Wysłany: Sob 20 Sty, 2007 Tego sie nie spodziewałem... :)
Siedzę dzisiaj w piwnicy poleruje klakson i patrzę się na pudełko zapałek... Nagle do mojego mózgu dochodzi informacja, ze na zdjęciu na tym pudełku jest baba, ale co tam baba, ważne ze siedzi na motorze.
Zaciekawiłem się co to za motor, aż przerwałem prace polerskie. Złapałem kilka detali... między innymi ręczna zmianę biegów, kształt pokrętła amortyzatora skrętu, klamkę hamulca przedniego. I nagle? Nagle mnie olśniło ze jest to nasz poczciwy Iż 49
Ale co on do cholery robi na pudełku od zapałek i dlaczego ma krzywo szkło reflektora oraz linka hamulca wisi w bezładzie?
Kiedyś w mieście Hel, czyli w Helu (to tak profilaktycznie zanim mnie BUBA pogoni ) stał przy deptaku Iż 49 w stanie raczej kiepskim, generalnie nieruchomość i jakiś fotograf strzelał przy nim fotki "z harleyem" jako pamiątka z wakacji. Tak się zdarzyło, że była tam moja wówczas około 16-18 letnia siostra, postury raczej mizernej, po prostu żywe ale bardzo aktywne 45kg. No i jak zobaczyła tego "harleya" to ryknęła śmiechem i spytała się fotografa, tak co by większe grono słyszało, "Że to nie jest żaden Harley tylko po prostu ruski Iż i że jej brat ma podobnego". Narobiła gościowi wstydu, bo zaczął sie odszczekiwać, więc mu przeczytała z baku dwie ruski literki (nawiasem mówiąc, Młoda ma podstawy rosyjskiego) i zakończyła całą akcję zwycięsko.
Faktycznie kiedyś przy deptaku na Helu(tak mówią helanie o swojej wsi)była sobie knajpa zwana Harley Bar a przed knajpą stał motocykl IŻ,na którym można było zrobić sobie foto po uprzednim wrzuceniu monet(co łaska)do ustawionej puszki z napisem"na remont iża".To tyle gwoli podobieństw do relacji Kurczaka.Stał tam niebieski IŻ Planeta z doczepionym "na sztukę"wózkiem chyba od Junaka.Wiem to na bank,bo właściciele knajpy są moimi znajomymi a ja sam pracowałem w tym barze.Szkoda że już go niema ,tacy jak my byli tam naprawdę mile widziani i mieli przywileje... :cry:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
moglbym rzec ze sokole 
) stał przy deptaku Iż 49 w stanie raczej kiepskim, generalnie nieruchomość i jakiś fotograf strzelał przy nim fotki "z harleyem" jako pamiątka z wakacji. Tak się zdarzyło, że była tam moja wówczas około 16-18 letnia siostra, postury raczej mizernej, po prostu żywe ale bardzo aktywne 45kg. No i jak zobaczyła tego "harleya" to ryknęła śmiechem i spytała się fotografa, tak co by większe grono słyszało, "Że to nie jest żaden Harley tylko po prostu ruski Iż i że jej brat ma podobnego". Narobiła gościowi wstydu, bo zaczął sie odszczekiwać, więc mu przeczytała z baku dwie ruski literki (nawiasem mówiąc, Młoda ma podstawy rosyjskiego) i zakończyła całą akcję zwycięsko.
