Witam panowie. Z kołem fajnie poszło ale taraz mam poważniejszy problem.......
przyniosłam jakiś czas temu ze złomu głowicę. wygląda na motocyklową ale nie mam pojęcia do jakiej marki motocykla ją przyporządkować.....o modelu nie wspomnę..........
po średnicy wychodzi na jakiś motocykl o pojemności 350, ale podstawowy problem to że jest żeliwna i górnozaworowa.......
ale może wspólnie dojdziemy co to jest...(mam nadzieję)
Na początek proponuje poszukać zdjęć motocykli 4t, i to takich z lat 20-30, żeliwna głowica? Naprawdę musi być do stare, nie wiem czy dostaniesz tutaj odpowiedz na pytanie: Od czego jest to coś?
Musisz raczej przeszperać net w poszukiwaniu odpowiedzi albo wystawić na Allegro i sie spytać co to takiego. Od razu se dowiesz ile będzie sępów na tego fanta.
dzięki za podpowiedzi mi jak narazie to wygląda na jakiś sportowy motocykl z wczesnego międzywojnia bo praktycznie od lat 30-tych już robiono głowice aluminiowe, a wtedy dopiero robiono górniaki..... a co najciekawsze jak mierzyłem gwinty grzebieniem to tam są metryczne gwinty........i to jest najdziwniejsze.........
a net już przekopywałem parę razy w poszukiwaniu odpowiedzi co to jest........
Problem w tym, że w okresie międzywojennym w samych Niemczech istniało około 3 tysięcy firm produkujących motocykle. Większość z nich robiła tylko ramy korzystając z gotowych silników Sachs, Mag, Villers czy JAP ale były też firmy produkujące wszystko. Nawet niemcy nie wiedzą ile tych firm było, co jakiś czas w motocyklowym świadku wybuchają sensacje po odkryciu jakiegoś rodzynka w liczbie 1 egzemplarz. Do tego dochodzą firmy z Belgii [FN] czy Francji. Osobiście tą głowicę próbowałbym porównać z Francuzkimi wynalazkami typu Terott, który lubował się w żeliwnych głowicach i cylindrach z odkrytymi klawiaturami ale to tylko luźna sugestia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach