W związku z marudzeniem co poniektórych Forumowiczów na zastój postanowiłem pochwalić się moim pierdopędem tj. Rometem M-760 Polo z 1977 r (z uwagi na tymczasowy brak aparatu zawiesiłem relacje z wycieczek). Sprzęcik dostałem od mojego teścia. O ile jego stan nie jest za wybitny to oryginalność jest stuprocentowa. Mało tego - ten motorower w całym swoim życiu przejechał 15 (słownie piętnaście) kilometrów z czego ja przejechałem siedem. Po prostu teść kupił go żeby dojeżdżać do pracy z Brzezin do Łodzi, ale pojechał nim raz do kościoła (a nie miał daleko), a wkrótce przeprowadził się do Bełchatowa. A motorek stał sobie dwadzieścia kilka lat w szopie. Niestety w szopie była wilgoć, która załatwiła chromy i trochę lakier.
W zasadzie to fajnie mieć coś takiego choćby z uwagi na to, że motorower jest mało popularny. Nie był produkowany w tak dużych ilościach jak Komary, czy Ogary a nawet Kadety. Poza tym jest faktycznie w stanie oryginalnym. Myślę, że nawet nie będę go w żaden sposób odnawiał. Jeździł na nim też nie będę bo niestety nie jest to szczytowe osiągnięcie przemysłu motoryzacyjnego. Siedzi się niewygodnie, biegi w rączce na kierownicy ciągle wypadają pomimo, że nie ma na kiełku żadnego zużycia. Najgorsze są luzy na łożyskach piast i wiotki widelec przedni – i, co najgorsze, nie wynika to ze zużycia tylko z fatalnej jakości i niedopasowania części. Podejrzewam, że sprzęt był kupiony w gieesie jako drugi albo trzeci gatunek, bo nie chce mi się wierzyć, że „ten typ tak ma”.
A tu koleś, który rości sobie prawa własności do Romecika
Ciekawe czy na czas tego postoju silnik był zakonserwowany w jakiś sposób.A teraz od czasu do czasu trzeba było sie gdzieś bzykiem przelecieć ,żeby go troszkę rozruszać.
Kiedy go przywieźliśmy z Brzezin to nalałem paliwa i bez problemu odpalił. Trochę to było ryzykowne bo nie sprawdzałem, czy nie ma korozji w cylindrze, ale wszystko jest w porządku. Założyłem tylko nową świecę, bo na starej po rozgrzaniu gasł. W końcu przejechałem nim 7 kilometrów
Ależ on... BRZYDKI!!! Na prawdę! Chyba go konstruowali w poniedziałek na kacu albo mieli do opróżnienia magazyn z nietypowych gratów i coś trzeba było z tego poskręcać
Czy brzydki to kwestia gustu (Iż 49 też do pięknych nie należy ) ten zbiornik był wcześniej montowany w Komarach Sport. Sprzęt jest na pewno cholernie niepraktyczny a poza tym bardzo niskiej jakości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach