... mi się zrobił w garażu - od dziś ma on nowego lokatora. Niezupełnie chcący stalem się włascicielem tej biednej M04:
Papieru oczywiście nie ma, tabliczka mówi o roku budowy 1951, silnik (WFM) do koszalina. Wielu maneli brak, inne są do wymiany na oryginały, ale w sumie całe nadwozie jest OK - jest od czego startować z remontem. To ładny motorek, należy mu się drugie życie. A że bajzle (Łódź, a tydzień później wrocławski) tuż tuż, myślę, że temat kompletacji niebawem pchnę odrobinę.
Jak już mówiłem, ciasno mam od teraz w garażu, ale gęba sama mi się cieszy jak patrzę na te póltora motocykla w dwóch kawałkach
Frag dawaj do podpisu:) Ważne by mieć większe portfele niż garaże. Zakup super:) Tylko ten silnik do wymiany, a stary już zaczyna nabierać na wartości.
Co do papierów się nie martw, mam pewien pomysł, ale to pogadamy na Łodzi. Bo coś się ruszyło w sprawie braków dokumentów.Pozdro i gratulacje zakupu, bardzo się podoba, ten trapezik i sztywny tył:) Kfintesencja motoryzacji.
Frag jaką powłoke położyłeś na lagi przednie?? Potrzebuje czegoś podobnego tylko matowego.
Wszystkim dzięki za dobre słowo. SHL jest, więc dostanie drugie życie, choć nie stanie się to jutro - zrobię to spokojnie i metodycznie, tak jak z Iżem. Droga długa przed nami, zakładam spore wydatki i trochę grzebaniny. Mało wiem jeszcze o tym pierdzipędku.
Papiery - pogadamy na Łodzi. Jestem otwarty na każdy wariant. Coś z tym trzeba będzie zrobić.
Lagi (rozumiem że pytasz o Iża) - nie mam pewności, ale albo czarny akryl połysk, albo akryl plus klar - w każdym razie lagi błyszczą, podobnie jak reszta. Sławek z Torunia malował mi inne lagi proszkowo (półmat) - połysk jest mniejszy, ale wyszło to w sumie bardzo podobnie. Ta metoda ma sens - powłoka jest wówczas twarda, a przez to odporna na uderzenia kamieni, itp.
SHL chciałbym calą malować proszkowo - połysk nie będzie taki jak w 49, ale wygład osiągne taki, jak oryginalne SHL, które wg instrukcji malowano farbą piecową. Pozostaje tylko nauczyć się techniki likwidowania wgnieceń za pomocą natapiania. Wgnieceń nie ma dużo, niemniej wypadałoby je usunąć
Tak sobie patrzę na tą fotkę z garażu - oba motory są w sumie czarne. Z tym, że SHL to raczej jasnoczarna
Ja już chyba z pół roku czaję sie na jakiś zabytek i nic. W tym pieprzonym zachodniopomorskim nic nie ma. A moja maszynka stoi samotnie w garażu. Wciąż szukam..... A M 04 zajebista!!!
maszynka ładna pogratulować niestety na śląsku jak coś znajdę i słyszę cenę to mnie normalnie z butów wyrywa.
no Edig nie do końca moja laska mieszka w Gliwicach i mój przyszły Teść zakupił tydzień temu w Gliwicach kompletną Ifę Bk 350 za bagatela 400zł (moto w oryginalnym lakierze) jak usłyszałem to mnie skręciło z zazdrości no ale cóż świat jest okrutny a co do SHL to fajna baza do remontu a można wiedzieć Fragu ile Cię kosztowała??
_________________ FLSTF`98, FLSTC`98, Indian Chief, Shovelhead Chopper, Yamaha XV 1700, SAM ZAP 1200, Ural M62 1962, M72N 1957, M72M 1956
Apropus malowania proszkowego i nadspawywania to nie ma takiej potrzeby, jest dobry szpachel pod farby proszkowe. To na marginesie, a w temacie pozazdrościć sztywniaczka.
Podziwiam, ale ten sprzęt jest jeszcze mniejszy od iża. Ja na swoim czuję się, jak na motorowerze (186 cm wzrostu), to na tym już się stosuje technikę jazdy jak na rowerze
_________________ Iż-49 żółte tablice, Iż-49 w słoikach już na żółtych,Simson sr2 1958(paragon zakupu) Tata
Długa przerwa, ale moja czwórka po cichu rośnie. Blachy już pomalowane, została rama, koła i można składać.
Jak widać - wszystko ręczna robota, jak w oryginale. Logo tu nie jest jeszcze gotowe, tak wyglądało po pierwszym położeniu farby. Dziś już jest skończone. Zarówno szparunki, jak i same znaczki są w klasyczny sposób wypukłe. Powiem jeszcze, że szparunki były malowane Hammeritem. Tak, zaszalałem, i po wielu testach ( w tym na reakcję z etyliną) już wiem, że to ma sens. Oczywiście jest pare niuansów, kore trzeba wiedzieć, ale ja już je znam
Z M04 jest tak, że każdy egzemplarz miał inaczej kładzione szparunki. różnice są wielkie. Błotniki były malowane z kantem, (zwłaszcza w starszych), ale bywały także "w jajko" jak w 49. Ja wybrałem w kant.
Replika kranika do wersji kieleckiej (taką SHL buduję). Dorwałem oryginał (fotka poniżej), który wypożyczyłem sobie na kilka dni, i skopiowałem sobie ten kran.
Powiem wam, że ten kranik to straszny rzadziak, a cena wyjściowa za oryginał zaczyna się od 250zł i kupić za tyle, to jest raczej okazja (przełacznik świateł do M04 to 350zł i więcej). Zeby było weselej, udalo mi się kupić taki (oryginalny) dwa dni po zrobieniu repliki, nad którą męczyłem sie kilka dni.
Nie pytać o cenę A podobno male motorki są tanie....
Z braków został mi rzeczony przełącznik i gaszak zapłonu (z tym nie ma problemu, ale kupię to na sam koniec). Oraz tłumik. Tu prośba o pomoc. Może ktoś ma coś w tym temacie? Sama rybka też wystarczy. Może być WFM. Stan chromu nieistotny, byle nie była bita. I tak będzie malowana na czarno.
Diablik-ez [Usunięty]
Posty: 0
Wysłany: Sro 10 Wrz, 2008
Moje gratulacje ze znalezienia takiego zabytku i szybkiej reanimacji
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach