Byłem i coś tam z nimi piłem, a co widziałem to..., spałem w luksusowej czwórce ; z zakupów jestem zadowolony, gaźnik jak nowy, przełącznik świateł i napęd prędkościomierza (rozmontowany z Iża, w ostatniej chwili bazarowego pobytu), wał dobry (może pokula jakieś 3tys, za 30zł wypatrzony przez Buliego) plus graty do skrzyni. Na pytanie o przełącznik i napęd ok 100osób odpowiadało - nieosiągalne, a o graty do Iża 49 ludzie robili wrażenie, jakby ten model był produkowany w 10tys. egzemplarzy. Iże 49 szt.3 jeden dość znośny, reszta oszabrowana (m.in. przez Gnieźnian).
Witam byłem zobaczyłem ze starszyzną się przywitałem ze trzy razy bajzel w kóło obeszłem prawie nic nie kupiłem i do katowic wróciłem
a moje zakupy to kmpl uszczelniaczy wału a cha jeszcze pare fotek które mi się udało zrobić
Aparat fotograficzny raczej się nie zmęczył, w przeciwieństwie do jego właściciela stąd krótka relacja.
Największą sensację wzbudzał Michał "kierownik zamieszania" na swym wehikule, maszyna paliła na dotyk.
Skąd ta radocha?
a z przejażdżki na anperowym iżu 56
Frag też nie odpuścił przejażdżki
Oczywiście "nocnych rozmów iżowców" nie mogło zabraknąć.
Każdy łódzki bazar to inne wydarzenie , nowi wystawcy, forumowiczów poznanych w realu coraz więcej, no i ta atmosfera na stoisku naszych gospodarzy - kto nie był ma czego żałować
W zasadzie nie mam czego już dodać od siebie. Mógłbym dograć parę filmów z pikantnymi szczegółami z nocnej balangi, ale bez zgody aktorów nie śmiem
Dla mnie bazar był wyjątkowo udany, a to głównie za sprawą nabycia (nie tylko drogą kupna) paru istotnych elementów do mojego 56.
Największa w tym zasługa Fraga, który ofiarował mi nigdy nie uzywany, oryginalny, sygnowany rolgaz do 56.
Nabyłem też (kolejny raz) ramkę reflektora, która już (choć to współczesna kopia produkowana docelowo do M-72 i BMW) wystarczająco mi odpowiada - zaczep górny dorobiłem. Odpuściłem sobie zakup kompletnej i oryginalnej lampy do 56 za 300 zł - dojechała w sobotę. Miała wszystko - skorupę, odblask, szkło, ramkę, stacyjkę, osłonkę starego typu, kluczyk, licznik, a nawet gumki w otworach. Wyjechała jednak z bajzlu razem ze sprzedającym.
Ponadto w moim Iżu nastąpi epokowa zmiana, a to dlatego, że zamówiłem u "Pana Ponurego" tłumiki starego typu do 56. Miał nawet takie na stanie, ale niestety pochromowane w całości. Wyglądały prawidłowo, więc się nie wahałem. Gorzej z kolankami - te miały tradycyjnego u niego babola.
P.S
Przy sprzątaniu stanowiska przed odjazdem znaleźliśmy w piachu takie coś:
Paczpan, ja zgubiłem. Skleroza.
Czemu odpuściłeś tę lampę? Coś czuję, że będzie Ci się jeszcze ona śniła po nocach przez następne kilka lat. Raczej taniej już nie będzie...
Potrzebna mi z niej była tylko ramka, a i tak chrom nie był idealny. Może by się zwróciła, ale może nie - raczej nie, bo pewnie bym trzymał części na zapas - i po kasie. Poza tym ten licznik mógł być uszkodzony skoro nie kręcił.
To i ja wkleje te kilka fotek, które znalazłem na karcie po bazarze
Takie oto K-55 widziałem. Trochę baboli, 2500zł brutto
Walery oferował jedynego na świecie Iża koszowego w wersji z koszem anglosaskim Nie poszedł za 1200, więc suwaki kupione osobno pojechały do Wrocławia
Bardzo oryginalny K-750 z początku produkcji. Niektórzy się tam mocno podniecali, ja nie czuję tematu.
Takiego oto pyrtka nabyłem ostatnio, więc mam radar nastrojony i na takie właśnie pojazdy
BMW M-72 rocznik 2009. Kto kupuje takie kundle? I po co? Ani to zabytek, ani nie da się wykorzystać do końca moc współczesnego silnika...
Landrynka i lody - zestaw bazarowy
"Iż koszowy obustronnie", którego ramę pokazałem wyżej. Nawet złożenie całości "w kupę" nie pomogło. Poszedł na części.
Ronaldo dokonuje kolejnego transferu
Uwaga! Złote szparunki na tle rzadkiej kupy to nieporozumienie! Miał chłop fantazję...
Jedyny znany mi pojazd, który na podńóżki na osi przedniego koła.
Łódzki to już historia, następny weekend spotykamy się we Wrocławiu. Będę na Iżu, trzeba się ostatni raz polansować w tym roku. Syn optyka mówi, że być pogoda i 24C, obym zdążył się wykurować, bo po ostatnim niedzielnym wypadzie do Czech jadę na aspirynie, a na nosie wisi mi sporych rozmiarów sopel
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach