Kupiłem ją bez kilku drobnych dupereli i przedniego koła. Motocykl miał awarię wału korbowego, tak przestał jeżdzić i trafił do stodoły gdzie stał i czekał na mnie. Zrobiłem remont silnika, uzupełniłem brakujące fanty, jeżdzę nim dość często, bardzo przyjemny i bezawaryjny pojazd. Moją przygodę z motocyklami zaczynałem kilkanaście lat temu własnie na WFM, teraz powrót do korzeni. W obecnej WFmce zachował sie fabryczny lakier i dużo elementów, założyłem jej nowe opony Mitas, chciałbym wystartować we wrześniowych wyścigach zabytkowych motocykli w Lublinie.
Żadnego nowego chromu ani lakierów nie będzie, prace przy motocyklu zostały zakończone. Ten motocykl miał dużo szczęścia i miał możliwość przetrwać wiele lat w stanie fabrycznym, do tego czasu nie dopadł go żaden małolat z puszką farby i nie upiękrzył odpustowo. Ten egzemplarz już taki zostanie. Główny element tłumika był powgniatany, szukałem innego w dobrym stanie ale żeby miał na sobie tyle samo rdzy co ten uszkodzony.
Prosze spojrzec na foto , czy współcześnie odpicowana WFM pasowała by do tego spracowanego życiem kombajnu ? Dla mnie nie, dużo jeżdzę po małych miejscowościach, lasach polnych drogach i właśnie jazda na WFM zachowanej w fabrycznym stanie z lekkim nalotem rdzy, daje mi maksimum zabawy i przyjemności.
Rower, którym jezdzę na codzien ma lampę karbidową, zapalam ją w dzień i wieczorem. Zobaczylibyście miny przechodniów którzy widzą to zjawisko, coś pięknego. Niewierząć, że w lampie jest prawdziwy płomień ludzie kładą na niej łapę i wtedy drą japy bo mają poparzone łapska, a ja odjerzdzam z uśmiechem.
Kilka moto które mam jest w bardzo dobrym fabrycznym stanie i takie już pozostaną, zostaną naprawione mechanicznie i to wszystko. Od jakiegoś czasu podoba mi się rdza na motocyklu oczywiście tym starym, taki podłapałem klimacik.
Rozumiem twoje założenie, Ta wfm to taki prawdziwek, zakonserwować i trzymać.
Ja kiedyś podchodziłem że jak weteran to oporowy remont na cukierasa.
Teraz jednak gdybym trafił na coś w oryginalnym stanie i w oryginalnym lakierze (trochę obitym i przyrdzewiałym) zostawił bym to tak jak jest , tyle że zakonserwował i naprawił to co konieczne.
PS. wklejaj zdjęcia 640X480 bo się forum rozjeżdża!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach