Wysłany: Czw 27 Gru, 2007 Moje z SHL wakacyjne zmagania
W wakacje pojechaliśmy z moją życiową pasażerką na SHL m11 transcontinental GL2000 , do mojej rodziny w Węgierskiej Górce koło Żywca. Motor załadowany do granic możliwości, dzięki pospawanemu stelażowi. Mimo , że był niedawno dotarty to dał radę. Spalanie podczas takiej jazdy z gazem otwartym na maksa, wyniosło malutko, ok 3,9 l/100km.
Pojechaliśmy też do prywatnego muzeum w Ustroniu, życzę miłego delektowania się
2 września, w kielcach odbył się zlot SHL z okazji 70 rozpoczęcia produkcji, oczywiście musiałem wziąć w nim udział. Było kiladziesiąt maszyn w tym wiele zabytkowych. Był przejazd przez Kielce , wrażenia z jazdy wśród kilkudziesięciu weteranów nie do opisania...
Fajne foty, dzięki. Choć myślałem, że jak jest Zlot SHL to bedzie tam sporo SHL Jesteś kolejną osobą, która tam była, i widzę, że te kilka egzemplarzy M04/05/98 to naprawdę wszystko, co tam przyjechało.
Tak myślę, że jak będę miał z czym, to też się tam pokażę... A może reprezentacja naszego forum pokazę tam nawet dwie dolnośląskie czwórki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach