Rano wpadł do mnie Michał (wyjechał z Piotrkowa o trzeciej!!!)...
... a chwilę po nim Gaca.
Po wypiciu wczesnoporannej kawy, w takim "sześciosuwowym" składzie pomknęliśmy na bazar. Zakupy zeszły na dalszy plan, to dziś nie było najważniejsze.
M04. malutka, jak zwykle.
Oczywiście nie ma bazaru bez ogólnie znanego tłumikowego "śpiącego rycerza". Nie budziliśmy go także, pewnie chrapie tam do teraz
Było dziś kilka małych dekawek, w tym ta, .....
... której właścicielem był podobno sam Rysio Riedel
Maniak w akcji. Wymacał wszystko, co się dało.
Ruska JAWA po raz kolejny nie poszła. Odnotowaliśmy brak kultowej czarnej Planety 5, czyżby w końcu ktoś ją kupił?
Te dwie 49-tki na lawecie pojechały do Belgii. Tak, dziś było na bazarze miedzynarodowo, Iże powoli podbijają Europę zachodnią. Ten czarny ma bardzo ciekawe spatentowane trójkaty, wykonane z 350 lub NZ. Że się komuś chciało...
Co jakiś czas wracaliśmy do naszych Iży sprawdzić, czy wszystko jest OK. Było OK. Nic nie ubyło.
Mała dykta nr 2. Kosztowała 10 tysów.
Kadlubek 49, który Agrupa pokazał w relacji z warszawskiego. Tym razem w komplecie dwa szpadle. Czyżby zestaw "zakop to sam"?
Taka sobie mała NZ-tka. Nic specjalnego. O cenę nie zapytałem.
Na koniec portret rodzinny. Same znajome ryje, nie ma co przedstawiać. Wydawało mi się, że na Wro nie ma trawy. Otóż myliłem się. Znalazł sie mały fragment wielkości wycieraczki, ale jakoś udało sie zmieścić
Ta NZ-tka 7000 pln. Jeden niemiec sie pytal. Jak uslyszal 7000 to nie wiedzial czy w euro czy w zlotowkach A na bajzlu znowu rewia mody. Koles ubral sie od stop do glow ale iza bysmy nie zlozyli...
Coż, jak mowilem zakupy były "przy okazji". Ja kupilem tylko gumy podnózków, przelotki lampy i kapturki gaźnika do 350, oczywiście u Eda. Ponadto pomogłem kupić Belgowi ładną centralę z pitolem (!) za 180zl, oraz metalowy klak za 70 (u Wieslawa). Zreszta specjalnie nie było w czym grzebać.
Co do ryjów - ja tak czasem mam, że sie przez dwa tygodnie zapomne
Ja pokrótce wspomnę, że dałem ciała, bo karta pamięci do aparatu została w kompie i nie było tym razem fot, czy nawet filmów z "ogólnopolskiej" parady Iżów.
Sprostuję tekst Fraga o czarnej Planecie. Była ona, dalej nie znalazła nabywcy.
Moje zakupy to tylko jeden fant i to raczej z przyzwyczajenia że koniecznie coś trzeba kupić. Był to naprawde zajebisty klak bakelitowy z blaszkami mocującymi. Oczywiście działający, choć regulacja była konieczna. Teraz trąbi, że umarlaka obudzi
A ja byłem przekonany że Was nie było, rozglądałem się za "dolnośląskimi szakalami" od rana, a byłem już od 6.00 aż do 15.00 i nikogo nie widziałem, pewnie omijaliście moje stanowisko z daleka
Miał kosz od planety, ale ogólnie wózki na bajzlu obrodziły.
Przelotki ostro wychechłane.
Na koniec dołączył do nas kolega Rudy, który mnie i Juniora zaprosił do swojej niedalekiej hacjendy i pokazał swoje motorki, które mam nadzieję niedługo przedstawi w galerii.
Zakupy skromne, cylinder odebrany z aukcji (nominał!) nowy tłok na 1 szlif z epoki od Igora i dętka na zapas.
Pędzel musiałeś się dobrze kamuflować, na pewno wstąpiłbym się przywitać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach