No mój sezon rozkłada sie na dwa etapy, gdzieś można zobaczyć zdjęcia licznika, ale myślę ze po wypadku zrobiłem już 700-800 kilometrów a przed wypadkiem jeszcze trochę jeździłem, trzeba by to skonsultować z moim Iżem i napisać odpowiedz taką jak powinna być.
ja zrobiłem moim iżem w tym sezonie.... 40 m to będzie jak przepychałem go z szopy do garażu i dodatkowe 15m jak przenosiłem skrzynki z cześciami mojej planetki
PS> Bartku G całkiem ładny wynik
_________________ FLSTF`98, FLSTC`98, Indian Chief, Shovelhead Chopper, Yamaha XV 1700, SAM ZAP 1200, Ural M62 1962, M72N 1957, M72M 1956
Hehehe Pannonię znamy z pewnego forum prawda Roy_666??? No chyba, że fotki przeoczyłeś... Sokolik ładny miejscowi są z niego dumni A co do aluminiaka to kiedy na niego spojrzałem to mi się momentalnie odechciało polerowania... :twisted:
W tym sezonie zebrało się ponad 1000km ale ile dokładnie to nie powiem bo licznik kilometrów szwankuje, wynik o tyle wiarygodny o ile wiarygodne są programy komputerowe z mozliwością obliczania długości trasy, co czynię po każdym większym wyjeździe (dalej niz 20km). Z najdłuższych tras to Chęciny (pod Kielcami - 200km) i Kraków (160km)
Iż leży i czeka, a właściwie to praktycznie dwa leżą i czekają, aż dorobię się garażu .Ze względów lokalowych nie jeżdzą, ale nawet na "japonii" w tym roku nie zrobiłem 500km Życie.
Ja 1200 jak na razie więc myślę że silnik się dotarł bo robiłem remonta ale jeszcze trochę nabiję bo 2 zlociki przedemną no i w najlepszym okresie do jazdy pracowałem w Szkocji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach