IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Matchless G3LS 1953
Autor Wiadomość
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Pią 10 Gru, 2021   

Mam pierścienie w mojej składanej obecnie BSA, które są całkowicie żeliwne i prostokątne w przekroju bez sprężyn w pierścieniu olejowym, czyli jak u ciebie. Z tym, że silnika jeszcze nie odpalałem. Przede wszystkim pytanie co było robione z cylindrem, bo mimo przeczytania stron o budowie silnika nie ma tam tej informacji. Na razie mam jedną radę że tylko spokój może cię uratować, skończ z zamartwianiem się że cos jest źle z cylindrem i pierścieniami bo silnik jeszcze nie pracował pod obciążeniem. Jeśli jesteś z Rzeszowa i okolic to są tam jakieś górki chyba, proponuję żebyś z nich skorzystał. Ale to w przyszłości.

Na razie to jak jest realizowana odma w tym motocyklu i czy zaślepiona odma ze skrzyni korbowej nie mówi ci czegoś? Osobiście jestem wielkim przeciwnikiem trzymania odpalonego po remoncie silnika bez obciążenia i dla mnie podstawową jest sprawa że po uruchomieniu trzeba motocyklem przejechać co najmniej 20-30 km i dopiero zając się ustawieniami np. gaźnika. Tak że to trzeba będzie zrobić jak wyjaśnimy sprawę odmy, a przestać odpalać na luzie. To wszystko zanim zaczniesz zamawiać jakiekolwiek pierścienie.
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Pią 10 Gru, 2021   

Pierw sprawdź odme i odsysanie oleju ze skrzyni korbowej bym typował a nie pierścienie.
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Pią 10 Gru, 2021   

Odsysanie jest ok. A odma jest realizowana czymś takim:

Odma nie pluje olejem ale jest drożna, ale jak zszedł temat na odmę to coś przyszło mi do głowy. Ten prosty zaworek odmy ma za zadanie aby ciśnienie w skrzyni korbowej było mniejsze od atmosferycznego dlatego jest ten krążek chyba aby łatwiej było gazom się wydostać ze skrzyni niz do nich wrócić, może mam nieszczelna uszczelkę pokrywy regulacji popychaczy zaworowych przez co ciśnienie w skrzyni jest ciągle równe atmosferycznemu? Kupię dwa korki od wina wsadzę w osłony popychaczy zaworowych które są jedyną droga łącząca skrzynie korbowej z głowicą i zobaczę jak to wpłynie na generowanie prędkości powstawania jeziorka oleju na tłoku, trochę karkołomna teoria ale w muszę to sprawdzić.
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Pią 10 Gru, 2021   

Imo czy pierścień olejowy żeliwny czy taki z dwóch cienkich pierścieni to tak i tak będzie dobry. Może szlif źle zrobiony. Zagadka. Możesz sfilmować tworzenie tego jeziorka na tłoku ? W junaku np zawsze mocno dymi zanim nie wypompuje całego oleju z komory wału.
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Pią 10 Gru, 2021   

No wlasnie, czy wziales pod uwage ze jesli silnik stoi np 2 tygodnie to olej ze zbiornika przedostaje sie do skrzyni korbowej i najpierw musi zostac przepompowany do zbiornika? To jest to pierwsze silne dymienie w starych anglikach, ktore trwa tym dluzej czym slabszy wydatek ma pompa oleju, a te pompy nie sa b. wydajne. Ogolnie nalezaloby najpierw przejechac choc te 10 km i sprawdzic czy dymi po powrocie zanim zaczniesz cokolwiek robic.
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Sob 11 Gru, 2021   

Robiłem test, ogólnie olej trochę ścieka do skrzyni korbowej ale to mocno zależy od jego gęstości i raczej nie powinno to być problemem, jak były temperatury po 15-20 to w 3tyg potrafiło się uzbierać z jakieś 300ml, teraz jak jest zimno to w 3tyg tyle co nic (zrobiłem specjalna miarkę w postaci pręta wypuszczanego w zbiornik), olej póki co sae 30, będzie docelowo 50. Dobrze widać kiedy poziom oleju w skrzyni korbowej się normalizuje obserwując strumień powrotny w zbiorniku oleju, póki jest strumień ciągły to oleju jest za dużo, a jak zaczyna łapać pojedyncze banki powietrza i robi się trochę przerywany to znaczy że poziom jest ok, po 3tyg stania w zimnym garażu normalizacja trwała ok 30s. Tak czy owak czuje się przez kolegów trochę uspokojony i będę szedł w ogarnianie papierów i pierdolek aby na wiosnę zrobić te 30km i może będzie ok
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Czw 17 Mar, 2022   


Zdjęcie na szybko telefonem z pamiętnej chwili pierwszego wyjazdu motocykla z miejsca składania, w najbliższym miesiącu może coś ładniejszego wrzucę. Nawet się przejechałem 20m zanim zgasł:) problem z mieszanką, zbyt bogata, muszę iglicę dać ząbek w dół i zobaczę jak będzie.
Przy okazji dokręcania śrub przed wyjazdem znalazłem rzecz która mogła być katastrofalna w skutkach, od częstego odpalania i wibracji wykręciła się częściowo śruba trzymająca trzpień pompy olejowej, cud że tłoczek pozostał na miejscu bo mogło dojść do kolizji w wałem korbowym, kto zna konstrukcję pompy to może sobie wyobrazić, ale poprawione i działam dalej.
Teraz głównie do ogarnięcia papierologia, biała karta itp. no i oczywiście regulacje i poprawki niedociągnięć które na pewno będą wyskakiwać.

Bardziej spostrzegawczy pewnie zobaczą nieoryginalną kontrolkę na lampie, nie powinno jej tam być, otwór był ładnie wywiercony i dałem się nabrać, sprawa dość kontrowersyjna także dla mnie ale jednak ją zostawiłem, może w przyszłości wywalę jak coś obdrapie strasznie i będę musiał lakierować klosz jeszcze raz, instalację poprowadziłem tak że sygnalizuje ładowanie analogicznie jak w iżu.
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
andryś


Motocykl: IFA
Posty: 259
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Czw 17 Mar, 2022   

Brawo Super. Czekam na filmik z pracy silnika i pierwszych jazd ;)
_________________
IFA BK350 1956 x 2,DKW LUXUS 200 SPEZIAL 1930, DKW SB200 1936,DKW SB200 1937,HD softail haritage EVO i trochę części do dkw SB250
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Wto 22 Mar, 2022   

Sprawdz czy ci sie ssanie samoczynnie nie opuszcza, dosc duzo czasu zajelo mi zeby dociec dlaczego mi moto gasnie podczas normalnej jazdy.
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Sro 30 Mar, 2022   

Dolega mu głównie branie oleju który oblepia świecę, chwilę całkiem ładnie pochodzi i nawet odpali bez wysiłku, po pewnym czasie zaczyna coś mu dolegać i gaśnie gwałtownie, pomaga wykręcenie świecy i jej wytarcie papierem toaletowym bo jest cała tłusta, kombinowałem jednak z różnymi profilami pierścieni i bez różnicy, obecnie środkowy pierscień mam minutowy, a pierścien olejowy z profilem "daszkowym". Pompa olejowa sprawna, odma sprawna - żeby się przekonać na 101% jeszcze raz sporo skręcałem i rozkręcałem:) Sprawdziłem też jeszcze raz głowice czy przypadkiem nie puszcza oleju na prowadnicach zaworowych, to też wykluczone. Nie jest to też kwestia zbyt bogatej mieszanki bo byłoby słychać to w postaci charakterystycznej twardej pracy silnika. Może zrobili mi coś nie tak podczas honowania? Robili je dwa razy bo musieli poprawiać ponieważ pasowanie nie było na 0.1mm jak prosiłem tylko jakieś 0.04mm bo "w szlifierni wiedzą lepiej", a producent tłoka wyraźnie pisał że ma być 0.1mm, chyba wiedział z czego je odlewa...

Plan jest taki: czekam na info o wpisie ro rejestru zabytków, zalewam zamiast 15W40 (taki najtańszy na dotarcie aby wylać za jakiś czas) SAE 60 (jedna z rekomendowanych gęstości przez producenta), kupuję OC i odbieram tymczasowe tablicę, pakuję kilka świec w kieszeń oraz klucz do świec i będę kręcił kilometry "wokół komina" aż do skutku:), przy okazji nauczę się biegi zmieniać żeby nie było wstydu podczas wyprawy na przegląd.
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
andryś


Motocykl: IFA
Posty: 259
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią 01 Kwi, 2022   

Przemyśl to jeszcze, bo jazda bez przeglądu to teraz około 3tysi czy od 3 do 5 :( A co z ciepłotą świecy może to mieć jakiś wpływ?
_________________
IFA BK350 1956 x 2,DKW LUXUS 200 SPEZIAL 1930, DKW SB200 1936,DKW SB200 1937,HD softail haritage EVO i trochę części do dkw SB250
 
 
motolis


Motocykl: Iż-56
Posty: 740
Skąd: Szwecja k.Wałcza
Wysłany: Pią 01 Kwi, 2022   

andryś napisał/a:
jazda bez przeglądu to teraz około 3tysi czy od


Trochę mniej ,bo 1,5 :) . Za brak OC dają 3 koła .
 
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Pią 01 Kwi, 2022   

Fajne te nowe legendy. Mnie zatrzymali samochodem w styczniu bez przeglądu i tylko dowód wirtualnie zatrzymali.
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Sob 02 Kwi, 2022   

Najniższy mandat to 20zł, myślę że w trakcie jazd próbnych drogą która dwa razy na dzień przejeżdza jakiś traktor i mając skierowanie na badanie techniczne jakoś się wymigam, bo "trzeba trochę pojeżdzić żeby finalnie wyreulować luz zaworowy" itp...Nie sądzę że policja bedzie wredna dla Matchlessa, nie sadze nawet że będzie im sie chciało patrolować drogę którą głównie ciągniki dojeżdżają do pól:)
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
andryś


Motocykl: IFA
Posty: 259
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022   

sztyga20 napisał/a:
nie sadze nawet że będzie im sie chciało patrolować drogę którą głównie ciągniki dojeżdżają do pól:)
wszak żyjemy w kraju życzliwych ludzi ;)
Ale na takiej drodze to faktycznie mało prawdopodobne. To miłego objeżdżania i mam nadzieję, że problemy zarzucania świecy ustaną. ;)
_________________
IFA BK350 1956 x 2,DKW LUXUS 200 SPEZIAL 1930, DKW SB200 1936,DKW SB200 1937,HD softail haritage EVO i trochę części do dkw SB250
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2022   

Podczas robienia porządków w garażu znalazłem na dnie pudła z zardzewiałymi śrubami świece która była zainstalowana zanim zacząłem remont, uderzyła mnie długość gwintu 3/4 cała a nie 1/2 ,sprawdzam pocztę i tak sprzedawca wysłał mi nie to co zamawiałem, czyli zbyt krótki gwint, kwestia jednej literki, a ja byłem cały czas przekonany że mam mieć krótkie świece, niby banał, a okazało się że ma to ogromny wpływ na równa pracę silnika:
film praca silnika
Obroty jeszcze trochę zbyt szybkie ale przynajmniej równe. Jakby jeszcze tak nie smrodził byłoby ekstra:) na żywo brzmi trochę mniej jak maszyna do szycia a bardziej jak motocykl.
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2022   

Dzwiek to wiadomo ze telefon zmienia, gubi niskie tony + w garazu dzwiek sie odbija od scian. Nie wiem czy widziales moj film z odpalenia w ostatnim poscie, ale po odpaleniu i z normalnym dzialaniem pompy olejowej nie ma zadnego dymienia na takich samych zeliwnych pierscieniach. W twoim przypadku dalej uwazam ze konieczne jest pojezdzenie po tej drodze z roznicowaniem obrotow, tak zeby dociazyc te pierscienie jak tylko pogoda sie poprawi.
Zycze powodzenia.
 
 
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Czw 19 Maj, 2022   

Wielka chwila chociaż zdjęcia średnie, jednego dnia załatwiłem urząd komunikacji, OC a za dwa tygodnie mają być żółte tablice, w międzyczasie muszę tylko przegląd załatwić. Doliczajac do tego ustawianie zbieżności sznurkami i czas selekcji narzędzi do plecaka - dnia zostało na zrobienie tylko 40km, swoją drogą moja pierwsza przejażdzka motocyklem od chyba 3 lat.
Pierwszych kilka rundek po podwórku miało na celu zaznajomienie sie ze zmieniarką biegów i hamulcem, trzeba wiele więcej bo i tak dojeżdzając do ulicy mimowolnie wrzucam dwójkę, dobrze że hamulec przedni jest tam gdzie trzeba.
Kolejna rundka była tak na 1km od domu aby sprawdzić czy nic się nie rozpadnie, po 5km zrobiłem przegląd luzów zaworowych (czy nakrętki konrujące trzymają) i ewentualne wycieki, poza tym że miałem obręcz obryzganą przepalonym olejem z tłumika wszystko było ok.
Zrobiłem rundkę do sasiedniej wioski, zatrzymałem się pod sklepem na szpan i wypicie z satysfakcją napoju zwycięstwa (pepsi, żeby nie było że jakiś VIP mocny) i pojawiły się problemy z odpaleniem, po 5 min walki pojechałem dalej z 15km trochę po leśnych dróżkach i wąwozach lessowych (dobrze że mam porządny filtr powietrza, co prawda odstępstwo od oryginału ale cóż), kolejny postój na przeglad i po postoju myślałem że już nie odpalę, az mi noga zdrętwiała od kopania ale w końcu zagadał i szczęśliwie wróciłem:D


Po powrocie obręcz czysta, świeca też sucha, wyglada na to że pierscienie dosyć szybbko się układają
Złapałem luz dość duży na klamce sprzęgła, pewnie zbyt słabo dokręciłem nakrętkę kontrującą przy regulacji wycisku sprzęgła i puściła.
Co do trudności z odpalaniem muszę sprawdzić czy zapłon się nie przestawił, łożyska iskrownika osadzone są w gniazdach na papierowych izolatorach, możliwe że po w sumie niekrótkiej wycieczce łożyska głębiej "wpadły" co przy krzywce typu talerzowego powoduje zmianę kąta zapłonu (chyba Tomboj miał podobny problem), albo poleciał jakiś paproch w gaźnik - też do sprawdzenia
Wrażenia z jazdy bardzo pozytywne, wygodna wysoka pozycja za kierownicą, nic nie trzęsie, nie jechałem szybciej niż 80km/h (w końcu to okres dotarcia) i wibracje silnika nie były problemem. Jak znajdę kamerkę sportową i uchwyt do niej może nagram coś z jazdy.

Trochę zeszło z tym remontem, z Iżem było szybciej:)
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
tomboj
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 954
Skąd: Bełżyce
Wysłany: Czw 19 Maj, 2022   

Super widzieć motocykl po remoncie na drodze.
Zanim wszystko się poukłada i dotrze, to będziesz pewnie miał jeszcze kilka takich niespodzianek. Stawiam na zapłon.
_________________
ИЖ-49 55', Wózek BP-56, Norton ES2 54', Wózek Junak W03A 62', Yamaha Road Star 1700 07', Piaggio New Fly 125 16'
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Pią 20 Maj, 2022   

Bardzo mozliwe, ale ja bym sprawdzil zaczynajac od luzow zaworowych, przez ustawienie zaplonu konczac na gazniku. W koncu to tylko jeden cylinder. Nie pamietam jaka masz uszczelke pod glowica ale po nastepnej wycieczce bym sprtawdzil jej dokrecenie ( glowicy ). No i tak jak pisalem po pierwszej dluzszej przejazdzce problemy olejowo pierscieniowe ustapily. Trzeba sluchac dziadersa Adama bo kilka motocykli juz zlozyl i rozne zwiazane z tym pzeciwnosci przeszedl. Po ustawieniu wszystkiego motocykl powinien palic od pierwszego maks drugiego kopa, 15 min kopania jest nie do przyjecia. I nie "oszczedzaj" go w pierwszych jazdach, zroznicowanie obrotow i mocne odkrecanie na niskich biegach jest jak najbardziej polecane.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna