IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Junak M10 Suchego
Autor Wiadomość
Darek
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 444
Skąd: Aleksandrów
Wysłany: Sob 12 Gru, 2020   

Popieram Adama. Honowanie praktycznie nie zwiększa średnicy (poniżej 0,01 mm), tylko tworzy "przyjazną" strukturę na powierzchni. Wtedy nowe pierścienie jak najbardziej mają sens.
_________________
Denerwować się to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1792
Skąd: Kielce
Wysłany: Sob 12 Gru, 2020   

Czyli tak, kupić Derda 1 szlif, przehonować gar i dopasować pierścionki? :hmm: Przy czym gar mam nominał z tłokiem od nowości. I nawet na początku mocy nie miał za dużo, w przeciwieństwie do 5 szlifu.
To tak:
-głowica nie opiera się na żebrach, bo dało by się to wyczuć. Chyba coś nawet szlifowałem kiedyś na tę okazję.
-Na karterach nie ma uskoków, nr technologiczne są zgodne.
-Silikon dawałem tylko między tuleję z karter, pod żebrami nie było. Wygląd na dużo, ale na prawdę on jest schowany.
-tłok AK 20 twardy i kruchy jak widać. :hmm:
- Na moje oko tłok jest brązowy koło sworznia, bo tam się nie wyciera, gdyż tam nie oddziałują siły na powierzchnię. Ale po odkręceniu śruby dekla nic nie dymi, nawet jak się da w palnik, więc raczej nie dmucha. :hmm:
 
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Sob 12 Gru, 2020   

Pewne rzeczy rozumiem a pewnych nie. OK tlok AK20, silikon schowany ale dalej dajesz cieniutka warstwe na sam kolnierz tulei dolegajacy do karterow - to wszystko co jest na tulei jest niepotrzebne. Na karterach nie ma uskokow, tlok jest brazowy kolo sworznia, bo tam glownie dmucha z komory spalania ( zwykle gdy masz zatarcia to sa wlasnie nad i pod sworzniem co pokazuje ze jak najbardziej tlok gdy sie bardziej rozgrzeje to tam wlasnie lapie ).
Kupujesz pierscienie nie na 1 szlif, tylko takie same jak miales, jesli cylinder i tlok byly nominal to nastepne pierscienie tez musza byc nominalne. Nie robisz szlifu, chodzi nam tylko o lekko ciasniejsze, nowe pierscienie ktore maja sie dotrzec z honowanym cylindrem i miec przerwe na zamkach troche mniejsza niz masz obecnie, jako ze twoje obecne po 10 tys sa troche zuzyte i maja troche za duza przerwe.

To, czego nie rozumiem to:
Cytat:
głowica nie opiera się na żebrach, bo dało by się to wyczuć. Chyba coś nawet szlifowałem kiedyś na tę okazję.

Jak to mozesz wyczuc jesli glowica uszczelniona jest na wystepie tulei cylindrowej ktory wchodzi w glowice?, jesli sie delikatnie oprze na gornym zebrze i zostanie malutka szpara miedzy gorna czescia tulei cylindra, a podcieciem glowicy w ktore tuleja wchodzi to tego ani nie widac ani nie czuc. Co innego jesli mozesz zobaczyc szpare miedzy gornym zebrem cylindra, a dolna krawedzia glowicy ( krawedzia a nie dolnym zebrem ). Wowczas znaczy ze jest tak jak powinno byc, ale dalej nie wiesz czy przylgnia tulei cylindra idealnie dolega do przylgni wyciecia glowicy, bo nie mozesz obracac glowica na cylindrze po np posmarowaniu tej przylgni jakas pasta zaworowa zeby obie powierzchnie prawidlowo dotrzec. Przeszkadzaja rury oslon lasek popychaczy, a ich wyjecie rodzi nastepny problem z ich pozniejszym szczelnym osadzeniem.

Druga rzecz to o jakiej srubie piszesz?
Cytat:
Ale po odkręceniu śruby dekla nic nie dymi, nawet jak się da w palnik, więc raczej nie dmucha.
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1792
Skąd: Kielce
Wysłany: Sob 12 Gru, 2020   

To były skróty myślowe. Po primo, gdyby głowica się opierała to by było widać i ,,czuć" że dmucha na złączu- nie ma siły. Kiedyś szlifowałem dół tej głowicy, żeby się nie opierało. Nawet mogę dać foto dołu głowicy, nic nie jest wydmuchane. Więc spokojna głowa. Ja tamten styk tuleja cylindrowa- głowica docierałem na pastę. I widać, że jest szczelina pomiędzy żebrami, a głowicą.
A po drugie primo, śrubę a dokładniej śrubo-nakrętkę w lewym deklu silnika, tam gdzie jest dojście do skrzyni korbowej. Po odkręceniu jej i dodaniu gazu nie leci żaden dym więc raczej nie ma przedmuchów.
A po trzecie primo, zawsze myślałem, że największe siły i tarcia na tłoku występują z przodu, z tyłu i tam jest największe zużycie, ale skoro pod sworzniem to się nie kłócę. :hmm:
 
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Sob 12 Gru, 2020   

Masz racje z tarciem jak najbardziej, z powodu nacisku korbowodu na tlok podczas pracy, jednak te czesci dookola sworznia tez pracuja i maja styk z tuleja w normalnie pracujacym silniku.
Przy jakims wiekszym obciazeniu silnika, np wolnej jezdzie na najwyzszym biegu, gdy temperatura silnika wzrosnie to wlasnie czesci dokola sworznia ulegaja najwiekszemu rozszerzeniu przez wieksza ilosc materialu w podporach sworznia niz w plaszczu tloka.
Stad w roznych konstrukcjach tlokow podcinanie tej okolicy by sie z tuleja nie maial szansy zetknac
W twoim silniku przedmuch jest tak maly ze nie zobaczysz go po otwarciu skrzyni korbowej silnika, ale zostawil slad na tloku.
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1792
Skąd: Kielce
Wysłany: Nie 13 Gru, 2020   

OK, ale mam pytanie, zamontowane pierścienie nominalne już na początku będą z większym luzem. Na dotarciu nastąpi przyśpieszone ich zużycie jak i cylindra i tak już używanego. Czy się mylę? Czy to gra warta świeczki, bo np po 5 tys km gar i pierścionki będą bardziej zużyte niż bym zostawił stary dotarty zestaw? Zdarzało mi się wymieniać same pierścionki z almotowskich na derdowskie i szybko się sprawa kończyła.
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3830
Skąd: Słupsk
Wysłany: Nie 13 Gru, 2020   

Suchy napisał/a:
Po odkręceniu jej i dodaniu gazu nie leci żaden dym więc raczej nie ma przedmuchów.

Po jej odkręceniu powinno gwizdać jak z parowozu, jak jest inaczej to chyba za dużo silikonu :D
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1792
Skąd: Kielce
Wysłany: Nie 13 Gru, 2020   

To może u Ciebie dymi jak z parowozu. :chillout:
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3830
Skąd: Słupsk
Wysłany: Nie 13 Gru, 2020   

Nie napisałem, że :
Suchy napisał/a:
dymi
Chodzi mi o to, że silnik tłokowy to taka specyficzna sprężarka. Sprężanie i rozprężanie zaś występuje zarówno nad tłokiem jak i pod nim, dlatego też w momencie gdy otworzysz skrzyni korbowej dostęp do ciśnienia atmosferycznego zaczyna się odbywać wymiana ładunku i wtedy przez taki mały otwór po śrubce powietrze powinno "gwizdać", jak jest inaczej to coś jest widocznie niedrożne i tym samym nie jesteś w stanie zaobserwować dymienia, ale chociażby mgła olejowa to powinna się wydobywać.
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1792
Skąd: Kielce
Wysłany: Nie 13 Gru, 2020   

No właśnie to chciałem powiedzieć, a co? :shifty:
 
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Nie 13 Gru, 2020   

Suchy napisał/a:
OK, ale mam pytanie, zamontowane pierścienie nominalne już na początku będą z większym luzem. Na dotarciu nastąpi przyśpieszone ich zużycie jak i cylindra i tak już używanego. Czy się mylę? Czy to gra warta świeczki, bo np po 5 tys km gar i pierścionki będą bardziej zużyte niż bym zostawił stary dotarty zestaw? Zdarzało mi się wymieniać same pierścionki z almotowskich na derdowskie i szybko się sprawa kończyła.


To samo nastapi na twoich starych pierscieniach, bo po kazdym ich wyjeciu z cylindra beda sie musialy od nowa dotrzec. Tymczasem twoj cylinder wyglada dla mnie na "glazed", taki ktory ma na sciankach zapieczony olej i dlatego ladnie blyszczy sie na zdjeciach. Samo honowanie zdejmuje minimalna ilosc materialu i glownie robi rysy majace ulatwic dotarcie pierscieni.
Nowe pierscienie beda ciasniejsze w zamkach niz twoje uzywane, wiec nawet jesli jakies zwiekszone zuzycie nastapi to powinny trzymac mniejszy luz na zamkach niz twoje.
Taka jest teoria, a praktycznie bedziesz musial sprawdzic luz nowych pierscieni w starej tulei jak je dostaniesz i potem jeszcze raz sprawdzic to po honowaniu.
Te luzy nie sa tak krytyczne jak sie kiedys uwazalo, ale warto by byly mniejsze jesli mozna to osiagnac. W kazdym razie nowy zestaw bedzie zawsze mniej zuzyty niz gdybys zostawil stary, a pozatym masz szanse uzyskac lepsze cisnienie w lepiej dotartym cylindrze.
Pierscienie na 1 szlif nigdy nie dotra sie w nominalnym cylindrze, trzeba im bedzie znacznie spilowac zamki i nigdy nie uloza sie dobrze na nominalnym tloku.
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1792
Skąd: Kielce
Wysłany: Nie 13 Gru, 2020   

Jednak chyba jeszcze te stare dojeżdżę. Jednak piorścionki w Junaku poza tym, że suwają się pionowo, to z braku zamków krecą się trochę do okoła. Więc raczej używane nie muszą się docierać bo i tak całe swoje życie z cylindrem są delikatnym w ruchu obrotowym.

[ Dodano: Nie 13 Gru, 2020 ]
tomboj napisał/a:
Znasz może aktualne ceny u Lubińskiego?
Cytat:
Koszt na rolkach 300 zł
W koszyku 350 zł
Skręcany wał droższy o 30 zł.
 
 
 
tomboj
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 958
Skąd: Bełżyce
Wysłany: Nie 13 Gru, 2020   

Poczytałem trochę o Panu Lubińskim. W ostatnich latach coraz częściej odwala robotę.
_________________
ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1792
Skąd: Kielce
Wysłany: Nie 13 Gru, 2020   

Od Dormara np założyłem w lato 17 roku, dużo nie jeździłęm, może 6-7 tys, ale na wiosnę 19 już miał delikatny luz. Więc kto zawsze robi dobrze? Jak żyć Panie Premierze jak żyć?! :hmm:
 
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Nie 13 Gru, 2020   

Wszystkie pierscienie podczas pracy obracaja sie na tloku.
Zrobisz jak bedziesz uwazal, w koncu to twoj motocykl.
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1792
Skąd: Kielce
Wysłany: Pon 21 Gru, 2020   

Adam M. napisał/a:
Powinien byc Loctite, on by sie nie znalazl tam w zbyt duzej ilosci i pozniej by sie nie oderwal.

A jaki nr?
 
 
 
Spiker


Motocykl: Planeta
Posty: 1433
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon 21 Gru, 2020   

Suchy napisał/a:
Koszt na rolkach 300 zł

na wałeczkach tak dla ścisłości :chillout:
Nawiasem mówiąc nawet profesjonalne sklepy łożyskowe oferują niektóre wałeczki jako igiełki. Jest nawet spiskowa teoria, że to sprytny zabieg dla nieco gorszych wyrobów ze względu na inne standardowe tolerancje igiełek i wałeczków.
_________________
Iż Planeta '63, ...
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1792
Skąd: Kielce
Wysłany: Pon 21 Gru, 2020   

A wolno pisać ,,klin" i ,,dyfer" czy tylko ,,wpust czółenkowy" i ,, przekładnia kątowa" ? :(
 
 
 
Darek
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 444
Skąd: Aleksandrów
Wysłany: Pon 21 Gru, 2020   

No, może być jeszcze "wpust pryzmatyczny" i "mechanizm różnicowy" ;D
_________________
Denerwować się to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
 
 
tomaszek_le
Fundator


Motocykl: Iż-56
Posty: 321
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 21 Gru, 2020   

dyferencjał
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Junak M07
z 1958
BartekG Pozostałe 39 Pią 22 Lut, 2013
Suchy
Brak nowych postów Junak M10
Kolejny kłopot
tybusz Pozostałe 122 Sro 08 Maj, 2019
Suchy
Brak nowych postów Junak M10
TomeQ36 Pozostałe 17 Wto 22 Lut, 2011
BartekG
Brak nowych postów Junak M10
1961r.
hrabia_T Pozostałe 52 Wto 31 Lip, 2018
nickeledon
Brak nowych postów Junak ETZ 350
długa droga, daleka przed nami
Michał Pozostałe 241 Pon 10 Gru, 2012
Michał
Brak nowych postów Junak M10
Rocznik 1964
Mariusz Pozostałe 19 Czw 29 Mar, 2018
Mariusz


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna