IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
[Iż] Konserwacja na zimę
Autor Wiadomość
Wafelek


Posty: 165
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: Pon 03 Wrz, 2007   [Iż] Konserwacja na zimę

Chłopaki przez pewien czas moja maszynka bedzie stała w garażu ok pół roku. Jak go zakonserwować aby z silnikiem wszystko było ok!
 
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1786
Skąd: Kielce
Wysłany: Pon 03 Wrz, 2007   

Ogólnie to radzą spuścić paliwo z gaźnika, bak do pełna , żeby sie para nie osadzała i nalać mimo wszysko do baku troche denaturatu żeby pochłaniał wodę. Rure zatkać szmatą zeby para wodna do środka nie szła.

Akumulator oczywiście naładować i wyjąć, logiczne- wszyskie styki elektryczne zwłaszcza na aku trzeba nawalić jakimś tłuszczem żeby nie korodowały od tlenu. I najwazniejsze, jak radzą mądre źródła, do gara trzeba nalac oleju, zakręcic swiecę i tak zostawić można na zimę, stawiając na podstawce centralnej. Jest jeszcze jedna szkoła która radzi co jakis czas zapalac w zimę motor niech pochodzi nagrzeje sie odparuje. Jednak wg. mnie jest to działanie nie odpowiednie, lepiej zakonserwowac na amen i zostawic do wiosny, PRZECIEż LOGICZNIE MYŚLĄC tam gdzie jest smar, olej, benzyna, tam woda i powietrze nie dostaną się :twisted:
 
 
 
Gaca


Motocykl: Iż-49
Posty: 2879
Skąd: Świdnica/Bączylas
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

Jak już wymieniać mądre zdania na temat zimowego przygotowania do snu, to jeszcze jest jeden motyw. Spuścić do połowy powietrze w oponach, to będzie dla nich najlepsze.



Tak wygląda teoria, a praktycznie rzecz ujmując, co sie może stać? Już 2 lata motor stoi w garażu, w którym cieknie po ścianie i nic się nie stało. Jedyna co z powyższego warto zrobić to zadbać o akumulator.
_________________
ИЖ-49К '57, ИЖ-49 '56, ИЖ-350 '48, DKW NZ350/43 '44
 
 
 
 
BartekG


Motocykl: Iż-49
Posty: 756
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

Witam!

Przykryć szmata i wyciągnąc akumulator :) A do pełno to lepiej nie tankować - po pół roku z mieszanka dzieją się dziwne rzaczy i ciężko motór odpalić. Lepiej wyjeździć do zera motór, a jak zalewac, to czystą wahą. I nie zapomnieć o tym, że to czysta benzyna na wiosnę :)
_________________
Iż49
 
 
Roy


Motocykl: Iż-56
Posty: 157
Skąd: Ogrodzieniec
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

moto najlepiej ustawić tak aby koła nie stykały się z podłożem (można podłożyć jakiś klocek pod centralki i podstawić coś pod komin) zapobiegnie to odkształceniu się opon no i oczywiście tak jak Gaca wspomniał zmniejszamy ciśnienie w gumach o ok. 1/2. Ja zawsze przed postojem dokładnie myje motocykl i smaruje ruchome elementy motocykla i po tym moto może stać i stać...
_________________
FLSTF`98, FLSTC`98, Indian Chief, Shovelhead Chopper, Yamaha XV 1700, SAM ZAP 1200, Ural M62 1962, M72N 1957, M72M 1956
 
 
BartekG


Motocykl: Iż-49
Posty: 756
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

Witam!

:) :P :) :P

To jestes pierwszą osbą, o której wiem, że tak robi.

Zazwyczaj, po ostatnim wyjeździ jeż trafia w kąt przykryty szmatą, a jak spadnie pierwszy śnieg, to trafia do piwnicy. Wtedy ewentualnie wyciągnę z niego akumulator, ale głównie dla tego, żeby kwas się nie wylał, jak bedzie jechał po stromych schodach :) .

Co więcej, większość moich znajomych robi tak samo :)
_________________
Iż49
 
 
Arkos
[Usunięty]

Posty: 0
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

Jak masz możliwość to wcale go nie zabezpieczaj :) , ja urządzam sobie rajdy zimowe, bardzo ekscytująca sprawa, a już zwłaszcza jak snieg spadnie :P . Problem konserwacji z głowy, że tak powiem morda przemarźnięta popękane usta, no i rzesza kibiców która patrzy sie jak na debila. A jeśli już miał bym zostawiać go na zimę to moja szkoła do złudzenia przypomina BartkaG :) : szmata na moto, bateria do domu i ładować raz na 2 miesiące, a w zbiorniku tak aby suszy nie zostawic.
 
 
Michał


Motocykl: Iż-56
Posty: 2449
Skąd: Piotrków Trybunalski
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2007   

Ja robię tak jak Bartek :D Czasem nawet szmata spadnie jak się coś wyciąga i potem tak leży. Nigdy nie konserwuję na amen bo potem tylko jest kłopot, żeby rozkonserwować. Jak robiłem remont to silnik stał trzy zimy na półce w garażu i jak go założyłem w ramę to po prostu odpalił.
 
 
pawlaczyskis
[Usunięty]

Posty: 0
Wysłany: Czw 13 Wrz, 2007   

Gdybym ja miał wszystkie baki zalewać benzyną do pełna to chyba bym poszedł z torbami...



A z mojego doświadczenia wygląda to tak, że dokładnie czyszczę, natłuszczam chromy, stawiam na centralce i każdy z osobna otulam miękką szmatą (prześcieradło najczęściej) :D



I to śtyla...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przykrywanie pojazdu na zimę
czyli w czym, czy i czym?
hrabia_T Hyde Park 16 Czw 06 Gru, 2012
jarcco


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna