Długo mnie nie było na forum z różnych przyczyn, ale skoro już jestem to się pochwalę. Zaczęło się od tego, że wypatrzyłem na ulicy starszego Pana pchającego 49-tkę, trochę musiałem się za nim nabiegać, ale było warto...
Po krótkiej pogadance na temat iży i nie tylko, dziadek zaproponował mi kupno nowych tylnych amortyzatorów , cóż takiej okazji nie można było zmarnować więc ruszyliśmy do garażu. Jeszcze tylko wystawienie "maszyny"... http://imageshack.us
i kosztowało mnie 65$ (60$ klamoty+5$ pucha prądów) Było jeszcze trochę używanych fantów w garażu (silnik, cylinder, wał itd) jednak nie miałem gdzie tego upchąć w aucie (nie swoim). Iż (zarejestrowany) został wyceniony przez właściciela na 200$, nie ma już siły z nim "walczyć", a i lata już nie te (67 wiosen) na cieszenie się jazdą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach