Pon 07 Cze, 2021   

Ale sie kreci, jak glupi. Jakiekolwiek regulacje to juz jak czesci dojda, nie jest nic przypchane, bo by tak nie pracowal. Szkoda ze samego zapalania nie sfilmowales.
 
 
andryś


Motocykl: IFA
Posty: 259
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 08 Cze, 2021   

Gratulacje!! :thumbup: Jak serducho zagadało to teraz już z górki i większa ochoto do pracy będzie żeby wreszcie pojeździć. :rotfl:
_________________
IFA BK350 1956 x 2,DKW LUXUS 200 SPEZIAL 1930, DKW SB200 1936,DKW SB200 1937,HD softail haritage EVO i trochę części do dkw SB250
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Wto 08 Cze, 2021   

Właśnie dostałem info że rowek nacięty. Sprawdze bicie, spasuje wszystko jeszcze raz i chyba z wirnikiem będzie koniec :)
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Wto 08 Cze, 2021   

To będę czekał na wirnik z niecierpliwością, będzie można zamknąć dekiel sprzęgła, sprzęgło które robiłeś też kręci się bardzo ładnie:D


Ogólnie miałem sfilmować samo zapalenie, zawołałem siostrę żeby kamerkę trzymała, zaczyna kręcić filmik a ja kopie kopie i nic, po 20min dałem sobie spokój, siostrę wypuściłem bo ma naukę na sesję a ja zabrałem się do sprawdzenia wszystkiego od początku. Winowajcą okazał się brak śrubki do gaźnika do regulacji naciągu ssania, lewe powietrze zasysał przez otwór śrubki a wystarczyło zatkać plasteliną, strasznie głupia pierdółka. Wydawało mi się że jak dysza wolnych obrotów jest za przepustnicą to nie powinno mieć to znaczenia a okazało się inaczej
Dziś mam zakwasy w prawej nodze i prawej stronie tyłka większe niż jak zrobiłem 25km po tatrach w zeszłym roku, i wszyscy tylko mnie pytają czemu kuleje :rotfl:
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Wto 08 Cze, 2021   

aktualizacja: odebrałem zębatke z naciętym rowkiem





aktualizacja 2: wszystko dopasowane
To tak: nakiełki (nie makiełki hehe) poprawione (wyprowadzone) względem średnic osadzenia łożysk (nakiełki były uszkodzone i wirnik wykazywał bicie). Następnie wygnieciony stożek przeszlifowany (zbieżność 1:10). Potem dorobiona nowa zębatka o mniejszej średnicy otworu stożkowego dopasowana do stożka na wirniku. Na koniec przetoczony komutator. Tak to wygląda. P.S. kot nie jest przedmiotem sprzedaży !





_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Czw 09 Gru, 2021   

Taka mini relacja, mini bo czym bliżej końca tym wolniej idzie.
Zakończyłem temat regulatora napięcia, wyglądał nienajlepiej, rdza zaczynała się dopierać tu i ówdzie to postanowiłem przeprowadzić kompletny remont tym bardziej że testy na zasilaczu regulowanym potwierdziły że wymagał tak czy owak kalibracji.
Przed wyglądał tak:




Wszystko porozkręcałem, zerwałem stare nity które były też konektorami, tokarz zrobił nowe konektory, tu niestety z przeznaczeniem pod inną technologię montażu, (postanowiłem je przykręcić nakrętkami osiężnymi, czułem że nitowanie zakończy się niepowodzeniem), to co trzeba oddałem do ocynkowania, cewkę sprawdziłem czy nie ma przerw i po dokładnym osuszeniu zaimpregnowałem próżniowo lakierem elektroizolacyjnym, wszystkie ruchome styki delikatnie oczysciłem.
Finalnie wyglada tak:



Było trochę zabawy z kalibracją i ustawianiem wszystkiego ze szczelinomierzem w ręku ale w karcie produktu wszystko było dokładnie opisane. Ładowanie działa ( mam też ukończone jakieś 90% instalacji elektrycznej). Aktualnie próbuję uratować czujnik stopu też firmy Lucas i to w dodatku zgodny rocznikowo z 1953, oraz także oryginalny amperomierz, ale tu mam wątpliwości czy się uda...
I teraz kwestia najbardziej aktualna która sprawia że remont praktycznie sie zatrzymał, motocykl dymi jak smok, i zamiast zajmować się przygotowywaniem do rejestracji co dwa tygodnie a to rozkręcam a to skręcam silnik.
Teraz wiecej szczegółów:
- dym jest na 100% z oleju, nie z mieszanki, jak sie da gazu to drobiny czarnego oleju lecą rurą wydechową
- nie wynika to ze zjawiska "wet sumping" czyli że olej ze zbiornika oleju powoli ścieka przez zużytą pompę olejową, całe szczęście bo regeneracja otworu pompy to wyższa inżynieria, duże koszty i całkowity demontaż silnika
- podczas ostatniego rozkręcania sprawdziłem też prowadnice zaworowe, całą głowicę i wszystko jest ok.
- luzy na zamkach pierścieni 0.25, 0.2, 0.15 od góry do dołu, luz w rowku tłoka też w granicach tolerancji ale:
- zrobiłem test z przekopaniem energicznie silnika kilkanaście razy i ewidentnie na denku tłoka zbiera się jeziorko oleju tak że mocno podejrzewam pierścienie. Rozumiem że muszą się trochę ułożyć ale te ilości oleju które silnik dostaje do komory spalania to uniemożliwiają praktycznie prawidłową regulację.
Te które aktualnie mam zamówiłem w tomringu niby na wzór oryginalnych, o odpowiednio większej średnicy dwa górne pierścienie o profilu prostokątnym i jednoczęściowy pierścień olejowy także o profilu prostokątnym z przecięciem przez środek (myślę że wiadomo o co chodzi). Chciałbym zamówić inne pierścienie (kto wie, może te które miałem za oryginalne na wzór to były jakieś niedoróbki) z profilowanymi krawędziami.
Górny chromowany raczej chyba zostawić prostokąt?
Środkowy - aktualnie jest prostokąt, zmienić na "noskowy," a może "minutowy" dwa górne pierścienie mają niecałe 1.6mm wysokości, mam nadzieję że jest to technicznie możliwe aby cos w nich dało się wyrzeźbić.
I dolny olejowy, ma ok. 3.2mm wysokości i tu oprócz walcowego jest do wyboru daszkowy i "jednostronnie ścięty", bazuje na słownictwie technicznym użytym tu http://tomring.pl/formularz-techniczny/
Jakbym miał w ręce wcześniej w życiu trochę pierścieni olejowych chociażby od Junaka to może bym nie pytał:) ale to są detale tak małe że trudno to wypatrzyć ze zdjęć, jak macie jakieś doświadczenie w tej materii byłbym wdzięczny za poradę.
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Czw 09 Gru, 2021   

Emhm. czy obecnie masz gorny pierscien chromowany?
Czy Tomring ma opcje ze zrobieniem pierscienia olejowego ze sprezyna rozpierajaca?
Jak wygladala praca silnika po tym gdy go zlozyles, tzn od momentu zlozenia czy przeprowadziles jakies docieranie silnika?
Jesli tak to w jaki spsob docierales?
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Czw 09 Gru, 2021   

Tak, górny jest chromowany, tak nakazał katalog. :)

Docierania nie przeprowadzałem, stacjonarne odpalanie silnika trudno nazwać docieraniem, myślałem o podejściu takim aby się tym olejem nie przejmować i może jakoś się ułoży i będzie ok, ale z kolei jak pierścienie słabo zgarniają bo mają nieodpowiednie powierzchnie robocze to dotarcie sprawi że wygładzi mi się siatka honownicza, dalej będzie kopcił jak parowóz i w przypadku wymiany pierścieni później będzie problem aby się dobrze ułożyły, przynajmniej zakładając same najgorsze warianty rozwoju sytuacji. Niby jest opcja ze sprężyną rozpierającą ale nie wiem czy nie wymaga to głębszego rowka w tłoku, i wolałbym nie iść tą drogą, masa ludzi jeździ na pierścieniach bez sprężyn bez kopcenia. :)

Jeżeli to ma jakieś znaczenie to kompresja jest bardzo dobra, średnicę pierścieni dobrałem dokładnie taką jak średnica cylindra i zdają się idealnie przylegać, tylko że nie zgarniają a pompują olej nie w tą stronę co trzeba.

Masz jakieś pierścienie używane od Anglików gdzieś w szpargałach? może dałbyś radę obejrzeć jak mają wyprofilowane powierzchnie?
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna