Wania i Wicia mieli krowe, dali krowie wiadro wody dała wiadro mleka, dali jej dwa wiadra wody dala dwa wiadra mleka. Wania mowi do Wici, dawaj krowe do jeziora. Wsadzili jej łeb do wody, no wania ją doi nagle krowa sie zesrała a wania krzyczy do wici.
- Wicia wyciagaj łeb bo krowa muł zassała.
_________________ Iż 56 z 1958 , WSK M06 Bc Gil z 1977, K-750 z 1964
zamyka sie policjant w garazu i rozbiera auto na czesci,zona sie pyta
-kochanie co tam robisz te trzy dni?
na to maz odpowiada:
-poprzedni wlasciciel powiedzial ze wlozyl w niego 5 tysiecy
Lęży pijany facet w rowie, nagle podchodzi do niego policjant i mówi:
-Tu nie wolno leżeć!
Na to pijak:
- A czy części rowera mogą tu leżeć?
-Oczywiście!
-To ja jestem dentka!-odpowiada
Dlaczego policjanci nie mają
stołów??
ODP. Bo psy nie jedzom przy stole HEH!HAH! HOH!
Policjant zatrzymuje
kierowcę i pyta:
-Imię?
-Zenek.
-Nazwisko?
-Kiełbasa.
-Adresik?
-A dresik to orginalny
adidas!
:):)
hahahah
stoi policjant nad rzeką łowi ryby; słyszy głos, kolego!kolego! rozgląda się nikogo nie widzi głos się powtarza kolego!kolego! patrzy a to guwno płynie rzeką i do niego woła na to policjant; jakim ja jestem dla ciebie kolegą? jak to jakim przecierz obaj jesteśmy z organów wewnętrznych.
Dwaj policjańci znaleźli lusterko. Jeden patrzy i mówi:
- Ty Jasiu patrz znalazłem moje zdjęcie
Drugi patrzy i mówi:
- Nie żartuj. Nie jestem ślepy! To ja jestem na tym zdjęciu nie Ty.
Na to mówi Jaś:
- Chodźmy do komendanta. On rozstrzygnie kto jest na tym zdjęciu.
Kiedy dotarli na komende od razu wręczyli przełożonemu zdjęcie.
Ten sie porzygląda i mówi:
- Na tym zdjęciu jestem ja a nie żaden z was.
Komendant schował lustro do kieszeni i wrócił do domu.
Córka wybierała sie do kina i poprosiła ojca aby dał jej pieniądze.
-Weź sobie. Są w kieszeni.
Dziewczyna wyciągnęła lusterko i woła:
- Mamo! Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski!!
Przychodzi matka spojrzała w lusterko i mówi:
-Jakiej laski? Przecież to jakaś stara rura!!!
Idą ulicą dwaj policjanci z psem
Nagle podpiega mały Jasio kuca i cały czas patrzy na psa po pewnym czasie policjant mówi do niego
-chyba chcesz zostać policjantem
-Nie odpowiada mały Jasiu
-To czemu tu kucasz cały czas
-A bo mój tato powiedział mi że idzie pies z dwoma chujami
Przychodzi dwoch policjantow do sklepu.
-poprosze zeszyt w kolka- mowi pierwszy policjant.
sprzedawczyni patrzy na niego ze zdziwieniem
-niech pani go nie slucha niech pani mu da czysty on sobie kolka sam namaluje- wtraca sie drugi
-a dla pana co?-pyta ekspedientka drugiego policjanta
-globus polski- odpowiada policjant
Troche mi sie nudziło w pracy więc powklejałem pare dowcipów może kogoś rozbawią:)
Oczywiście..- To proszę się wyspać i przyjść jutro wcześniej do pracy
Młoda para po nocy poslubnej. Ona mowi: kochanie skocz do sklepu po buleczki to zrobie ci sniadanko. On na to: ile mam kupic tych bulek? No tyle ile mielismy stosunkow. On wchodzi do sklepu i mowi: 7 bułek, chwila wahania albo nie! 5 bułek, loda i kakao.
Spotyka sie dwoch kumpli. Jeden ma zmasakrowana polowe twarzy. Drugi pyta:
- Co ci sie stalo?
- Zona przylozyla mi z kurczaka.
- Ale, zeby, az tak ?
- Bo byl mrozony.
- Ale, jak sie to stalo ?
- Wiesz, nachylila sie do lodowki po kurczaka. Byla w mini. Jak sie wypiela na mnie, to nie wytrzymalem i zasadzilem jej od tylu. I wtedy mi przylozyla z tego kurczaka...
-Co robiłyście u tego bogatego starca w jego domu?
-Dał mi 100 złotych, żebym go popieściła ręką.
-Ach ty ladacznico! Bierz mydło i idź natychmiast wymyć ręce gorącą wodą!..Z czego się śmiejesz?
-Bo już sobie wyobrażam, jak moja siostrzyczka płucze gardło wodą z mydłem!!!
Jest czternasto godzinny lot z Warszawy do Pekinu wśród pasażerów jest dwóch pedałów. Jeden do drugiego mowi tak
- Rysiu może sie zabawimy, mam ochote
- No ale jak tak przy ludziach ??
Tamten wstaje i mówi
- Przepraszam bardzo czy ma ktoś pożyczyć długopis??- Nikt sie nie odezwał.
- No widzisz wszyscy spią
- No dobrze- zgodził sie tamten
I zaczeli robić to co mieli robic. Nad ranem jeden z pasażerów sie obudził, a miał problemy żołądkowe i zwymiotował na siedzenie obok. Podlatuje stuardesa i pyta sie
- Może panu jakoś pomóc, tobrebke może podam
A temten
- Torebke ?!! jeden facet poprosił o długopis to go wyruchali !!
Noc poślubna. Pani młoda mowi:
-Kochanie wytłumacz mi o co chodzi w seksie?
-Oczywiście misiaczku. Wyobraź sobie że to co ty masz między nogami to więzienie a to co ja mam między nogami to więzień. Zrobmy teraz tak żeby wsadzic więźnia do więzienia.
I tak kochali się poraz pierwszy. Pan młody położył się a pani młoda:
-Więzień uciekł z więzienia!!!
-To wsadźmy go jeszcze raz!
I znow się kochali. Minęło pięc godzin. Pan młody upadł na poduszkę i ostatnimi resztkami sił sięgnął po papierosa. Pani młoda:
przychodzi facet do sklepu z AGD i mówi poproszę episkopat.........na to mu ekspedientka na to że to nazywa się epidiaskop. A on zaraz do niej "niech się mi tu pani nie wymądrza bo w szkole to ja byłem prymasem a teraz na policji pracuję......
był egzamin na aspiranta w policji i padło pierwsze pytanie "jakiego koloru jest biały maluch "?
głosi się jeden i tak nieśmiało mówi :biały???
no pięknie odpowiedział pan poparawnie na jedno pytanie jeszcze jedno i pan zdał....
pada drugie pytanie "ilu biegoea jest pięciobiegowa skrzynia biegów"?
i znów się głosi ten sam facet i nieśmiało mówi: biały?????
dziadku dlaczego babcia tak skacze po ogrodzie?
nie pier... tylko podawaj drugi magazynek.......
dziadku czy babcia napewno jedzie tym pociągiem?
nie pier...tylko rozkręcaj te tory.....
ksiądz po kolędzie chodził i doszedł do młodego małżeństwa ....
na koniec wizyty się pyta :a małżeństwo już skonsumowane?
a na to mu kobieta :a czy ja świntucha żeby połykała......
czemu o. rydzyk jest przeciw seksowi oralnemu????
bo jak połknie to będzie ludożerstwo a jak wypluje to będzie aborcja.......
pieprzone życie rzekł plemnik ....spływając po brodzie......
ale ta młodzież dzisiejsza jest rozrzutna rzekł plemnik spływając po ścianie.....
szwedzi dali rosjanom do testów nową piłę łańcuchową z gwarancją że za dniówkę wytnie się nią 500 drzew. no i po tygodniu dzwonią jak tam wypadają testy a na to rosjanie że powyżej 250 sasza nią nie umie wyrobić.......no to się wnerwili i jadą na syberię gdzie miały beć przeprowadzane testy....
i wzięli ze sobą pilarza żeby pokazać że można
i pilarz bierze piłę odpala a na to sasza ludzie ona ma motor.........
w bazie rakietowej na syberii sprzątaczka sprząta pulpit sterowniczy i przez przypadek nacisła na jakiś guzik.......a na to oficer :paszła
sprzątaczka się pyta :ja a on jej na to nie ty kalifornia..........
stoi w parku policjant i płacze...a na to jakiś przechodzień co pan tak płacze....
bo mi się pies zgubił
niech pan się nie boi pies szkolony do domu sam trafi......
pies to może trafi ale ja?????
więcej na szybko mi nie przychodzi do głowy.........
przychodzi policjant na pogrzeb kolegi i jak wszyscy się idą porzegnać ze zmarłym to on bierze i wkłada coś do trumny.....po pogrzebie wszyscy się go pytają co tam włożył a on im na to no wiecie kwiaciarnia już była zamknięta a że głupio było przyjść z pustymi rękami wo kupiłem czekoladę......
Ojciec chciał oglądać mecz w TV, ale mu małe dziecko za bardzo przeszkadzało, więc zaprowadził je do jego pokoju, włączył adapter (taki jeszcze na czarne płyty), założył mu słuchawki na uszy i "puścił" bajkę.
Po jakimś czasie słyszy dziwne odgłosy dobiegające z pokoju malca:
"BUM BUM BUM ..."
Ale że mu się ruszyć nie chciało, więc oglądał mecz dalej.
Po jakimś czasie znowu słyszy coraz głośniejsze:
"BUM BUM BUM ...."
Więc postanowił jednak sprawdzić co się tam wyprawia.
Otwiera drzwi i widzi malucha ze słuchawkami na uszach, walącego głową w ściane i powtarzającego ciągle :
- Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! ......
Ojciec zdejmuje mu sluchawki, zakłada je na uszy a tam:
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Żona mówi do męża:
- Brałeś dzisiaj prysznic?
- Dlaczego jak coś zginie w tym domu zawsze jest na mnie!
moj kolega powiedzial ze ktos dwa miesiace temu ukradl jego karty kredytowe, ale on nie chce o tym powiadomic swojego banku
- dlaczego?
- bo zlodziej wydaje mniej niz przed kradzieza wydawala jego zona
W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżnka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że
została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją
zgwałcili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się spieszy?
hahhaahah
W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżnka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że
została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją
zgwałcili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się spieszy?
troche stare..
Putin wysyła telegram z gratulacjami do Kaczyńskiego po zwycięstwie polskich siatkarzy nad rosyjskimi:
gratulacje stop ropa stop gaz stop
Pani O. postanowiła zostawić męża i wrócić do matki. Opowiada o swoim odejściu:
- I wyobraź sobie, że jak tylko wyszłam z domu, usłyszałam wystrzał! Zawróciłam się i wiesz, co się stało?
- Co, co?! - pyta przerażona mama.
- Ten bydlak otworzył szampana!
Mąż informuje: wygrałem kumulację 4 mln. zł. pakuj walizki kochanie
Pewnej nocy rabuś włamał się do domu i usłyszał głos mówiący:
- Jezus cię obserwuje!
Kiedy grzebał w biurku. Spytał:
- Kto to powiedział?
I znów usłyszał:
- Jezus cię obserwuje!
Rabuś obejrzał się po pokoju i zobaczył tylko papugę. Zapytał papugę, jak ma na imię.
- Korneliusz - odpowiedziała papuga.
- Co to za imię - dziwił się rabuś - jaki kretyn nazwał tak papugę?
- Ten sam, który nazwał tego rottweilera za tobą Jezus - odpowiedziała papuga.
Spotykają się dwie pchły. Jedna z nich trzęsie się i jest strasznie przemarznięta.
- A czemu się tak trzęsiesz?
- A bo przyjechałam tu w wąsach motocyklisty i strasznie mnie przewiało. - To na drugi raz zrób tak jak ja: Skaczę sobie na lotnisko, upatruję jakąś stewardessę, wskakuję jej pod spódniczkę, wchodzę pod majteczki i całą podróż śpię w przytulnym i ciepłym "lasku".
- OK tak zrobię następnym razem.
Spotykają się na drugi rok i sytuacja się powtarza, tamtą pchłę trzepie znów z zimna.
- I co nie skorzystałaś z moich rad?
- Zrobiłam dokładnie tak jak mówiłaś, poskakałam na lotnisko, upatrzyłam stewardessę, wskoczyłam jej pod spódniczkę pod majteczki znalazłam ciepły przytulny lasek i zasnęłam. A jak się obudziłam byłam w wąsach motocyklisty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach