IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Głębokie błotniki, czyli rozważania o wartościach
Autor Wiadomość
Błażej


Motocykl: Iż-49
Posty: 726
Skąd: Oława
Wysłany: Pią 25 Gru, 2009   

Ten dolny wygląda, hm.. brutalniej i surowiej. Moim zdaniem ładniejszy.
 
 
 
KOZA


Motocykl: Iż-49
Posty: 1020
Skąd: Gniezno
Wysłany: Pią 25 Gru, 2009   

Dla mnie, ten "niebieski"...
_________________
ИЖ 49 1956', ИЖ 49 1956' przejściówka, Honda CB 550 1977'
 
 
crovaxus


Motocykl: Peugeot
Posty: 308
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Pią 25 Gru, 2009   

ja wole starszą wersję Gacy czyli na głębokich :wink: A tak wogóle Błażej tak krzyczysz trochę i wogóle a w sumie nawet nie widziałem twojego iża na ani jednej fotce tutaj na forum :wink:
_________________
Peugeot P112 DeLuxe '34, Dniepr MT10 '76, Jawa 175 356 '60
 
 
 
Błażej


Motocykl: Iż-49
Posty: 726
Skąd: Oława
Wysłany: Pią 25 Gru, 2009   

Bo, jakbyś cwaniaczku doczytał choć trochę i spojrzał choćby w miejsce mojego zamieszkania, to wyczytałbyś obcą ci nazwę miejscowości w języku ci nieznanym. Mam dalej wyjaśniać? Zrozumiesz?
 
 
 
crovaxus


Motocykl: Peugeot
Posty: 308
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Pią 25 Gru, 2009   

szczerze to mnie mało obchodzi skąd jesteś bo tylko krzyczysz na innych iżowców i wytykasz wszystko a iża u ciebie jakoś nie widzę :wink:
_________________
Peugeot P112 DeLuxe '34, Dniepr MT10 '76, Jawa 175 356 '60
 
 
 
Błażej


Motocykl: Iż-49
Posty: 726
Skąd: Oława
Wysłany: Pią 25 Gru, 2009   

Jednak nie rozumiesz... To wyobraź sobie, że od długiego czasu mam do swojego iża trochę ponad 1k km w linii prostej. Teraz jasne, czy dalej twój skretyniały łeb tego nie obejmuje?
 
 
 
crovaxus


Motocykl: Peugeot
Posty: 308
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Pią 25 Gru, 2009   

a możesz i mieć 5k km mi tylko chodziło o to czy ty wogóle masz iża czy nie a ty zaraz wyzywasz :wink: naucz sie kultury troche chamie a potem wyzywaj innych..
_________________
Peugeot P112 DeLuxe '34, Dniepr MT10 '76, Jawa 175 356 '60
 
 
 
Błażej


Motocykl: Iż-49
Posty: 726
Skąd: Oława
Wysłany: Pią 25 Gru, 2009   

Słuchaj rozwydrzony gówniarzu rozpieszczany przez rodziców. Zaczniesz zarabiać sam na siebie, to wtedy możesz mi brzęczeć. Na razie zapchaj sobie gębę świąteczną kolacją przygotowaną przez mamę...

Mam według ciebie specjalnie jechać by zrobić zdjęcia, bo ty masz taki kaprys. Nie za mocno ci odjebało?
 
 
 
agrupa


Motocykl: Iż-49
Posty: 1111
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

Oj dawno się tak nie ubawiłem, cudowne są te święta :)



Proponuję jednak zamknąć ten wątek - ehh szkoda.

Dajecie się podpuszczać dziecku neostrady :wink:
_________________
Pozdr, Marcin
IŻ 49 1955r
 
 
 
crovaxus


Motocykl: Peugeot
Posty: 308
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

nic nie powiedziałem. zapytałem się tylko czy masz iża a ty zaraz wyskakujesz z gębą na mnie. Nie za bardzo emocjonalnie podchodzisz do tego forum czasem? :wink:
_________________
Peugeot P112 DeLuxe '34, Dniepr MT10 '76, Jawa 175 356 '60
 
 
 
kielek06


Motocykl: Iż-49
Posty: 33
Skąd: Mchw
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

Gaca napisał:
Kiełek napisał:
Ja już napisałem w poście na temat swojego iża co sądzę o moich błotnikach i raczej zdania nie zmienię...AMEN
Jakbym słyszał samego siebie. Z upływem czasu nawet tak mocne postanowienia odkłada się w kąt. Wiem po sobie. Miałem wg mnie bardzo ładne glębokie błotniki, zrobione jakby z jednego arkusza blachy, nie było widać przeszczepów. U Ciebie widać, że to wydumka któregoś z porzednich właścicieli. Dodając, łatwo ją usunąć i się cieszyć odpowiednią linią jedynego w swoim rodzaju motocykla.



Tłumaczenie się, że głębokie błotniki są bardziej praktyczne nie jest zbyt dobre. Mając ładnie odremontowany zabytek raczej unika się jazdy po mokrej nawierzchni, nie mówiąc już o dziurach, czy kraterach dróg gruntowych.



Życzę Ci jednego. Jak będziesz kiedyś remontował Iża mocnym finansowym nakładem, a przynajmniej lakierował, to żeby nie było sytuacji że Twoje już pomalowane głębokie błotniki nagle Ci się odwidzą. Wtedy będziesz się męczył, albo zapłacisz by odmalowali na nowo błotniki, ale te już odchudzone z fartuchów.


Ludzie się zmieniają poglądy się zmieniają... czas pokaże.

Do pożądanego remontu mi daleko, licha płaca a w sierpniu wesele :wink: trzeba coś odłożyć :wink:
 
 
 
mcfrag
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 3301
Skąd: Brzeg Dolny
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

kielek06 napisał:
Ludzie się zmieniają poglądy się zmieniają... czas pokaże. Do pożądanego remontu mi daleko, licha płaca a w sierpniu wesele :wink: trzeba coś odłożyć :wink:
No właśnie. Bo chyba nie chodzi o to, żebyś jutro odciąl te blaszydła błotnikowe, ale o to, żebyś miał swiadomość, jak KIEDYŚ porządnie przeprowadzić remont swojego Iża. I o to, żeby m.in nie rozwiercać otwórów na śruby M8, dorabiając do tego karkołomne terorie bez sensu, tylko korzystać z pojazdu tak, żeby W MIARĘ MOŻLIWOŚCI nie pogarszać jego stanu technicznego i oryginalności. A kiedyś, gdy przyjdzie czas na restaurację, zrobisz co trzeba tak, żeby motocykl będzie cieszył oko Twoje, a także innych smakoszy tej jakże wyrafinowanej marki :wink: Cały ten wątek odbieram jako krucjatę mentalną wobec tych, którym się wydaje że mają rację, odbudowując motocykl tak, że jego stan oddala się od oryginału, jak nasz Crovaxus, żeby nie szukać za daleko. Bo przecież to forum nie ma żadnego bezpośredniego wpływu na to, jak ktoś zdcyduje się odbudowac śwój pojazd. Ale jeżeli po takiej przepychance zapali się choć jedna lampka ostrzegawcza w głowie potencjalnego restauratora, która zapobiegnie choć jednej próbie rozwiercenia otworu D7 na D8 (czy innemu podobnemu aktowi kanibalizmu technicznego), to już będzie moim zdaniem jakiś sukces pedagogiczny. Rozmawiamy przecież tylko teoretycznie. Decyje remontowe kazy podejmuje sam. Przyjdzie kiedyś czas, Kiełku, kiedy zechce Ci się remontować swój skarb. I dopiero wtedy okaże się, co zrobisz, i jaki będzie powód Twoich wyborów dotyczących takich szczegółów remontowych jak kwestia głębokości błotników. Mam nadzieję, że podziękujesz nam wtedy za rady. A tymczasem ciesz się Iżem z fajnymi, nieoryginalnymi głębokimi błotnikami. Nie czas teraz na deklaracje. To, co z nimi zrobisz, okaże się dopiero podczas ewentualnego remontu Twojego Iża. A na razie koncentruj się na weselu. :)
 
 
roman


Motocykl: Iż-56
Posty: 326
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

Wiadomość do administratorów

Proponuje wywalić ten cały wątek do kosza,bo szkoda pisać odpowiedzi do człowieka, którego głównym narzędziem pracy jest wiertarka :)
_________________
ИЖ 56 - 1958r
 
 
 
mcfrag
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 3301
Skąd: Brzeg Dolny
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

Eee tam.. Właśnie po to jest ten dział (Hyde Park), żeby sobie legalnie popyskować. Na każdy temat.
 
 
agrupa


Motocykl: Iż-49
Posty: 1111
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

Dla mnie to karmienie trola...
_________________
Pozdr, Marcin
IŻ 49 1955r
 
 
 
mcfrag
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 3301
Skąd: Brzeg Dolny
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

Jednego można wykarmić. A przy następnym takim przypadku wystarczy podać link do tego tematu i nie trzeba będzie se jęzora strzępić :wink:
 
 
Maniek G


Motocykl: Iż-49
Posty: 420
Skąd: Włocławek
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

Wolę w zasadzie głębokie, ale błotniki 49-tki płytkie. :lol:

Ponadto pamiętajcie, że błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, trzymają język za zębami :P
_________________
iż49, garbus 1600, Simson SR2, Honda VT1100 i inne
 
 
 
Pitek
Fundator


Motocykl: Iż-56
Posty: 467
Skąd: Toruń
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

Skoro to przemyślenia o wartościach (i pierdołach :wink: ) to sobie pozwolę.

Myślę że do porządnego remontu i traktowania motocykla z szacunkiem trzeba dojrzeć. Niektórzy robią remont solidnie i latami, wyjeżdżają dopiero jak wszystko będzie cacy. Inni doprowadzają do stanu pozwalającego na jazdę. Tak ja zrobiłem. Dopiero po pewnym czasie przywiązałem się do swojego motocykla i zacząłem dokupywać oryginalne części i bardziej o niego dbać. Myślę że to dobre, mój motocykl już od ok 6 lat ( :shock: ) przechodzi ewolucję, tak samo jak moje podejście do niego :wink:

Dalej o wartościach> wkurza mnie Twoje podejście crovaxusie do forumowiczów. Kilka razy podkreślałeś, że nasze motorki stoją a Ty przejeżdżasz w tym czasie tysiące km dając do zrozumienia że jesteś przez to lepszy. Twoje podejście świadczy tylko o niedojrzałości. Weterany mają to do siebie że większą część czasu po prostu stoją. A ludzie nie mają czasu i mają poważniejsze zajęcia na głowie (pracastudia, jedno i drugie, rodzina, budowa domu, motocykl w innym mieście i inne poważne sprawy). Motocykl jest tylko dodatkiem do normalnego życia. Dojrzejesz to zrozumiesz. Mierzenie wszystkich swoją miarą jest bez sensu, warto szerzej otworzyć oczy :wink: . Sam tęsknię za czasami kiedy mogłem powiedzieć że mam wakacje, a jedynym moim zmartwieniem było zdobycie kasy na paliwo.

Po za tym dla mnie jesteś niewiarygodny po tym jak wyszły na jaw Twoje machlojki z Jawą i konkursem przejechanych km na waszej stronie klubowej. Wiele rzeczy jeszcze zmyślacie?

Czy tylko ja mam takie wrażenie że większość klubów powstaje dla szpanu, żeby się pokazać i dowartościować?
_________________
Iż 56 - 1959 r., WFM M06 - 1956 r.
 
 
 
Błażej


Motocykl: Iż-49
Posty: 726
Skąd: Oława
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

A najciekawsza w tym całym klubie jest strona warsztatowa, gdzie klubowicze mogą opisać swoje zmagania z technicznym aspektem posiadania motocykla...
 
 
 
KOZA


Motocykl: Iż-49
Posty: 1020
Skąd: Gniezno
Wysłany: Sob 26 Gru, 2009   

Mnie osobiście drażniło zawsze, jak niektórzy, powtarzam niektórzy, kumple udowadniali, że najważniejsze są kilometry, zajeżdżali na śmierć (dosłownie) swoje zabytkowe rumaki, potem przesiadali się na japonię, zmieniając motocykle co roku na mniej zajeżdżone i tak w kółko, a ja jestem chory psychicznie, dokręcę przełącznik świateł i patrzę jak szpak w p... przez godzinę, jak gdybym zbudował wieżę Eiffla, moja wina że godzinna wycieczka motocyklem jest dla mnie (tak uduchowiająca) jak dla niektórych wyjazd BMWicą do Afryki południowej, mam się pochlastać, że kumpel jak mnie ostatnio spotkał stwierdził ...KOZA ty ciągle z tymi Iżami... ale ja to lubię.
_________________
ИЖ 49 1956', ИЖ 49 1956' przejściówka, Honda CB 550 1977'
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Rozważania o sztywniakach
Jazda motocyklem ze sztywnym tyłem
grigorius Hyde Park 44 Wto 14 Paź, 2014
Ozzy
Brak nowych postów Rozważania o etylinie
Szanujmy wspomnienia, smakujmy ich treść, nauczmy się je cenić
Darek Hyde Park 7 Sro 07 Kwi, 2021
nickeledon
Brak nowych postów MRU, czyli Iżowe ognisko
14-15 września 2018
nickeledon Imprezy 122 Wto 12 Maj, 2020
Ozzy
Brak nowych postów Tysicovka, czyli Skoda 1000MB
Michał Hyde Park 5 Sro 10 Wrz, 2008
Suchy
Brak nowych postów Veteran Cup, czyli biegi motocykli zabytkowych
13-14 czerwca 2015
nickeledon Imprezy 2 Pon 15 Cze, 2015
nickeledon
Brak nowych postów Branna 2016, czyli emeryci na start !
10-11 września 2016
nickeledon Imprezy 3 Czw 08 Wrz, 2016
tomboj


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna