Wysłany: Sro 01 Lut, 2012 [Iż] Rejestracja bez dokumentów
Planuję zarejestrować mojego Iża ale nie mam żadnych papierów umowy i nie mam pojęcia
kto był poprzednim właścicielem. Jak zdobyć jakikolwiek dokument że jestem jego właścicielem?
Chodzi mi dokładniej o to czy wystarczy umowa ze złomiarzem ze odkupiłem od niego ileś kg złomu czy raczej ze byla to rama motocyklowa o takich i takich nr . Rejestrował ktoś tak na żółte blachy?
Nie widzę innej opcji jak zgłosić się do Wydziału Komunikacji i zapytać - pamiętaj że co urząd to inna interpretacja przepisów. Naświetl urzędnikowi że masz taki motocykl, sam go składałes z kupki części zakupionej na złomie, na którą masz fakturę. Do tego biała karta od rzeczoznawcy, wpis w rejestr, przegląd i gotowe.
Jestem w tym samym punkcie
Puzle z jakimiś numerami ,które dostałem kiedyś od kogoś bez wiadomości kto był właścicielem, tablic rejestracyjnych itp , co mogło by wskazać na właściciela
Strony które są linkowane nic nie wnoszą do tego tematu ----a co jeżeli moto jest zgłoszone w 1968 jako kradzione
_________________ Iż-49 żółte tablice, Iż-49 w słoikach już na żółtych,Simson sr2 1958(paragon zakupu) Tata
Witam ja zarejestrowałem iż 49 bez żadnego dokumentu, zarejestrowałem go na żółtej tablicy. Trwało to rok czasu, koszt całkowity ok 1500 zł. Służę pomocą gg 11988186
Pozdrawiam Marcin
O rejestracji na żółte blachy przeczytałem prawie wszystko. Tylko nie wiem co zrobić w moim przypadku. Rejestrował ktoś ze świstkiem od złomiarza?
Ja rejestrowałem DKW NZ 350-1 na żółte nie mając żadnych dokumentów i właśnie nabyłem fakturę VAT ze złomu gdzie miałem wpisane "złom motocykla DKW NZ 350-1 o nr ramy XXXXXX" Mając już taki kwit możesz wtedy zwrócić się do rzeczoznawcy PZM i wydanie opinii o pojeździe, następnie musisz złożyć wniosek (tzw. białą kartę) u wojewódzkiego konserwatora zabytków o wpis pojazdu do rejestru pojazdów zabytkowych i zrobić przegląd na pojazd zabytkowy.
W zależności od wydziału komunikacji różnie jest to wymagane, bo np u mnie było wymagane pismo od Policji z SIS (System Informatyczny Schengen) czy pojazd nie figuruje jako zaginiony, poszukiwany lub skradziony. Jest to tylko wymagane wtedy gdy pojazd nie ma dokumentów.
Po taki pismo możesz się udać do Powiatowej Komendy Policji pisząc stosowne pismo do komendanta, w większości przepadków da się to sprawdzić od ręki i szybko wyjść z odpowiednim dokumentem i możesz się udać do wydziału komunikacji po nowy dowód i żółte tablice rejestracyjne.
To może ja się wypowiem w sprawi czerwonego Junaka którego zdjęcie pokazywałem. Motocykl nie miał nic. Chodzi mi o dokumenty. Krok pierwszy opinie rzeczoznawca. Idziesz mówisz że odrestaurowałeś motocykl, nie posiadasz do niego dokumentów, wypełniasz gotowy druczek w którym oświadczasz że to Ty kupiłeś motocykl bez papierów. Krok drugi to konserwator zabytków. Zanosisz tam dokumenty które dostałeś u rzeczoznawcy czyli białą kartę. Czas oczekiwania ok 2 tyg w moim przypadku w Warszawie. Następnie rejestrujesz na zółte blachy, robisz przegląd i jesteś 100% legalnym posiadaczem motocykla.
ja zrobiłem tak samo jak kolega post wyżej tylko z tym zastrzeżeniem że białą kartę wykonałem sam. Do tego nie jest potrzebny rzeczoznawca. Szkoda pieniędzy na niego. Na wpis u konserwatora czekałem 4 dni. Rejestracja na żółte tablice trwała w moim przypadku 6dni!
_________________ "..wolność i przestrzeń niczym nieograniczona.."
Za nie długo będę rejestrował Iża 49K i też na żółte bo nie mam kwitów a nie mam zamiaru płacić w ciul kasy z kwity z innego po to żeby mieć białą tablicę, mi to w niczym nie przeszkadza
Ale słyszałem, że teraz ponoć konserwator zabytków nie chce przyjąć białej karty wypełnionej przez właściciela tylko przez rzeczoznawcę ale o tym się sam będę musiał na wiosnę przekonać czy teraz tak jest.
Także w moich okolicach nie przejdzie tak jak u Ciebie Komar to że wysłałeś białą kartę bez opinii rzeczoznawcy, nie tak dawno mój kumple też tak zrobił jak Ty i niestety wniosek został odrzucony a biała karta odesłana.
Jak to mówią co region to inna interpretacja prawa i inaczej jest u konserwatora w Krakowie a inaczej np Przemyślu pod jakiego podlegam.
Witam.
Przeszukalem tu forum i jest sporo o rejestracji Iz-a bez papierów na zólte tablice. A chcialbym sie zapytac czy jest mozliwosc zerejestrowania takiego Iz-a na biale tablice. Czyli kupuje takiego Iz-a np. z Allegro od kogos tam, bez papierów i czy w takim przypadku sa jakies opcje by ostatecznie byl motor na biale.
Pytam bo osobiscie akurat mam ,,alergie'' na zólte tablice...a wlasciwie to na urzedników i sama swiadomosc ze mój pojazd nie jest nie jako mój (bo o tym i o tamtym urzedas moze decydowac) napewno nie dawala by mi spac po nocach.
Jest jeszcze rejestracja na "pojazd unikatowy". Praktycznie to samo do załatwienia co na zabytek tylko nie trzeba lecieć do konserwatora po wpis do ewidencji zabytków, ale opinie rzeczoznawcy trzeba mieć. Blachę dostaje się wtedy białą i nie ma przywileju bezterminowego przeglądu.
Poszukaj na ten temat dokładnych informacji, bo ja napisałem tyle co pamiętam jak rejestrowałem mojego Iża na żółtą 3 lata temu.
Dziekuje za jakies sugestie i kierunki jak ewentualnie rozwiazac taki problem. Ja na razie sie rozgladam za Iz-em dla mego ojca....i chyba i dla mnie bo zarazilem sie juz chyba tym motocyklem , ale to bylo do przewidzenia....bo jako ,,gazikowiec'' to slabosc do starej radzieckiej technologii juz mam .
Podoba mi sie sczególnie ta opcja pojazdu unikatowego ....bo niech ktos mi powie ze IZ 49 pojazdem unikatowym nie jest.
Nie wiem czy cala ta wiedze bede potrzebowal, bo moze ostatecznie zakup bedzie z papierami...ale przygotowywuje sie na kazda opcje, bo wiele motorów tego typu jest bez papierów i opcja ojazdu unikatowego to wydaje sie byc jedna z ucieczek od zóltych tablic, ale ja zadnych przywilejów zwiazanymi z zóltymi tablicami miec nie chce. Chce placic za wszystko, ale i decydowac w 100 procentach o lasach motoru.
Inna opcja to kupno dokumentów oddzielnie i szacher macher z numerami zapewne jak to mi ktos pobierznie sugerowal.
Choc najspokojniejsza i prostsza opcja jest motor zarejestrowany....lub od profesjonalnego handlarza co ma licencje ze takie motory ze wschodu sprowadza to w tedy prosto i taniej.
Podziel się co tak cię ogranicza przy żółtych tablicach bo jak narazie to w mojej sytuacji zauważyłem same plusy, no chyba ,że wyjeżdzasz za granicę to co innego
Co do własności jest to mój motocykl i żaden urzędnik nie ma nic do niego
_________________ Iż-49 żółte tablice, Iż-49 w słoikach już na żółtych,Simson sr2 1958(paragon zakupu) Tata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach