IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
[Wafelek] Radzieckie boxery
Autor Wiadomość
Wafelek


Posty: 165
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: Nie 09 Gru, 2007   [Wafelek] Radzieckie boxery

Jak temacie . Nie jest to temat o Iżach dlatego nie daje go do dzialu " Kupię " . Mam ok 6 patykow. Pomóżcie jakiego boxera radzieckiego kupić. Zastanawiam sie już z 3 tygodnie. Czy za tą cene dostanę coś konkretnego??
 
 
 
agrupa


Motocykl: Iż-49
Posty: 1111
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 10 Gru, 2007   

Gdybym miał taki problem jak ty to bym go nie miał :) bez wahania wybrałbym M72 - jedyny ładny ruski boxer który z dnia na dzień powiększa swoją wartość. O osiągach i awaryjności chyba nie ma co dyskutować bo każdy ruski boxer to zabytek i srać się będzie.
_________________
Pozdr, Marcin
IŻ 49 1955r
 
 
 
KOZA


Motocykl: Iż-49
Posty: 1020
Skąd: Gniezno
Wysłany: Pon 10 Gru, 2007   

Najlepszy, najładniejszy bo najmniej zmieniony w stosunku do pierwowzoru (BMW R71).
_________________
ИЖ 49 1956', ИЖ 49 1956' przejściówka, Honda CB 550 1977'
 
 
izikx


Motocykl: Planeta
Posty: 76
Skąd: Blachownia
Wysłany: Pon 10 Gru, 2007   

Dokładni M-72 jest najładniejszym ruskim bokserem ogólnodostępnym w Polsce!!
 
 
Gaca


Motocykl: Iż-49
Posty: 2879
Skąd: Świdnica/Bączylas
Wysłany: Pon 10 Gru, 2007   

Nie ryzykowałbym określenia "ogólnodostępny" z tą eMką, nie jest to przecież produkt spożywczy. Kupić M-72 fajną do remontu jest trudno, a wywalić kasę na coś co już zostało zrypane przez poprzedniego "remontowca" mija się z celem.
_________________
ИЖ-49К '57, ИЖ-49 '56, ИЖ-350 '48, DKW NZ350/43 '44
 
 
 
 
izikx


Motocykl: Planeta
Posty: 76
Skąd: Blachownia
Wysłany: Pon 10 Gru, 2007   

Ogólnodostępny w porównaniu do M-52 bo chyba w Polsce ich nie ma, a moim zdaniem jest ładniejszy .
 
 
katok
Fundator


Motocykl: Planeta
Posty: 886
Skąd: Gniewkowo
Wysłany: Wto 11 Gru, 2007   

Wafelek, wszystko zależy od tego do czego ma Ci ten bokserek służyć?

Jeśli gustujesz w zabytkach to albo m-ka, albo trochę nowsza kaśka.

Jesli do codziennej eksploatacji to najbardziej dostępnym i posiadającym najlepiej zdobywalne części zamienne jest dniepr. Natomiast - jak powiadają - najbardziej ekonomicznym jest ponoć ural.

Sam kiedyś szukałem urala IRBITA, poniewaz przy stosunkowo ekonomicznym silniku ma on w miarę klasyczny kształt - w stosunku do "kwadratowych" dnieprów czy zupełnie mi nie odpowiadających nowych urali.



Zresztą sam musisz rozważyć co będzie dla Ciebie najlepsze. :) :wink:
 
 
 
Spiker


Motocykl: Planeta
Posty: 1414
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 11 Gru, 2007   

Jeśli lubisz klasyczną linię lat 30/40 i wystarcza Ci wolna kontemplacyjna jazda - zdecydowanie M-72. A jeśli masz nieco mniej środków finansowych i chcesz miec mniej kłopotów w zdobywaniu części - to K-750. Są też rzadziej występujące Irbity (czyli M-72 z górnozaworowym silnikiem stosowanym później w Uralu).

W przypadku, gdy ważne są dla Ciebie aspekty użytkowe, a zwłaszcza moc silnika, ekonomiczność i dzielność w jeździe terenowej to zdecydowanie Dniepr lub Ural. Bardzo cenione są wersje z napędem także na koło wózka bocznego, a najlepiej z blokadą mechanizmu różnicowego. W przypadku Dnieprów są one zwane MW (750 - z silnikiem dolnozaworowym) i 650 - z silnikiem górnozaworowym).

Ale w obrębie danej marki egzemplarz egzemplarzowi nie równy. Inaczej prezentuje się egzemplarz z lat 70-tych z obłym zbiornikiem paliwa, pojedynczymi siodłami wahliwymi, klasycznymi lampami, 6-Voltową instalacją - a inaczej najnowszy z kanciastym zbiornikiem paliwa, kanapą, całkowicie inną 12-voltową instalacją z alternatorem i "nowoczesnymi" elementami jak lampy, stacyjka, itp.

Ja osobiście kupił bym M-72. Motocykl ten ma piękną linię - zwłaszcza w starszej wersji z niskim błotnikiem (zamontowanym do goleni) z przodu. Jak już ktoś wspomniał przede mną - panująca w ostatnich latach moda na "emki", nie tylko w Polsce, i kurcząca się ilość oferowanych motocykli do remontu spowodowała ogromny wzrost cen na te motocykle i części do nich. Sytuację ratuje nieco import nowych części z Chin, ale też ceny nie są niskie. Co ciekawe - doszło już do tego, że w zachodniej cześci Ukrainy nie wiedzą już co to M-72!!! Tak przetrzebiono tamte okolice.

K-750 jest dla mnie już o wiele brzydsza - chociaż trzeba przyznać, że bardziej komfortowa i mocniejsza. Niektórzy wkładają do "emki" współczesne skrzynie biegów z biegiem wstecznym. Inni znowu postarzają Dniepry zakładając zbiornik i lampy od K-750. Ja jednak nie pochwalam takich zabiegów bo w ten sposób powstają swego rodzaju "kundle". Ale ze względu na sporą ilośc tych motocykli na rynku nie mam zamiaru "grzmieć" w tej sprawie :wink:
_________________
Iż Planeta '63, ...
 
 
KOZA


Motocykl: Iż-49
Posty: 1020
Skąd: Gniezno
Wysłany: Wto 11 Gru, 2007   

Z wyborem ruska to się 10razy zastanów, bo to badziewia są, żeby Mka przypominała w niezawodności swój pierwowzór to musisz włożyć drugie 6patyków na remont. Ja na Iża wydałem już niemały grosz a jeszcze jest trochę do zrobienia.
_________________
ИЖ 49 1956', ИЖ 49 1956' przejściówka, Honda CB 550 1977'
 
 
agrupa


Motocykl: Iż-49
Posty: 1111
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 11 Gru, 2007   

Dla mnie dyskusja o awaryjności i osiągach w przypadku takich motocykli jest zupełnie zbędna. nigdy nie będą bezawaryjne jak i szybkie.

A jeżeli ktoś szuka takich cech w jakimkolwiek oldtimerze to sie chyba zawiedzie




PS. Koza a czego ty się spodziewałeś ? :wink:
_________________
Pozdr, Marcin
IŻ 49 1955r
 
 
 
Wojt@s


Posty: 586
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro 12 Gru, 2007   

Marcin kolega Storm jak i wielu innych z forum motocyklistów jeżdzą bezawaryjnie, to jest tylko kwestia na ile cię stać.



Irbit o którym mówice to m-61





Emki też miały swoje tzw. serie, niski i wysoki błotnik, różne kombinacje były choć da się to w miare skatalogować.



Do jazdy w teren Mwiak ewidentnie albo MT-12 (Dniepr), obydwa napędowce na wózek, całkiem ładnie idą. Na trasy do szybszej jazdy zdecydowanie Ural, Dniepry ustępują jakości wykonania materiału, systemem rozrządu, popychacze sie bardzo sklepują.



KOZA 6 tys na remont to mało, naprawde bardzo mało. Ja teraz prawie 3 tys władowałem w sam silnik ze skrzynią i dyferencjałem. A gdzie pożonnie zrobiona blacharka, oryginalne elementy, np wszystkie nowe szprychy na 4 koła to prawie 500zł.



Ciekawym rozwiązaniem jest rusek z silnikiem "bawarki". Niezawodny tylko dyferencjał do końca nie potrafi przenieść takiego momentu i często na ataku albo na talerzu zęby się wykruszają. Temat rzeka, ale odpowiedz sobie do czego Ci taki motor.



Ktoś wspomniał o m-52 jest to wierna kopia niemieckiej bawarki, niedostępna bo była motocyklem nisko-nakładowym. I nie jest popularna!! Za mało wyprodukowali żeby ludzie mogliby sobie zdanie wyrobić na jej temat.





Co do skrzyń dnieprowski montowanych juz w mt-9 to są jak z plasteliny, dostają luzy na wałkach, pomimo zastasowania dobrych łożysk, za miękki materiał. Pierwsza seria emek miała skrzynie o zazębieniu skośnym a nie podłużnym, taka skrzynia jest nieśmiertelna, zreszta sami wiecie jak się siły w czymś takim rozkładają.
 
 
 
patyk


Posty: 294
Skąd: Gorzów wlkp.
Wysłany: Sro 12 Gru, 2007   

3x tak m 72 na niskim błotniku 6 tyś oryginał w fajnym stanie na chodzie bez kwita wiadomo do porobienia oczywiście jak chcesz mieć zabytka jak chcesz katować to dniepra tylko nie ten stary model bo słabszy (jak dobrze pamiętam to mt 9 )choć ładniejszy od m 10 i nie napędziaka bo szybko siada napęd na kosz wystarczy podnieść kosz do góry nie wcisnąć sprzęgła jak opada i po talerzu. To moje zdanie.
 
 
 
katok
Fundator


Motocykl: Planeta
Posty: 886
Skąd: Gniewkowo
Wysłany: Sro 12 Gru, 2007   

Przepraszam, Patyk ale pisz "po ludzku" tzn. używaj trochę bardziej zrozumiałej "polszczyzny".

Wypowiedzi publikowane na TYM forum czytają ludzie w różnym wieku i nie wszyscy niestety mogą czasem zrozumieć tę "nowoczesną" młodzieżową gwarę. (bełkot ?)
:wink:



[Gaca] 3xtak dla Katok 'a. Patyk, flejtuchu forumowy pisz po ludzku, bo trzeba kilka razy czytać, żeby zrozumieć :wink:
 
 
 
patyk


Posty: 294
Skąd: Gorzów wlkp.
Wysłany: Czw 13 Gru, 2007   

Ja zrozumiałem co napisałem :) no dobra dla was postaram się pisać jaśniej znaczy składniej i ładniej.
 
 
 
dnieprw
[Usunięty]

Posty: 0
Wysłany: Nie 23 Gru, 2007   

Czesc chlopaki! Tak na poczatek to wesolych swiat i dluuuuuuuugiego sezonu w przyszlym roku,taniego paliwa i samych bezawaryjnych tras! A wracajac do tematu boxerow ze wschodu,to moge sie cos na ten temat wypowiedziec,jak sama nazwa wskazuje to jezdze dnieprem.juz pare sezonow i pare tras przerobilem.Iz-em kiedys jezdzilem i zostal mi do niego duuuuuzy sentyment,zreszta jak sie uda to jakas 49 jeszcze sobie kupie.Generalnie boxery powinno sie traktowac jak motocykle zabytkowe,bez wzgledu na rodzaj,jaki by nie byl to codzienna eksploatacja wymaga troche samozaparcie,nie chodzi o awaryjnosc,bo dobrze zrobiony i dopracowany wcale nie jest taki awaryjny.Bardziej chodzi o to ze przy tych motocyklach trzeba czesto pogrzebac,zawory , gazniki,zaplon,regulacja lozysk w kolach,sprawdzanie oleju itp. To wszystko trzeba robic ,kontrolowac,to nie nowy japonczyk ze raz zrobiony w zimie przeglad pozwala na calosezonowa eksploatacje.No i oczywiscie te motocykle nie maja osiagow jak wspolczesne maszyny,trzeba sie pogodzic z wolniejsza jazda.Poza tym czesci do M-72,czy generalnie dolnozaworowcow zaczynaja byc takie drogie ze codzienna eksploatacja moze wysuszyc portfel do zera.Z tym sie trzeba liczyc,ale z drugiej strony jak sie chce to mozna,sam na codzien uzywam dniepra do dojazdow do pracy i na wyprawy wakacyjne czasami po pare tys.km.Mam znajomych co tez boxerami jezdza codziennie i jest to ich jedyny poiazd w rodzinie,nie dlatego ze ich nie stac,ale z wyboru.W zamian mamy fajny , nietypowy wechikol,a jak sie chce wybierac na teren bylego ZSRR , to mysle ze znacznie praktyczniejszy niz wspolczesny motocykl.Czesci sa w miare dostepne,w kazdym razie bardziej niz do japonczykow , a naprawa mozliwa w kazdych warunkach.Np. moj kolega w czasie wyjazdu na Nordkap zmienial w dnieprze wal korbowy,bo mu strzelil.Dalo sie to bez wiekszych problemow zrobic na przydroznym parkingu w Finlandi.Jak zwykle wszystko ma zady i walety :) .Ale jak ktos chce to mozna.Pozdrawiam!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna