Dlaczego uparłeś się na klakson z kwietnia 1957 roku? Klaksony były produkowany przez zewnętrzną fabrykę. Nie dopasowywała swojej produkcji pod produkcję motocykli innych fabryk, a było ich przynajmniej kilka. Na pewno przy montażu motocykli brano z magazynu klaksony z pewnej serii. Nie koniecznie musiało być, że motocykl z kwietnia otrzymywał wyposażenie produkowane przez inne fabryki również z kwietnia. Owszem mogło tak być i zdarzać się całkiem często, ale pewnie tak samo często zdarzały się inne scenariusze.
Wiem, że najczęściej się spotyka na bazarach klaksony C-23 sygnowane III 57. Taki w zupełności by ci pasował.
Dziękuje bardzo za odpowiedź. Szukam bo może akurat uda się taki nabyć.
Jeżeli nie znajdę to oczywiście zrobię tak jak piszesz, ale szukam bo może się uda.
Mam C-23 z XII'55, I'57, XII 57, IV'58
[ Dodano: Nie 12 Lut, 2012 ]
matin82 napisał/a:
http://Allegro.pl/m-72-sygnal-i2114433435.html
może ten Ci podpasuje...
Niestety Fragu kierownica jest już odrestaurowana, felgi niestety też wymagają piaskowania i malowania. Reszty postaram się nie tknąć żeby pozostał taki jaki jest.
Tylnej lampki nie mam, zmieniawki biegów, oraz wspomnianego już klaksonu. Staram się skompletować wszystko ale jak już coś znajdę to ktoś sprzedaje mi to pod nosem.
Oczywiście zdjęcia porobię.
[ Dodano: Pon 13 Lut, 2012 ]
W takim stanie była kierownica
A obecnie wygląda tak niestety ułamałem jedną śrubę ale dorobie i pochromuje
Szkoda tej kierownicy, ze starym chromem było jej bardziej do twarzy. Na nieodnawianym motocyklu będzie się świecić jak złoty ząb w ruskiej paszczy.
Kółek nie ruszaj, są w całkiem dobrym stanie - co z tego, że lakier zniknął? Jeżeli garażujesz motorek w ludzkich warunkach, takie odsłonięte miejsca można zabezpieczyć przez regularne nacieranie czymś tłustym - olejem, towotem lub, za przeproszeniem, wazeliną (techniczną).
Na Twoim miejscu złozyłbym go do kupy, doprowadził do pełnej sprawności mechaniczno-elektrycznej i cieszył się tym fajowym sprzętem. Nie przekombinuj, bo to droga jednokierunkowa!
Myślę Gaca, że gdybyś miał cały motocykl z osprzętem datowanym wyłącznie na kwiecień '57, również szukałbyś klaksonu do kompletu.
Po przeglądnięciu dodatkowych zdjęć tego motocykla i widząc, że brakuje tylko klaksonu pozostaje mi się zgodzić. Teraz w zupełności rozumiem obrany tor przez Q3ma.
W 1956 r. wprowadzano stopniowo zmiany konstrukcyjne w motocyklu K-55. Błotniki starego typu wykonane z trzech kawałków blachy zastępowano błotnikami głębokotłoczonymi (takimi jakie są u Ciebie). Puszka narzędziowa z gładkim dekielkiem została zastąpiona odpowiednikiem z dekielkiem z wytłoczonymi "promieniami", uproszczono w niej także konstrukcję zamknięcia, zmiany nastąpiły wewnątrz elementów amortyzujących zawieszenia tylnego.
Zmiany następowały stopniowo wraz z wyczerpaniem się zapasów magazynowych danej części starego typu, wtedy zastępowano ją nową, zmodernizowaną pochodzącą z nowej dostawy. Znane są mi przypadki np. K-55 z błotnikami starego typu a już z nową skrzynką narzędziową.
Na podstawie analizy twojego motocykla można przypuszczać, że w pewnym momencie do starego typu silnika montowano nowy cylinder z większą średnicą króćca, na którym osadzony został nowy gaźnik K-55. Jest mało prawdopodobne, że w Twoim moto cylinder został zamieniony wraz z pasującym do niego gaźnikiem przez któregoś z poprzednich właścicieli.
Stopniowe zmiany konstrukcyjne w motocyklach radzieckich były na porządku dziennym, mogą Tobie o tym wiele powiedzieć właściciele chociażby Iża-49 czy M-72 - to już skrajny przykład.
Mam już wszystko potrzebne do złożenia motocykla. Po rozebraniu przodu i dorobieniu nowych tulejek ślizgowych, jedna laga działa bardzo dobrze druga zacina się i dołem puszcza olej po wciśnięciu jej. nie wiem co może być przyczyną.
Przód robiłem, gdyż lagi opadły na sam dół i tam pozostały (zapiekły się na samym dole), musiałem palnikiem podgrzać lut w mocowaniach koła i wyciągać je na wylot. Od nagrzania palnikiem tulejki ślizgowe się potopiły. Nie mam pojęcia co spowodowało ten wyciek i to zacinanie się. Może z was ma ktoś jakieś pojęcie?
Aha kiere kupiłem już inną, mocowania kiery do półki też bardziej zniszczone. Tak jak Fragu pisałeś, nie pasowałoby to razem. Niestety brak klamek do kiery. Może ktoś z was ma takie klamki?
siemanko
koła się centrują oraz nituje się tylna zębatka z piastą
do ukończenia motocykla pozostało mi tylko zdobyć lewą kompletną klamkę
prawa jest w stanie jak wyżej lewa może a raczej musi być w podobnym
popatrzcie proszę może się coś znajdzie
dzisiaj 10 godzin grzebania w elektryce i szczerze powiem że masakra
żona myślała ze na głową dostałem gdyż po przekręceniu stacyjki
sam włączał się klakson i trąbił sobie
jak zrobiłem że przestał to zginęły światła jak były już światła to znowu klakson nie działał
okazało się że kable jeszcze w oplocie poprzecierały się a do tego splotły się jak warkocz
kilka godzin z tym walczyłem ale efekt jest przepiękny
światła, klakson, iskra, wszystko jest
światła są takie jasne że nie wiem co to za żarówka tam siedzi aż byłem w szoku
że przy 6v instalacji tak światło potrafi świecić
na dziś to tyle
_________________ K-750W oraz K-55 z 57r
Ostatnio zmieniony przez Q3ma Pon 30 Lip, 2012, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach